Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie potrafię "podzielić" się swoim dzieckiem z teściami

Polecane posty

Gość gość
Oj, zachłanne panienki prawa nie znają. DAROWIZNA jest na męża a nie żonę Chyba, że teściowe zaznaczyli inaczej. I wchodzi do majątku osobistego a nie wspólnego: Art. 33. Do majątku osobistego każdego z małżonków należą: 1) przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej; 2) przedmioty majątkowe nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę, chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił; x więc autorka g... ma do tego domu. Póki nie da rachunków imiennych, że cokolwiek w dom włożyła nic jej się nei należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"moja teściowa juz mi zapowiedziała, że jak córka dorośnie to jej powie, że nie miała z nią kontaktu przeze mnie i że może zrozumie ale ja mam to gdzieś, zaczęła wojnę mówiąc mi to i to własnie od tamtej pory z nią nie rozmawiam, 3 miesiące, " Ona powiedziała prawdę! Każda z nas by to zrobiła gdyby była w takiej sytuacji jak ta teściowa i ty autorko też. Za co zaczęła wojnę ? za bronienie się ? skoro z tego co piszesz to wojna była już wcześniej. Te słowa teściowej musiały być poparte twoim wczesniejszym zachowaniem. Ile w tobie jest nienawiści. To jest przerażające że młoda kobieta może sie tak szatańsko zachowywać. Jesteś w sposób ciężki egoistyczna. Ja bym nie chciała aby mnie ktoś pozbawiał kontaktu z dziadkami. Ciekawe czy ty masz kontakt z dziadkami ze strony ojca. Może twoja matka nie była tak chora jak ty dzisiaj. To pisanie że chce ci sie wymiotować na widok teściowej całującej dziecko czegoś tak chorego to jeszcze nie czytałam tu nigdy! A nie! Przepraszam. Mam wrażenie że był już kiedyś podobny tekst, podejrzewam że pisany przez jedną i tą samą osobe - ciebie. Jesteś tak opętana dziewczyno że jestem przerażona twoją osobą i że ktoś taki jest odpowiedzialny z jakieś dziecko któremu przekaże tę zatrutą strzałe. Za wszystko co robisz odpowiesz kiedyś. Jeszcze rozumiem jakby to była teściowa która prawi złośliwości z nienawiści własnej ale z tego co piszesz to dali wam ziemie i chcą tylko dziecko widywać. Nie byłoby tych cyrków z drzewkami gdyby nie twój cyrk który ty jako pierwsza urządziłaś zabraniając im przychodzenia. Dziwie sie że twój mąż na to wszystko pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja autorke rozumiem. I chore dla mnie to sa te baby co tylko patrza zeby wcisnac swoje dziecko byle komu, swojej matce czy tesciowej, czy ciotce klotce nie wazne czy ktos jest odpowiedzialny i nadaje sie do tej roli wazne ze posiedzi godzine za darmo i mozna odpoczac. Chcialyscie dzieci to teraz z nimi siedzcie. Wyslac z babcia do zoo to mozna 5cio latka ktory cos z takiej wycieczki wyniesie a niemowle powinno byc PRZY MATCE a nie z obca baba ktorą jest tesciowa. Instytucj***abci wymyslil sobie czlowiek dla wlasnej wygody i nie jest ona wcale tak naturalna i oczywista jakby sie wydawalo. Widzialyscie gdzies w swiecie zwierzat zeby szczeniaczek czy kilkumiesieczna żyrafka spedzaly czas z dziadkami? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam teściową i lubie jak bierze moje dziecko na kolana i całuje. Z tobą jest coś mocno nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - jeśli matka to dla ciebie byle kto, to ty masz chore podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale zabezpiueczyłam się i wszystką kase jaka wlozyłam w ten dom mam na fakturach a jak bedzie trzeba to ktos z mojej rodziny zrobi faktury fałszywe remontujac swoje mieszkanie bedzie brac na moje nazwisko produkty i dostane swoje pieniadze z powrotem o to sie nie martwie. xxx ale świnia!!! a pomyślałaś, że na fakturach jest data? co z tego że faktury będą na twoje nazwisko jak już dawno jest po remoncie a ty dalej artykuły budowlane kupujesz??? co za idiotka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzialyscie gdzies w swiecie zwierzat zeby szczeniaczek czy kilkumiesieczna żyrafka spedzaly czas z dziadkami? xxxxx a co wobec tego powiesz o żłobkach? widziałas kiedyś żyrafke w złobku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:17 Niestety ale taka zaborczość to nie jest też wcale zdrowa. Jeszcze bym rozumiała twoją argumentacje gdyby za tym stał jakiś zdrowy rozsądek ale nie jest tak, za tym stoi po prostu czysta zazdrość, egoizm własny i zaborczość, a nie zdroworozsądkowość, bo gdybyś była normalna to być dopuszczała dziecko do kontaktów z babką i nie musiałabyś wcale dziecka z nią samego zostawiać bo nawet ja tak nigdy nie robiłam, ale dopuszczać do normalnych spotkań wnuka z babką przy twojej obecności z tej zwykłej przyczyny że są oni jego rodziną a z rodziną sie ludzie spotykają, a tymczasem wy dążycie do maksymalnego odseparowania się tak jakby oni byli obcymi ludźmi. Tak sie nie robi. To jest chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zyrafy w zlobku tez nie widzialam dlatego jestem z dzieckiem w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto powiedzial ze z rodzina trzeba sie koniecznie spotykac nawet kosztem wlasnych nerwow jak po prostu ich nie lubisz i cie irytuja? Ja z zalozenia nie poswiecam czasu ludziom w ktorych towarzystwie nie czuje sie w stu procentach komfortowo. I nie, nie jestem autorką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś z dzieckiem w domu dlatego, że MOŻESZ . Jest masa matek które nie mogą, bo nie miałyby na czynsz albo chleb. Tak więc nie dorabiaj zwierzęcej teorii do prostych spraw. I jęśli o tesciowej wyrażasz sie per obca baba to weż pod uwage ze to ona wychowała faceta który cie dzis utrzymuje i chociażby za to mogłabys pohamować swoje chamstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A kto powiedzial ze z rodzina trzeba sie koniecznie spotykac nawet kosztem wlasnych nerwow jak po prostu ich nie lubisz i cie irytuja? Ja z zalozenia nie poswiecam czasu ludziom w ktorych towarzystwie nie czuje sie w stu procentach komfortowo. I nie, nie jestem autorką. xxxxx nikt. ale to nie zmienia faktu że teściowie chcą widywać się z dzieckiem a nie nadętą synową i ona tego nie szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 16:37 MOGE dlatego ze zrobilam sobie dziecko z odpowiedzialnym mezczyzna ktory potrafi utrzymac rodzine. Moja wina ze ktos nie ma na czynsz bo wzial slub z idiota ktory najchetniej by lezal caly dzien przed tv? Wspolczuje matkom ktore musza tyrac w wyniku wypadkow losowych - maz niezdolny do pracy w wyniku naglej choroby lub wypadku, zdarzenia losowe typu nagla utrata majatku. Nie wspolczuje matkom pracujacym na dwa etaty bo maz len i nierob. Widzialy galy co braly. I uprzedzajac odpowiedzi - nie bojcie sie, mam juz tyle odlozone ze nie bede musiala isc do pracy nawet jak maz mnie pusci kantem przynajmniej do czasow podstawowki dziecka. Z powrotem na rynek pracy tez nie bede miec problemu bo przed ciaza wypracowalam sobie duze doswiadczenie w niszowym i bardzo pozadanym na rynku pracy zawodzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam juz tyle odlozone ze nie bede musiala isc do pracy nawet jak maz mnie pusci kantem przynajmniej do czasow podstawowki dziecka. Z powrotem na rynek pracy tez nie bede miec problemu bo przed ciaza wypracowalam sobie duze doswiadczenie w niszowym i bardzo pozadanym na rynku pracy zawodzie xxx myślisz, że ktoś w te bzdety uwierzy??? tyle miałaś naodkładane a wychodząc za mąż nawet nie miałaś swojego mieszkania tylko musiałaś tyłek wcisnąć do domu faceta! taka sprytna i mądra jesteś a wzięłaś sobie faceta z ruderą po dziadkach, który również niczego się przed ślubem nie dorobił i nie miał własnego lokum taka z ciebie specjalistka z niszowej dziedziny a siedzisz w domu, tyłek dziecku podcierasz i kłócisz się jak ostatnia przekupa z teściową zamiast pilnować poszerzania wiedzy i specjalizacji jedyne na co cię stać to wymyślanie intryg z fałszywymi fakturami, jakieś niedorzeczne jazdy o miłość i uwagę dziecka i rywalizacja z teściową z mężem też ci się nie układa bo wcześniej pisałaś że nie konsultuje z tobą swoich decyzji i nie informuje cię o tym co będzie robione na posesji moim zdaniem jesteś w czarnej du/pie jako żona, matka i synowa - a to co robisz to tylko jazgot i szczekanie zazdrosnej niedowartościowanej suki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś świetnie, ciesze sie razem z toba, ale twoja buta jest porażająca. mam nadzieje, że kiedys sama to zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Można nawet powiedzieć wulgarnie,złapałaś go na duuupę,tak po prostu bo pochodzisz z dziadowskiej rodziny,piszesz obelżywe teksty o matce męża,jestes oszustką bo chcesz podrabiać fakturki,pewnie tez oszukujesz własnego męza okradaąc go z kasy,jesteś po prostu szmaciskiem babskim ktorego facet powinien dawno puscic kantem.W ogóle sobie nie wyobrażam z taką prostaczką kłasc się do łózka,jesteś obrzydliwa w swoich działaniach,to on powinien wymiotować na twoj widok. Ja tez czytaam twoje wpisy,bo to nie pierwszy topik przez ciebie założony, DZIEWCZYNY! nie ubliżajcie sobie i nie prowadzcie dyskusji z tym prymitywem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś No zgadzam się z toba:) jezeli zaliczasz się do zwierząt sądząc po zachowaniu to faktycznie zamknij sie ze swoim zwierzeciem w klatce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tymi zwierzętami to nie do końca prawda bo np.młodymi małpkami opiekują się siostry , babki , ciotki , wszyscy z najbliższego otoczenia .Podobnie surykatki itp. Nie masz niestety wiedzy w tej dziedzinie a porównujesz ludzi do zwierząt, to po pierwsze.A po drugie najpierw się dom buduje a nie na szybko , bo ciąża podobno planowana , wg wpadka i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 17:27 10/10!!! lepiej nie da się ująć prawdy o autorce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej ty wyżej porównywanie świata ludzi do świata zwierząt to jest takie troche na siłe łapanie się tonącego brzytwy. Zwierzęta mają jakieś swoje ogólne tendencje które się rządzą bardziej brutalnymi i bezwzględnymi prawami, prawami dżungli i przetrwania. My ludzie jesteśmy, a przynajmniej uważamy się za istoty o wyżej rozwiniętej inteligencji, zdolne do uczuć wyższych niż zwierzęta które są stworzeniami prymitywnymi i dzikimi, ale skoro już się porównujesz do zwierząt to owszem zdarzają się gatunki zwierząt o wyżej rozwiniętej emocjonalności które przywiązują dużą wagę do więzów rodzinnych. Przykładem takiego zwierzęcia jest słoń. Jakbyś obejrzała choć jeden taki program to byś sie dowiedziała że w grupie słoni jak jakaś słonica ma pierwszy raz dziecko i niewiele wie o tym jak się nim zajmować to potrafi w swej nieświadomości popełnić błąd zagrażający słoniątku, wtedy opiekę przejmują starsze słonice, matka, starsze siostry lub ciotki. Jak jakiś członek rodziny umiera to słonie przeżywają żałobę. Obejrzyj sobie program o zwierzętach wyżej zaawansowanych a nie niżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po raz kolejny sprostuję, tam gdzie mieszkam z mężem to nie była i niegdy nie będzie własnosc mojej teściowej, ona zęby zaciskała aby jej teściowa przepisała ten dom z ziemią jej mężowi czyli mojemu teściowi a tu zdziwienie bo babcia mojego meża przepisała wnuczkowi czyli mojemu męzowi, zrozumiano??:/ mąż dostał od babci ZE STRONY OJCA a nie od SWOJEJ MATKI! TO NIE OD TESCIOWEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A kto powiedzial ze z rodzina trzeba sie koniecznie spotykac nawet kosztem wlasnych nerwow jak po prostu ich nie lubisz i cie irytuja? Ja z zalozenia nie poswiecam czasu ludziom w ktorych towarzystwie nie czuje sie w stu procentach komfortowo. I nie, nie jestem autorką. " No tak ale ty patrzysz stricte na swój interes a powinnaś patrzeć na to do czego ma prawo dziecko. Ja jestem osobą dorosłą i uważam że rodzice gdyby w dzieciństwie blokowaliby mi kontakt z dziadkami tylko dlatego że ich nie lubią mimo że dziadkowie lubiliby mnie to zwyczajnie czułabym się przez nich okradziona z tego co mi się należy. Miałabym do nich żal o to w wieku dorosłym. Uważam że ktoś kto myśli tak krótkowzrocznie, że ogranicza sie do interesów własnego ego to jest to przejaw infantylizmu. Ktoś taki jest zbyt niedojrzały na bycie rodzicem. Nie lubie teściowej ? Okey. Nie muszę się z nią często widzieć. Niechaj więc mąż w miare jak dziecko rośnie i nabywa stopniowo samodzielności jest pośrednikiem w utrzymywaniu kontaktów. Ktoś taki jak ty mógłby sie zasłaniać argumentem że nie wysyła małego dziecka z ojcem nigdzie. Taki argument mógłby jeszcze przejść choć też tylko do czasu bo dziecko z każdym półroczem rośnie rozwija się i jeśli matka nie karmi go piersią już to ojciec spokojnie może przejąć karmienie na przypadający mu czas czy zmienić pieluchę. Jednak w przypadku autorki to zupełnie inna rzeczywistość, gdyż teściowie w sąsiedztwie dom obok to naprawde nic nie zagraża dziecku jak te pół godziny spędzi z ojcem i z dziadkami skoro autorka sępi więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka PARE WCZESNIEJSZYCH WPISÓW nie pisałam ja. ktos wtrącił zdanie a zostało odczytane jako, że ja pisze. więc napisałam wczesniej , że jak dziecko bedzie mialo z 5 lat to pojedzie sobie do dziadków, ale póki jest małe i musi byc przy kiecy mamusi to nie zyczę sobie oglądania ich mord i zdania nie zmienię!! zapytałam czy ktoś cos poradzi, bo może mi przejdzie, tego nie wiem, chciałabym ale póki co tak ich znienawidziłam, że nie chce przy nich przebywać bo się denerwuje, poza tym mąż jest teraz w domu raz na miesiąc, nawet na chrzcinach nie wziął małej na ręcę i nie podszedł do mamusi wiec nosic im dzieciaka tez nie bedzie nawet jak bedzie miala 2 lata już tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też los podesłał teściów pod moje progi - kupili mieszkanie po sąsiedzku. Wściekłość moja nie miała granic, mąż temperował, starał się mnie pocieszyć, ja jeszcze bardziej się nakręcałam, zabrakło kilku słów do rozwodu [to też brałam pod uwagę] I choroba, w wieku 32 lat amputacja obu piersi, w domu 2 dzieci, moi rodzice stanowczo odmówili pomocy, owszem, parę złotych nad opiekę dali. Teściowa zwolniła się z pracy, sprzątała, gotowała, wynosiła moje odchody, teść woził dzieci na zajęcia, do szkoły i przedszkola. Mąż był załamany, ale jego rodzice go wspierali i pomagali trwać przy mnie. Mięło kilka lat, choroba nie popuszcza, ale wiem, że nawet jak mnie śmiertelnie powali to teściowie będą opiekować się moją trójką i nikogo nie skrzywdzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Gdyby autorka była osobą inteligentną a nie wsiowym chamem dla której liczy się cudzy majątek,kasa ,i żadnych innych uczuć to by zrozumiała że życie pata figle. Tobie serdecznie wspólczuję i trzymam kciuki ,będzie dobrze,musi być dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Te,prostaczko,jak sie odzywasz ,co znaczy "zrozumiano" Myślisz ze osoby czytające twój gniot to ludzie z wiochy? No i cóz że przepisała mężowi babcia? to przepisała mężowi a nie tobie matole i to nie ty bedziesz decydowała gdzie tesciowie sobie posadzą drzewka.Zapamiętaj przymule wiejski ze to mąz decyduje a ty może mu skoczyć.Dziecko wsadz sobie w zad,tylko pamiętaj że życie to nie ściezka usłana kwiatami,jeszcze będziesz żebrac by ci ktos przy bachorze pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś po raz kolejny sprostuję, tam gdzie mieszkam z mężem to nie była i niegdy nie będzie własnosc mojej teściowej, ona zęby zaciskała aby jej teściowa przepisała ten dom z ziemią jej mężowi czyli mojemu teściowi a tu zdziwienie bo babcia mojego meża przepisała wnuczkowi czyli mojemu męzowi, zrozumiano??:/ mąż dostał od babci ZE STRONY OJCA a nie od SWOJEJ MATKI! TO NIE OD TESCIOWEJ! xxx ale masz satysfakcję, co? myślisz, że wygrałaś? że jesteś lepsza bo to twój mąż dostał a nie jej? pozujesz na taką bogatą a tak się rajcujesz męża ruderą do remontu??? a ty co dostałaś od swoich dziadków? nic! i od rodziców też nic ! sama napisałaś: "KOSZTOWAŁAM BIEDE JAK MIESZKAŁAM Z RODZICAMI, nie było na jedzenie, na ubranie , na nic" dlatego tak wpieprzasz nos w cudzą własność - bo sama nic nie masz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety nikt nie wie jacy naprawde sa teściowie. Ja swoim bym szklanki wodynie podala. Moj teść probuje niszczyć małżeństwa wszystkich dzieci dookoła. Moja teściową nie lepsza. Teść to despota cham burak zly człowiek przeklinający wiecznie knujacy intrygi wiesniak. Nie będę tu opisywać bo w sumie jak ktos dluga na kafe siedzi to czytal o teściu hodujacym lisy :). Wiem jedno nie życzę sobie by ludzie probujacy zniszczyć moje rodzinne szczęście spokój i milosc z mężem widywali moje dziecko. Nie życzę sobie by je dotykali przytulali calowali rozmawiali z nim i przebywali. Mam prawo bo troszczę sie o nie. A skoro mnie i męża denerwują wyklinają powodują ze jestesmy znerwicowani to to samo moja zrobić dziecku. Dziekuje za taki cuda. Autorka napisała ze o Malo teściowa nie spowodowala rozwodu. Samo to juz wyklucza spotkania z dzieckiem. Nie dziwie ci soe autorko. Te panie chyba maja fajnych teściów co tu tak krzyczą. Ale nie widziały teścia co wyklina i bije własne dziecko które nie tu odlozylo mlotek. Albo za wolno je zupę. Ja takiego teścia znac nie chce. Autorko ja bym soe wyprowadzila i jeszcze bacznie przyjrzala mężusiowi bo to p***a nie maz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No , ale my tu roztrząsamy konkretny przypadek a nie uogólniamy. Wiadomo , że teściowe i rodzice są różni, z jednymi da się żyć z drugimi broń boże. I nie teściowa decyduje o rozwodzie a małżonkowie , nie mogący się porozumieć, nawet w takiej kwestii jak opisana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teście, teście... Ty chlopko chodziła do szkoły? Nawet nie przeczytałam tematu tej prostaczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×