Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to może być coś poważnego?

Polecane posty

Gość gość

Witam. Mam pewien problem otóż mój narzeczony wyczuł u siebie malutki guzek na lewy jadrze juz jakiś czas temu rok albo więcej. Zbagatelizowal sprawę i zapomniał o tym ale teraz ponownie go znalazł i mi o tym powiedział a ja spanikowalam. Twierdzi ze zmiana ta nie powiększyła się od tego czasu ani nie daje żadnych innych objawów. Nie ma żadnej opuchlizny ani nic takiego. Wizytę u urologa ma dopiero za 2 tyg a ja wariuje z nerwów. Boje się ale czy to może być coś poważnego jeśli od tak długiego czasu nie daje o sobie znać? Byłabym wdzięczna za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał ktoś podobny problem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźcie do lekarza. Niestety, trzeba przełamać wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie chodzi o wstyd bo do lekarza pójdzie tylko termin za 2 tyg a do tego czasu ja zwariuje. On chyba mniej się tym martwi bo niby od tego roku czy dłużej nic się z tym nie dzieje i nie jest większe a rak w tym miejscu podobno rozwija się szybko wiec nie wiem może to nic groźnego. Czekanie i myślenie jest najgorsze wiec chciałam zasięgnąć jakiejś porady. Może ktoś miał taki problem, może coś wiecie na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu ktoś? Ja zwariuje jak z kimś nie porozmawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po takim czasie gdyby było coś poważnego to coś by się działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale masz głupiego faceta, jak można czekać rok z guzem na jądrze?! Debil, nikt Ci tu nie wywróży, czy to coś poważnego, musi zrobić badania, które zleci lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja o niczym nie wiedziałam:( a on tez stwierdził że jest w takim miejscu ze to napewno normalne ale teraz nagle sobie przypomniał. Ale od tego czasu gdyby coś było nie tak to guz by sporo urósł i pojawił się jakiś obrzęk czy coś a tu nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem strach i wstyd, ale ROK czekać z wizytą? Jak można nie dbać o swoje zdrowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o wstyd. Wczoraj się zaniepokoil i odrazu dziś się zapisał a rok temu mówi ze stwierdził że jest w takim miejscu ze jest ok. Inaczej w pozycji stojącej jak się sprawdza a inaczej leżącej. Ale trudno uwierzyć żeby było coś mega poważnego skoro nic się nie zmieniło przez taki długi okres czasu i może to jest pocieszeniem. Jak myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro przez rok się nie powiększył, to może to być zwykły tłuszczak/torbiel, albo nowotwór, tyle że niezłośliwy/łagodny. Podejrzewam, że Twój partner jest młody, więc tym bardziej ogromny minus dla niego, że nie zbadał tego rok temu, rak jądra jest bardzo często wśród młodych mężczyzn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma 30 lat. Pocieszam się tym że nic się nie zmieniło i musi być ok ale to myślenie wykańcza mnie psychicznie a wiem od wczoraj i 2 tyg czekania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A miał ktoś może podobny problem? Jak ja mam się uspokoić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wyżej, to moze być nowotwór łagodny, one mają to do siebie, że czasami przestają rosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedynie badania stwierdzą, co to jest. W przewazajacej wiekszosci to zmiany łagodne, ale zadnej nie wolo bagatelizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak słyszę nowotwor to mam dość. Całe życie przed nami bierzemy ślub planujemy wspólna przyszłość a już też sporo razem przeżyliśmy i to jest najważniejsza osoba w moim życiu. To wychodzi na to ze może to być głownie nowotwor?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, może to być zwykła torbiel. Nikt Ci tutaj nei powie co to jest, musi wykonać badania, które zleci lekarz. Nie mamy szklanej kuli, żeby wróżyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze bylo bara bara na lace i kleszcz dosiadl jego torbe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowotwór to jest na pewno. Tyle że prawdopodobnie nie złośliwy. Kazdy guz jest nowotworem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ja już głupieje bo wszędzie piszą ze nie każdy guz to rak. Przecież jak jest np torbiel czy coś to nie nowotwor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowotwory są złośliwe, i nie złosliwe. Nowotwór złośliwy-to rak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam osoby które miały nowotwory łagodne i kończyło się tragedia wiec nawet nie chce dopuszczać do siebie takiej myśli. Nie potrafię o tym zapomnieć. Dziś mam wolne a jutro nie wiem jak pójdę do pracy mam dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowotwór lagodny jest jedynie niebezpieczny gdy jest np w miejscu nie operowalnym np w głowie, czy przy sercu itp. W innych przypadkach nie jest groźny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale chyba znikome szanse żeby to było coś groźnego? Cała się trzese z nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na to pytanie nikt Ci nie odpowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tyle czasu by z tym chodził i było wszystko ok? Nie możliwe jest żeby było źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, że jest to nowotwór łagodny, co nie zmienia faktu, że to NOWOTWÓR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra nie rozumiem skąd ta pewność jestem kompletnie załamana. Nie wiem co mam ze sobą zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, że jest to nowotwór łagodny, co nie zmienia faktu, że to NOWOTWÓR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra nie rozumiem skąd ta pewność z tego co czytałam to może być nawet poprostu taka uroda i w większości przypadków takie rzeczy to nic groźnego. Jestem kompletnie załamana. Nie wiem co mam ze sobą zrobic. Cały dzień spędziłam w łóżku leżę i rycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×