Pies sika pod siebie

Mam dwuletniego psa. Odkąd tylko mam go w domu nie niszczy nic ani nie załatwia się, a jest ze schroniska. Jedyny problem polega na tym, że jak tylko wyciagam smycz i chce mu zalożyć, za każdym razem sika. Mam już tego dosyć, ciągle chodzę ze szmatą i wycieram. Nawet na łóżko nie zapraszam go, bo jak wskoczy to od razu się kuli i sika, mimo, że zachęcam go do wskoczenia. Mam go już rok i mimo tresury i starań z tym sikaniem jest coraz gorzej... I pies wie, że zrobił źle, bo nim zauważę, że nasikał, kładzie uszy i ucieka w kąt z podkulonym ogonem.

To kup bykowca i lej go ile wlezie.

stare chińskie przysłowie mówi psy szczekają i sikają bo są niedogotowane

raz dostał juz w dupę, bo obsikał mi rękę, zaraz zrobi się zlot greenepeace no ale mam już go serdecznie dosyć, nawet nikt z mojego otoczenia go nie lubi, bo jest po....bany

Pozbadz się. Moj potrafi kilkanascie godzin wytrzymac i dopiero na dworze robi.

Nie da się pozbyć psa ze schroniska. Ma chip, umowa nie pozwala na oddanie. Behawiortysta kosztuję tyle co miesięczna wypłata.

Wywal gdzies do lasu i powiedz ze uciekl

Tak to bym nie mogła.. Oddałabym go w dobre sprawdzone ręce, ktoś kto potrafi znaleźć wspólny język z psem po przejściach ale nie można :(

Drodzy goście, czy wy jesteście ludźmi, za takie komentarze powinni karać ,jak tak postąpilibyście ze zwierzakiem,to co zrobilibyście z niesfornym dzieciakiem, też do lasu i do drzewa.