Moja 18 letnia córka chce się wyprowadzic do 29 letniego chłopaka !

Moja córka ma 11 lat starszego obrzydliwie bogatego faceta. Są razem jakoś ponad rok, my mężem wiemy kilka miesięcy. Od początku tego nie popieraliśmy, więc przestała się do nas odzywać i teraz oznajmiła, że się do niego wyprowadza.Dla mnie to jest chore, przeciez miezy nimi jest przepasc. Ona nie skonczyla jeszcze nawet szkoly, a on dobija do 30. Jednak najgorsze jest i tak to, ze on robi jej okropnie drogie prezenty. Kupuje jej ubrania za kilkumiesięczną wypłate niejednego polaka. A my nic nie mozemy z tym zrobic, probujemy jej jakos przemowic do rozsadku ale jak grochem o sciane.. myslicie,ze sa jakies szanse, zeby prawnie zabronic jej tej wyprowadzki zwazajac na to, ze ciagle sie uczy ?

Niech się uczy na błędach. Wroci do was z podkulonym ogonem, kiedy jej gach znajdzie inna naiwną, ale wtedy pokażcie jej gdzie raki zimują. Głupie nastolatki...

10;12 ale to nie jest takie proste.. Przeciez, jezeli zawali szkole, zajdzie w ciaze etc to zniszczy sobie zycie

Cóż moim zdaniem, wszystko jest w porządku, jest dorosła, poza tym niejedna dziewczyna by się z nią zamieniła. Poza tym różnica w wieku nie jest duża.

Może między 41 latkiem a 30 latką różnica nie jest jakas ogromna, ale jednak w tym przypadku wydaje mi się przepaścia

Jak ma ukonczone 18 lat, to nie mozecie jej zabronic. Uczyc sie tez juz nie ma obowiazku. Nie mozecie z nia normalnie porozmawiac, a nie ze od razu nie akceptujecie... jakby byl jakims cpunem, czy kryminalista to rozumiem, a 11 lat to nie jest jakos strasznie duzo. Najpierw zabraniacie dorslej corce spotykac sie z kim chce, a potem sie dziwicie, ze sie wyprowadza. Zaakceptujcie jej chlopaka, bo i tak nic nie zrobicie i namowcie ja chociaz, zeby szkoly nie rzucala. A ten facet moze sie okazac lepszy od nie jednego chlystka niedojrzalego.

Facetowi chodzi o młodą d****, dlatego kupuje ją prezentami. Ciekawe jak długo to potrwa. Dziewczyna nie mysli racjonalnie o swojej przyszłości, jest pewnie zaślepiona, ale to do chwili, kiedy spadną jej rózowe okulary. Autorko, rozumiem Twoje obawy o jej przyszłość, wykształcenie, ale wiele nie mozesz zrobić. To juz dorosla osoba w świetle prawa, a że niedojrzała, to zupełnie inna sprawa. Zapowiedz jej, że skutki jej decyzji będą nieodwracalne. Ma sobie radzić jak chce, kiedy odejdzie do faceta. I tego się trzymaj.

A wy juz od razu wiecie o co chodzi facetowi :D owszem sa tacy, ale zdarzaja sie wyjatki, moze wlasnie on nim jest.

Facet, to facet. Mysli nie głową, lech ch****

a mnie to nie razi....

No tak, trzeba liczyć na to że to ten wyjątek:D

Autorko skoro oni są razem rok czasu to może oznaczać że twoja córka nie jest dla niego zabawką, nawet dobrze by było gdyby zaszła w ciążę bo miałaby wtedy bogatego męża i dziecku by niczego nie brakowało, nie potępiaj jej. Ja na jej miejscu specjalnie bym zaplanowała wpadkę.

No tak, trzeba liczyć na to że to ten wyjąteksmiech.gif x A co innego maja zrobic, zamknac ja w piwnicy? :D

"Ja na jej miejscu specjalnie bym zaplanowała wpadkę." - no właśnie tak zrobiłaby większość kobiet, a rodzice marudzą :P

Zaplanowana wpadka, a potem lament. Co za świat...

Uczennica (tez 18 lat) z mojej szkoły mieszka z chłopakiem, nie wiem czy jej rodzice to akceptują i pomagają ale dziewczyna na koniec roku ma średnią ocen ponad 5,00. Druga natomiast po przeprowadzce zawaliła szkołe i po czterech latach od zamieszkania razem ma już 3 dzieci

10;32 dobrze się czujesz ?nie dla kazdej kobiety jedyna droga kariery jest siedzenie w domu z dziecmi, a juz na pewno nie dla mojej corki

Skad wiesz, moze twoja corka chce wlasnie siedziec w domu. Nic ci do tego, to nie twoje zycie, a ona moze robic co chce.

wiem bo to moja córka i znam ją... Zawsze była ambitna, miała super oceny, marzyla o studiach w Londynie

Od razu widać ze to sponsoring macie córkę dzifke

Ale zescie sobie corke wychowali...

Jaki sponsoring ? Mojej córce nigdy nic nie brakowało, żyła praktycznie jak jedynaczka bo mamy jeszcze tylko 12 lat starszego syna. Oboje z mężem pracujemy na wysokich stanowiskach zarabiamy łącznie nawet 20 tys/msc. Mieszkamy w ogromnym domu, gdzie córka ma niemal całe piętro tylko dla siebie. Nigdy nie żałowaliśmy jej pieniędzy na ciuchy, kosmetyki, rozrywke... Więc na pewno nie jest z nim dla pieniędzy.

gdyby była bogata to leciałaby tylko na wygląd facetów nie na pieniądze

No i co zrobisz, nic nie zrobisz. Dam ci tylko rade, nie rob z siebie wroga dla corki, bo stracisz z nia kontakt. Zaakceptuj jej wybor, ani ona, ani jej chlopak nie robia nic zlego. Uswiadamiaj ja tylko jakie beda konsekswencje jak rzuci szkole, nie pojdzie na studia, radz jej, rozmawiaj, ale nie sprzeciwiaj sie jej wyborom. To jej zycie i w tej chwili juz sama za siebie decyduje.

Ale ty glupia jestes, a niby bogata i na stnowisku. Jak dzieciak zyje na poziomie to jeszcze bardziej patrzy na kase, bo nie chce zeby jej standart zycia sie obnizyl. Zdaje sobie sprawe, ze nie bedziecie jej utrzymywac do konca zycia, wiec poszukala sobie prostego zrodla dochodu.

Teraz juz wiem, ze to prowo. :P

moja corka nie ma mentalnosci utrzymanki i nie nie poszukala sobie prostego zrodla dochodu, to nie ten typ czlowieka.Ona zawsze celowala w nauke, w dobra prace... nawet jakby sie jej nie udalo to przeciez zawsze mozemy jej cos zalatwic i ona doskonale o tym wie.

Ale ty glupia jestes, a niby bogata i na stnowisku. Jak dzieciak zyje na poziomie to jeszcze bardziej patrzy na kase, bo nie chce zeby jej standart zycia sie obnizyl. Zdaje sobie sprawe, ze nie bedziecie jej utrzymywac do konca zycia, wiec poszukala sobie prostego zrodla dochodu. Jest dokładnie na odwrót. Na kasę najbardziej lecą biedne żeby wyrwać się z biednego domu/ Bogate laski chcą przede wszystkim przystojnego dla szpanu jego wyglądem bo kasę same mają! Widać ze nie wiesz o czym piszesz ;)

Potwierdzam, ja byłam z bogatego domu i kasa u partnera nie była moim kryterium bo i tak miałam jej wystarczająco dużo.

Jakos nie widzialam jeszcze, zeby laska z bogatego domu wziela biedaka :D