Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy warto rozwodzić się z żoną dla młodej pięknej kobiety?

Polecane posty

Gość gość
Stary,zidiocialy dureń.. Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zbyt pochopnie wchodzicie ludziska w zw. malzenskie. takie decyzje trzeba przemyslec zawsze 1000razy, zastanowic sie ze 2-5 lat czy warto isc w str. malzenstwa, seksic tak by nie bylo wpadek ktore obliguja do malzenstwa. no coz, ludziom sie nie chce myslec. jak nie ma sie 100proc pewnosci i przekonania to nie powinno sie zawierac malzenstwa. moja skromna opinia :) xx dla malzenstwa/ludzi nie warto sie poswiecac, ale dlatego 8 cudu swiata http://otomoto.pl/oferta/bugatti-veyron-grand-sport-vitesse-carbon-one-off-akcyza-fv23-po-oplatach-ID6yoAPB.html dalabym sie pokroic, ech :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iczi
Nastepny Zalosny Marcinkiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Ty idioto nigdy nie kochales zony i nie wiesz czym jest prawdziwa milosc. Nie sztuka isc na skroty,dac upust chuci a sztuka z tym samym czlowiekiem,ktoremu sie przysiegalo wytrwac we wszystkim co sie przysieglo..przypomne Ci - milosc ,wiernosc i uczciwosc malzenska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z zoną poznaliśmy się na studiach, mieliśmy wspolne pasje, mieszkalismy blisko siebie, mielismy sie ku sobie i jest to dobra kobieta, moja kobieta, ale kiedy zobaczylem tą dziewczynę coś we mnie wstąpiło. proboalem to racjonalizować, ze jestem głupi i to potrwa chwile, przecież nie moge patrzec sie na małolaty, a nwet jesli to tylko przez chwile popodziwiac i tyle, przecież mam żonę, ktora kocham, rodzine i w ogole. i nie myslalem o tym, ale to nie przechodzi, jest coraz gorzej, im dłużej jej nie widze tym zaczynam sie coraz gorzej czuc, tesknie za nia, nie moge spac, skupic sie, ciagle chodze wkurzony poddenerwowany, ona nie uwodzi mnie, wlasciwie nie robi nic co mozna zakwalifikowac jako podryw, ale nie moge przestac o niej myslec od wielu lat. ma to cos w sobie, co sprawia, że zawsze jej pragne i ciagle i kiedy juz mysle, że wiecej jej nie zobacze i to sie skonczy, uświadamiam sobie jak bardzo jej potrzebuje w swoim życiu, jak bardzo chce być obok niej i móc ja przytulać codziennie. nie wiem czy zakochalem sie bardziej niz za pierwszym razem, po prostu inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Desperat:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kocham żonę, oczywiście, ze przytulam ja codziennie i doceniam jaka jest sympatyczna i wspolnie spedzone lata. sęk w tym, że nie znalem wtedy tej kobiety, bo gdybym znał ja wczesniej zanim poznałem żonę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcinkiewicz tez Mial tak jak Ty :-) zamachowski tez Ma tak jak Ty i juz mu bokiem wychodzi. Mikolaj Krawczyk z Wlodarczyk tez mial milosc "kosmiczna" ,nawet ich koty sie pokochaly :-) woesz co,rozwiedz sie,nie zaluj sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha przeciez ona jest duzo mlodsza? Gdybys ja poznal zanim poznales zone pewnie sralaby w pieluchy albo w brzuchu mamy przeskakiwala z jajka na jajko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby żona zakochała sie w kimś młodszym, gdyby kładła się obok mnie mysląc o nim i pragnąc go, pewnie wtedy poczułbym ulgę, że wie co to znaczy , wie co czuję. to wszystko byłoby prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady. jest tylko 8 lat różnicy. chciałem patrzeć na nią jak na nastolatkę, której nie traktuje serio, ale tak sie nie da, od kiedy ja zobaczylem, coś we mnie wstapiło i oszalałem na jej punkcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to szlaej. Johnny Depp tez oszalal dla Amber i teraz bedzie szczuplejszy o polowe majatku :-) Powiedz zonie,ze sie zakochales. Na pewno zrozumie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie sie rozwiodę, bo tak się dłużej nie da. źle się z tym wszystkim czuje. chcę być po prostu sam. a potem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dajcie spokoj, lepiej sie rozwiesc niz latami meczyc w wypalonej relacji. a relacja jest wypalona na bank, skoro autor sie zakochal w innej :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślisz, że ona tego nie widzi i nie rozumie, że sie zakochalem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz tylko 8 lat różnicy? Krecisz coś. Zrób zonie przysługę i się z nią rozwiedz. Taki stary idiota za meza to wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a myslalas ze 50 ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
relacja jest znośna. jestesmy obok, przyjźnimy się, tyle wspolnych lat, trudno by nie być przyzwyczajonym do siebie ale przecież oszukuję ją, bo zakochalem się w innej i to o niej marzę, nie chcę krzywdzić w ten sposob matki mojego dziecka. szanuje ja i chyba dlatego czas odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz się usprwiedliwiles ...oczysciles sumienie? Więc wypierrrrrrrr..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czego Ty tutaj oczekujesz? Błogosławieństwa? Nawet jesli ta młodsza zdecyduje się na związek z Tobą, to te motylki, które dzisiaj czujesz też odlecą. Z czasem ten związek będzie wyglądał tak samo, jak ten, który teraz masz z żoną. Czujesz się źle, więc się rozwiedź, ale zastanów się porządnie, bo może się okazać, ze zostaniesz sam, wzdychając do młodszej. Jesteś zafascynowany, bo jest młodsza i przede wszystkim inna, od Twojej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ja załózyłem ten watek, ale to jest dokładnie taka sama sytuacja, więc widze, że ktoś ma podobnie. przy czym u mnie nie do końca było tak, ze zona mnie upolowała. po prostu przyjaźnilismy się, bylismy blisko, zawsze była gdzieś obok, myslalem, że to jest własnie to. Ale dlatego, bo nie znałem tej kobiety jeszcze. Ona pojawiła się później i wydawało mi się, że to jeszcze dziecko, wygladala tak mlodo, notabene teraz wygląda podobnie, tak jakby nic sie nie zmieniła, jakby czas sie zatrzymał. zwariuje jesli się z nią nie związę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy to nie jest tak, że wzajemnie się wspieralismy przez te lata i mielismy powiedzmy symbiozę, a teraz skonczyl sie kontrakt i czas isc w swoja strone? nie wmawiaj mi, ze wszystko jest ok, bo oszukiwalem siebie tak od lat, że jest ok, ale nie jest i tak dłużej byc juz nie może, bo sie juz nie da wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze ty mozesz sobie chcieć, ale czy ta młoda kobieta tez Ciebie chce ? Czy może to Twój tylko sen ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to masz racje, zostane z żoną. Za każdym razem codziennie przytulając ją będę sobie wyobrażał, że ściskam inną kobietę, kupię jej te same perfumy, których używa tamta, namówię by zmieniła kolor włosów, by miała taką samą sylwetkę i tak się ubierała, potem zacznę do niej mówić Katarzyno , choć na imię ma Jolanta i pytać czy dobrze Ci ze mna było Katarzyno, mimo to zostane z nia do konca zycia, bo obiecałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwiedz się i ożeń z tą drugą. Tylko za 10 lat nie pisz, że spotkałas kolejną i to jest właśnie "to" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem, nie rozmawiałem z nią o tym czy Ona mnie chce. wiem tylko, że zawsze jest sama. serce mi tak podpowiada, że ona też mnie chce, choć może to tylko moj sen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba bylo sie nie chajtac i nie marnowac zonie zycia. Skad ma wiedziec co czujesz jak ze soba o tym nie rozmawiacie? Taki Jestes madry,przegadujesz tu kazdego to badz madry w realu i radz sobie sam. Podjales juz decyzje to nie kwecz na babskim forum i dzialaj. Tylko wiedz,ze etap zakochania,motylkow szybko mija i ta laska,teraz niedostepna i tajemnicza spowszednieje jak chleb. Przypominam Ci rowniez,ze gadamy czysto teoretycznie bo nawet nie wiesz czy ona Cie chociaz lubi :-) zostaniesz sam i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w sumie to masz racje, zostane z żoną. Za każdym razem codziennie przytulając ją będę sobie wyobrażał, że ściskam inną kobietę, kupię jej te same perfumy, których używa tamta, namówię by zmieniła kolor włosów, by miała taką samą sylwetkę i tak się ubierała, potem zacznę do niej mówić Katarzyno , choć na imię ma Jolanta i pytać czy dobrze Ci ze mna było Katarzyno, mimo to zostane z nia do konca zycia, bo obiecałem. X Wiesz co, rozwiedź się, weź się za tą drugą, a za kilka lat poszukaj sobie kolejnej młodszej. Piszesz jak jakiś gówniarz, a nie dojrzały mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy Ona chciałaby rozwodnika. nie wiem czy nie zmieni mnei na mlodszego, w jej przypadku to żaden problem znaleźć faceta, nie może się od nich odpędzić. może jestem głupi, ale kocham ją platonicznie, choć nic nie było między nami. zakochalem sie jak nastolatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×