Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Klient nasz Pan ! Jestem oburzona !

Polecane posty

Gość gość
Nigdy nie pracowałam na kasie, ani w sklepie, ale często jak widzę takie chamskie zachowanie klientów to mi się nóż w kieszeni otwiera. Serdecznie wszystkim paniom ekspedientkom współczuję, bo praca z klientem/petentem to jedna z najgorszych możliwych. Niedoceniana, często słabo opłacana, a klyjentom się wydaje, że są drudzy po bogu. Nigdy w życiu nie przyszłoby mi do głowy być nieuprzejmą do kogoś kto mnie obsługuje. Przecież dzięki ciężkiej pracy kobiet w sklepie ja mogę kupić jedzenie, czasem o 6 rano przed pracą, czasem o 22:00 po mojej pracy, czasem w niedzielę. Wiem, że dzięki temu, że one pracują ja mam łatwiej, bo robię sobie zakupy kiedy chcę. I wiecie co ja robię jak widzę takiego chamskiego klienta: staram się reagować. Bo wiem, że tej pani nie wypada, że ta pani kasjerka miałaby potrąconą premię jakby coś nie tak powiedziała, a ja przecież pracownikiem nie jestem:) Ostatnio facet, prawdopodobnie podpity, chciał coś kupić na stacji benzynowej i zapłacić nie swoją kartą (żony). Oczywiście awantura, bo on chce płacić, kasjerka, że nie może przyjąć. Pan pyskuje, a ja stałam za nim w kolejce i pytam czy mam zadzwonić na policję, żeby mu wyjaśnili, że płacenie nie swoją kartą to przestępstwo i pani kasjerka ma rację nie przyjmuje tej płatności. Pan szybciutko zamilknął i poszedł. Żałuję, że nie zdążyłam zadzwonić naprawdę, bo pewnie przyjechał autem, a niewykluczone, że był już po piwku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I bardzo dobrze zrobilas. Ja jak pracowałam i ktos byl niemiły to czasem na szczęście ktoś stanął w mojej obronie. On więcej takich ludzi. Ja tez teraz staram się reagować jak widzę jak ktos jest ewidentnie chamski wobec osób, które ciężko pracują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja po maturze pracowalam w Realu (chcialam zarobic na studia) i wspominam ten czas bardzo zle. Ludzie to bydlo i nie raz nie dwa po skonczonej pracy plakalam. Nie zapomne grupy nastolatkow,moich rowiesnikow,ktorzy bezczelnie wysmiewali sie ze mnie (o jaka ladna kasjereczka,szkoda,ze taka tepa bo na kasie siedzi) i nie zapomne nigdy pewnej baby,ktora przedzierajac sie przez klientow stojacych przy kasie ,nie zwazajac na to,ze kogos obsluguje stanela wywalajac przed moim nosem wielkie bawelniane majty i zaczela krzyczec "tu nie ma ceny,nie ma kodu,ktos oberwal" i zadala abym natychmiast to wyjasnila. Staralam sie spokojnie obsluzyc klienta do konca wysluchujac jej komentarzy i obelg,ze ja lekcewaze. Musialam wreszcie zadzwonic na dzial sportowy i wyjasnic sytuacje, pozniej okazalo sie ,ze jest to inny dzial i ktos wreszcie ten kod podal...nie musze chyba mowic,ze klienci w kolejce nie byli zadowoleni...baba wreszcie stwierdzila,ze majtek nie chce i rzucila mi je na kase...nigdy wiecej takiej pracy. Wolalabym chyba w zakladzie pogrzebowym pracowac :-) martwi nie marudza :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.55 a ja bym też wolała ze zwierzętami pracować, bo mam wrażenie, że zwierzęta są mądrzejsze od niektórych ludzi-klientów... Ja po roku pracy w sklepie zaczelam nieźle wyklinać. Kiedys się brzydziłam takimi wulgaryzmami, ale inaczej sie nie sa z tymi ludźmi... Zrobiłam sie tak samo chamska jak oni , j/e/b/a/n/e szmaty, prostaki, kur/wa jego mac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś widziałam jak starsza pani uderzyła laską w głowę młodą dziewczynę, która wydzierała się na kasjerkę, bo chciała coś tam gratis, ale promocja się właśnie skończyła:O Ta starsza pani podeszła do niej i walnęła w łeb mówiąc "Ta pani mogłaby być twoją matką gówniaro", bo oczywiście dziewczyna do kasjerki na "ty" się zwracała. Fajne zamieszanie się zrobiło, dziewczyna nawet policję wezwała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha nieźle :D fajna babcia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A u mnie bezczelne babki robiły tak, że jak wydalam resztę to jeszcze stały i liczyły czy dobrze wydalam... Nawet jak tej reszty bylo 50 gr... Ok, mogą sobie liczyć, ale nie mogą trochę odejść od kasy? Pieniadze tez wiele razy traciłam przez takich debilnych klientów. Specjalnie to robią, zeby sklepowe ze swoich marnych pensji im cos zasponsorowały. Ten okres wspominam jako najgorszy w zyciu. Nigdy więcej. Juz wolałabym sprzątać albo myc naczynia " x a przepraszam bardzo co jest zlego w liczeniu reszty? Ja za każdym razem tak robie i sprawdzam paragon co mi tam kasjerka nabila- w najbliższym sklepie kolo mojego domu sa takie głupie kasjerki ( albo oszustki) które dobijają jakiś produkt np. mojemu mezowi nabila ostatnio plyn za 13 zl :D na szczęście kapnal się od razu i babsko musiało wycofywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest nic złego w liczeniu reszty tylko w blokowaniu kolejki, co jest wyraźnie napisane. Ludzie są żałośni - nie potrafią czytać i się czepiają. Kiedyś stałam w kolejce i była awaria terminali do płacenia kartą. baba zaczęła wyzywać kasjerkę, więc zwróciłam jej uwagę, ze to nie jej wina, a elektronika czasami się psuje. Cała kolejka mnie poparła, więc może nie wszyscy klienci to takie bydło. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.31 wyraźnie napisałam, ze niech sobie liczą, tylko odejdą trochę od tej kasy. Wyzywasz kasjerki od głupich a sama czytać ze zrozumieniem nie potrafisz. Owszem, zdarzają sie kasjerki złodziejki, oszustki, mi tez kiedys nabiła jakiegoś batonika. Wątpię, że to przypadek. Ale ludzie poniżają kasjerki nawet jak sa uczciwe, mile, pomocne, tylko dlatego, ze są kasjerkami, jakby to byl gorszy typ człowieka. To że ktos nie docenia czyjejś ciężkiej pracy to tylko o nim świadczy... Gdyby nie te kasjerki, nie mogłabyś zrobić sobie zakupów kiedy chcesz. Naprawdę tylko debile nie doceniają kasjerek. A te oszustki... Tak, zdarzają się ale zdecydowanie rzadziej niż tępi klienci. Życzę tym paniusiom, które tak szykanują kasjerki i uważają ich za kogoś gorszego, zeby same kiedys były zmuszone tak pracować. Nigdy nie wiadomo jak życie sie ułoży. Ja na szczęście pracowałam tylko trochę aby do studiów dorobić, teraz mam dobra prace, ale różnie może być w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  ja z 22 31
8.40, nie mowie, ze kasjerki sa głupie bo wykonują taka prace ale sadze, ze trochę przesadzacie z tym zaleniem się na klientów. Ja tez bylam kasjerka przez 3 lata i wiedziałam co do mnie należy i wykonywałam swoja prace najlepiej jak umiałam. bYcie milym dla klienta to tez obowiązek kasjerki a nieraz z tym jest u was kiepsko. W tym sklepie o którym pisałam zdarza się to nagminnie i wszyscy to wiedza , ze u nich trzeba się pilnować i ja zawsze kiedy robie tam zakupy ( sporadycznie wlasnie ze względu na oszustwa) to sprawdzam dokładnie reszte i paragon bo nie mam ochoty fundować np. sniadania jakiejś oszustce. Tak oszustce, bo ktoś kto nabija mi cos czego nie kupiłam jest oszustem. I nikt nikogo nie szykanuje ani nie obraza! A jak praca wam nie pasuje to znajdzcie inna. Proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe,jestem kasjerką i tez moge smieszne sytuacje mnozyc. dopoki tam nie pracowalam to nie wiedzialam ze ludzie moga byc az tak głupi i zawistni. przyklad: czlowiek poszedł do kasy centralnej na mnie na skargę bo mu resztę ( 20 zł) wydałam w 4 piątkach bo inaczej nie mialam a nie jak pansko chciało w 20stce. kolejny przyklad-człowiek poszedł na mnie na skargę bo musialam lekko naderwac folię z opakowania zbiorczego wody mineralnej,bo nie dało się odczytac ze zgrzewki tylko z butelki a butelka byla wlasnie tak spakowana ze trzeba było ją obrócic,niestety folia jest jak tasma klejąca, nie da się obrocic butelki,zeby jej nie naruszyc,ale ludzie myslą ze my tak specjalnie,złosliwie. inny przyklad-babka cos brala co nie miało kodu i musialam zadzwonic po wrotke, długo to trwało ale nie moja wina,nie znam wszystkich 13-cyfrowych kodow kazdego z paru tysiecy artykułów, od tego mamy wrotkę. inna babka w kolejce zaczeła się awanturowac ze ja tak wolno obsługuję i skoro cos nie miało kodu to trzeba było obsługiwac kolejnych klientów. a ja z kamienną twarzą to najlepszy sposob na frustratki. ale tez nie dam sobie... np jak ktos mnie bardzo pogania a to nie moja wina ze np terminal wolno "myśli",czasem s ię zawiesza- jak ktos ma focha to tez nie pozostaję dłuzna,co robię? jak dochodzi ta osoba to zaczynam obsługiwac bardzo wolno i jeszcze ukladam paragony i musze przemyc taśmę...hahaha. i nie moze ta osoba na mnie naskarzyc bo i tak musimy to robić,przemywac tasmę albo "długo "czekac na odpowiedz serwera. tak wiec jak dasz tak masz,drogi kliencie,pamietaj,ze szacunek obowiazuje w obie strony a kasjerki zawsze znajdą sposób na odegranie się niegrzecznym nerwusom:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak oszustce, bo ktoś kto nabija mi cos czego nie kupiłam jest oszustem. ty chyba nigdy w handlu nie pracowałas! logiczne ze jak ktos nabija cokolwiek to musi to byc pokryte,wiec jak kasjerka ktora się pomyliła mialaby cie okradac?nabija przykladowo 5 pozycji i za te 5 musi byc skasowane,nie ma mozliwosci ookradania klienta. jedynie gdy np bedzie kwota 155 zł a ona skasuje cię na 160 to wtedy tak,te 5 zł ma w kieszenie. ale przyznasz chyba ze to raczej niewykonalne? weic skoro np nabila ci batonbik ktorego ty nie wzielas to i tak ona nic z tego nie ma,bo musi sie rozliczyc za ten batonik wiec jaki byłby sens celowego oszukiwania w ten sposób ? jesli nabije 160 to musi oddac te 160 do centralnej,wszystko to co jest na paragonie,nie ma mozliwosci zmiany paragonu skoro klient juz zaplacił. wiec nie pieprz jak potłuczona ze ty w handlu pracowalas skoro o tak dziecinnie prostych rzeczach nie masz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×