Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałuje ze urodziłam dzieci ...

Polecane posty

Gość gość
Załuje, że ma zdrowe dzieci:o pomysl ze nie kazdemu sie udalo urodzic sliczne i zdrowe dzieciatka powinnas Bogu na kolanach dziekowac a nie narzekac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale to ty nieudaczniku jesteś tylko matką ja jestem AŻ MATKĄ :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat? A Twój mąż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 lata to nie 2 miesiące ja tez za chwile wracam do pracy chciałaś 5 cioro to masz i nie musisz narzekać jeśli jesteś spełniona matka Polka ciese się ze ci z tym dobrze i zazdroszczę ale nie rozumiem po co tyle w tobie wredoty nie musisz być suka skoro temat ciebie nie dotyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy po 30 lat jesteśmy dorośli jeśli myślałaś ze jesteśmy głupimi małolatami to nie ... Nie rozumiem po co w tych wątkach siedzą wredne p***y które tylko chcą dobijać i oceniać ... Nie jesteście w takiej sytuacji to nie wypowiadajcie się ja raczej podeszłabym do sprawy zyczliwie no ale n każdy ma tytule kultury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się ze mam zdrowe dzieci ale to nie znaczy ze mam być w skowronkach i nie mam prawa się załamać każdy ma takie prawo póki nie musialyscir ogarniać 2 tak małych dzieci to się może nie wypowiadajcie do czego mam prawo a do czego nie uczuć się nie da zmieńic one po prostu są jedna będzie wniebowzięta mama i tym zazdroszczę a inna sobie nie będzie dawała rady i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co te biedne dzieci mogą za to ,ze cię "was swedzialo"? Bądźcie odpowiedzialne ....Ostatnio moja matka która wychowała samotnie 4 dzieci ( tata wcześnie umarł) powiedziała ,ze nie rozumie tych wszystkich dzisiejszych matek ona mówi ,ze nie miała czasu na depresje ,i żałobę ....nikt jej nie pomógł i wiedziała ze musi nas sama wychować .Teraz każda sie sie użala ...coś w tym jest ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko rozumiem Cie jak nikt inny bo mam dzieci z różnicą 21 miesięcy. Pierwsze dwa miesiące to był koszmar, synek non stop na piersi,ja nieprzytomna bo nieprzespane noce. Ale teraz jak córka ma 2 lata a synek ponad 3 miesiące jest o niebo lepiej. Czasami mam chwile zwątpienia, ale jest lzej niż myślałam, ze będzie. Autorko damy radę, już niedługo będą starsze, będzie łatwiej. Ja myślę jeszcze o trzecim, ale to za jakieś 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci autorko. Fakt, że jesteś w takiej sytuacji niczego nie zmienia, tutaj nic nie pomoże uświadamianie Ci, że "Chciałaś to masz". Trzeba pomyśleć jak to wszystko rozwiązać. Pierwsza sprawa: Kontynuuj wizyty u psychologa, zmień lekarza, zmień leki, tutaj sama sobie z tym możesz nie poradzić. To podstawa do rozwiązania Twojego problemu. I obawiam się, że to jedyne rozwiązanie, bo domyślam się, że jednorazowe rozwiązanie pt "Zrób coś dla siebie" czy "Idź do kosmetyczki" nic nie pomogą, a na pewno nie na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po porodzie często pojawiają się problemy z tarczycą, stąd ta depresja i zmęczenie. Zbadaj sobie TSH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie karmiłam piersią bo ojca starsza córka rzucała w nas za każdym razem jak próbowałam z zazdrości robiła wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę ... A i młodsza nie jadła zbyt łatwo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może to zależy od charakteru dzieci jedna sobie poradzi lepiej bo ma grzeczne i jest dumna z siebie i nie będzie rozumieć tej co miała trudniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam czasu na psychologa mam iść z 2 dzieci? Męża nie ma w do u od rana do nocy babci nie mam w pobliżu jest ta opiekunka ale nawet jak ich zostawię to mam stosy pracnia sprzątania i gotowańia nawet jak xnalazlabym czas dla siebie to by mi tylko uświadomiło jakie życie było kiedyś fajne a teraz jesttylko walka o przetrwanie dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do lekarza i się przebadaj samo nie zniknie, tylko będzie gorzej. Twoje zdrowie to priorytet, wtedy będziesz mogła dbać o swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz autorko, Ty wolisz myslec o stosach prania czy sprzątaniu albo o dzieciach-generalnie kazdy Cie interesuje i wszystko na około jedynie nie Ty sama! Tu masz błąd w myśleniu. Zacznij myslec o sobie- "mi tez sie należy", "ja tez moge", "powinnam spróbować" itd. Bedzie Ci łatwiej bo musisz zrozumiec ze Ty sama tez jestes ważna i Twoje potrzeby nie sa mniej wazne niz meza czy dzieci. Do sprzątania wez sobie kogos 2x w tygodniu żebyś miała wiecej spokoju. Wyjdź a dzieci zostaw z opiekunka wtedy troche odetchniesz albo idz spac! Wiem, dawne życie moze dac o sobie znac (choć myśle ze juz daje) ale chyba rozumiesz ze nie mozna zjeść ciastko i miec ciastko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mam czasu na psychologa mam iść z 2 dzieci? Męża nie ma w do u od rana do nocy babci nie mam w pobliżu jest ta opiekunka ale nawet jak ich zostawię to mam stosy pracnia sprzątania i gotowańia nawet jak xnalazlabym czas dla siebie to by mi tylko uświadomiło jakie życie było kiedyś fajne a teraz jesttylko walka o przetrwanie dnia X To znajdź czas. I dla Ciebie będzie lepiej jak pójdziesz do lekarza zamiast sprzątać. Od brudu się dzieciom nic nie stanie, ale jak mama będzie miała depresję to już nie jest ciekawie. Wiem że to takie niepolskie, ale Twoje zdrowie jest ważniejsze niż porządek i obiad. Co zrobisz autorko jak stan się będzie pogłębiał. Chcesz czekać aż się pojawią myśli samobójcze? Nie chcę Cię straszyć... Mam koleżankę po takich przejściach i wierz mi, to nic dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Swoją drogą: jaką pracę ma mąż, że go nie ma całe dnie? Może dałoby się coś zmienić i on mógłby wracać wcześniej i Ci pomóc. Ja wiem, że pieniądze są ważne, ale nie są najważniejsze. Żadna kasa nie odkupi Twojego zdrowia czy życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozumiem cie. Ja rodzę drugie za miesiąc, juz teraz mam poważną depresje. Nie wiem co bedzie jak urodzę. Najchętniej wróciłabym do pracy. Mam ochotę nie żyć. Czuje ze jestem beznadziejna, ze moje dzieci zasługują na cos lepszego. Twoje dziecko ma 2 mc, to naprawde ciężki czas dla was. Bedzie lepiej. Ja czuję sie strasznie samotna. Mąż wraca z pracy o 18. A ja do tego czasu sma. Strasznie się czuje. Mam nadzieje ze i ty i ja jakoś damy rade. Gdyby nie to ze jestem w ciąży to poszłabym do psychiatry po jakies psychotropy, a tak to nawet nie mogę nic brać. Psychotropy zaczynają dzislac po miesiącu, jak juz bierzesz to bierz i poczekaj na efekty. Trzymam za ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja dostałam psychotropy na miesiąc i tyle to był lekarz ogólny a nie psychiatra narazie nic nie pomogły dalej jestem nerwowa może jakieś inne... Ty możesz wziąć jak urodzisz nikt nikomu nie każe karmić piersią w Polsce jest takie przekonanie ze jesteś zła matka jak nie karmisz na szczęście nie na całym świecie tak jest nie przejmuj się opinia innych w każdym razie a ile ma twoje starszedziecko? U nas mąż może mniej pracować jak ja wrócę do pracy bo tutaj pieniążków nie dostaje ale tego prania prasowania i sprzątania nie ubędzie jak pójdę do pracy wrócę i będę miała to samo do zrobienia tyle ze po nocach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze to nie najważniejsze lśniący dom ale ja robię i tak minimum gotowanie ? Muszę bo starsza córka je normalnie sprzątanie może i nie ale nie mge w usyfionej wannie kapać dzieci a prac muszę tez bo wszystko zarzygane 10 razy dziennie i oplute

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i samobójstwo nie wchodzi w grę bo właśnie tak wyobrażam sobie piekło a samobójcy tam trafiają podobno ... Depresja pewnie tak ale nikt mnie nie rozumie ja powinnam przecież sobie swietnie radzić bo i"nni maja gorzej "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoje dzieci odbieraja twoje emocje. Jests wsciekla, rozzalona, to one placza od rana do nocy. Dzieci szczesliwych mam sa szczesliwe. Czuja ze sa kochane, lepiej sie rozwijaja, lepiej ucza, wszystko jest lepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama jesteś tepakiem nie czytałaś całego postu i sie wypowiadasz brałam pod uwagę 2 dziecko ale pózniej a nawet jakby obie były chciane to co i tak by było przerąbane bo chodzi o sam fakt Żr jest cieżko ... Ale każdy woli sie przypieprzyć samego faktu ze mam dwójkę niż powiedzieć cos konstruktywnego odwalcie sie wredne suki idźcie sie wyrzyc gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to ja z 16 54. Moja starsza corka jak urodzi się drugie będzie miała 25m. Ja tez nie popełnię samobójstwa bo nie mogę, moje życie nie jest moja własnością. Mam męża, dzieci. Nie, nie. Ja po prostu nie chce być, chciałabym zniknąć i pojawić sie za jakies pól roku w innym stanie psych. Ty jesteś zmęczona codziennością, rutyną, fizycznie i psychicznie. Ja odżyłam jak córka zaczęła przesypiać noce w wieku 19m no jak wróciłam do pracy jak miała 14, to byla rewolucja. Odżyłam. My kupiliśmy beznadziejne mieszkanie, które kosztowało mnie kupę stresu. Nie lubię tu być, zle się tu czuje i nie wyobrażam sobie tu być sama z dwójką dzieci. Nienawidzę swego nowego DOMU.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tak jest piekielnie z dziećmi to ja wiem bez rodzenia,na słodkie slowka mamusiek się nie nabiorę :-) sprawdziłam to wcześniej przez dwa lata się opiekowałam i teraz nie chce swoich,wybieram swiety spokoj,a ty autorko już nie masz wyjścia,musisz znaleźć radość w tej sytuacji bo nie masz wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I Ty masz depresję a taka wyszczekana akurat cały post czytałam łącznie z tytułem i jak dla mnie to jesteś żenująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zrozumie tego żadna z mam, która ma idealne dzieci. Ja mam jedno dziecko i wiem jaką gehennę przeżywałam jak zaczynał chodzić, biegać i uciekać. Na szczęście już ma 3 lata i w połowie sierpnia idzie do przedszkola. Też do tej pory nie mam czasu dla siebie i siedzę z dzieckiem 24h. na dobę. Wypad samej do sklepu czy do lekarza to istny luksus. x Zastanawiam się teraz nad drugim maluchem, ale najpierw wybieram odchowanie tej mojej wredoty i poszukanie pracy, aby przynajmniej przez kilka godzin odpoczywać psychicznie. xx Wytrzymasz do czasu przedszkola, a wtedy znajdziesz chwilkę dla siebie. Badania pod kątem tarczycy też nie zaszkodzą ;) Nie poddawaj się i pamiętaj, że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. Na początku możesz zrobić sobie mały wyjazd z rodziną do dziadków, a wtedy masz szansę na chwilkę spokoju, gdy małymi zajmą się dziadkowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaam
Wy to byscie każdego z błotem zmieszali... ja Ci napiszę coś innego... To co czujesz jest NORMALNE. Masz dwójkę dzieci z małą różnicą wieku. To jest masakra na początku. Sama rodzę na dniach drugie dziecko (różnica rowno 2lata) i nastawiam się na hardcore na początku. Moze któreś z Twoich dzieci jest HNB? poczytaj o tym... A jeśli faktycznie masz depresję, dlatego szukaj lepszego psychologa. Koniecznie. Idźcie do niego razem z,mezem jesli macie,z,kim dzieci zostawić. Nie poddawaj się! Będzie lepiej chociaż trudno w to na razie uwierzyć. Na pewno nie za tydzień, nie za miesiąc, ale będzie. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaam
Acha, hnb to high need baby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuje za słowa otuchy mało osób wczuwa sie w temat albo wchodzi na taki co go nie dotyczy zeby sobie poublizac proszę wiec o takie osoby o poszukanie innego wątku ... Reaguje nerwowo bo jestem kłębkiem nerwów ... Weekend u dziadków ? 3 tys km od nich nie ma nikogo kto weźmie dzieci na weekend a bardzo by mi to pomogło ... Chociaż jedno ... Każde dziecko jest inne moja pierwsza córka jak zaczęła chodzic zaczął sie hardcore wcześniej buła grzeczna moze dlatego pozwoliłam sobie na chwile zapomnienia której pózniej żałowałam ... 2 latki sa najtrudniejsze nie mówią ale duzo wymagają i ta zazdrość rzucanie wszystkim w złości moze to wina mojego wychowania bo nie mam podejścia do dzieci ale staram sie jak moge ... Dziewczyny co jesteście w takiej sytuacji jak ja? Dajcie na siebie jakieś namiary moze mała grupa wsparcia? Ja jako juz podwójna matka moge wam poradzić tez cos przed porodem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×