Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość iw

mój facet pije za dużo co zrobić?

Polecane posty

Gość gość
ttp://odu.pl/2qgg tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko na alkoholika jest metoda,trzeba mu dać ultimatum.Ale jakie najlepiej trzeba go postawić do pionu i dać mu do przemyślenia jak nie skoczy z piciem i się nie zacznie leczyć to się roztajemy daję ci czas na przemyślenie.Trzeba dać określony czas i się tego trzymać bo inaczej nie uratujesz małżeństwa,którego jak pije to i tak niema to jest moje zdanie .Jak są dzieci to one najgorzej przeżywają alkoholizm OJCA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba dać określony czas i się tego trzymać bo inaczej nie uratujesz małżeństwa,którego jak pije to i tak niema to jest moje zdanie xxx jak można ratować coś czego nie ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy my tu jesteśmy do sprzeczania się do formy opisu czy do pomocy osobą które chcą się poradzić i podjąć decyzje życiowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynaaa
Hej. Mój facet dziennie pije od ok 4-6 piw. Jak jest weekend i ma wolne i jest kasa to więcej. Czasem, ale rzadko kupuje setke i sobie popija... Jestesmy ze soba jakis czas, spodziewamy się dziecka i ze względu na to że pije tak jak wyżej opisałam to dba o nasz związek, nie zatacza się, nie jest agresywny, zachowuje się normalnie... Na wieczór lub po pracy sama wiem jaką ma ochotę na piwo, czasem aż się nie odezwie i sam nie kombinuje jakoś szczegolnie, ale mi samej go szkoda i w sumie najczęściej ja mu na to piwo załatwie od ojca np. bo w głębi pragnie się go napić w sumie czasem to mówi i jedzie... Czy mamy jakiś większy problem? Jestem glupia? Będzie gorzej? Bo jakbym mu gadała, nie pij to by to nic nie zmieniło. Taki charakter który robi na przekór .. Co sądzicie o naszej sytuacji i czy można nazwać go alkoholikiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynaaa
i nie mówcie mi - zostaw go. Bo go kocham i nigdy go nie zostawię. Nie rozumiem jak mozna zostawić kogos kogo sie kocha, jeszcze z problemem. Ja jestem za dobra i za bardzo wyrozumiała i pewno napiszecie, że za kilka lat będzie mnie bił itp. On gardzi damskimi bokserami i ogolem po alko jest bardziej czuly dla mnie, bo w sumie czemu nie skoro nigdy mu nie robilam problemu ze pije i nie zamierzam (chyba ze bedzie przesadzal ale mysle ze przy dziecku sie ogarnie bo bede go bardzo potrzebowac) zwlaszcza ze czeka bardzo na to dziecko. Skoro nie bede mu robila wywodow to na co ma byc na mnie zly? A jak na mnie krzyknie kiedykolwiek po alkoholu to nie jestem kims kto zacznie awanture tylko mi przykro i pojde smutna dalej, a jego az bedzie skrecalo ze tak zrobił i mnie zacznie przepraszac i mysle ze nie powtorzy tego. Mam nadzieje ze tak bedzie i jednak ze ograniczy alkohol bo poki co ma 22 lata, nie ma nic innego do roboty po pracy, a moze jak bedzie obowiazek - dziecko, prowadzenie auta to dorosnie i wyrosnie z tego? Jak myslicie? W ogole czy jest jakas dziewczyna co sama facetowi da na piwko wieczorem, a nie że awantura za awantura o piwo i jest gorzej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klementyno jakie ty bzdury wypisujesz, facet ma problem z alkoholem i będzie coraz gorzej. Nie będziesz mogła nigdy na niego liczyć. Na własne życzenie pakujesz się w bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nastepna naiwna. Za parę lat ci ta miłość bokiem wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klementyna 4-6 piw dziennie to alkoholik narazie ma tylko 22 lata i już tyle pije wyobraź go sobie za dwadzieścia lat ciekawe ile wtedy będzie piw dziennie pił żeby się upić jak będziesz głupia to wejdziesz w to bagno nie wiem jak można świadomie wchodzić w takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Klementyny jakie on ma zajęcie zarobkowe jak tyle pije piwa a takiego pracownika nie chciał by zatrudnić za darmo bo tylko kłopoty z takim osobnikiem . Ale do rzeczy po dłuższym spożywaniu alkoholiku przez człowieka dochodzi do zmian w mózgu i osobowość człowieka się zmienia z delikatnego człowieka w bestię,potem ma żal do wszystkich tylko nie do siebie .To tak działa nie zmieni się po uradzeniu dziecka a może się nawet pogłębić . Ale j jest jest dziecko to teraz jest gorzej podjąć decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynaaa
To co ja mam zrobić? Nie mogę go zostawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu nie możesz go zostawić? pijesz z nim czy co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie możesz go zostawić to siedź z nim ale uważam, że takim kobietom jak ty powinno się odebrać dziecko!!! skoro fiut ważniejszy od dziecka to szmata z ciebie nie matka!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klementynaaa
Jak można zostawić kogoś kogo się kocha jest się szczęśliwym i czekamy na dziecko. Mam go zostawić bo pije dużo piwa? Absurd..... Jak można kogoś zostawić z problemem... Pytałam o rady ale widocznie nikt nie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE MOŻNA POMÓC KOMUŚ,KTO NIE CHCE POMOCY:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha. Rzeczywiście na bank jesteś z nim szczęśliwa i dlatego wypisujesz na forum o tym ile pije. :D Rady? Nakłoń go żeby zaczął się leczyć albo go zostaw. Chce być z Tobą i Waszym dzieckiem? To super, ale niech się weźmie za siebie. Żal mi tego dziecka, sama dorastałam w domu gdzie ojciec "pił kilka piw bo przeciez to nic takiego" i traumę po tym mam całe życie. Ale jak wolisz pijaka niż dobro własnej rodziny to spoko- Twój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo mnie przerażają ojcowie,którzy mają małe dzieci a ciągle są podpici,często też pija w obecności malców czy jest na to społeczne pozwolenie? gdzie to zgłosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co konkretnie chcesz zgłosić?Napisz proszę dokładny zarzut,a z pewnością wtedy będzie można określić do kogo się zwrócić z tym problemem. Co do społecznego przyzwolenia,to tak,jest :O i z tym, to akurat nic nie zrobisz,chyba że chcesz walczyć z wiatrakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz z takimi ojcami, szkoda tylko dzieci powinne być odbierane prawa rodzicielskie takim rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzieci powinny być odbierane a rodzice kastrowani - niech sobie chlają razem i nie robią więcej dzieci, którym niszczą zycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja z innej beczki do tematu podejdę. Po pierwsze zasądzić od pana alkoholika alimenty i wtedy niech za resztę pije. Sorry ale z jednej strony alkoholizm to choroba a z drugiej wybór. W większości przypadków, panowie (też jestem facetem) wybierają sobie że będą "chorzy" i w d***e mają wszystko i wszystkich. Rozpierniczają emocjonalnie i psychicznie rodziców, żonę, dzieci .... no ale przecież są "chorzy". A jak ma się czuć wtedy ta "zdrowa" żona? A może tak odwróćmy sytuację i taki pan "chory" po powrocie z pracy już w drzwiach dostanie patelnią w "chory" łeb? A dlaczego, a dlatego że żona jest chora i ma takie sobie natręctwo żeby walić z patelni w pałę ślubnego. A może panom pasuje być "chorymi", no ja sobie będę chory, a wy mnie usprawiedliwiajcie, bo jestem "chory". Innym przypadkiem jest jeśli pan "chory" podejmuje leczenie, stara się - no wtedy trzeba pomóc jak się tylko da, ale jeśli jest "chory" bo mu być "chory" pasuje to niech choruje sam a nie z całą rodziną, którą ciągnie za sobą. Kobiety obudźcie się, patelnie w dłoń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciężki temat...myślę że warto by było spróbować mu uświadomić że ma problem...chodź to nie łatwe...w http://psycholog-ms.pl/poradnia/, prowadza terapie dla osób uzależnionych. Podejdź dowiedz się co i jak...jednak jeśli sam nie będzie chciał nic z tym nie zrobisz...czasami pomaga"terapia wstrząsowa" wyprowadź się, może to go otrzeźwi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
matko, ale piszecie jakbym w domu miała agresora i któremu moje gadanie nie pomaga. Wypije wieczorem piwo i nigdy mi to nie przeszkadzalo, ale zaczelam sie martwić aby kiedys gorzej nie było dlatego się raz odezwalam... wiec przyszedl pozniej do domu bez piwa i że ciezko mu teraz bedzie polknac jakis lyk wiedzac ze mnie zawodził, bo kocha mnie na tyle ze nie chce byc zly w moich oczach ani alkoholikiem. Mowilam ze dla mnie nie jest ale chce ograniczenia zeby kiedys gorzej nie bylo i martwie sie o zdrowie, zobaczymy dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci. Mój ojciec był alkoholikiem. Szczerze na miejscu kobiety, która ma męża alko...odszedłbym. Tzn pierw konkretne info: Przestajesz chlać albo odchodzę. Nie poskutkuje, bye. NIE POLECAM NIKOMU ŻYĆ Z ALKOHOLEM W DOMU!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak by się pytać kobiet między 16 a 25 rokiem życia to żadna nie chce niepijącego faceta i prędzej zaakceptują alkoholika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny facetów trzeba trzymać krótko i nie zostawiać ich samym sobie bo wtedy hulaj duszo piekła nie ma. Uważam że dużo winy za to jak zachowuje sie facet lezy po stronie kobiet, bo to one zostawiaja facetów samym sobie i przez to im do głowy przychodzą poronione pomysły. Kobieta musi byc twarda i umiejętnie drygować facetami tak aby on nie spostrzegł że kobieta wszystkim zarządza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to w końcu jesteś z mężczyzną czy z dużym, głupim dzieckiem, które trzeba ciągle kontrolować, zabawiać , zajmować bo jak tylko odwrócisz oczy to zaraz coś odwali? z kim ty się zadajesz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×