IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

Kkahha :D witaj !..gdzie Ty się podziewałaś ??? Co u Was słychać? Moja córka za kilka dni tez skończy rok :D ma osiem zębów i aktualnie powoli zaczynają schodzić czwórki..chodzi od dwóch miesięcy i pokazuje małe rożki :-) Nadzieja78

Mini lekarze sa sceptyczni co do suplementacji, traktują temat z przymrużeniem oka. Jestem na tym forum powyżej 3 lat, i mogę powiedziec jedno i to samo. To co pisałyśmy u większości sie sprawdziło. Nadzieja78

* Kinia i Martuśka trzymam za Was dziewczyny kciuki :) * kkahha witaj po przerwie :) * Przekroczyłam 12 tydzień :)

Kinia i Martuśka Hej dziewczyny..jak sie czujecie..:) Brałyście L4...? pozdrawiam i czekamy na pozytywne nowinki..:)))

Tak ja jestem na l4. Mam niewdzięczna prace (jeśli chodzi o mój zawód). Dużo stresow, nieprzewidzianych sytuacji i zdarzeń itp. Więc dlatego postanowiłam , że wezmę zwolnienie. Nie czuje się jakoś wyjątkowo

Urwało mi post ! Dziewczyny czy któraś z was testowała tak szybko? 7dpt

gośćmartuskaa1 9dpt....testowałam...a 12dpt robilam bete

Kkahha juz rok? Ale to minęło... Moja Ala niedługo kończy 8 msc... czas ucieka nie wiadomo kiedy... ja Ciebie pamiętam. Ale na forum nie bardzo się udzielam. Sporo tu nowych osób, więc witam wszystkie :-) i trzymam kciuki za wysokie bety :-*

Aniu to super że przeskoczylas ta magiczna 12 ale ten czas leci. KKahha witaj ja cię pamiętam

Kkiniaa i jak tam samopoczucie?

Kkiniaa84, Aleczka21 - witajcie kochane. Ja także Was pamiętam. Czas zleciał bardzo szybko. Dla mnie najgorsze były 3m-ce po porodzie. Dorwał mnie baby blues czy depresja poporodowa. Jakkolwiek to się nazywało było okropne. Źle się czułam, ale nie fizycznie tylko psychicznie. Zajmowałam się dzieckiem, ale nie czułam, że bardzo tego chcę, że to jest miłość od pierwszego wejrzenia. Nie umiałam cieszyć się macierzyństwem. Moje uczucia były stłamszone. Dusiłam się w sobie. W ciągu 6 tygodni schudłam 20kg. Ja miałam "chorą duszę". Żaden lekarz nie umiał mi pomóc. Miałam napady lęku, problemy z pamięcią, nie mogłam kierować samochodem, płakałam non stop, nie mogłam jeść. Mój profesor był w szoku, kiedy w kwietniu mnie zobaczył. Nie mógł uwierzyć,że tak fatalnie się ze mną działo. Dopiero akupunktura dała mi siłę. Rodzina pomagała mi jak tylko mogła i to też było dla mnie ogromnym wsparciem. Dziecko miałam bardzo kochane, spokojne, bez kolek i innych problemów. Odzyskałam instynkt macierzyński i wszelakie uczucia wyższe pod koniec maja 2016. Wtedy dopiero zaczęłam cieszyć się z bycia mamą. Od tego czasu jesteśmy z córcią nierozłączne. Oddałam jej całą siebie. Do dziś nie mogę wybaczyć sobie,że po porodzie było ze mną tak kiepsko, choć nie miałam na to wpływu.

Kkiniaa84, Aleczka21 - co u Was kochane ?

Nadzieja78 - fajnie, że Twoja Niunia już chodzi. Super musi to wyglądać. Rodzice mają codziennie jogging przymusowy :-) Wróciłaś juz do pracy ?

Kkahha- oczywiście, że Cię pamiętamy:) nawet wywoływałam Cie po porodzie, dobrze, że miałaś wsparcie i poradziłaś sobie z baby bluesem. Niewiarygodne, że Twoja córeczka ma już rok:) Mój synek kilka dni temu skończył 3 m-ce. Jest pogodny i sprawia nam dużo radości, też ominęły nas kolki, a zaczynamy etap ząbków.

kkahha Witaj na forum..:) Podziwiam i trzymam kciuki że teraz bedzie już tylko lepiej. Moja koleżanka przeszła taką depresje i wiem jak to wygląda z punktu widzenia trzeciej osoby Pozdrawiam

Kkahha przeżyłaś koszmar ..współczuję..ale najważniejsze ze juz jesteście w pełni razem. Ile dokladnie ma Twoja córka? Moja w tym miesiącu kończy rok :D Różnie i u nas bylo, nikt nam nie pomaga to czasem jest ciężko. Za pare dni kończy mi sie czas z nią..wezmę jeszcze urlopy i do pracy wracam za trzy miesiące. Nadzieja78

Nadzieja, ale chociaż masz dorosłego syna który przypilnuje siostry, pobawi się z nią, może zabrać na spacer, to już jakieś udogodnienie:-)

Zocha82 - witaj kochana. Po porodzie miałam kiepski czas. Nie czytałam forum, unikałam ludzi, nawet na spacery chodziłam tylko do lasu, bo nie chciałam nikogo spotkać. To był koszmar. Forum odkopałam dopiero teraz. Starałam się nadrobić zaległości i po troszkę czytałam, ale ciężko zapamiętać wszystkie wpisy z roku. Utkwiła mi tylko tragedia Kikusi. Aż mnie serce zabolało. To dopiero są tragedie życiowe. Tak mi jej żal. x Nadzieja78 - moja córcia 10.02. skończyła rok. Od 1.03. uczęszcza do żłobka. Lubi dzieci. Widzę,że jej się podoba. Jeszcze gdyby mamusia w tym żłobku pracowała to by w ogóle super było ;-)

Aktualnie jest po trzydniówce. Miała 40st gorączki, biegunki i teraz wyszła wysypka. Przy tym była radosna ( jak działał lek przeciwgorączkowy). Dziś idziemy na kontrolę.

Kkacha dobrze Kochana, że sobie poradziłaś z depresją i już jest dobrze. U nas 4 pierwsze miesiące były średnie, tzn. Ala miała bóle brzuszka i to dało nam się we znaki, ale po 4 msc było już dobrze z brzuszkiem to zaczęły się problemy z przybieraniem na wadze i rajd po lekarzach. Ale okazało się też, że nie ma powodu do nerwów, bo po prostu taka już jest- moje chucherko :-) jak miała 6msc i tydzień wyszły jej zęby- dolne języki dzień po dniu i do teraz cisza, chociaż widzę, że następne się przygotowują do wyjścia. 11.03 Alicja skończy 8 msc... nie wiem kiedy nam to minęło. Ja wracam do pracy od wrzesnia i wtedy Ala pójdzie do żłobka. Mam nadzieje, ze tak jak Twoja córka polubi dzieci:-) Historia Kikusi do tej pory sprawia,że serce mi pęka... czasem się tu do nas odezwie, ale nie pisze zbyt wiele. Czytam forum regularnie, choć już rzadziej piszę, ale tak jak Zocha napisała wołałyśmy Cię tu wiele razy. Dobrze, że się odezwałaś :-*

Hey dziewczyny. Zaczynam się stresować!! Czuje "standardowe" objawy przepowiadające u mnie @ i to mi trochę podcięło skrzydła. Dwa, że dopadło mnie od wczoraj przeziębienie. Liczę na to, że się nie rozkręci.

martuskaa1985 trzymam kciuki.:)) który to dzien już? kiedy testujesz?

Nie kikusia tylko Kiciolka

gość 8:54 to wyobraź sobie ze nie mam takiego "udogodnienia" zaskoczony? Ups nie wszystko wiesz najlepiej . Nadzieja78

Dziewczyny , tragedia dotknęła Kiciolke.. X Kkahha to miedzy naszymi dziewczynami jest miesiąc różnicy:-) . Do mojej na początek będzie przychodziła niania, ze względu na pracę na zmiany. Później zobaczymy,wszystko wyjdzie w praniu ale też myślę o przedszkolu/żłobku. Nadzieja78

Martuska to mogą być zwiastuny ciąży!!! Mi dzis mija tydzień od transferu, czuje się normalnie. W zasadzie nic nie czuje. KKahha dobrze ze sobie poradziłas z ta depresja, jaki ten nasz organizm jest dziwnie skonstruowany. Tyle się staramy, zachodzimy, rodzimy i zamiast być w końcu w 7 niebie nasza głowa płata takie figle, nie ogarniam tego. Słuchajcie do kiedy mam jeść tego ananasa??? Dziś mija tydzień od transferu. A tak apropo kobitki wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta :-)

Przepraszam za pomyłkę. To była Kiciołka. x gośćmartuskaa1985 - dużo dziewczyn miało podobne objawy i beta była pozytywna. Bądź dobrej myśli. x aleczka21 - na pewno wesoło Wam nie było, ale ważne, że córci nic poważnego nie jest. Zapewne Alicja polubi dzieci, bo dzieci do siebie ciągnie. Moja dzidzia dopiero od tygodnia przesypia całe noce. Zasypia koło godz.20, a budzi się 6:30-7. Łaskawa jest ;-). Teraz wyszły górne jedynki. I też jeden po drugim z dnia na dzień. Wczoraj dałam jej pierwszy raz kisiel, bo czytałam,że dobry na biegunki. Jadła z chęcią i mruczała z zadowolenia ;-)

Kkiniaa84 - jedz na zdrowie ananaska. Nie musisz przerywać. Dziennie 2 plastry. Sama słodycz. Chybaże nie lubisz :-) x Nadzieja78 - tez myślałam o niani, ale moje dziecko uwielbia dzieci i chciałam,aby była wśród nich.

Aniu wchodzę na to forum zawsze z myślą ze będzie wiadomość od Ciebie:) bardzo, ale to bardzo Ci kibicuje i trzymam kciuki za pozostałe tygodnie. Jesteś dzielna babka! Dzidziuś będzie miał super mamę. Ps. Nadal będę tu zaglądać zeby zobaczyć co u Ciebie. Pozdrawiam, czytająca :)

Tak faktycznie wkradła się pomyłka chodziło o Kociołkę. Gośćmartusia tak jak dziewczyny piszą ze u wielu objawy @ plus przeziębienie zwiastowały powodzenie. 3 mam kciuki kiedy testuje? Kinia za Ciebie też trzymam kciuki, czuje ze to Twój czas :-*