IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

Witajcie Strasznie długo mnie tutaj nie było i przyznam szczerze,że troszkę sie pogubiłam;) Nie jestem w stanie do każdej z osobna się odnieść za co przepraszam ,ze zrobie to ogólnie,zatem : >Witam nowe forumowiczki i bardzo Wam kibicuje:) >Dziewczyny którym sie udalo i doczekały sie swych kochanych pociech ogromne gartulacje:) >Dziewczyny które czekają na swe maleństwa również gratuluje i trzymam mocno kciuki za pozytywne rozwiązanie:) >Dziewczyny którym się nie udalo-jest mi strasznie przykro i mocno przytulam i wierze,że te słońce i dla Was niebawem zaświeci >Kkiniaa84 u nas dalej cisza,minał rok jak skończyliśmy szkolenia i na dzień dzisiejszy bardzo żałujemy,że zdecydowaliśmy sie na ten oa:( co prawda nasza grupa jest otworzona bo jedna para dostała dzieci w lutym to tak do tej pory na tym stanęło.Inne oa działają prężnie i szybko a nasz stoi w miejscu i wszystko wskazuje,że i ten rok będzie ciszą:( a nasza możliwość na noworodka maleje,ale w sumie mamy w papierach,że oczekujemy od 0-5l Pozdrawiam:)

Czarna porzeczka powiem Tobie, że wiem trochę o oa i adopcjach od strony praktyka. Pracuje w tej "branży". Dzieci i może byłoby więcej do adopcji ale bardzo często dzieci nie maja uregulowanej sytuacji prawnej przez opieszałość sądów. Dwa że rodziny zastępcze jak sama nazwa wskazuje powinny być czasowe, a w rzeczywistości jest inaczej. Rodzic zastepczy jest też opiekunem prawnym dziecka i nawet jeśli takowe dziecko ma uregulowana sytuację prawna, rodzic jako opiekun prawny nie wyraża zgody na adopcję i wtedy komisja w oa nie kwalifikuje takiego dziecka do adopcji. Dwa że zaważylismy po 500+ , że coraz mniej dzieci trafia do pieczy i że matki nie zostawiają noworodków w szpitalach. Ale przykre jest to że dzieci tak naprawdę jest dużo które można pokochać ale to wszystko za długo trwa. Wiem że każdy przypadek jest inny i potrzebuje indywidualnego podejścia ale do cholery....

Czarna Porzeczka 78 - witaj kochana po długiej nieobecności. Jak mi Was żal, pamiętam, jak zaczynałaś szkolenia i byłam pewna,że już tulisz jakąś kruszynkę. Boże jak to wszystko wolno idzie. Masakra. gośćmartuskaa1 ma dużo racji. Wszyscy na wszystko mają czas. 500+ też wiele zmieniło. Widzę to w moim 20tyś. mieście. Brzuszków ciążowych przybyło w ilościach setnych i super, ale jak widzę patologię w kolejnej cięży to krzyczeć mi się chce. Dzieci brudne, zaniedbane, osmarkane. Żal patrzeć. Matka nawet nie wie czy idzie z trójką czy z czwórką dzieci, bo pcha wózek i jest zajęta rozmową przez telefon. Widok przerażający.

Czarna orchideo witaj. Jak to wszystko długo trwa, też byłam pewna ze juz tulisz jakieś maleństwo a tu zonk. Kurcze normalnie przez takie czekanie można się poddać Dziewczynki jutro jadę na krew będzie to 10 dpt, ciekawe co będzie tym razem, ogólnie jestem jakąś spokojna. Objawów ciążowych brak

Oczywiście czarna porzeczko miało być nie wiem skąd mi się orchidea wzięła hihihi

>gośćmartuskaa1 masz racje i zgadzam sie z tym co napisałaś,ale nie rozumiem dlaczego u nas w pomorskim w gdansku w jednym oa idzie jak burza a drugi stoi? jak na rok czasu dać 3 parom dzieci to chyba coś nie tak?!aaa i dwie pary są z poprzednich lat bo też długo czekali....w Elblągu pary które robily szkolenia w tym czasie co my dawno maja dzieci w domach... >kkahha witaj kochana:) prawda z tym 500+ jest taka,że to nie będzie na stale...już kombinują jak ukrócić....taka prawdziwa patologia nie powinna dostać kasy do ręki tylko np bony do wykorzystania. >Kkiniaa84 może być i orchidea bo to mój ukochany kwiat:) masz racje,ze można się poddać i u mnie już tak jest,bo przestałam wierzyć,że to będzie ten rok....trzymam kciuki za dzisiejszą wizyte:)

U mnie kolejna porażka, od wczoraj wieczora plamie. Dziś zrobiłam test jedna kreska więc na krew już nie jadę. Nie wiem co dalej

Kinia ,bardzo mi przykro.Podejdz jeszcze raz. Mowilas ze w Warszawie funduja na in vitro wiec moze warto zapisac golf

Golf jeszcze tej refundacji nie ma. Z tego co wyczytałam mają w kwietniu podpisać a na jesień ruszyć.... Ale czy to dojdzie do skutku?

Nie poddawaj się,walcz! Albo zmien klinike . golf

Witajcie. Oleńka skończyła już pół roku. Bycie z nią jej uśmiech daje mi tyle radości, myślę że było warto przejść pobyty w ciąży w szpitalach, bo mała mi to wszystko wynagradza. Myśli depresyjne i lęki zupełnie mi ustąpiły. Szkoda tylko, że pogoda nie dopisuje bo spędzałabym więcej czasu na spacerach. M wziął dodatkowe zlecenia, ale mimo braku czasu bardzo pomaga mi w opiece nad Olą. Znajduję też czas dla siebie, dokształcam się. Do pracy planuję wrócić dopiero jak Ola pójdzie do przedszkola, zresztą i tak nie wrócę do poprzedniej firmy, znajdę sobie coś ambitniejszego, a w ciągu tych dwóch i pół roku planuję zrobić studia podyplomowe i dokształcić się na kursach językowych. Mamy już nianię, dorywczo jak muszę gdzieś wyjść, więc nie będę miała problemu z zaczęciem studiów. Na kurs językowy chcę iść od października, a podyplomówkę zacznę za rok. Pozdrawiam. Penelopka

Kkinia - strasznie mi przykro :( zarodeczki widać były słabe :( ale Ty masz już plan na dalsze działania i za to trzymam mocno kciuki... x Za wszystkie starające się trzymam mocno kciuki... Nie poddawajcie się dziewczyny... Dużo siły i nadziei Wam życzę.. x Ciężarówkom - dużo siły życzę ;) x A nam wszystkim zdrowych, spokojnych Świąt.. Odpoczynku i wytchnienia od codzienności... Mój szkrab skończy niedługo 11 miesięcy.. Ma tylko dwa zęby, ale wszędzie go pełno, gada i krzyczy po swojemu.. Jest taki śmieszniutki, a nam serce się raduje. Życzę Wam, aby każda doznała uroków macierzyństwa :)

kiedy moza zrobic test po IUI?

Kinia ja też plamiłam test negatywny dla pewności zrobiłam bete może jeszcze nie wszystko stracone. Kiciolka

Kinia ja tez plamiłam kilka dni, może warto zrobić betę Nadzieja78

Penelopka no to świetnie sie wszystko układa, oby tak dalej. Wszystkiego dobrego :-) Nadzieja78

Kiciolka- a jak tam Twój transfer?

* Kinia ja też uważam, że tylko beta prawdę Ci powie, plamienia często się zdarzają. * Chicago12 po 14 dniach można zrobić test z krwi, czyli bete hcg.

Kiniaaa przykro mi... ale potwierdź to jeszcze beta. Kurde wydawało sie ze IVF od razu pójdzie. Jak sie trzymasz? Jak M? Penelopka swietnie to sobie wszystko układasz! Jak niania? Z polecenia? Czy sama szukalas?

Malamii daj znać po laparoskopi. Mam nadzieje ze to bedzie odpowiedz na Wasz problem i szybko go rozwiazecie. Pozdrowionka. Przy okazji chciałabym życzyć każdej z Was ciepłych Świat spędzonych z najbliższymi.

Kinia prosze zeob bete bo duzo dziewczyn przeciez plamilo przed beta dodatnia Juli dzieki za pamiec jestem juz po ale nic nie wykryli....i co dalej? gdzie jest u mnie powod? juz sama niewiem co robic;( Wesolycg Swiat Dziewczyny:) i buziaczku dla Maluszkow;**

Malami robiłaś jakies badania immunologiczne, genetyczne? Kilka razy wklejałam link ze strony nasz bocian. Jak szukalam przyczyny moim poronień to przekopałam Internet i trafiłam na analizę badań które warto zrobić przy poronieniach i niepowodzeniach..może tam będzie odpowiedz? Co mówił lekarz ? Nadzieja78

Kiniaa... :-( zrób betę, może plamienie ozancza pozytywną wiadomość. Może musisz zacząć brać progesteron bo jest niski poziom. Lepiej zrobić badanie i mieć 100% pewności. Jeszcze jest nadzieja :-) Kochane zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych spędzonych w gronie rodzinnym. Podczytuje Was na bieżąco, ale rzadko piszę; -)

Nadziejko badalam i genetyke i immunologie jedynie wyszedl mi czynnik v leiden na co biore leki...z moim lekarzem jeszcze nie rozmawialam 24.04 mam wizyte na zdjecie szwow.... juz zmienilam klinike,lekarza...jedynie co mu brakowalo to laparo bo stwierdzil, ze tam moze byc przyczyna... Kinia co zdecydowalas? poszlas na bete?

Julia niania pracująca na pół etatu u naszych znajomych. Do nas przychodzi jak na razie tylko wtedy gdy muszę coś załatwić.

Uderz w stół a głupi gość się odezwie :-D jak dobrze gościu, że ty masz zawsze coś ciekawego do napisania... a w dodatku pomyliłaś strony... zajrzyj na żal.pl idealnie się tam wkomponujesz ze swoją głupotą! Elo, Elo 350 bez odbioru!!

Zdrowych,spokojnych,wesołych Świąt Wielkanocnych życzy kiciolka

Kiciolka- co u Was? Podchodziłas do kolejnego transferu ? X Kiniaa- przykro mi, ale lepiej zrob bete dla pewności X Małami- a u kogo teraz sie leczysz? Też znam przypadek że po zmianie lekarza u pary wiele sie zmieniło, nowe badania pokazały przyczynę, akurat u tej pary była nietolerancja na nasienie M, dlatego zarodki nie chciały pozostać. A przy takiej diagnozie jak ich nawet do ivf nie musiało dojść. Mozna wyleczyć to lekami. Napewno znajdzie sie jakies rozwiazanie u Was. Może to kwestia lekarza, badań. No musi byc jakis sposób. X Wszystkim Wam życzę spokojnych i rodzinnych Świąt ;)

>Aleczka 21 dobra propozycja z tą stroną żal.pl;) szkoda,że gość nie ma odwagi się podpisać... >Kkiniaa84 nie poddawaj się,ja wierze,że i do Ciebie niebawem zaświeci słoneczko:)

Okres rozkręcil się na dobre. Wiecie co, czułam że nic z tego nie będzie. Nawet nie wpadłam w czarna rozpacz jak zawsze. Fakt, łezki poplynely ale bez wielkiej rozpaczy. To chyba już przyzwyczajenie do porażek. Co dalej????? Z 3 lekarzami rozmawiałam o laparoskopi, każdy odradza ( jeśli nie ma podejrzenia endometriozy to lepiej nie robić) Zglupialam w tym temacie :-/ Prawdopodobnie zrobimy w tym cyklu biopsje endometrium ( o tym jednym badaniu dr mówiła że możemy zrobić) na wynik będziemy czekać ok 3 tyg. Po otrzymaniu wyniku jeśli wszystko będzie ok, podchodzimy do drugiej procedury myślę że najpóźniej będzie to czerwiec. Ogólnie to chciałabym więcej tych badań zrobić ale dr mówiła tylko o tym. Będziemy mieć też trochę czasu na odlozenie grosza. Zamrożone oocyty chyba jeszcze zostawimy w spokoju. Przed transferem będę chciała zrobić jeszcze scratching. ( ile za to placilyscie, to się robi cykl przed transferem??) Tak mam poukładane w głowie. Malami89 dobrze ze juz masz za sobą ta laparoskopie, dobrze że wszystko ok, chociaż pewnie liczyłaś na to że wyjdzie jakąś przyczyna. Ehhh my to się mamy.... Ale musi kiedyś się udać, musi!!!!