IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz. 3

My mm i ściągnięte moje ale w drugim tygodniu nadal bylo 12 karmien i tak chyba do miesiąca bylo 10-12 ale to normalne z czasem będzie ich coraz mniej . Nadzieja78

Zocha widziałam ze Nadzieja juz Ci odpowiedziała odnośnie pościeli. Moj mały śpi na prześcieradełku i pod główkę podkładam mu pieluszkę bo ulewa czasami. I przykrywam pieluszka bambusowa albo flanelowa. Na poczatku spał w rożku albo spiworku ale zaczely sie upały i zmieniłam na pieluszki. Klara a jak u Ciebie z ulewaniem? Zmniejszyło sie? Ja od przyszłego tygodnia odstawiam delicol i sab simplex. Zobaczymy.

Zocha - Nadzieja już Ci odpowiedziała ;) x Kkinia - ja też ból owulacyjny kojarzyłam, że to już.. A to tak nie działa niestety ;) dopiero podglądy przy IUI mi to uświadomiły ;) a przy testach owu ten sam intensywny kolor był np przez dwa dni, więc też już durniałam... x Ania - kciuki za super jakość!!! Będzie dobrze :) x A ja jestem pozytywnie zaskoczona bo invicta wystawiła rachunek za mrożenie zarodków 400 zł, a nie ponad 1000 jak myślałam.. Co nie zmienia faktu, że biorą taką kasę za to wszystko, że powinny być otwarte w niedziele... Mialam też ten sam problem przy IUI, zdążymy przed niedzielą i pęknięciem, czy nie.. Doprowadzało mnie to do szału.. Wiem, że Nadzieja pisała, że u niej nie ma takiego problemu, ale nie pamiętam co to za klinika.. Wszystkie powinny tak funkcjonować jak te w Białymstoku. x Biedrona1979

Biedronko oczywiście że w Nd powinny być te kliniki otwarte, za te pieniądze co placily, baaa. Chociaż jakieś dyżury powinny być ustalone że w takich nagłych sytuacjach ktoś powinien być z nami a nie jestem zostawiona na pastwę losu. Niby podglądu mogłabym w Nd nie robić i przyjść w poniedziałek na iui, tylko po co robic to w ciemno, przecież to tyle kosztuje. Zazdroszczę otwartych klinik w niedziele. Zdążyło wam się że mialyscie dwa pęcherzyki złączone?

Kiniaa- ja testy owu też robiłam ale im nie wierze. Gruba kreska pojawiała sie przez kilka dni, ciezko utrafić. Muszę powiedziec ze moj szpital (robiłam tam iui na NFZ) przyjmuje pacjentki na monitoring codziennie 7dni/tydz. X Dzieki za dziewczyny za te rady dot pościeli, tylko mnie jedno zastanawia... teraz jest lato a co zimą z noworodkiem ? Też pieluszka wystarczy do okrycia?

Julia83- zazdroszcze z tym smokiem! I fajtycznie tez dosc czesto karmilas. Ale mialas tez kilka dluzszych przerw, wiec jego brzuszek mogl chwile odpoczac! Ile kropelek sab simplex i jak czesto podawalas? X Nadzieja :)

Taka moja rada dla dziewczyn kp. Od urodzenia dawajcie swoim bączkom mm od czasu do czasu. Raz, dwa razy w tyg wystarczy. Tak żeby się przyzwyczaił jakbyście potem chciały przejść na mm. Oczywiście jeżeli taki smrodek wogóle coś gumowego do buzi zechce wziąść! Mój nie chce!:( a na początku kiedy był na intensywnej terapii jadł mm, potem moje z butli. Potem przeszedł na cyca, a położna nie kazała na razie podawać smoka. I tym sposobem smoczki traktuje jak gryzaki;) Xxxxx Nadziejko czy Twoja królewna już siedzi w bujaczku na tym ostatnim poziomie? Mój W nie siedzi. Jeździ jeszcze w gondoli. Kiedy ostatnio włożyliśmy go do spacerówki siedział pokrzywiony i zsuwał się;) w bujaczku jest to samo.

Zuzka lepiej odciagnietym swoim niż mm :) Ale to tez moze pójść w druga stronę. Ze juz cyca nie beda chciały tylko butelkę. Także wiesz rożnie bywa ;) Miska podawałam 15 kropelek przed każdym karmieniem na łyżeczce. Teraz zmniejszyłam do 10, 8 i juz dzisiaj tylko 5 podaje. Jutro tez i w poniedziałek przerwę.

Zocha na końcu Twojego posta masz Edytuj możesz w to kliknąć, skasować wszystko i zapisać. Chodzi mi o te duble :)

Kiniaa no tak w sumie możesz jechać na izbę przyjęć w każdym szpitalu.

Ciężaróweczki.. wytchnienia w te upały Wam życzę!!! Miłego weekendu :) x Biedrona1979

Julia83- i zauwazylas duza roznice pontych kropelkach? My podajemy od srody, ale poki co 5 kropelek przed kazdym karmieniem lub 7-8 co drugie (zalecenie poloznej). No i malego brzuch dosc mocno meczyl drugi dzien z rzedu :/ o 4 rano to juz norma, ze zwija sie z bolu :/

Miska po tygodniu podawania tak jak wyżej ani razu juz go nie zabolał brzuszek i od półtora miesiąca w 100% cieszę sie macierzyństwem :) Jak nie działa Twoja dawka to śmiało podawaj więcej. Szmacioszka i Nadzieja napisały mi ze musi byc przed każdym posiłkiem i Jak tak zaczęłam robic to wszystko sie unormowalo. Nie obawiaj sie większej dawki. Te kropelki sie nie wchłaniają do organizmu tylko przelatują rozbijając pecherzyki w brzuszku.

Julua83- :*

Julia ja jednak uważam, że dobrze jest od czasu do czasu podać mm. Myślę, że po razie lub dwóch w ciągu tyg nie odzwyczai się od cyca.

Zuzka na pewno nie zaszkodzi mm. Ale ja teraz jestem freakiem kp dlatego nie poleciłabym, bo jak mm to zaraz trzeba pic dawać itp a to zawsze gorzej dla zoladeczka.

Julia pogadamy jak będziesz chciała odstawić;) chociaż oby Twój był cały czas taki grzeczny jak teraz i robił wszystko jak mama sobie wymarzyła:) u nas wszystko jest bleeee

Zuzka u mnie od poczatku nie akceptował butelki bo próbowałam mu dawać moje odciągnięte żeby moc wyjsć z domu. Niestety póki co płacz był :) Wiec juz teraz wiem ze czeka mnie przeprawa z odstawieniemz

Miska co do kropelek na kolki to podawałam zgodnie z instrukcją z ulotki, inaczej nie ma sensu dawkowanie wg instrukcji położnej. X Zuzka tez macie leżaczek z tiny love? Siedzi w nin maksymalnie i łącznie w ciągu dnia 30-40 min i od kilku dni sie nie przechyla. A w spacerówkę jeszcze jej nie przymierzałam..nie chce mi sie stelaża nieść na czwarte piętro, albo znosić budki ze spacerówki:-) ale juz niebawem mnie to czeka to dam znać;-) Nadzieja78

Zocha na zimę zapakujesz maluszka najpierw w rożek (bo sztywniej i wygodniej sie trzyma noworodka)-jeszcze przykrywałam cienkim kocykiem, a potem po 3 tygodniach w śpiworek taki na szelkach :-) -ja tak robiłam, ale wiem ze dziewczyny nie używaly rożka. Musisz sama zobaczyć co Tobie będzie wygodniej i jaka temperaturę będziesz miała w pokoju Nadzieja78

Jeśli chodzi o przykrycie, to moj synek na pocztaku spal pod cienkim kocykiem (majowe upaly były), a teraz spi normalnie pod kołdrą swoja, tylko ze poduszki mu w ogole nie dawalam:) Jesli chodzi o karmienie, to tak jak julka mowi, lepiej dawac swoje z butli ze wzgledu np na to ze jakbym podawala mm to moje cycki omijaloby jedno karmienie i bylyby pelne i czulabym dyskomfort, pozatym po co podawac mm, jak sie ma swojego mleka duzo? Ja czasem malemu sciagam i daje z butli, ktora o dziwo uwielbia...czasem nawet woli ja od cyca, więc na szczęście problemu z odstawieniem nie bedzie:)

Morela, zazdroszczę każdej, która bez problemu ściąga laktatorem i może podać butelkę. Ja ewidentnie mam z tym problem, bo nie daję rady ściągnąć więcej niż kilka ml. A mleka w piersiach mam sporo. Jedynie jak mały był w szpitalu na naświetlaniu, chyba głowa wiedziała, że muszę wykarmić dziecko i ściągałam po 180 ml. X Mój malutki był na początku karmiony mieszanie, potem udało mi się przejść tylko na kp i teraz i tak nie toleruje smoczka ani butelki.

To prawda Julka mogłabym podjechać do szpitala na to nie wpadłam. Całe szczęście udało mi się to załatwić, chyba wolę zapłacić niż czekać 6 godzin na to by mnie łaskawie przyjęli ( znając moje szczęście) Gdybym wyjścia nie miała to bym czekała i 10. Dziś znowu byłam na podgladzie u innej dr. Też powiedziała że jak mierzy pecherzyk pod kątem to widzi jakby były dwa złączone, dziwne to wszystko. Kolejny podglad jutro ok 22-23 mocno trzymajcie kciukasy by jeszcze były. Buziolki

Hej. 8 lipca miałam crio.. beta była piękna, już na pierwszej wizycie w 6 tyg widziałam tętno a moja radość sięgała zenitu. Wczoraj miałam usg w 11 tyg.. niestety serduszko mojej kruszynki już nie bije... od około 1,5 tyg... w pn czeka mnie lyzeczkowanie. Nie mogę przestać płakać.. ból nie do opisania..

Hej. 8 lipca miałam crio.. beta była piękna, już na pierwszej wizycie w 6 tyg widziałam tętno a moja radość sięgała zenitu. Wczoraj miałam usg w 11 tyg.. niestety serduszko mojej kruszynki już nie bije... od około 1,5 tyg... w pn czeka mnie lyzeczkowanie. Nie mogę przestać płakać.. ból nie do opisania..

Morela no właśnie po to aby nie było problemu gdy zabraknie naturalnego pokarmu. Ostatnio spotkałam dziewczynę, która z powodu stresu straciła pokarm nagle! Dziecko nic nie chciało jeść! Skończyło się szpitalem i karmieniem przez sondę. Moje dziecko już przez to przeszło kiedy się urodziło i nie chciałabym powtórki! To była tylko taka moja cicha rada ale oczywiście każdy robi jak chce. Xxxx Tak Nadziejko mam Tiny. Ale nie używam tego trzeciego poziomu. On w tym jakoś tak zjeżdża albo ciągnie się do przodu. A kiedy go przypinam wydaje mi się, że ma siusiaka przygniecionego;)

http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/nie-mow-nikomu-ze-to-z-in-vitro,211297.html Jak sie nie otwiera to skopiujcie i wklejcie w wyszukiwarkę. Dziewczyny wyłam jak bóbr. Historie tych ludzi rozumiemy jak nikt inny. Madzx bardzo Ci współczuje. Wypłacz sie i stan do walki o swoje szczęście. Niejedna z nas przez to przechodziła a teraz tuli swoje malenstwo w ramionach. Ty tez będziesz.

Madzx - nic i nikt nie ukoi Twojego bólu ;) Wiem, że to okrutne, ale musisz go przeżyć :( Wierzę jednak, że czas zaleczy rany i ponownie staniesz do walki! Trzymaj się dzielnie.. x Morela - ja się do Ciebie stawie na przeszkolenie z kp przed drugim Kropkiem ;) Jak Ty to robisz, że ściągasz laktatorem tyle pokarmu dla małego. Ja wycisnęłam max 60 ml.. A Ty jak karmisz małego to dalej w kapturkach? x Kkinia - kciuki mocno zaciśnięte... x Biedrona1979

madzx bardzo mi przykro. Wiele z nas tutaj bardzo dobrze rozumie twój ból, bo też przez to przechodziłyśmy. Niektóre z nas nie jeden raz. Wypłacz ten żal, ale nie poddawaj się. Odpocznij chwilę i stań do ponownej walki.

Julia - też się rozkleiłam, po słowach tego faceta.. Ma rację, że kto tego nie przeżył nie zrozumie, a tacy mają zwykle najwięcej do powiedzenia.. Czasem zdarza mi się zapomnieć o tym co przeszliśmy, mimo że za małego dziękuję codziennie.. 31.08 rok po transferze siedzieliśmy z M przy łóżeczku małego, ja oczywiście wyłam.. Zresztą mi akurat dość często się to zdarza, zwykle ze wzruszenia.. Dopiero teraz mogę sobie też uzmysłowić to, czego kiedyś nie za bardzo pojmowałam, że kolejne dziecko pragnie się tak samo mocno jak pierwsze.. Biedrona1979