Facet, który interesuje się literaturą, filozofią, ezoteryką, jest seksowny ?

I Historią w dodatku ?

Ezoteryką? Masakra. Reszta to interesujące zainteresowania.

Ezoteryka, reinkarnacja, magia, satanizm, religie itp.

fuj

Dlaczego fuj ? ;) Ja taki jestem. Lubię te tematy

no z tym satanizmem i ezoteryka to nie bardzo. balabym sie ze by mi podpaski podbieral i zadzgal przez sen kiedys

Mmmm, akurat jestem fetyszystą, Lubie wąchać damskie majteczki, rajstópki, szpileczki, i podpaski też mnie interesują, tak samo jak sado maso ;) Trzymam w domu również i pejcze.

Bo zainteresowanie satanizmem, ezoteryką , magią to nie są zainteresowania inteligentnego, światłego człowieka

Inteligentni o wysokim Iq kierujący się logiką, często nie rozumieją tych tematów, bo są zbyt ciemni, aby je pojąć. Kierują się racjonalizmem i nie mają takich zainteresowań, a wszystko chcą sobie tłumaczyć w sposób naukowy. Pic na wodę. To są nauki dla ludzi wtajemniczonych, którzy interesują się głębokim sensem życia.

Dla mnie to bzdury. Więc gdyby mi facet wyskoczył tekstem, że się interesuje czymś takim, to nie potraktowałabym go poważnie.

No to ok, ;)

Dla mnie ok, sama lubie takie tematy, wiec byloby o czym rozmawiac ;)

to zależy jaka magia i na jakim jest poziomie jego umysł czy jest szlachetny czy gorące serce ,wystarczą dwie rozmowy i wszystko wiadomo,nawet bez słów,czy seksowny nie da się ocenić po Twoim pytaniu bo są różne możliwości

i 19:26 dobrze to określiłeś ,właśnie o to chodzi

Też bym się bała tej ezoteryki. Nie wiadomo co takiemu strzeli do głowy. Niech lepiej pozostanie sam.

trzeba uwazac na zbyt nietuzinkowe zainteresowania. wezmy np. taki kazus Kajtka P. ponoc to co zrobil to wg niego byla "praca organiczna" - walka ze swymi slabosciami. o dobry boze

Nie nie, aż tak to nie. Nie mam zamiaru nikogo mordować ;)

Każdy satanista jest niebezpieczny. Zycie z takim to jazda po bandzie. Bałabym sie przy kims takim zasnąć :o

tez tak uwazam. balabym sie ze przez swoje zainteresowanie moze pasc ofiara zlych duchow. przeciez ten maz ktory ucial glowe swej zonie i zaniosl do innego pokoju tlumaczyl sie, ze "glosy mu tak kazaly" (to bylo jakos niedlugo po Kajetanie). mamusia jego tlumaczyla, ze to taki spokojny facet byl. albo cpanie, albo jakis konkretny przypal.. jeszcze moglby na ciebie rzucic klatwe jakbys go zostawila. nigdy w zyciu Mr Crowley

"tez tak uwazam. balabym sie ze przez swoje zainteresowanie moze pasc ofiara zlych duchow. " Brawo za wiedzę. Sataniści nie wierzą w istnienie szatana, bo wiedzą, ze on nie istnieje. Każdy zresztą człowiek, który ma trochę wiedzy z tych dziedzinach, wie, że szatan to po prostu mit. A tak ogólnie, to nie jestem satanistą. Jedynie interesuje się różnymi odłamami wyznań. Nie jestem ogólnie religijny.

Nie. to jakaś lajza

tak. nie ma zlych duchów? to jak wytlumaczysz opetanych ludzi, ktorym pomogly egzorcyzmy? xxx dorzuc jeszcze Nightwish :D

Jeśli nie wierzą w istnienie szatana, to dlaczego nazywają siebie satanistami? Jakieś głupie to twoje mydlenie oczu.

Poczytaj to się dowiesz, ja wiem ale nie chcę mi się tego tłumaczyć. Zresztą opętać nie ma kto, bo diabły nie istnieją.

"Jeśli nie wierzą w istnienie szatana, to dlaczego nazywają siebie satanistami? " Bo satanizm to nurt po części filozoficzny, nie mający nic wspólnego z wiarą w prawdziwe stwory.

Raczej niebezpieczny a nie seksowny...

Satanizm to kult szatana, a jedną z jego zasad, jest kłamać ile się da.

Satanizm to kult szatana xxxx Jakiego szatana ? :D Sataniści nie czczą szatana, w tradycyjnym spojrzeniu.

Mydlenie oczu.

Dobra, niech ci będzie, że sataniści czczą szatana :D Oni faktycznie go czczą, ale trochę w inny sposób.