Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwne reakcje na to, że mam podwójne nazwisko, czyli polski ciemnogród.

Polecane posty

Gość gość
Ale sie unioslas hoho. Prezentujesz poziom mentalnej nastolatki autorki i tak jestes odbierana. Myślałaś, ze wszyscy napisza jacy to ludzie nie są okropni, nie rozumieja cie itd? Sorry ale to jest forum i nie kazdy bedzie cie po glowie głaskał. A w dodatku jestes nieprzyjemna, z twoich wpisow bije pogarda do ludzi wiec nie oczekuj dobrego traktowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"obecnie to jest po prostu głupi zwyczaj. w Stanach, Kanadzie, krajach cywilizowanych niewielki odsetek kobiet zmienia po ślubie nazwisko, większość zostaje przy swoim. " Wiecznie tylko wy i te wasze cywilizowane kraje. Jak wam te cywilizowane kraje tak imponują to sobie w nich siedźcie i nigdy z nich nie wracajcie. Nie przesiadujcie też na polskich forach skoro Polska to dla was Polandia. Prezentujecie obłude na wielu wymiarach. Nie tylko siedząc w miejscu którym gardzicie ale też próbując na siłe cywilizować Polske to same gwałtem usiłujecie zmieniać jej tożsamość, podczas gdy o swoją tożsamość tak zaciekle walczycie. Wynocha na amerykańskie i kanadyjskie fora nowoczesna damulko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie opiniami parweniuszy i proletariatu nie przejmowala autorko. ludzie na poziomie nigdy nie wytkna ci podwojnego nazwiska, tylko biedna holota, czerpiaca wiedze o zyciu od proboszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu siedzą prosiaki, cytuję: "Z wpisu autorki widać ze jest burakiem. " x Nie to Ty jesteś nic nie znaczącym prosiakiem i nie możesz znieść, że ktoś się ceni. :D x "Sama pisalas o jakims poważaniu w okolicy, a teraz nagle, ze wyjatkowe bla bla bla. Ja nie mam kija w tylku" x Kolejny prosiak co zazdrości tego poważania. x Na kafe siedzi jakaś patologia!!! Uciekajmy stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:07 i 19:09 <3 dokładnie. Parweniusze i biedota ma ból d...py że ktoś się wybija z szarego tłumu i ceni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dwuczlonowe ? - ze niby po co ? a moze trzyczlonowe ? lub kto ma wiecej "czlonow" ten bardziej do przodu ? a imie dlaczego masz jedno ? z szacunku dla swoich rodzicow uzywaj tez drugiego tego ktore sami dla ciebie wybrali lub kazdego innego jakie nabylas np przy bierzmowaniu itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w ogóle uważam, że przyjąć nazwisko męża może jakaś dwudziestolatka, świeżo po studiach, która żadnych osiągnięć w karierze nie ma. Każda inna kobieta, która jakieś doświadczenie w pracy zdobyła, jest już marką samej siebie, powinna zostać przy swoim, lub przyjąć nazwisko dwuczłonowe. A już totalną abstrakcją jest dla mnie przyjmowanie brzydkiego/ośmieszającego nazwiska po mężu kosztem swojego normalnego. Po co to? Żeby tylko było widać, że wyszło się za mąż? Litości. Generalnie, brzydkie, czy właśnie ośmieszające nazwiska powinny jak najszybciej wypaść z użycia i języka, a tu taka jedna z drugą przyjmuje w miejsce swojego nazwiska Kowalska nazwisko Ciołek i przedłuża gehennę kolejnym pokoleniom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, ja myslę, ze na pewno się nikt nie smiał z tego, ze masz dwuczłonowe nazwisko, bo to przecież u kobiet norma prawie, tzn b częste... albo ci się wydaje, albo może masz zabawnie brzmiace nazwisko, sama mam od 20 lat podwójne , i ani razu mi się nie zdarzyło z tym nic dziwnego. Zostawiłam sobie swoje, bo po prostu lubie swoje nazwisko i jestem do niego przywiązana, najchętniej pozostałabym przy nim... Tzn nie potrzebuje oczywiście dwóch Spotkałam się raz tylko z przypadkiem wyśmiewania podwójnych nazwiska, ale to był facet, smiali się z niego ze zostawił sobie panieńskie... choć i tak byłam zniesmaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko mysle ze probem twki w tobie a nie w otoczeniu, robie doktorat i u nas w katedrze wszystkie kobiety maja zachowane panieńskie nazwisko ponieważ mają publikacje sprzed ślubu z panieńskim nazwiskiej- żadna nie miała problemu z tym ani w swojej rodzinie, ani wśród znajomych-po prostu problem nie istnieje ja twój post odebrałam bardzo negatywnie tak jakbys się wywyższała nad otoczeniem-np własnie przez to określenie Polandia itp zastanów sie czy w tobie nie ma takiego czynnika, który sprawia , że inni tak jak ja po przeczytaniu tego postu nie czuja sie przez ciebie w pewien sposob ponizeni, zdeprecjonowani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:47 ja jak wyszłam za mążto byłam świeżo po studiach i nie miałam jescze osiągnięć a mimo to wzięłam dwa nazwiska i nie uważam tego za coś dziwnego. Podoba mi się moje, nie chciałam z nim się rozstawać, do tego podoba mi się naziwsko męża ale nie chciałam mieć tylko jego nazwiska...no bez przesady. Dla mnie to serio jak zmiana tożsamości, jakieś przechrzczenie się. Wszystkie moje koleżanki wzięły tylko naziwsko męża, ich wybór. Ale mam kilka takich co wiem że wezmą oba nazwiska i tez mnie to nie oburza jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to bufonada, jeżeli tak bardzo cenisz swoją rodzinę i bardzo chcesz hołubić jej nazwisko było nie przyjmować męża (jest taka możliwość), a tak się kompromitujesz, niczym moja bratowa, która ma dwa nazwiska i dzieci też, zawsze skracano, bo te dwa NIGDY nigdzie się nie mieszczą (plus imię), nie ma miejsca na podpis, nawet jak odbierasz paczkę, kurier kroczy z nogi na nogę, bylebyś szybciej wpisała. Ja też cenię swoją rodzinę, ale nie jestem zadufana w niej, nie zrobiłam krzywdy dzieciom, nie zadzieram nosa, a potem, jak głupia się nie dziwię, że ludzie głupawo spoglądają spod oka. A co do Polandii, jak to prostacko ujęłaś (takie słownictwo nie przystoi pannie z dobrego domu) źle jest również odbierane i za granicą panno nikt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Sama pisalas o jakims poważaniu w okolicy, a teraz nagle, ze wyjatkowe bla bla bla. Ja nie mam kija w tylku" x Przecież to prymityw, jak jej rodzina, pokazała 'klasę', której jej nauczono, więc nie wiem, czemu się dziwisz, że rodzinne prostactwo z niej wyszło? Na bank pochodzi z rodziny przemądrzałych imbecyli, co chełtają się mrzonkami, ot wielcy państwo...żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie to zwyczajnie wkurza, jest kłopotliwe gdy ktoś ma podwójne nazwisko (zwłaszcza oba długie) oba trzeba zapamiętywac a jak się zwróci tylko tym ostatnim to często wielka obraza ;/ nie wiem po co sobie tak na własne życzenie życie utrudniać, o ile rozumiem jak ktoś naprawdę ma powód, jest rozpoznawalny, wśród lekarzy, osób zwiazanych z sądownictwem, ale tak? Nie podoba mi się ten "zwyczaj" i mam do tego prawo, albo zostajesz przy swoim albo bierzesz męża, tyle ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:11 Wiesz, mam kolegę doktora habilitowanego dziedzina chemii i też uważa że Polacy to dno i nazywa Polskę cebulandią. Czy to jest pan nikt? Nie, on może z góry patrzeć na takie niedouki jak ty, bo tak jak i mnie, jemu otwiera się w kieszeni nóż, jak słyszy jacy ciemni jesteście. "Dwuczłonowe to bufonada" hahaha dobre. A dlaczego mam nie wziąć nazwiska męża i zostawić też swojego? Bo jakaś tępota z kafe tak wymyśliła? Niestety masz zerowy wpływ na to i możesz sobie tylko poszczekać. A odbijajć piłeczkę: PO CO brać nazwisko męza. Wyjaśnij mi choć jeden powód, dla którego miałabym brać jego naziwsko. A dlaczego on nie może mojego? Czekam na Twoje odpowiedzi. P.S. Ojciec mojego męża wziął naziwsko po żonie :) Tak tak :) Bo miał brzydkie, a ona ładne i nieobciachowe. I to jest normalne, a nie branie nazwiska CHOPA bo wow patrzcie ja mam chopa. Moim zdaniem albo panieńskie, albo dwuczłonowe. Inna opcja to takie zaprzedawanie się rodem ze średniowiecza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Dla mnie to bufonada, jeżeli tak bardzo cenisz swoją rodzinę i bardzo chcesz hołubić jej nazwisko było nie przyjmować męża (jest taka możliwość x każdy sądzi po sobie... Ja nie rozumiem, co ma ilość nazwisk do bufonady, czy wy kompletnie głupie jesteście? Szczególnie, jeśli te nazwiska sa pospolite, a nie typu Radziwiłł... Ja, jak już pisałam, mam od 20 lat podwójne, ale po prostu nei wiedziała, ze mogę pozostać przy zwoim, albo nei ybło kiedyś takiej możliwości... Nie znam przypadku, żeby kobieta pozostała po slubie przy swoim, i w urzędzie stanu cywilnego tez mi nie wspomnieli, albo może nie doczytałam, nie wiem... Jeszcze jest kwestia, czy maz się nie obrazi, ze kobieta nie chce w ogóle jego nazwiska. Ja Postanowiłam, ze będę mieć dwa, a potem się dowiedziałam od teściowej, ze jej synus był trochę wkurzony i tak, ze chce zachować moje częściowo... Byłam w szoku... Najlepsze, ze on w kołko gadał, jak nie cierpi swojego nazwiska- miał je oczywiście po ojcu, który zostawił tesciowa jak ich dziecko miało pół roku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:14 nigdzie nie napisałam, że moja rodzina ma klasę :) to MOJE o niej mniemanie, nie wiem czy inni tak myślą, ale w moim mieście jak ktoś o moim naziwsku umiera to ma po 400-500 osób na pogrzebie więc chyba jednak są lubiani. Ale nie o tym. Ja zostawiłam swoje nazwisko bo je LUBIĘ, ty tego nie rozumiesz, to za trudne do pojęcia? :D Mam dwa nazwiska a kurier jak mu nie pasuje to niech czeka, tyle ma do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjedź lalu z tego polandiowego ciemnogrodu, a nikt nie wpisze twojego (celowo małą literą, gdyż nie cierpię takich tępaków, jak ty) dwuczłonowego nazwiska, co wtedy poczniesz zadzwonisz do hrabiny mamusi, czy tatusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ograniczona osoba. No żenada. Lala, nikogo nie obchodzi co ciebie i innych wkurza :) Nikogo nie interesuje że masz trudności z zapamiętaniem dwóch nazwisk. Większość Polaków ma i większość Polek bierze po chłopie nazwisko, ale, jak to mawia pewien polityk, większość jest głupia. Zawsze. Nie będzie nikomu wiejska opinia publiczna dyktowała jak żyć i jakie nazwisko wybierać, bo ty masz tak tępy mózg że jest to dla ciebie trudne zapamiętać dwa nazwiska. Ja nigdy nie uważałam tego za problem. Podaj choć jeden powód dla którego mam brać po mężu tylko/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:07, bardziej chodziło mi o fakt, ze generalnie im młodsza kobieta, tym pewnie częściej przyjmuje nazwisko męża, ale w 100% sie z Tobą zgadzam, jesli i Ty masz ładne nazwisko i Twój mąż, to dlaczego nie wziąć dwuczłonowego. U mnie była sytuacja, że mąż nazwisko ma bardzo brzydkie i dość ośmieszające. Nie miałam wątpliwości, że pozostanę po ślubie przy swoim panieńskim, a i dziecko nosi nazwisko moje. Rodzina męża oczywiście- obraza majestatu, ale prawda jest taka, że gdyby X lat temu teściowa pozostała przy swoim nazwisku (miała bardzo ładne) i przerwała łańcuszek tego niezbyt urodziwego nazwiska po mężu, problem rozwiązałby sie sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety ale to sie kojarzy z jakąś panią profesor co to właśnie swoje nazwisko traktuje jak markę. Wy to tam wyżej piszecie o tym jakby to była jakaś oczywistość i bez wstydu wręcz żadnego jakby to było naturalne, tak jakbyście sie dopiero co urodziły i nie miały pojęcia że ludzie właśnie to będą widzieć ironicznie, nie inaczej, że w tym jest jakaś groteska. Nawet wśród wykładowczyń na uniwersytetach ludzie czują niesmaczek czytając te dwuczłony na tablicach. Wiecie taki klimat profesor doktor habilitowany, Wasza Królewska Mość. Możesz sie zarzekać że ty nie masz żadnych takich osiągnięć i że twoje nazwisko ci się podoba, ale skojarzenia masz i będziesz mieć z tymi pierwszymi bo od tych pierwszych sie zaczęło takie zjawisko i nie masz prawa sie krzywić że ktoś sie na to krzywi, bo ta reakcja ludzka na ten kabaret jest taka właśnie ludzka. Ludzie widzą na dłoni że ktoś sie wywyższa nawet i bez tych tytułów, a to że się z tym nie obnosi to nie znaczy że tego nie ma. No jak tego nie ma jak jest naoczny dowód - nazwisko dwuczłonowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 Miło mi, że są tu jeszcze (od wielkiego dzwona, ale jednak) osoby, które mają głowę na karku i nie mają takich ciasnych, ograniczonych umysłów. Pozdrawiam Cię, to zawsze miło dowiedzieć się, że nawet i na kafe są osoby, które nie prezentują takich typowo zaściankowych poglądów. :) I nie uważają, że dwuczłonowe nazwisko to bufonada. Kiedyś, tuż po studiach, zaczynałam niestety od słabej pracy ale jednak była to praca umysłowa; i w tej pracy krzywo na mnie patrzyły i dziwiły się memu nazwisku JEDYNIE dziewczyny bez studiów, które pracowały na niższych stanowsikach bo włąśnie nie miały uprawnień. Powaga :) Czyli jednak chyba największy ból mają z tymi nazwiskami te osoby, które niewiele zawodowo i naukowo osiągnęły, a nawet nie mają najprostszych, nie mówię już nawet że trudnych, studiów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:24 Ja miałam podobnie, moje panieńskie nazwisko jest szlacheckie, męża raczej pospolite. Od początku jasne było, że nie zmienię swojego nazwiska ale dałam mu możliwość przyjęcia mojego nazwiska, co też uczynił. Jego rodzina nie była zadowolona, ale to zrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem albo panieńskie, albo dwuczłonowe. Inna opcja to takie zaprzedawanie się rodem ze średniowiecza x b mądrze powiedziane... Polska to faktycznie musi być ciemnogród, ze gdzies się smieja z podwójnych nawisk, ja mieszkam w miescie 500 tys , może dlatego nie uświadczyłam tego... To nie miałam pojęcia, ze można pozostać przy swoim, tyle ze przyznam, ze nie wiem czy bym się zdecydowała. Brałam slub 20 lat temu, nie wiem ile macie lat, teraz czasy sa kompletnie inne, ale kiedyś to brak slubu i dziecko równało byciu postrzeganym jako rodzina patologiczna, i jakbym miała potem wypełniac jakies podania, widzieliby ze mam swoje nazwisko, a dzieci inne, myśleliby ze nieślubne, i same by problemu dopiero były...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:25 Pieprzysz za przeproszeniem jak potłuczona... W wielu przypadkach jest tak, że ktoś od urodzenia ma dwa nazwiska, bo tak mu rodzice nadali. Znam kilka takich przypadków. I wcale nie inspirowali się czyjąś profesurą, tylko taką mają tradycję w rodzinie. Albo jest sobie rodzina a la Karpiel-Bułecka (wiem głupi przykład) i tak jest od dziada pradziada. Albo Bachleda-Córuś. I wcale nie chodzi o żadnych profesorów. Przykro mi, ale nie znasz się na polskich nazwiskach, nie wiesz, że w niektórych regionach to tradycja mieć kilka nazwisk. Nie ośmieszaj się. Jeśli dla kogoś dwa nazwiska brzmią bufoniasto, to wiedz, że ma on kompleksy. P.s> uwielbiałam czytać te dwuczłonowe naziwska profesorek. Kobiety się cenią i dobrze )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Lala" - pochodzisz z popegeerowskich bloków, ze tak się do ludzi odzywasz prostaczko? Jest temat to się wypowiadają inni co im przeszkadza, masz jakiś problem? Po to jest temat na forum, żeby się wypowiadać, jak cię nie interesuje to po co czytasz? Nie jesteś panią-jaśnie-hrabiną Królową Elżbietą, zebym miała zapamiętywać twoje nazwisko akurat, podczas gdy tysiące ich mi się przewija. Tak, jest to kłopotliwe, i przy wpisywaniu w rubryki, odczytywaniu i większa szansa na pomyłkę (na niekorzyść osoby posiadającej te nazwiska oczywiście) niż gdy w grę wchodzi tylko jedno. Mozna zawsze zostac przy swoim i nie kombinować. Ale to twoja sprawa, twoja strata, nigdy nikogo nie wyśmiałam za nazwisko wiec nie wmawiaj mi takich rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:14 nigdzie nie napisałam, że moja rodzina ma klasę usmiech.gif to MOJE o niej mniemanie, nie wiem czy inni tak myślą, ale w moim mieście jak ktoś o moim naziwsku umiera to ma po 400-500 osób na pogrzebie więc chyba jednak są lubiani. xxx Litości, za mitomanka, daj sobie trzy, by na twoim pogrzebie było 1000 osób, ale to nic nie zmieni, bo i tak za chwilę o tobie zapomną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co tu ma do rzeczy cenienie się? Naprawdę nazwisko ma dla was aż takie znaczenie? strasznie niedowartosćiowane jesteście, jak tak lubicie panieńskie to można zostać przy swoim, ale wy chcecie zjeść ciastko i mieć ciastko, zakompleksione baby. Myślałam, ze to tylko niektórzy, prymitywni, szowinistyczni faceci są tak przywiązani do swojego nazwiska, ale widzę, ze baby niektóre im nie ustępują. Żeby zrobić z czegoś takiego wielką sprawę trzeba mieć nierówno pod sufitem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuję w takim środowisku, w ktorym połowa bab ma dwuczłonowe nazwisko ja jestem raczej wyjątkiem, podobnie gdy kobiety zaczęły karierę już jako mężatki, to wtedy co do zasady mają jedno nazwisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:29 wiesz, ja czasem mam wrażenie, że największy ciemnogórd jest na kafeterii. tu jest tyle takich zaściankowych, ciemnych jak tabaka w rogu kobiet, że to aż przeraża. A najgorsze że one mają po 20-30 lat! I takie poglądy rodem z głebokiej wiochy...że dwuczłonowe to bufonada. Wiecie ...jak widzicie dwuczłonowe i macie od razu takie skojarzenia jakie macie, to choćby ta osoba wam nieba przychyliła i tak już jej łatkę przypięłyście. nadal nikt nie podał, dlaczego jest ten głupi zwyczaj brania nazwiska po chłopie praktykowany. No dlaczego? :) dlaczego nie zostajecie przy swoim nazwisku? bo małżeństwo i facet was definiuje i to wasze największe życiowe osiągnięcie? :D chyba tak... a wasze rodziny to takie dno że nie warto zachowac ich nazwiska, niech wyginie? chyba tak... chcecie być sprzedane i kupione, dadzą wam nową budę i nową obrożę z nowym nazwiskiem...blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz sie zarzekać że ty nie masz żadnych takich osiągnięć i że twoje nazwisko ci się podoba, ale skojarzenia masz i będziesz mieć z tymi pierwszymi bo od tych pierwszych sie zaczęło takie zjawisko x odpowiem ci za autorke, nie przypisuj innym swoich skojarzen, bo zaręczam ci, ze nie mam pojęcia o czym piszesz..... nie miałam nigdy pojęcia, ze podwójne nazwiska sobie biora jacys profesorowie czy znane osobistości. U mnie w rodzinie to było częste zjawisko, wprawdzie miałam w niej dużo wykształconych osób, np. lekarzy, ale tez nie każdy był jakas sława, dla mnie te dwa nazwiska to feminizm, bo jestem feministką, i mnie wkurza szowinizm. To raz, a dwa- ja się bardzo przywiążuje do wszystkiego i niechętnie rozstaję, z nazwiskiem również. Jedyny minus tego to faktycznie było dużo pisania, ale to mały argument, bo sa ludzie z b długimi nazwiskami, i co maja zmieniac na 3-4 literowe, żeby kurierowi było łatwiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×