Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwne reakcje na to, że mam podwójne nazwisko, czyli polski ciemnogród.

Polecane posty

Gość gość
To ty sobie to wmawiasz i wmawiasz mi, ze jak przyjełam nazwisko męża to jestem kurą jemu podległą, więc zapewniam cię, ze tak nie jest i jakbym chciała to bym została przy swoim. Nie wpieprzam się w życie innych, w konkubinacie mając wszystko osobne też się można szanowac tylko trzeba mieć klasę której tobie brak niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak zwykle paniusia autorka i jej przyklaskujace to takie typowe polskie mimozy - jezyk z rynsztoka bo sie paniusie zdenerwowaly. zeby wam zylki nie pekly. moze melise sobie zaparzcie. x Chwila, nie wypada ta do dam, my pospólstwo tylko z nazwiskiem męża, bo na pogrzeby naszych rodzin nie przychodzą tysiące, więc nie opłacało nam się wziąc panieńskiego nie jesteśmy godne w ogóle uczestniczyć w tej dyskusji, gdyż panie z wyższych sfer mogą się poczuć zniesmaczone naszą obecnością, toż to temat only for VIP!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale głupi temat... Moja teściowa lat 80 ma dwuczlonowe. Miała powody: synowie z pierwszego małżeństwa, wiec zostawiła. Drugi mąż, wieć przyjęła. Proste. To drugie dosyć brzydkie, raczej go unika. A ja po mężu drugim z przyjemnością przyjęłam, bo mi się podoba, pomimo, że syn nosi inne, średnie. Synowa Cbetnie zmieniła. Oj ludzie, niech się każdy nazywa jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ważne jakie ma kobieta (nawet łatwiej później przy rozwodzie) ważne jakie będzie miał mój syn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:29 Również pozdrawiam i dziękuję za miłe słowa :) Co do rozwijającej się w ekspresowym tempie dyskusji- to nie jest tak, że ktoś krytykuje tutaj kobiety, które przyjęły nazwisko po mężu. To faktycznie jest tradycja, mnie osobiście zastanawiają przypadki, gdzie kobieta zmienia swoje panieńskie, normalne nazwisko na jakieś brzydkie po mężu, BO TAK WYPADA. Tu właśnie wkracza XXI wiek, który podpowiada, że nie, nie trzeba się na to godzić ;) Nie mogę też zrozumieć kobiet, które zostają przy swoim, bo męża im się absolutnie nie podoba, ale dzieciom już fundują brzydkie nazwisko po tacie, drogie panie, troszkę więcej konsekwencji ;) i nazwiska typu Kiełbasa, Fiutek, Wiadro mają się w polskim języku bardzo dobrze. Na pytanie, czy nazwisko ma dla nas aż takie znaczenie- tak, ma. Razem z imieniem pełnią naszą wizytówkę, czy przy przedstawianiu się, czy przy wysyłaniu CV, czy chociażby przy każdorazowym podpisywaniu się. Dbajmy o to, żeby nikt na jego widok nie wybuchał śmiechem, ani żeby nasze dzieci nie funkcjonowały w szkole pod pochodnymi przezwiskami. Przecież jako matki to jest chyba minimum, jakie możemy im już na starcie zagwarantować :) wybierajmy po prostu nazwiska ładniejsze, czy po mężu, czy panieńskie, czy dwuczłonowe, jeśli obydwa są ładne, ale ŁADNIEJSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz, mam kolegę doktora habilitowanego dziedzina chemii i też uważa że Polacy to dno i nazywa Polskę cebulandią. Czy to jest pan nikt? Nie, on może z góry patrzeć na takie niedouki jak ty, bo tak jak i mnie, jemu otwiera się w kieszeni nóż, jak słyszy jacy ciemni jesteście." Jak cały świat jest zły to może czasem dobrze się nad sobą zastanowić czy to z tym co krytykuje nie jest coś nie tak, a ilość tytułów przed nazwiskiem częściej wykrzywia człowieka niż ulepsza taka jest prawda. Niektórzy mają się za półbogów niemal. "Dwuczłonowe to bufonada" hahaha dobre. A dlaczego mam nie wziąć nazwiska męża i zostawić też swojego? Bo jakaś tępota z kafe tak wymyśliła? Niestety masz zerowy wpływ na to i możesz sobie tylko poszczekać." A jednak ktoś ma problem z innymi ludźmi czego dowodzi założony topik autorki. "A odbijajć piłeczkę: PO CO brać nazwisko męza. Wyjaśnij mi choć jeden powód, dla którego miałabym brać jego naziwsko." Ze względów praktycznych, bo dwuczłonowe jest upierdliwe dla wszystkich i myśle że dla ciebie samej też tylko nie chcesz tego przyjąć, wolisz sztucznie nadmuchane pozerstwo, choćby miało być niewygodne, druga rzecz wychodząc za mąż tworzysz nową komórkę społeczną tak jak twoja matka ją utworzyła wychodząc za mąż i biorąc nazwisko twojego ojca. Nota bene nie miałabyś swojego ukochanego dziś nazwiska do którego jesteś tak przywiązana gdyby tego nie zrobiła. "A dlaczego on nie może mojego? Czekam na Twoje odpowiedzi. P.S. Ojciec mojego męża wziął naziwsko po żonie usmiech.gif Tak tak usmiech.gif Bo miał brzydkie, a ona ładne i nieobciachowe. I to jest normalne, a nie branie nazwiska CHOPA bo wow patrzcie ja mam chopa." Wow no to po twojemu zaprzedał się rodem ze średniowiecza. Jak baba to robi to masz problem a jak facet to już nie ? Ciekawe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do wszystkich tych co uważają że przejęcie nazwiska męża to utrata tożsamości i było adekwatne w czasach, w których kobiety były zależne od mężczyzn. Otóż w takim razie jeśli patrzec na sprawy damsko męskie to nigdy nie miałyście tej tak zwanej tożsamości ponieważ po urodzeniu przejełyście nazwisko od ojca również mężczyzny czy sie wam to podobało czy nie. A dzieci wasze po kim będą mieć nazwisko ? Po was dwuczłonowe ? Czy po waszych mężach pojedyncze ? Jeżeli będziecie mieć córki to po co pojedyncze po mężu ? Wszak to utrata tożsamości. Niech będą miały nazwisko dwuczłonowe po was, a potem jak w wieku dorosłym wyjdą za mąż dołożą sobie na pamiątke po mężu trzeci człon jak wy. Będzie Hanna Zapędowska- Błanecka - Nowicka, a jak jej córka wyjdzie za mąż to niech dołoży czwarty człon a co tam. Dokładajmy kolejne człony z pokolenia na pokolenie. Jak ośli upór i sentymenty to ośli opór i sentymenty. Dlaczego tylko wy myślicie że będziecie jedyne z dwuczłonem i sentymentalizmem. Będzie mieć prawo ? No na pewno. Bardzo mądre to wszystko powiem wam. Bardzo mądre A już narzekanie że przyjmowanie nazwiska męża jest zaprzedawaniem siebie a jednocześnie jak taka kobieta przyjmuje prócz panieńskiego drugi człon męża na pamiątke jest jak dla nie trzymającą sie zupełnie kupy obłudą. Masłem maślanym. Jak już jest jakaś buntowniczka to więcej szacunku i wiarygodności wzbudza jak pozostawia jedno nazwisko panieńskie. Ktoś taki przynajmniej jest konsekwentny w tym co twierdzi a nie jak ta hipokrytka z dwuczłonem. Ktoś zapyta dlaczego nie może sobie dołożyć drugiego członu, że kto zabroni ? Nikt nie zabroni tylko to jest takie fałszywe. Ktoś chce zjeść ciastko i mieć ciastko. Albo rybki albo akwarium w swoich mądralińskich poglądach jak już. Trzeba sie zdecydować a nie rżnąć głupa z dwuczłonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak wy możecie przyrównać faceta do kobiety przepaść między nami jest ogromna i długo jej nie zasypiecie. W 80 % dziedzin życia to my wszystko ciągniemy to facet musi walczyć ,kobieta może. Jeśli kobieta zarabia więcej od faceta to jest głową rodziny i to jej nazwisko powinny wszyscy przejąć ale zazwyczaj jest odwrotnie także nie wydziwiajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba 06:18 otrzymuje nagrodę Czołowego Debila Kafeterii i nagrodę Złotego Tlu(cz)ka. Za wygłoszenie najbardziej debilnej myśli jaka tu czytałam od wielu dni czyli ze jak ktoś chce dwuczlonowe to "chce mieć ciastko i zjeść ciastko" oraz "jest hipokryta". Brawo debil z 06:18. Dawno się rąk nie uśmiałam :D polska tradycja to dinozaur i nadaje się do muzeum a ty idz lepiej robić rosół bo to zdecydowanie lepiej ci wychodzi niż myślenie, myślenie nie jest twoja mocną strona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie rozumiem tej mody na dwuczlownowe nazwiska.Taka niby panna a niby mezatka? znam osobe dla ktorej wazne bylo zachowanie swojego nazwiska ze wzgledu na publikacje naukowe.Niestety nie wyszlo to korzystkie , poniewaz oba nazwiska sa mniej wiecej takie " szczotka szczodra". bardzo ciezko wymowic i zrozumiec przy pierwszym razie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:47 ale co was to obchodzi? Każdy czegoś tam nie rozumie, ale po to ma mózg, by to pojąć.Niech każdy robi co chce. Ja np. nie rozumiem moedy na wpier...alanie się kto ma jakie naziwsko, zajmijcie się swoimi nudnymi żywotami a nie tym kto ma dwuczłonowe i dlaczego, a kto ma na nazwisko Dooopa i dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie rozumiem tych co biorą tylko po mężu i co mi zrobisz? teraz 40% par się rozwodzi, to prawie połowa i co, mam brać nazwisko męża a jak mnie zostawi to co, wracać do swojego? a tak problem z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z godz. Również nie zmieniałam nazwiska poślubie, to zacofanie i bezsens, nie rozumiem dlaczego miałabym porzucić swoją tożsamość. I nie mam z tym problemu, bo zrobiłam to w zgodzie z własnym sumieniem i rozsądkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nasze dzieci maja oba nazwiska i nikt nie ma z tym problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:50 poczytaj ten temat, to zobaczysz, że polskie kury mają z tym problem. Ale to ich problem, ja się im w twarz mogę zaśmiać. Zaścianek ma problem z dwuczłonowym nazwiskiem. Wolą wziąć po chopie, nawet jakby się nazywał Kiełbasa. Muszą czuć zwierzchność męskich kalesonów. czytałam tu topik dziewczyny która wziela dwa nazwiska bo kocha męza i chce po nim ślad ALE teściowa jej bardzo obrzydziła ich nazwisko twierdząc, że ich rodzina to szychy a rodziny synowych to takie zwykłe nic. różne są powody brania 2 nazwisk a ludzie oceniacie pochopnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytam tych mądrości,ale odpowiem na zadane pytanie.Mam już 63 lata,a podwójne nazwisko noszę od 40 lat i NIGDY,nie spotkałam się z jakąkolwiek śmiesznością czy inną dziwna sytuacją. Może jesteś przewrażliwiona na tym punkcie,bo dla mnie,to co piszesz,jest po prostu głupie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wolą wziąć po chopie, nawet jakby się nazywał Kiełbasa" x A ty by była Nowak-Kiełbasa. Też Kiełbasa :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykładów podam kilka.. różne reakcje, różne odnoszenie się nawet wobec nazwiska swojego czy męża 1) moja mama ma podwójne nazwisko, gdy pracowała (już z podwójnym nazwiskiem) w szkole, to używała dwóch lub jednego- nazwiska męża. Więc większość dzieci, rodziców znała tylko nazwisko po mężu. Część osób nie wiedziała zatem, że ma podwójne nazwisko. My z siostrą mamy nazwisko tylko taty (tzn. ja już mam tylko po mężu). 2) koleżanka, pracuje w szkole- ma dwa nazwiska, ale generalnie (oprócz dokumentów) używa tylko swojego nazwiska.. więc o ile np. na początku roku przedstawi się podwójnie, to wszelkie uwagi, prośby pisemne do rodziców podpisuje nazwiskiem panieńskim, we wszystkich rozpiskach szkolnych (typu plan zajęć, zastępstwa itp) też figuruje tylko jej nazwisko panieńskie 3) moje dwie znajome miały bardzo ładne swoje nazwiska.. takie eleganckie, zakończone na -ska.. na prawdę fajne, do tego rzadko spotykane.. Obie zmieniły na nazwiska mężów.. jedna nazywa się teraz Zając, druga Klasa. Nazwiska jak nazwiska, normalne.. zdecydowanie częściej występujące w Polsce.. przyznam, że ja bym w tym przypadku (jednym czy drugim) absolutnie nie zmieniła nazwiska. Wolałabym zostać przy swoim, ładnym, rzadkim, niż zwykłym i popularnym. Ewentualnie właśnie pomyślałabym o nazwisku podwójnym. 4) znam też przypadek, kiedy to mężczyzna przyjął nazwisko żony.. 5) Najdziwniejsze jest jednak wg mnie nadawanie podwójnych nazwisk dzieciom. Gdy byłam kiedyś na kolonii poznałam chłopak/a, który miał podwójne nazwisko. No trochę dziwnie. I teraz co? Jego żona ma nosić też podwójne nazwisko po mężu? Zamiast standardowych 3 opcji (nazwisko swoje, męża lub podwójne) zostają jej tylko dwie.. bo nie wyobrażam sobie, żeby kobieta została przy swoim nazwisku i przyjęła podwójne nazwisko męża, np. Joanna Motyka-Groszak-Małowiejska (nie wiem, gdzie prawidłowo powinnam wstawić myślniki). To trochę "logistycznie" trudne.. raz, że dużo pisana, a dwa, że w dokumentach często rubryki są bardzo małe.. 6) Jak pisałam wcześniej, mam nazwisko po mężu. Być może skusiłabym się na dwa nazwiska, ale niestety moje kończyło się na -ska, po mężu też na -ska.. a to połącznie jest bardzo niefortunne, nie podoba mi się.. np. aktorka Małgorzata Ostrowska-Królikowska.. no nie leży mi to.. co innego np. Małgorzata Berg- Królikowska, Małgorzata Nowak- Królikowska (Królikowska- Nowak).. ale -ska i -ska czy -cka, -cka to nieładnie brzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×