Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochany facet

Polecane posty

Gość gość
15.59 Nie uwazam by byl zmarnowany. On wiele mnie nauczył, mamy to samo hobby Dobrze o nim myślę, miło będę wspominać. Lepiej zeby to zakończenie bylo na stopie kolezenskiej ,takie rzeczy wspominamy z sentymentem :) Nigdy nie laczyla nas fizycznosc, za to emocjonalnie.. byliśmy blisko i to dalej trwa , tylko bardziej się kryjemy z tym co w nas wciaz jest. Tak czuje . Pewnie ten krok w strone zaprzestania kontaktu bedzie powodem albo do szczerej rozmowy lub/i zakonczenia tej znajomości. Ma to swoj cel.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ty wiesz, gowno wiesz. straconego czasu nic już nie wroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takiej zgorzknialej lafiryndzie jak ty to faktycznie nic nie zwroci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość dziś co ty wiesz, gowno wiesz. straconego czasu nic już nie wroci " Oczywiście, w związku z tym najlepiej się powiesić :) Co tam wyciąganie wniosków z przeszłości, uczenie się na błędach, uczenie się lepszej oceny ludzi, którym warto poświęcić czas i uczucie od reszty :) Koniec świata jest blisko.... bo w przeszłości w liceum komuś nie wyszło :) Zgroza. Mam dla Ciebie szokującą rewelację - PRAWIE KAŻDEMU z nas kiedyś nie wyszło. Część z nas jest w szczęśliwych relacjach, niektórzy nawet pohajtani. Poza tym jest jakiś limit szczęścia? To od kiedy już nie będziemy szczęśliwi? Od 20 roku życia, czy do 25 jeszcze wolno? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MisterJack
Znam się z pewną kobietą poznaną tu na kafe.Zakochalem się w niej,wyrwała mnie. Później prawdziwie pokochałem.Oboje jesteśmy w związkach.Oboje o tym wiemy,lecz żadne z nas nie chce nikomu niczego burzyć.Wkroczyliśmy w inny wymiar miłości,oboje i świadomiez pełnym zaufaniem do siebie nawzajem.Tak,jestem zakochany z wzajemnością.Jestem szczęsliwy.Nie traktuję tego jako zdrady.Tego nikt pewnie nie zrozumie,nikt kto tego nie dotknął.Może ktoś powie ,że to chore.Liczę się z tym.Jednak to trwa od lat.Piszemy do siebie.doradzamy,pocieszamy się gdy jest nam trudno,tulimy dobrymi słowami,takie pokrewieństwo dusz,serc,myśli,odczuć.To trwa od trzech lat i mam nadzieję ,że będzie trwać Nic niczego i nikomu nie burząc.To jest możliwe.Znam to z autopsji.Kocham ją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no poy****y gosc powyzej. dupa nie milosc. milosc to jest seks i zycie na codzien z osoba, ktora sie swiadomie wybralo i obdarzylo uczuciem, zatem kochasz zone i nie p*****l frazesow. tylko ludzie w zwiazkach maja taka pokraczna moralnosc. wolna osoba nigdy nie pojdzie na taki uklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up! ...tęsknię za nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×