Finanse w związku

Kochamy sie ale finanse sa u nas powodem sporow xxx Nie moja droga - nie kochacie sie! To ty go kochasz a a on laskawie na to pozwala - oczywiscie nie za darmo! Dla mnie to zwykly, cwany alfons No... ale skoro w tym ukladzie sidzisz to widocznie marzenia o slubie ktory sie nigdy nie odbedzie sa warte tych piniedzy ktore w niego inwestujesz

No autorko ja mieszkam ze swoim facetem 4 lata, ale ani razu nie powiedział mi zebym sie dokladała do rachunków, zakupy głownie chemia robie ja, domem tez sie zajmuje ja, ale cała wypłate ktora dostaje z prace mam dla siebie :)

Ja nie wiem skąd ty wytrzaskujecie takich facetów? Ja mieszkam że swoim w moim panieńskim mieszkaniu Jak zamieszkaliśmy razem ustaliliśmy wspólnie Ze on daje mi na życie 2500 Tzn na opłaty, jedzenie i chemię Ubrania kupuje z jego karty kredytowej jak są wyprzedaże Albo gdy idziemy razem to on też płaci Moj wkład? Dbam o niego, robię zakupy, piore, sprzątam czyli to co robi kobieta Moja pensja go nie interesuje Tylko ja od razu włożyłam karty na stół A nie zeby zaciskalam duszach w sobie że coś mi nie leży Bądźcie mądre przed a nie po! Ps jak kocha to nie jest skapy:p

mam znajomych pare par tak w granicach 30 gdzie maz/chlopak oddaje dziewczynie cala wyplate i ona dysponuje pieniedzmi, badz maja wspolne konta lecz partnerki nie pracuja bo zajmuja sie dziecmi, nawet jak pracowaly to ich pensje facetow nie interesowaly no ale jak widac takich mezczyzn jest juz coraz mniej narodzilo sie za to duzo alfonsow i cweli jak widac

ja tez zawodowo nie pracuję,zajmuje sie dziećmi bo mam ich kilkoro i domem ,oboje mamy wspólne konto i dostęp do jego wypłaty ale musiałam go sobie wychować bo różnie bywało,teraz kłótni o kasę raczej nie ma..dodam ze planuję podjąc pracę

wy naprawdę nie widzicie dziewczyny że jesteście tylko współlokatorkami z opcją bzykania i sprzątania??? każda jedna z was pisze, że ślub w bliżej nieokreślonej przyszłości(a tak naprawdę to na święty nigdy) i jego gadka " jak nie masz pieniędzy to idź do dodatkowej pracy" - naprawdę nie daje wam to do myślenia? facet który kocha nie okrada swojej ukochanej i nie robi z niej dziadówy! na pół to się koledzy na stancji mogą składać a nie para!!! a co będzie jak zajdziesz w ciążę? każdy pampers będzie rozliczany na pół a jak zostaniesz z dzieckiem w domu to będzie ci rósł dług u niego za opłaty? a jak stracisz pracę to zostaniesz wyrzucona na ulicę?

albo porozmawiac szczerze z partnerami albo nie ukladac sobie z takimi przyszlosci bedziecie sie martwic o kazdy nastepny dzien tak nie zachowuje sie facet ktory kocha

"porozmawiać szczerze"? po takiej rozmowie nie będzie już związku więc idiotki wolą trzymać buzię na kłódkę, płacić i utrzymywać iluzję "oczekiwania na ślub"

Kochane, chyba macie racje... On jest mądry bo wie, że mu się opłaca wynajmować mieszkanie i płacić tak samo, no może lekko więcej niż wcześniej jak wynajmował jedynkę... no i może odkładać na lokatę. Zawsze mówi, że to "współczesne" kobiety wymyśliły kalkulację...że partnerskie życie to równouprawnienie, tylko to nie prawda no bo jak to ma się do wynagrodzenia ? Z góry jest tak że kobieta zawsze mniej zarabia (owszem są przypadki gdzie nie) ale zazwyczaj. Mimo że ciągle się uczę, zdobywam wiedze i nie stoję w miejscu to nigdy nie osiągnę takiego poziomu/stopy życia jak On... Po prostu jest mądrzejszy. Wyszkolony. Dobry w tym co robi i ceniony. Z drugiej strony ja nie mam parcia na to żeby szaleć i chcieć więcej i więcej. Rozmawialiśmy kiedyś o tym aby płacić procentowo do wynagrodzenia, wtedy miałabym szanse na odłożenie jakiejś kwoty która umożliwi mi spełnienie choć niewielkiej części moich marzeń, które naprawdę nie są zbyt wielkie i wymagające góry pieniędzy... Ale tylko rozmawialiśmy nic z tego nie wyszło.. Czuję ze macie racje że czekam na biała suknię z welonem, ze czekam na tą wymarzoną chwilę... Idiotka ze mnie Jeśli chodzi o ślub ... no to posypią się na mnie bicze.. ale się przyznam... On mówi że mamy oszczędzać na ślub ..,haha ha jak to pisze to aż nie wierze... On dawno ma odłożone pieniądze na ślub, ba ma wiele więcej. Ostatnio jak spytałam się co z terminem to powiedział : A masz już pieniądze na obiad dla rodziny ? Z czego ? Dziewczyny z czego oszczędzać , On dobrze wie. Nawet nie chodzi o pieniądze, bo przecież ślub można wziąć cywilny dla najbliższej rodziny (wzięłabym jakąś pożyczkę, rodzina by mi pomogła) ale nie...On chce zrobić ślub dla całej wioski....Taka prawda że nigdy mnie nie będzie stać na taki ślub i nigdy go nie weźmiemy a ja żyję w jakimś wyimaginowanym świecie. Sama go sobie stworzyłam.

Z czego ? Dziewczyny z czego oszczędzać , On dobrze wie. Nawet nie chodzi o pieniądze, bo przecież ślub można wziąć cywilny dla najbliższej rodziny (wzięłabym jakąś pożyczkę, rodzina by mi pomogła) ale nie...On chce zrobić ślub dla całej wioski.... xxx on nie chce żadnego ślubu!!! ani dla całej wioski, ani dla ciebie ani z tobą!!! on po prostu na tobie zarabia i co najśmieszniejsze nawet wcale tego nie ukrywa!!!

z dnia na dzien bym sie wyprowadzila od takiego dziada niech sobie mieszka sam

Gdyby padło do mnie pytanie czy nam odlożone pieniądze na obiad dla swojej rodziny Powiedziałabym że tak ale jego na tym obiedzie niestety nie będzie Dziewczyno nie pozwalaj się tak traktować!

dla polskich dziewuch k***s w domu ważniejszy od honoru!

kopnij go w d***!!!!!

Kolejna co oczekuje sponsorowania! Jego mac ! Swoje potrzeby oplacaj swoimi pieniedzmi a nie oczekujesz, ze on cie bedzie utrzymywal.

jakis cwel sie powyzej udzielil :D :D :D :P

Zasada w takich sytuacjach jest prosta, do póki każde mieszka oddzielnie żyjecie za swoje ale gdy mieszkacie razem on płaci całość za zakupy żywnościowe i chemie a Ty dopłacasz polowe do rachunków. Tak jak teraz jest czyli każdy płaci po połowie za wszystko to układ kumpelski a nie para.

gość dziś Mozesz mnie sobie nazywac cwelem ale nie dam z siebie robic debila, ktory placi za wszystko w "zwiazku" czyt. pseudozwiazku. Z jakiej racji mezczyzni maja za wszystko placic? Ja osobiscie szukam PARTNERKI a nie utrzymanki. Autorka i zapewne i ty szukacie sponsora wiec sie nie dogadamy. Roznica jest taka, ze ja nie obrazam was a wy mezczyzn tak.

Z jakiej racji mezczyzni maja za wszystko placic? Ja osobiscie szukam PARTNERKI a nie utrzymanki. xxx ty nie szukasz PARTNERKI tylko dziewczyny do bzykania z którą nie będziesz w żadnym związku

po moim ostatnim ex zbrzydli mi faceci bo tamtego bydlaka to ja utrzymywalam, z jakiej k***a racji !!! w koncu powiedzialam dosc, a kiedy sie wyprowadzilam wiem ze nie zaplacil czynszu na czas i agencja dala mu termin kilkanascie dni nie to ma w********ac na ulice cwel j****y troche mnie nerwy poniosly przy pisaniu stad te przeklenstwa

bardzo duzo facetow wlasnie mieszka sobie z dziewczyna tyle ze traktuje ja jak wspollokatorke wstyd panowie !!

wstyd to przede wszystkim dla tych dziewczyn, że na to pozwalają!!!

boze tak jakbym czytala o sobie, faceci to cwaniaki !

Ja teraz sporo oszczedzam na rachunkach za prad dzieki nowemu dostawcy - pulsar energia