Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość198

Finanse w związku

Polecane posty

Gość gość
Ale to jest różnica jakie to są koszta. Bo jeśli Ty płacisz 100% czynszu + rachunki to on Cię wykorzystuje, bo robisz całe opłaty. To nieważne że on płaci kredyt, to jest tylko jego mieszkanie i jego pozostanie. Wiadomo że nie będzie chciał wspólnego konta skoro nawet na czynszu Cię w ciula robi ;/ Nie daj się dziewczyno. Nigdy nic nie odłożysz jak będziesz mu kredyt "spłacać"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość198 dziś Kredyt wynosi 2 tys, reszta czynsz i prąd to wszystko. Takie są koszta i co za różnica jakie. Temat nie dotyczy kosztów tylko podejście faceta. xxx ty naprawdę jesteś kompletną debilką??? spłacasz kredyt za jego własne mieszkanie a on jeszcze ci wylicza twoją kasę??? aż tak jesteś zdesperowana żeby "być w związku" co za idiotka! jak to nie ma różnicy jakie koszta??? kredyt powinien sobie spłacać sam a rachunki na pół! facet cię okrada a ta idiotka go jeszcze broni - nie mam słów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Docelowo ja mieszkanie Ty jedzenie? 1k vs 500 Po ślubie wspólnota... Ps. Plus moje prywatne schowane gdzieś konto ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
"spłacasz kredyt za jego własne mieszkanie a on jeszcze ci wylicza twoją kasę???" Po pierwsze ja go nie bronię, po drugie kredytu nie spłacam, po trzecie nikt mi nie wylicza kasy. Większość zakupów i tak on robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
mam na myśli jedzenie, chemia etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie spłacasz mu kredyt, bo on dostaje od Ciebie za free 500 zł i sobie za to spłaca kredyt. Wiesz że wynajem pokoju jest tańszy niż mieszkanie z tym facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
Nawet jesli zejdę na 400zł miesiecznie to co zmieni sytuację jak chodzi tutaj o relacje. Pozniejsze zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie o to chodzi że coś z tą relacją jest nie tak, bo on Cię finansowo wykorzystuje. chcesz być z facetem który Cię okrada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś jego wspollokatorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
Mam bardzo poważna decyzje przed soba. Nie wiem czy chce zyc z takim czlowiekiem, a decyzja o rozstaniu bedzie bardzo ciezka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wolisz mu płacić za to żeby udawał, że z tobą jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz się jeszcze wiele nauczyć Autorko. Mieszkanie razem, czynsz i opłaty na pół, jedzenie na pół. Kredyt to jego sprawą, gdyż nawet gdybyś wyszła za niego za mąź, to to mieszkanie ZAWSZE będzie jego majątkiem odrębnym, nie wchodzącym do wspólnoty majątkowej. Nie musisz podpisywać intercupyzy, bo w razie rozwodu nic Ci się nie należy. Według mnie facet oszukuje Cię perfidnie na 2 sposoby. Po1, nic nie piszesz o oficjalnym narzeczenstwie i planach ślubnych, a minęło już 5 lat.. Po2.Gdyby facet traktował Cię poważnie i uczciwie, to inaczej ustawilby sprawy finansowe między Wami. Powinnaś płacić od początku połowę czynszu, opłat i połowę jedzenia. Jego kredyt jest jego sprawą, zobowiązaniem, bo toJEGO majątek trwały. Z tego co napisałaś, płacisz mu 1000zł miesięcznie, plus jedzenie. Zostaje Ci trochę na bilet do pracy, bluzkę i tampony. Te 500zl/mc dokladasz do mieszkania (kredytu), które nie jest i nigdy nie będzie Twoje. Od kiedy tak robisz? Od początku? 500×12×5=30 tyś. zł. Nic nie odkladasz z 2tys.pensji, a facetowi przybywa, do tego ma za darmo ugotowane, sprzątnięte, poprasowane, usługi w sypialni. Przez cały topik nie było ani słowa o uczuciu. Zastanów się, co Ty robisz ze swoim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
takich związków jest coraz więcej!!! żadnego ślubu, dzieci, przyszłości - ale dziewczyna ma spłacać JEGO MIESZKANIE - no bo przecież tam mieszka! często to pomysł jego rodziców - mieszkanie jest również zazwyczaj zapisane na jego rodziców żeby w razie ciąży dziecku również się nic nie należało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybys byla sama to nie mialabys nawet na te kosmetyki co masz teraz. Ewidentnie sukasz sponsora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby była sama wynajęłaby pokój za 500 stów i miałaby 1500 zł !!! na swoje wydatki - nie musiałaby sprzątać, gotować i prać paniczykowi i nie słuchałaby jak to on jej daje i ją gdzieś zabiera ( za jej kasę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna desperatka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
Co masz na myśli pisząc desperatka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdź sobie w słowniku tyłek wystawiać umiesz a prostych rzeczy zrozumieć nie umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
Słownik to sam sobie kup - może pojmiesz więcej rzeczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćreogjvrerbv
szukaj normalnego,niech będzie biedniejszy ale normalny!!normalny facet nigdy nie będzie bredził o jakims sponsorowaniu i sam będzie chciał cie rozpieszczać,,,pracujesz i nie możesz sobie pozwolić na ciuchy czy kosmetyki,to co to za zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość198
Powiedział mi,żeby dodatkowe zajęcia poszukała albo zmieniła pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to zacznij szukać przecież powinnaś dokładać połowę za czynsz i połowę za ratę kredytu - a najlepiej powinnaś zapłacić za wszystko - może wtedy on spojrzy na ciebie łaskawiej, może nawet cię trochę polubi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eeeetam masakra - polski schemat zdesperowanych na związek dziewuch! a alfons na głupocie korzysta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawik29
tak jak napisano łożysz na jego prywatne mieszkanie do którego nigdy nie będziesz miała żadnych praw, do tego ma z ciebie usługi sprzątalnicze kucharskie łóżkowe itp, trwa to już 5 lat i zero rozmów o małżeństwie rodzinie wspólnym życiu czas nie gra na twoją korzyść autorko, lata lecą uroda przemija a on komfortowo sobie żyje dzięki Tobie i szykuje grunt na docelową partnerkę która ty nie jesteś.. za jakiś czas gdy już się materialnie i życiowo ustawi pojawi się w jego życiu nowa młodsza dziewucha dla której Cię zostawi bez chwili zastanowienia, potem się szybko hajtnie i założy rodzinę a co z Tobą autorko? ty autorko zostaniesz z ręką w nocniku, sama bez pieniędzy i niemłoda już, z marnymi szansami na poznanie nowego sensownego partnera..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka musi jeszcze bardziej w tyłek dostać, by zrozumieć. Póki co, to jeszcze wystawia na forum pazurki. Żałosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
desperatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość calinnei
Witajcie, mam podobną sytuację co Autorka. Jak myślicie dziewczyny ? Mieszkamy razem od roku. Wcześniej byliśmy ze sobą ponad 3 lata. Wynajmujemy mieszkanie, średni standard, dwa pokoje. Koszt wynajmu mieszkania jest dość duży bo jest to w dużym mieście. Od początku chciałam wynająć kawalerkę bądź pokój dwuosobowy (ponieważ zarabiam dużo dużo mniej niż partner i nie chciałam pasożytować na nim). Ale on się uparł, że musi być większa przestrzeń żeby się nie kisić w malutkim pomieszczeniu i że z opłatami damy rade... Ale ja nie daję rady... On zarabia 5razy więcej a ja płacę praktycznie połowę mojego wynagrodzenia, jedzenie i chemia też na pół. Czasem zapłacę mniej bo mi pozwoli nie płacić ale ogolnie wychodzi po połowie. Nie mam jak oszczędzać a on...płaci tyle co wcześniej jak sam wynajmował jeden pokój i wkłada wszystko na swoje konto oszczędnościowe. Mamy w planach ślub (ale nie wiadomo kiedy... ). Nie wiem , jak mu powiedzieć że nie daję rady płacić tyle pieniędzy.. Rozmawialiśmy o tym kiedyś i powiedział ze powinnam znaleźć sobie inna pracę, albo coś dodatkowo ... Pracuje całymi dniami a i tak ledwo daję radę, niestety nie mam takich umiejetnosci zeby znalezc prace tak dobrze platną jak on... Kochamy sie ale finanse sa u nas powodem sporów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bylam z takim cwaniakiem placilam za mieszkanie, rachunki, kupowalam jedzenie on jedynie oplacal tv i internet bo bylo na niego kopnelam go w zad bo mialam dosc od takich cwaniakow co wyciagaja lapska do kobiety po pieniadze trzeba sie trzymac z dalek on powinien byc Ci wdzieczny ze sie dokladasz do wspolnych wydatkow a nie jeszcze marudzi jeszcze jedno - malzenstwem nie jestescie - jesli jedno straci prace drugie NIE MA PRAWA GO UTRZYMYWAC, takie jest prawo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dajcie sie dziewczyny kiedys maz i ojciec utrzymywal cala rodzine, zona gospodarowala kasa, dbala o dom i dzieci i jakos panowie nie marudzili a teraz te kanalie zwane mezczyznami tylko czekaja az spadnie im jakas sponsorka z nieba jest coraz wiecej leniwych facetow, wygodnickich i tylko zeruja na dziewczynach - oni nie widza ze to oni maja wiecej sily do pracy niz my ? parszywe scierwa :D :D :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×