Gość gość Napisano Czerwiec 27, 2016 Cześć, Kazałem pakować się dziewczynie, która flirtowała sobie z ratownikiem na basenie, na który poszliśmy razem. Generlanie układało się między nami jako tako. .. piszę jako tako, bo to związek na odległość, a kto wie co to znaczy ten wie o czym pisze. Tak czy inaczej najnormalniej w świecie postanowiliśmy pójść na basen. Wszystko było dobrze.. ja się odbijam, a dziewczyna miała tym razem płynąć za mną. .. doplynem do końca długości basenu , patrzę, a ona została, wyszła z basenu i ucina sobie ppgawedke z ratownikiem. Wracam bo myślę że coś się stało. .. Ale tam tylko smiechy chichy odchodzą. .. Tu już byłem wściekły. .myślę zobaczę co się stanie. ..doplynem tam gdzie się rozminelismy w basenowych zamiarach...poplynalem jeszcze jedna długość basenu... ona dalej z nim rozmawiała. . No to ja kulturalnie sobie poszedłem zostawiając ja bez słowa Gdynia ona wróciła oczywiście zrobiła mi awanturę że jak mogłem ja zostawić itp. Itd. Kazalem jej się pakować i wracać do domu. Dobrze zrobiłem? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach