Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy to jest normalna sytuacja ? Facet i jego pieniadze

Polecane posty

Gość gość

Na wstepie zaznaczam, ze nie chodzi mi o pieniadze a o rade. Chodzi mi o to, ze mam pewien problem. Jestem z facetem trzy lata prawie . On pracuje za granica, przyjezdza na 2´3 tyg do pl . Chodzi o to, ze wydaje mi sie to troche podejrzane bo pracujac tam powinien sie juz czegos dorobic, malo nie zarabia, a on facet 29 letni, nie ma nic... malo tego, do kolejnego wyjazdu przewaznie nie ma juz pieniedzy, nie zartuje. Od czerech miesiecy jestesmy zareczeni, mieszkamy osobno, nie mam zamiaru zagladac mu w konto, ale jak budowac wspolna przyszlosc ? WIEM ZE TO JEGO PIENIADZE, ale jesli ktos jest bardziej ogarniety powinien wiedziec o co mi chodzi. Wolalabym zeby pracowal tutaj i zarabial 2-3 tysiace niz ciagla rozlaka i zadnego z tego pozytku tak naprawde. Teraz jestem w 4 miesiacu ciazy .. Spokojnie moglby juz kupic mieszkanie przez te kilka lat pracy. Wiem ze powinnam z nim porozmawiac i poruszyc te kwestie ale tak jak wszystko inne przychodzi mi latwo tak nie chce poruszac tego tematu bo wyjde na materialistke. Co o tym sadzicie , prosze bez wyzwisk i kulturalnie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie osądzam jednak ty wydajesz się być trochę niedojrzała. Sypiasz z facetem, jesteś w ciąży a nie potrafisz się zapytać jak będzie wyglądała wasza przyszłość pod względem finansowym?! Nigdy nie rozmawialiście o podziale obowiązków? Kto, co, jak i dlaczego? Nie musisz się go pytać co robi z tym co zarobi ale możesz zapytać z czego będziecie żyli i w jaki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie zle to opisalam , napisalam juz, ze umiem rozmawiac z nim, jednak nie chce zagladac mu w konto , na pytanie zczego bedziemy zyli odpowiada mi zebym sie nie martwila, ze mam to zostawic jemu, ale ja widze jak przed wyjazdem juz kombinuje skad wziac pieniadze. Kupuje mase d**ereli.. :O No i fakt na jedzeniu nam nie oszczedza ale na Boga! nie kilka tysiecy, mieszkamy osobno jeszcze. Teraz mowi ze chce wziac kredyt na mieszkanie...Boje sie ze tylko mowi. I nie zgodzilabym sie, ze jestem niedoojrzala bo dziecko sobie zrobilam z nim, dziecko mi w niczym nie przeszkadza, ja moge zostac u rodzicow, dam sobie rade. Najbardziej w calej sytuacji irytuje mnie fakt, ze ja tu czekam na niego (wiem ze nie musze ale jednak milosc ) tyle czasu, a korzysci ZADNEJ z tego nie ma, woalabym zeby zostal tu, tlumacze mu to, to on mowi ze teraz musi bo dziecko bedzie, ale ok ja sie pytam gdzie tamte wszystkie pieniadze z ostatnich kilku lat .. :O i tu jest to, ze ja nie wiem jak o to zapytac, Przepraszam ze chaotycznie i za ew. bledy ale mam klawiature w innym jezyku i pisze szybko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja wiem o co ci chodzi i rozumiem cie, chodzi o poczucie bezpieczeństwa, o jakies zabezpieczenie, tym bardziej teraz kiedy dzidziuś w drodze. porozmawiaj z nim, niechc się ogarnie bo tu już nie chodzi tylko o ciebie a i o dziecko. Kazda kobieta chce stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz z nim pogadać i nie ma opcji, ze on odpowie ci "nie martw sie". Ty jesteś matka i na tobie spoczywa obowiązek zapewnienia dziecku bytu, czy ze swojej pracy czy z pracującego partnera to nieważne. Przygotuj sie do rozmowy, spisz sobie wczesniej argumenty, spróbuj przewidzieć co on może ci odpowiedzieć i badz na to przygotowana. Rozmowa pewnie będzie trudna i nieprzyjemna, on bedzie cie zbywal, ale musisz zapewnić bezpieczeństwo i stabilność sobie i dziecku. Życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie dziewczyny, dziękuję za zrozumienie właśnie chodzi o to . Bo jednak tworzę z nim związek i jest ok ale ta jedna sprawa mnie męczy Nie wiem kompletnie jak go o to zapytać . On uznaje model rodziny taki, że to mężczyzna zarabia . I naprawdę oczekuje z jego strony jakiejś decyzji aby czuć się bezpiecznie. On oszalał na punkcie tego dziecka, widzę jak się cieszy .. wiecie co ja nawet myślałam że on mnie za granicą zdradza , że może na panie lekkich obyczajów idą te pieniadze ale nie.. później zaczęłam sobie wmawiać ze może ma jakieś dzieci na które musi płacić alimenty. . No głupia . Ale naprawdę nie wiem na co to idzie Kredytów żadnych nie ma. Moglibysmy zamieszkać u mnie po urodzeniu dziecka ale powiem wam ze nie chce, jeśli miałabym mieszkać sama to tak ale z nim nie. Oczekuje od niego jakiegoś usamodzielnienia i nie ukrywam, że nieswojo bym się czuła. On też za bardzo nie chce. I żeby jie było nie boje się go pytać ani nie boje się jego .. jestem tak nauczona zeby nie zaglądac komuś w kieszeń ale boję się że on ta moja bierność może wykorzystać a ja go do tego przyzwyczaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile zarabia,ile płaci za wynajem mieszkania, za ciągłe loty do kraju? To że pracuje za granicą to nie znaczy że tam pieniądze spadają z nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No po odliczeniu wszystkiego te 7 tysięcy na czysto ma na pewno czasem i więcej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I zazwyczaj jeździ samochodem z kolegami wiec to nie taki duży wydatek znowu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cpa albo hazard

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćcghjkl
słuchaj są 2 wyjścia albo facet robi Cię w bambuko i zarobione pieniądze skrupulatnie odkłada tak żebyś ty o tym nie wiedziała a już na pewno nie ile tego dokładnie tego jest (może Ci nie ufa, może tak naprawdę nie chce z tobą być, może obraca jakąś inną i nie wiążę z Tobą przyszłości ale będzie dziecko więc chce mieć rękę na pulsie, opcji jest wiele), druga to taka ze wszystko przepuścił a na co ? Na imprezy z kolegami w klubach, na laski, może używki, możliwości jest pełno. Powiem Ci tak w porządku facet który jedzie do pracy za granicę (a nie żeby się wybawić i życia poużywać) przez kilka lat potrafi uzbierać na budowę domu w Polsce. Zatem radzę szczerą rozmowę bo coś może być na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz zaglądać mu na konto? No kuźwa... o kasie wspominać nie chcesz, ale zaciążyć to potrafiłaś? Żyjecie w posranym związku i mówię to jako facet, jesteście totalnie nieprzygotowani do założenia rodziny, a facet jest całkowicie nieodpowiedzialny... no ale takiego sobie wybrałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, że tyle lat pracuje i bierze niezłą kasę, a nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się kasę ma, tyko pewnie wydaje na tamtejsze panienki i zabawę z nimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz prosiłam żeby dziecka w to nie mieszać bo to dla mnie żaden argument Ja się z dziecka bardzo ciesze . Można mi zarzucić wiele ale ze dziecko sobie zrobiłam będąc niedojrzała to nie pozwolę :) bo juz pisałam i bez niego dałabym sobie rade . Ja bardzo chce wiedzieć co na tym koncie się dzieje ale jestem wychowana tak a nie inaczej i nie chce na chama pytac gdzie sa pieniadze dlatego pytam o rady .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś w tzw związku na odległość, w ciąży, facet świetnie zarabia ale nie ma grosza. Zamiast to sobie przemyśleć, denerwujesz się czytając obiektywne rady. Szkoda czasu na udzielanie ich. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba na jakiegoś nieudacznika trafiłaś bo jak by chciał to przecież w ciągu kilku lat mógł już zaoszczędzić na mieszkanie. Przecież chyba po to tam pojechał, nie? Jak by był zaradny to by tyle zarobił w PL i nie musiał nigdzie wymeżdżać. Teraz w PL pensj***ardzo poszły w górę. Pracy jest pod dostatkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz prosiłam żeby dziecka w to nie mieszać bo to dla mnie żaden argument Ja się z dziecka bardzo ciesze . Można mi zarzucić wiele ale ze dziecko sobie zrobiłam będąc niedojrzała to nie pozwolę x I ten wpis świadczy o Twojej niedojrzałości niestety, myślisz wyłącznie o sobie, a nie o dziecku które powinno mieć fajnego, odpowiedzialnego i troskliwego ojca na którego zawsze mogłoby liczyć. Ale to takie naturalne w dzisiejszych czasach... egoizm w najczystszej postaci, a potem dziecko najbardziej na tym ucierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po trzech latach zagranicą to ludzie kupują mieszkanie w PL za gotówkę. A takie jeżdżenie w te i weftę do niczego nie prowadzi. Czysta strata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie panienki nie wchodzą w grę Naprawdę przysięgam tez tak sadzilam. Ale raz cały czas mamy kontakt . Naprawdę sądzę że nie miałby kiedy wieczory spędza na komunikatorze i sądzę tez ze nie związałby się ze mną bo wyjeżdżał zanim się znaliśmy tak na dobrą sprawę. Cpac nie cpa to tez wiem. Samej zdarzyło mi się kiedyś mieć z tym epizod wiec raczej bym się domyśliła . Co do pieniędzy raczej ich nie ma, chociaż mówił kiedyś ze ma kilkaset tysięcy odlozone i ze nie może tego wyciągać ze dopiero po jakimś upływie czasu :D :D ale okazało się to ściema bo inaczej nie mówiły teraz o kredycie na mieszkanie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 54 nie obowiązek mnie za inne rodziny na tym świecie ... w każdej chwili może się komuś rozwalić związek, małżeństwo prawda ? I co wtedy płuc sobie w brodę ze zrobiło się dzieci ? Nigdy nie wiesz kiedy Co sie życie sypnie. Takie myślenie jest właśnie niedojrzałe przecież Właśnie dlatego ten temat o chce jak najlepiej dla mojego dziecka axniexwiem jak się za to zabrać. Od tego chyba jest forum prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam teraz pisze z telefonu i słownik zmienia słowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SytuacjA jest mega dziwna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi tobie o kase materialistko. Skoro to nawet na samym poczatku musisz zaznaczac ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm ciezka sytuacja. Wiesz sprobuj podpytac kogos z kim tam jest co robi w wolnym czasie. A jak przyjezdza to poszperaj mu troche w dokumentach pod jego nieobecnosc skoro on tak stawia sprawe. Skoro wiazesz z nim przyszlosc to musisz wiedziec ile zarabia i na co te pieniadze ida. Nie uwierze ze cala kasa idzie na glupoty. Skoro on nie chce ci powiedziec to sprobuj dowiedziec sie sama. Pobaw sie w detektywa. A co ci zalezy. Przynajmniej sie czegos dowiesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze to kobieta moze pracowac na dom i rodzine a on zajmie sie dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty autorko nie moglabys do niego wyjechac? Bardzo duzo par za granica jest razem, dziwi mnie ze Twoj facet nie dazy do wspolnego mieszkania z Toba Musisz z nim pogadac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby nie ma gdzie bo śpią w hotelach pracowniczych. Nikogo tam nie znam nie znam trudnego języka . On ma sto tysięcy pomysłów naraz . Ja do niego nie wyjadę mam tu zobowiązania. Najgorsze jest to ze on by chciał żebym ja nie pracowała Zanim nie byłam w ciąży szukałam pracy, bo poprzednie miejsce pracy zostało zlikwidowane każda mu nie odpowiadała . Akurat wtedy zachorowałam i ciągle lekarze no i zaszłam w ciążę teraz to mnie jiz notki nie zatrudni . Mówiłam nu ze potrzebuje pieniędzy dla siebie też mam wydatki to on "są pieniądze przecież " no k***a ale to są JEGO PIENIĄDZE o których ja nie mam pojęcia co mam czekać aż kupi mi paczkę fajek albo wydzieli pieniądze. To są takie sprawy właśnie a jednak .. próbowałam się dowiedzieć cos poszperać ale ja nie rozumiem nic w tym języku . I nie nie jestem materialistka p oprosi po takim czai oczekuje ze facet liczy się z moim zdaniem m a to wszystko jest owiane taka tajemnica Boje się ze oczekuje może wykorzystywać to ze wie ze ja się nie zapytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to abstrakcja żeby robić sobie dziecko z na pół-obcym człowiekiem. I pisać jeszcze o swojej dojrzałości. Ty chyba nie byłaś nigdy w normalnym związku i pochodzisz z dysfunkcyjnej rodziny, z której nie wyniosłaś żadnych wzorców, jeżeli taki związek jest dla ciebie na tyle stabilny by płodzic dzecko. Kwestia finansowa, podejscia do pieniedzy, oszczedzania wydawania, priorytetów finansowych, to są jedne z najważniejszych spraw w związku, bez wspólnych celów w tej dziedzinie nie ma szans na budowanie rodziny, a wy ze sobą nawet tego nie poruszacie. Wy się spotykacie tylko na seks i imprezowanie jak on wraca z zagranicy? Bo nie wiem jak można żyć z kimś na codzień i siłą rzeczy nie poruszać tak fundamentalnych w życiu spraw. Ja też jestem ze swoim facetem od 3 lat, poważnie planujemy wspólne życie i takie"przyziemne" materialistyczne tematy są codziennością - ile dostalismy wypłaty, ile odlozylismy, ile musimy odłożyć żeby wystarczyło nam wesele w tym roku i rozpoczęcie budowy domu, na czym można w związku w tym w naszym codziennym życiu zaoszczedzic a z czego rezygnować absolutnie nie chcemy. Sumujemy nasze przychody i rozdzielamy ile trzeba przeznaczyc na cele konieczne, ile na przyjemnosci, ile na oszczednosci I dodam, że zarabiam w tej chwili ok 2x więcej niż mój chłopak (a jak na polske to on tez źle nie zarabia) a w życiu nie przyszłoby mi do głowy mówić, że to są moje pieniądze a jemu nic do tego. Żyjesz autorko jak chcesz, mnie nic do tego bo za 3 minuty zapomne o twoim istnieniu, ja poprostu nie rozumiem jak można zrobić sobie dziecko z w zasadzie obcym facetem. Bo w to, że jesteście ze sobą blisko a gość nie czuje potrzeby dzielenia się swoimi wydatkami i planami zabezpieczenia przyszłosci rodziny - nie uwierzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×