dzisiejsi mężczyźni

Chciałabym mieć bogatego męża, który by mi wybudował duży dom z ogrodem, a ja bym zasadziła w nim białe róże.....ale w dzisiejszych czasach mężczyźni to cieniasy, które nie potrafią zarobić pieniędzy na rodzinę.

We wczorajszych czasach, też nie było zbyt wielu mężczyzn, którzy zarobiliby na duży dom z ogrodem. W przedwczorajszych czasach, było ich jeszcze mniej. Pytanie, co z tobą nie tak, że nie możesz przekonać do siebie, mężczyzny zarabiającego dostatecznie dużo pieniędzy?

jak bedzies leciała na kase, to będziesz mieć może i dostatnie zycie ale c*****e i nudne i albo ci to będzie na reke albo będziesz musiała dawac c****o innym żeby cie zadowolili, bo twój bogacz tego raczej nie uczyni chyba ze wyglądasz jak salma hayek to będziesz mieć i przystojnego i bagatego. ja bogaty nie jestem chodź nie narzekam, mogę ci dac tylko wielkiego c***a, którego posiadam- pasuje

ze mną jest wszystko w porządku jestem młoda, bardzo ładna ( typowa słowiańska piękność ) dobrze wykształcona, ukończyłam bardzo porządne studia, znam perfekcyjnie angielski. Wracając do tematu faceci w dzisiejszych czasach są skrajnie nie odpowiedzialni, mój dziadek tuż po wojnie jako skromny niewykształcony człowiek były więzień dwóch obozów koncentracyjnych i partyzant całe życie ciężko pracował na rodzinę i spłatę poniemieckiego domu, to samo uczynił mój tata oraz wujkowie. Byli silnymi, twardymi, odpowiedzialnymi mężczyznami, a dziś szkoda gadać same synusie mamusi.

w d****h się wam przewraca i tobie i tym synusiom mamusi

nie no powiedzmy sobie szczerze mamy dzisiaj do czynienia z kryzysem męskości na każdej płaszczyźnie życia, nie tylko zarobkowej chociaż ta jest oczywiście najważniejsza dla rodziny

Chciałabym

A tak serio, to nie ma żadnego kryzysu męskości. Jest kryzys kobiecości i rozwój męskości, mężczyźni po raz pierwszy w historii mają odwagę i ochotę powiedzieć "nie" kobietom i przestać im dogadzać. Im i ich "chciałabym", bo nie warto. Mężczyźni już wiedzą, że kobiety są nienasycone i żadnego końca żądań nigdy nie będzie, a jak mawiał wielki myśliciel George W. Bush "z terrorystami się nie negocjuje". Tyle na poważnie w temacie. Współcześnie mężczyźni nie umierają z głodu, coraz rzadziej w wyniku chorób, nie giną na wojnach (chyba, że mają taką zachciankę) i żyją coraz dłużej, a jak przestaną hodować garby by zaspokajać niekończące się "chciałabym kobiet" to długość życia się zrówna. Amen.

Kryzys męskości nie wisi w próżni. Ten kryzys wynika z kryzysu kobiecości. Kryzys kobiecości to wynik usilnej pracy, na rzecz jej destrukcji, jaką wykonały feministki w rodzaju de Beauvoir i jej następczynie i generalnie środowiska lewicowe. Lewica zachwycona jest "dekompozycją", "przewartościowaniem" funkcji i formy w jakiej istnieje społeczeństwo. Oczywiście, zawsze pod szacownym imprimatur nauki. Marksizm też był "naukowy". I oto skutki. Niezadowolone kobiety. Jak się wyjmie jedną cegłę, druga się wysunie sama.

Zależy co kto lubi ja jednak wolę silnych, zaradnych facetów. Taki przykład wyniosłam z domu tata całe życie pracował na rodzinę i wszystkie pieniądze oddawał mamie bo wychowanie i wykształcenie dzieci było dla niego najważniejsze. Bycie głową rodziny było trudne, ale podjął się tego trudu i nigdy nie uciekł od odpowiedzialności

ani mój dziadek ani tata nigdy nie uciekli od odpowiedzialności mieli twarde charaktery, a dzisiaj tragedia

Ameba Głupstwo z głupstwa w głupstwie. Nie ma męskości, bez kobiecości. Nie ma kobiecości, bez męskości. Mężczyzna jest mężczyzną, wobec kobiety, tak jak kobieta, jest kobietą wobec mężczyzny. Związki, relacje homoseksualne, jedynie odtwarzają/imitują ten naturalny układ. Kobiecość jest jednocześnie w opozycji do męskości, jak i jest jej uzupełnieniem. Tak samo męskość jest czymś o przeciwnym znaku, ale jednocześnie, jest przez kobiecość dopełniana. Chyba, że weźmiemy sobie do serca, że wszystko jest wszystkim, że role są zupełnie umowne i wymienne. Ale, to są absurdy lewicowych filozofów.

to wyjdz za złodzieja lol, ileż to domów -willi stoi pod miastem od razu widac ze złodziej tam mieszka. Takie sa teraz niewolnicze czasy, gdzie ten chlop ma zarobic ci na ten dom? pytam sie.. wyjdz za sorosa- on zabrał kase wszystkim męzczyznom ... :D

ale taka jest prawda, że faceci nie potrafią zarobić na rodzinę

Moje dwie koleżanki z pracy mają mężów, którzy wybudowali im domy. Pierwsza ma 32 lata i męża architekta, do tej pory nie pracowała tylko siedziała w domu z dziećmi jej mąż potrafił zarobić na spłatę kredytu. Druga ma 28 lat i męża inżyniera i też mąż sam zarabia na spłatę kredytu bo ona malutko zarabia (1200 zł ).

Co nie zmienia faktu, że współczesnym ludziom się od dobrobytu p****ało w głowach.

Twój dziadek i ojciec autorko żyli za komuny i mieli tyle ile im partia dała.

nieprawda dziadek nigdy nie był w partii ani w UB ani późniejszym SB ani w żadnym aparacie represji nad narodem polskim, bardzo go tym obrażasz. Dziadek był partyzantem w czasie wojny za komuny rodzina bardzo się obawiała, że któregoś dnia ktoś o tym fakcie doniesie ale Bogu dzięki dziadek doczekał wolniej Polski w zmarł w wieku 90 lat. Tata też nigdy nie był w partii ani w żadnym innym komunistycznym organie represji i też go tym obrażasz po prostu ciężko i uczciwie pracowali na rodzinę

a ja byłam wychowywana w latach 90 tych

Czas żeby to kobiety zapieprzały na nas. To o czy mówicie to frajerstwo nie męskość każdy dziadek ,ojciec na łożu śmierci(czasami o wiele szybciej) żałuje ,że oddał życie rodzinie. Dzięki bogu ,że jesteśmy jacy jesteśmy i mam nadzieję, że dalej będziemy podążać w obramym kierunku. Życie w pojedynkę nie jest takie złe a o sex w XXI wieku nie trudno.

no właśnie o takich postawach jak twoja mówię, jesteś cieniasem nie masz w sobie nic z mężczyzny

Skąd ty możesz wiedzieć jak to jest być mężczyzną? To twoje zdanie które jest dla mnie w pełni zrozumiałe.

autorka ma rację , ale zapomina o jednym powaznym szkopule .. Im więcej facet ma kasy tym większa szansa , że zdradzi , bo czuje się panem życia.. Im bardziej od pewnie sie czuje tym wieksza szansa na rozwód .. Chyba ze jego partnerka to druga wicemis Polski .. Michał Wiśniewski miał 5 żon

Zgadzam się z Tobą autorko. Faceci to cieniasy, którzy nie potrafią dobrze zainwestować pieniędzy. Trzymają się kiepsko płatnej, ale mało stresującej pracy. To co zarobią wydają na używki. Nigdy nie odkładają bo po co?

tam gdzie są pieniądze , tam jest pokusa, tam gdzie jest pokusa , tam są wizyty w burdelach

Jaki wy macie problem ? Same możecie na to zarobić też macie 2 ręce.

G****o prawda. Mój ojciec w d***e był i g****o widział, bo całe życie harował żeby matka miała domek z ogródkiem. Zero wczasów, zero wyjazdów tylko nadgodziny, żeby było na cement albo co innego. Tyrał i tyrał i nas jeszcze gonił. A ja tak nie chcę. Wolę mieszkać w klitce w bloku ale ŻYĆ. Pojechać w góry, coś zobaczyć, zwiedzić, żeby na starość zamiast leczyć artretyzm i kręgosłup mieć co wspominać. To tyle na temat dzisiejszego mężczyzny.

ale dom po rodzicach chcesz dostać prawda ?

Po ojcu nie po rodzicach!

Niech go sobie razem z działką i garażem w dupska wsadzą. Brat mówi tak samo.