Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość znowunarozdrożu

Rozdroże

Polecane posty

Gość znowunarozdrożu

Hej. Rzadko szukam rad i piszę cokolwiek w internecie, tutaj pierwszy raz-ale potrzebuję się zdystansować przed podjęciem decyzji i do tego potrzebne mi są Wasze rady. Wiem, że pewnie to co przeczytam w części nie będzie miłe - osądów nie da się uniknąć. Jestem otwartą, lubianą, ciekawą życia kobietą po 40-tce - jestem też po przejściach , rozwód kilka lat wstecz. Mam tymczasową pracę ( u nas w mieście jest trudno o pracę, stałej raczej nie znajdę), swoje mieszkanie, samochód co prawda rozsypujący się już powoli - ale jest :) Co się podziało? Ok kilku lat jestem w związku na odległość. Widujemy się na kilkanaście dni średnio co 2 miesiące, latam za granicę. On pomaga mi finansowo, wiąże ze mną swoją przyszłość. Początki cudowne, ale od lat dwóch wydaje mi się, że umarły we mnie emocje. Jestem kobietą niełatwą. Ciągle ciekawą życia, wszędzie mnie pełno- koncerty, wyjazdy, ciekawi ludzie. On - człowiek młody, a jakby starej daty. Domator, zamknięty, rzadko okazuje emocje - często czegoś mu się nie chce. Praca , dom, coś ugotować, coś kupić - małe chęci do tego żeby cokolwiek przeżyć. Ale jest odpowiedzialny i bardzo stały. Nie wiem czy to co do mnie czuje to jeszcze miłość czy już przywiązanie. Kryzys mamy od 2 lat. Ciągłe dyskusje o tym że ja oczekuję czegoś więcej niż "mieć i pracować" - że chcę przeżywać, odczuwać, szukać emocji w życiu . Mamy zupełnie odmienne charaktery i osobowości. Ogień i woda. Ja jestem tutaj, on tam, codzienny wieczorny skype. Tutaj żyję muzyką, przeżywam emocje - tam tego nie ma. Plany były takie, że za pół roku mam jechać do niego i zostać, po kilku miesiącach ma przyjechać do nas moja kilkunastoletnia córka. Starsza córka mieszka od jakiegoś czasu w tej części świata w której mieszka ten mężczyzna , kilkadziesiąt kilometrów dalej - ona ma już swoją rodzinę, dziecko. Chce , żebyśmy poleciały tam i zostały, żebyśmy były blisko. Młodsza tym żyje - chce tam jechać też dlatego, że tam będzie miała lepszy start w życie niż tutaj. Ten mężczyzna chciałby z nami mieszkać , z nami być. Czyli sielanka. Praca, dom, praca, dom , praca , dom ... w perspektywie nic innego bo te kilka lat pokazało mi jak będę tam żyć. Życie byłoby spokojne, stabilne finansowo ... ale pozbawione emocji, uniesień, życie w braku zrozumienia moich uczuć, oczekiwań. Druga część. Przez kilka ostatnich lat mówiłam innym mężczyznom stanowcze "nie". Przecież pomimo tego jak jest - ale w końcu jestem w związku. Kilka miesięcy temu poznałam kogoś, ten ktoś dołączył do paczki moich przyjaciół. Inteligentny, emocjonalny, jak i ja ciekawy życia, lubiący to co ja. W grupie koncerty, wyjazdy, ale też rozmowy o filmach , sporcie, wspólne podobne przeżywanie. Wady-pewnie, że ma - każdy ma. Coś zaiskrzyło, coś się wydarzyło - zakochał się , we mnie też coś drgnęło. Chce być ze mną, zamieszkać, żyć. Ja - cóż głowa pełna sprzecznych myśli , szukanie tego czego naprawdę chcę. A ja nie wiem czego chcę. Mogę nie wiedzieć czego chcę. W wieku trzydziestukilku lat skończyłam depresją po rozwodzie , ogarnianie się - a teraz znowu na rozdrożu. Rozmyślanie o tym co jest w życiu najważniejsze - mieć (wyjechać- stabilna sytuacja) czy być (zostać i pewnie znowu ledwie wiązać koniec z końcem, ale odczuwać). Mam mnóstwo wątpliwości, myśli , lęków - nie chcę zawieść córek, nie chcę zawieść mężczyzny tego tam ani tego tu. Nie da się mieć ciastka i zjeść ciastka. I w tym wszystkim ja - która sama nie wie czego chce i tak naprawdę wewnątrz boi się , ma mnóstwo lęków. Przed tym , żeby wyjechać do innego kraju (starych drzew się przecież nie przesadza) i przed tym, żeby zostać - co mnie tu czeka dalej? Co dalej? Co zrobić ze swoim życiem? Co Wy byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×