Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyna niby chce się spotkać, ale czuję się olewany

Polecane posty

Gość gość

Witam, jakiś czas temu stałem sobie w pracy i podeszła do mnie dziewczyna z pytaniem związanym z tą pracą, pierwsza mi się nawet przedstawiła, miła, uśmiechnięta, dała mi swój numer. Wszystko spoko, następnego dnia zadzwoniłem i zapytałem czy chciałaby się spotkać, od razu powiedziała, że tak, ale teraz nie ma czasu i da mi znać kiedy będzie mogła, podała jakieś konkretne argumenty, które mogły być prawdziwe. Było to już nieco ponad tydzień temu. Bywa, że nie odpisuje np. przez cały dzień (stwierdziła, że z nią ciężko się pisze, bo często zapomina itp), ale jak już odpisze to nawet się potrafi rozpisać na kilkanaście linijek. O co tu chodzi? Niby chce się spotkać, pierwsza się przedstawiła (co chyba może wskazywać na jakieś zainteresowanie z jej strony), nie ogranicza swoich wiadomości do pojedynczych słów typu tak/nie/spoko, a jak już napisze to coś więcej, ale właśnie często nie odpisuje, raz się przypadkiem spotkaliśmy, ale wtedy wiem, że na prawdę nie mogła rozmawiać, więc zamieniliśmy tylko ze 2-3 zdania, powiedziała, że napisze, ale po dniu przerwy to i tak ja do niej napisałem no i przez taki brak odpisywania czuję, że mnie trochę zlewa, ale gdyby tak było to chyba też nie pisałaby takich długich wiadomości czy mówiła, że napisze. Dodam, że piszemy SMS, nie na fb (nie wiem czy ma to znaczenie :D), a ja nie mam raczej doświadczenia w takich sprawach i nie ukrywam, że fajnie byłoby się chociaż spotkać. No i teraz co zrobić żeby do tego spotkania mogło dojść? Zapytać jakoś kiedy w końcu by mogła, czy po prostu krótko napisać, że zapraszam ją tego i tego dnia w to i to miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to może być zajeta zawodowo panna tak jak ja,jak mam mozliwosc możemy gadac godzinami ale jak nie to odpadam na kilka dni,takie czasy,na mnie tez jeden musi poczekać az będzie dobry czas,rozmawiaj z nia,jak Cie nie będzie chciała to i tak zauważysz ,bo smsy zanikną calkiem,jak pisze dużo czasami znaczy jest mozliwosc,dnia nie radze wyznaczać samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn. zajęta zawodowo na pewno nie jest, bo jeszcze nie jest pełnoletnia :D Co prawda pracuje, ale to raczej nie jest coś co zabierałoby jej cały dzień. Wczoraj z rana napisałem wiadomość i tak do tej pory nie otrzymałem odpowiedzi. Nie wiem, czy dziś też mam coś napisać, czy poczekać do jutra? I z tym spotkaniem to też nie wiem, bo jedni mówią, żeby podać konkretny termin, a inni, że nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chce być po prostu uprzejma. Jakby chciała się z tobą spotkać, to by się doczołgała na randkę nawet jakby jej nogi urwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też możliwe że chce być miła,wszystko się okaże gdy się w końcu spotka lub nie,jak nie jest zawalona pracą to raczej nie będzie po Twojej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Chce być po prostu uprzejma. Jakby chciała się z tobą spotkać, to by się doczołgała na randkę nawet jakby jej nogi urwało. " No też mi się tak wydaje i rozumiem, że faktycznie może nie mieć czasu przez weekend, ale przez cały tydzień nie znaleźć tych góra 2 godz? No i jeśli chce być tylko miła to wolałbym, żeby od razu powiedziała, że nie ma ochoty na spotkanie, bo tak się zgodziła, a teraz tak np. nie odpowiada, więc to raczej do miłych rzeczy nie należy. Jeszcze ostatnio była taka sytuacja, że dzwoniłem to włączyła się poczta (brak sygnału), ale po powiedzmy dwóch godz. napisała, że już jest, zapytała co tam itp. Gdyby nie chciała się kontaktować to też by tego nie pisała. Może napiszę, zapytam, czy żyję (coś w tym stylu) i po prostu napiszę, że jak nie ma ochoty pisać to niech mi to napisze. Czy coś takiego byłoby ok, czy może jednak zmniejszyłoby moje szanse (o ile w ogóle są)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DZiewczyny piszą ci tu głopoty chłopaku. To ja ci powiem jak jest. To laska z tych, które lubią kokietować, lubią żeby za nimi latać, lubią z facetów robić frajerów i lubią ryć im banię. Laska ma ogromne kompleksy, ma nawalone w bani. Marzy o tym, żebyktoś ją porządnie wygrzmocił, chodzi i zaczepia facetów, ale boi się swojego prawdziwego charakteru. Dlatego będzie unikała spotkania, bo chce, żeby wyszlo na to, że to ty tak o nią zabiegasz. Klasycznie ryje ci banie. Powinineś ja zostawić, ale zamiast tego powiem ci co będziesz robił. Będziesz za nią latał jak pies i to co raz bardziej. Jak będziesz chciał się z tej smyczy zerwać, to ona znowu będzie sama do ciebie pisać, będzie znowu miała czas, a ty idioto będziesz miał nadzieję, że w końcu zak***sisz. ZOBACZYSZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj chłopaku, normalny człowiek, jak chce się spotkać, to się umawia i spotyka. Potem jak ktoś mu się podoba i pasuje, to są razem, a jak nie to nie. Więc o co chodzi? Ano laska bawi się tobą. Ty będziesz pisał, latał, srał się za nią, a ona będzie trzymała cię jak psa raz na krótszej raz na dłuższej smyczy. A ty będziesz myślał jak każdy frajer, że poznałeś wrażliwą, cudowną, PORZĄDNĄ kobietę. Tymczasem laska ma charkter k***wki. Pozdro. I tak nic nie zakumasz z tego co piszę. Jesteś u g o t o w a n y. Zacznij zarabiać, bo ten związek będzie cię kosztował. Nie licz na to, że ona cokolwiek kiedykolwiek frajerze ci postawi. Nikt nigdy w życiu nie dał ci lepszych rad. Dziękuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim dojdzie do jakiegokolwiek związku najpierw niech lepiej dojdzie do spotkania :D Czy będę za nią latał? Nie wiem, jeśli się nie spotkamy, bo znowu nie będzie mogła czy coś no to podziękuję. Raczej nie będę latać za kimś kogo tak na prawdę nie znam i ten ktoś mnie olewa (nie odpowiadając). Jakby faktycznie chciała spotkania to by to zrobiła. Prawdopodobnie jutro, krótko do niej napisze, co z tym spotkaniem, czy chce czy nie i się zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×