Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na ile lat wyglądać i ile macie w rzeczywistosci

Polecane posty

Gość gość
Widzę ze na kafe to same 30-40 latki które wyglądają na lat 20 :D :D :D Kobiety nie bądźcie śmieszne,tez często słyszę teksty ze młodo wyglądam,ale nie biorę tego zbytnio na poważnie ani się tym nie jaram bo to ze ktoś chce być miły albo rzuci na nas kątem oka i nawet poprosi o dowód w sklepie zdarzyło się chyba każdej kobiecie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłam, że ładne i pewne siebie dziewczyny nie mają zwykle problemu ze swoim wiekiem i nie chwalą się, jak to im ludzie dają po 10 lat mniej. Za to te mniej urodziwe z kompleksami tak się jarają, jak im ktoś przez pomyłkę da nieco mniej niż mają. Kiedy mnie ktoś pyta, na ile wygląda, zawsze mówię przynajmniej o 5-7 mniej niż pomyślę, żeby nie zrobić temu komuś przykrości, bo skoro pyta, to oczekuje odpowiedzi, że wygląda bardzo młodo. Myślę, że wiele ludzi robi tak, jak ja i "odmładza" rozmówców. Zwykła grzeczność nie mająca żadnego związku z rzeczywistym stanem rzeczy. W pracy (służba zdrowia) mam kontakt z ludźmi i ich PESELami na co dzień. Rzeczywistość jest taka, że mało kto wygląda na mniej niż ma. Większość ludzi wygląda adekwatnie do swojego wieku (powiedzmy +/- 3 lata) lub nawet nieco starzej, jeśli jest to osoba spracowana, paląca faje czy prowadząca ogólnie niezdrowy tryb życia. Te babki, które wyglądają niby młodziej na twarzy są często zatapetowane, ponaciągane i mają młodzieżowy styl ubioru czy fryzurę. Jednak szyja i dłonie nie kłamią i wskazują na prawdziwy wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Same Rozenkowe tu siedza,wszystkie 10 lat mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 37 lat Makijaż, włos, ciuch - można się poprawić. Ale w po wstaniu - ma-sak-ra. Napuchnięta twarz, nierówny koloryt, przebarwienia, ciągle wyskakują mi jakieś hormonalne guzki. x faktycznie, zazwyczaj podobno najgorzej jest po wstaniu. ale ja mam odwrotnie! zwłaszcza, jak się dobrze wyśpię, spojrzę w lustro to nie wierzę, że to ja! u mnie ta "opuchlizna" bardzo fajnie wypełnia opadające trochę powieki. natomiast pod koniec dnia cała twarz tak jakby "opada".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I teraz wszystkie tu na Kafe wygladaja na 10 lat mniej. Ha, ha, załosne jestescie. Nie nie wyglądacie, wydaje Wam się tylko. Albo ludzie z grzecznosci Wam tak mowią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z miasta
Gość z 23:00 słusznie napisał. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak do mojej 17 letniej córki przyszły koleżanki, to widząc mnie zapytały "nie mówiłaś, że masz młodszą siostrę". Moja córka odpowiedziała: "nie, to moja mama, ma 34 lata. A prawda jest taka, że mam 45 lat. Wyglądam tak młodo, że nawet moja córka nie wierzy. Jestem szczupła, robię delikatny makijaż, no i te geny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja muszę mojego 18-letniego syna wysyłać do sklepu po piwo, bo mi nie chcą sprzedać, bo mówią, że mam podrobiony dowód. A na syna krzyczą, że jak może córkę poić alkoholem. Raz nawet wezwały policję i zgarnęli mnie na pogotowie opiekuńcze. Musiała po mnie moja teściowa przyjechać, żeby wyjaśnić sprawę. Serio, a dobijam już 40!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam szczęście wyglądać na o wiele młodszą :) Ale ciężko mi podać dokładne liczby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam siostrę 22letnią a sama mam 30 lat. ŻADNA z moich koleżanek ze studiów (czyli ponad setka 30latek) nie wygląda jak rówieśnica mojej siostry. A siostra wygląda normalnie na swój wiek, nie wygląda dziecinnie. Nie wiem więc skąd to przekonanie u wielu 30latek, że wyglądają na 20. Albo mają coś nie tak z głową lub oczami, albo naiwnie wierzą ludziom, którzy celowo im mówią, że wyglądają na mniej, żeby im zrobić uciechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:56 Pytanie co studiowałaś - bo są takie kierunki, iż rzeczywiście na wiele przedstawicielek nie znajdzie się takiej co jakoś wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zapewniam Cię, że jeden z tych bardziej "prestiżowych" kierunków, nie żadne studia, żeby tylko papierek zdobyć albo przedłużyć sobie dzieciństwo. Miałam na roku wiele naprawdę ślicznych z natury i zadbanych dziewczyn (oczywiście jak wszędzie było też kilka "pasztetów"). W mojej pracy jest ciągły kontakt z drugim człowiekiem, dla którego trzeba być w swojej dziedzinie autorytetem i wykazywać profesjonalizm, więc również wygląd jest bardzo ważny dla spójności wizerunku i o ten wygląd trzeba dbać. Dodatkowo mam bliską przyjaciółkę, rok młodszą, która studiowała na kierunku związanym m.in. z zabiegami odmładzającymi itp. I jej koleżanki, mimo że tam to już same Barbi były, również nie wyglądały jak moja 22letnia siostra. No zwyczajnie widać było, jak stanęły obok, że są o kilka lat starsze. A poza tym, czy według Ciebie wyglądanie na swój wiek oznacza, że wygląda się źle czy nie "jakoś"? Czy dobrze wygląda tylko osoba, która jest mylona ze swoją młodszą siostrą? Serio? To do kogo należy się porównywać? Ja porównuję się do swoich ładnych i zadbanych koleżanek. W związku z tym uważam, że wyglądam na tyle, ile mam. Gdybym się porównywała do Żulietty, która chla i pali a do tego brak jej zębów na przodzie, o ogólnym wyrazie twarzy już nie wspominając, to też bym mogła mówić, że wyglądam w porównaniu do niej na 15 lat mniej (jest u mnie w mieście taka osobniczka, która ma 30 a wygląda na grubo po 40). tylko trzeba sobie znaleźć odpowiedni punkt odniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miła jak zawsze
24 wyglądam na 20-24 zalezy jak się ,,zrobię" ale jak będe miała 45 to będa mnie pytać w sklepie o dowód, cóż takie geny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w wieku 36 lat już przeszłam plastykę powiek. I ten zabieg odmłodził mnie. Może nie wyglądam jakoś super na mniej niż mam (bo mam też nadwagę), ale wyglądam młodziej niż przed zabiegiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytając ten temat, wychodzi na to, że 90% kobiet wygląda o kilka lat młodziej. Ponieważ to zdecydowana większość, to należy uznać je za "normę". Skoro wyznaczają normę, to znaczy, że w rzeczywistości tak powinny wyglądać osoby w ich wieku, więc to one wyglądają akurat na swój wiek. Natomiast pozostałe 10%, które uważają, że wyglądają akurat na tyle, ile mają, to te, które wyglądają starzej, bo nie zaliczają się do normy wyznaczonej przez większość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
34 lata i ludzie daja mi miedzy 22-25 zazwyczaj. Jestem niska i szczupla, z dzieckowata geba, duzo sie smieje i usmiecham, mam pogodny charakter i to pewnie dlatego :) Mam dwojke dzieci w wieku szkolnym i czasami slysze od tych mniej sympatycznych osob, ze pewnie wpadlam w wieku 16-17 lat, wypowiadane z wyraznym przekasem. Usmiecham sie, dziekuje za komplement co do mlodego wygladu, mowie ile mam naprawde lat, dogryzacz lub dogryzaczka czesto sie uciszaja i taki jest koniec dyskusji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. Nie mam problemow ze swoim wiekiem ani jakichs wiekszych kompleksow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się młodo "prowadzę": mowa ciała, ubiór, uczesanie, styl wypowiedzi. I to mnie odmładza, tak przynajmniej otoczenie daje mi odczuć. Ale swoje na ciele widzę. Mam 39 lat. Zgadzam się też z wpisami, że ludzie "dają" z grzeczności mniej lat. Ja czasem usłyszę, że wyglądam jak małolata tylko dlatego, że ubrałam się na sportowo czy kolorowo. A przecież twarz ta sama, trzydziestodziewięcioletnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdzie na ulicach te kobiety po 30 które wyglądają jak nastolatki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nastoletni styl wypowiedzi? czyli jaki? Siema Krycha ku*wa ale sie najebałam? ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja z dumą mówię o swoim wieku, mam 41 lat. uważam, że jestem naprawdę atrakcyjną kobietą, ale nie udaję ani przed sobą ani przed innymi, ze jestem jakąś młodą lalą. Jestem zdrowa, szczupła, zadbana. Dbam o urodę, zdrowie i swój charakter. Uwielbiam siebie w tym wieku :), tak jak uwielbiałam siebie gdy miałam 10 lat mniej. Nie - teraz bardziej siebie lubię, robię się z wiekiem fajniejsza :). A zmarszczki, czy inne zmiany - są nieuniknione i będą się pojawiać. Można je trochę zastopować i nawet trzeba wg mnie, tyle daje teraz medycyna i kosmetyka. Jadnak rozpaczliwa pogoń za utraconym młodym wyglądem skutkuje karykaturą urody. Dlatego najpierw trzeba zaakceptować siebie, swój wiek i wygląd, a później z rozsądkiem się upiększać. Wolę usłyszeć: jaka zadbana czterdziestka, niż np: coś ty sobie porobiła na twarzy kobieto. PS. I słyszę, że jestem wystrzałową kobietką. Mam nadzieję, że tak będzie zawsze, i za 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 lat i chyba wyglądam na 40. Raczej nie na więcej. Często nowo poznane osoby komplementują mnie jak się zgada o wieku że nie powiedzialyby że 40. Ale to raczej z grzeczności. Mam fajne ciało, wysportowane, bez cellulitu, nie obwisłe, bardzo je lubię i długie włosy, niestety muszę już farbowac, bo przy całości skroniach siwieję. Na twarzy widać zmarszczki, które mnie smucą, być może zrobię mały zabieg splycania zmarszczek, ale jestem bardzo ładna, więc w sumie upływ czasu jest dla mnie łaskawy. Zdarzyło mi się kilka razy sytuacja że na ulicy czy w sklepie zaczepiali mnie obcy z propozycją pracy w reklamie w ich firmach. Jest to bardzo miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No proszę jaki zlot młodych i pięknych. :) Jak to na kafe. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe ze faceci sobie tak wieku nie odejmuja. Maja inne geny? Czy dobre geny juz u nich nie dzialaja, wylacznie u kobiet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 37 a dają mi 20 do 24 .A znam faceta,ktory ma 55 lat a wygląda gora na 35lat.Mialam z nim kontakt fizyczny.Niezapomniane chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie musze młodo wyglądać bo ja jestem młoda :-D NIE MUSZĘ ZATEM SIĘ ODMŁADZAĆ :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kali nie wyglądać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauważyłam, że ładne i pewne siebie dziewczyny nie mają zwykle problemu ze swoim wiekiem i nie chwalą się, jak to im ludzie dają po 10 lat mniej. Za to te mniej urodziwe z kompleksami tak się jarają, jak im ktoś przez pomyłkę da nieco mniej niż mają. x Pudło, nie chwalę się. Ktoś zapytał - odpowiedziałam i tyle. I urody mi przez to nie ubyło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też śmieszy to ciągłe zaniżanie sobie wieku przez kobiety. Sama mam 22 lata i jakbym się UPARŁA to mogę powiedzieć, ze wyglądam na 15 lat, ale po co? Mam jasna urode, jasne brwi, rzęsy, gładką cerę bez żadnych pryszczów i innych, jestem bardzo szczupła, to wszystko mnie odmładza, ale jakoś mimo wszystko nie czuję aby ludzie brali mnie za gó*niarę, biorą mnie za "studentkę" czyli wiek mniej więcej taki jaki mam. Pewnie jakbym weszła do liceum i podała się za uczennicę to sensacji bym nie zrobiła, ale po co? Ludzie, naprawde was to tak jara, ze ktoś wam da kilka lat mniej? Mnie też się nie zdarzyło pomylić nastolatki, dziewczyny w moim wieku z kobietą koło 30 i wyżej. To się po prostu "czuje". Zdarzyło mi się, ze ktoś mnie o dowód poprosił, ale to nie jest jakieś nagminne. Jakby komuś wyliczac wiek to zawsze bezpieczniej jest powiedzieć mniej niż więcej bo gdyby ktoś was postarzył to chyba byście się nie pozbierały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj No to ja mam 31 lat ostatnio bylam na zakupach ze znajoma i jej nastoletnia corka(lat 17) i ta corka potem sie pytala mamy dlaczego jej kolezanka(czyli ja) jest w podobnym ,wieku do niej smiech.gif A ta znajoma tez nie wiedziala ile mam lat ,zaczela jej tlumaczyc ,ze to taki wiek kiedy sie wciaz wyglada jak nascie ,bo mam uwaga 21lat usmiech.gif .Jak powiedzialam znajomej ,ze mam 31 to opadla jej japa doslownie.O dowod pytaja sie czesto usmiech.gif wszyscy i nie tylko znajomi twierdza ze wygladam 10 lat mlodziej.Jak poznaje kogos nowego i mowie za mam 8 letnia corke mina bezcenna ,podaje zawsze potem swoj wiek bo mi sie glupio robi.Ostatnio jak w pracy nowej osobie powiedzialam ,ze mam 8letnia corke ,to ta osoba zapytala sie jak to jest zostac matka w 13-14 lat i ze pewnie ciezko mialam usmiech.gif jak powiedzialam ,ze mam teraz 31 lat to facet zacza lmi mowic ,ze wymyslam sobie albo robie go w balona .Podobno chodzil potem i wypytywal innych ile mam naprawde lat.Tak ,ze to nie moja wybujala fantazja tylko slysze to za kazdym razem jak kogos poznaje usmiech.gif x Urocza historia. Istna komedia omyłek i zawrotów akcji. Kobieta idzie na zakupy ze znajomą i nawet nie wie, ile ta znajoma ma lat? To skąd ta znajoma? Z przystanku? Chociaż właściwie, to w końcu nie wiadomo, czy ta znajoma wie, czy nie wie, bo czytamy: " A ta znajoma tez nie wiedziala ile mam lat ,zaczela jej tlumaczyc ,ze to taki wiek kiedy sie wciaz wyglada jak nascie ,bo mam uwaga 21lat ". Więc nie wie, ale też wie ;) I wie, że dokładnie 21 lat :) A 17 letnia córka bierze 31 letnią kobietę za równolatkę :D Ludzie w pracy też mają schizofrenie, bo oto kolejna znajoma myśląc, że ma co czynienia z młodocianą matką, bezpardonowo pyta: "jak to jest zostac matka w 13-14 lat i ze pewnie ciezko mialam". O tak, własnie w ten sposób zaczynamy rozmowy z prawie nieznajomymi ;) nie, oczywiście, to wcale nie twoja wybujała fantazja ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×