Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Próbuje ułożyć sobie życie na nowo a wszyscy są temu przeciwni

Polecane posty

Gość gość

Hej. Mój mąż zostawił mnie jak byłam jeszcze w ciąży,odszedł do innej kobiety.Mimo że ciąża była planowana ,On stwierdził kilka miesięcy przed porodem że jest za młody na dziecko. Mam własne mieszkanie więc kwestia wyrzucenia go z domu była prosta. Od razu złożyłam pozew rozwodowy a po narodzinach dziecka wniosłam sprawe o alimenty na dziecko i na mnie bo mi się należą. Teraz,miesiąc po narodzinach dziecka nagle się obudził i chce wrócić. O nie! Do mnie się nie wraca. To że jego lala kopnęła go w tyłek mnie nie wzrusza. Po za tym ja całkiem niedawno związałam się z pewnym mężczyzną. Niby to nie jest jak na razie nic poważnego ale zobaczymy co z tego wyjdzie. Nie chce się nastawiać na wielką miłość z happy endem bo na to jest jeszcze za wcześnie. Moja rodzina gdy dowiedziała się że mam kogoś a mąż(jeszcze mąż) chce wrócić zaczęła mnie namawiać żebym do niego wróciła ze względu na dziecko. Żebym wycofała pozew rozwodowy. Znajomi mówią mi to samo. Ja do niego nie wróce,zostawił mnie i dziecko dla jakiejś niuni to niech sobie teraz do niej wraca a nie skamli mi pod drzwiami. Ja nie wiem co Ci ludzie mają w głowach ! Myślą że będę na niego czekała a może jeszcze śpiewała serenade z różą w doopie ? O nie ! Z tego powodu pokłóciłam sie z matką. Ja sobie poradze z facetem czy bez niego. Jak imto wytłumaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Nic nie musisz im tłumaczyć! Rób swoje, żyj po swojemu i bądź szczęśliwa. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdecyduj się mąz czy niemąz , bo wtedy nie musisz cofać pozwu o rozwud. A poza tym nie tłumacz innym niczego , bądź ostrżna ale walcz o siebie. Zwykle rodzina jest przeciw , a potem jak wyjdzie sie na prosto rozprawia jaki to miała udział w twoich udzanych decyzjach życiowych. Zycze Tobie dużo szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam nie doczytałam, jednak mąż. Reszta j/w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj ludzi. W Polsce panuje jakiś kretyński stereotyp,że jak kobieta zostaje sama z dzieckiem,to ma się mu poświęcić bez reszty i nie wiązać,broń Boże,z nikim innym,bo jak to tak... Zwyczajne bzdury. Kobieto,bądź szczęśliwa i olej zwykłe ,ludzkie gadanie. Niby z jakiej racji kobieta ma się pozbawiać szczęścia do końca życia? Bo jest matką? To już przestała być człowiekiem,kobietą czy co? Nie ma prawa do miłości,do szczęścia? Oczywiście,dziecko to też szczęście (oczywiście nie zawsze,bo różnie bywa),ale umówmy się.. dziecko dzieckiem,kiedyś dorośnie,wyprowadzi się i co? Do grobu wtedy czy jak? A poza tym,jeśli jeszcze w okresie dziecięcym dziecko zobaczy szczęśliwą mamę,że ułożyła sobie na nowo życie z kimś,kto ją kocha, również będzie wiedziało,że nic nie jest tylko czarne albo tylko białe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno gdy jest osoba trzecia pomiedzy malzonkami. Powinien na pewno dostac nauczke i bardzo sie postarac ale moze przemysl jeszcze. Duzo w tym emoji "o nie! Do mnie sie nie wraca" ale dziecko to czlowiek. To baaaardzo wazny argument za druga szansa. Taki czlowiek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie chciał tego dziecka. Stwierdził że jest na dziecko za młody. Zdradził mnie jak byłam w ciąży i odszedł do tej leleczki. Przepraszam,po kilku miesiącach już nie jest za młody? Tamta kopnęła w tyłek a ja mam go znowu przyjąć? I co? Zrobi to samo bo dziecko płacze? Nie ze mną takie numery. Ja mam swoją godność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To baaaardzo wazny argument za druga szansa. X No chyba żartujesz? On zostawił tego człowieka bez skrupułów, zostawił ICH samych dla innej. Dlaczego to kobieta zawsze ma zgrywać cierpiętnice i naginać swoje JA, dla innych? Pobzykał sobie inną i teraz wielce chce wrócić? A za rok mu się znudzi rodzinka i znajdzie sobie kolejną? Autorko, ja uważam, ze dobrze robisz, podziękowałabym takiemu 'mężusiowi', nie wiem jakim trzeba być ciulem, żeby zostawić żonę w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To twoje jedyne zycie. Nikt za coebie nie umrze, wiec nich nikt sie nie wp*****la. Nie pozwol na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bądź taka cwana. Jeszcze będziesz go błagać na kolanach żeby wrócił. Już planujesz zahaczyć nowego frajera a nawet nie wiesz czy on będzie chciał wychowywać twojego bękarta. Nie łudź się bo każdy chce za/ru/chać ale na związek z samotną matką jest niewielu amatorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Droga Koleżanko z 19.12 ! Bękart? To dziecko ! Czytaj ze zrozumieniem! Dziewczyna wcale nie napisała że to juz wielce poważny związek. Napisała że nie nastawia się na nic poważnego. Ma go błagać? Jak na razie to On błaga ją. To że Ty wybaczyłabyś zdradę !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wy to robicie. Wy nikt inny. To że wyladowuje swój gniew w internecie nie znaczy że jestem psycho. Czy kiedykolwiek byłem dla kogo taki live? Cały transport na drodze na mnie, kierowcy ciężarówek NAWET?!!' każdy drop podemnie. Co to k***a ma być. Ciekawe jak by wam latał śmigłowiec nad głową jak byście się czuli??!! Ja chcę tu zostać jeszcze trochę, nie chce nikogo krzywdzic. CHCE JA! Tylko JA! Czy ona kogoś ma? Czy o mnie nieraz myśli? Czemu nikt ze mną nie porozmawia? Chce odpowiedź. Czy będziemy mieć szansę? Nie chce nawet tych pieniędzy. Chcę tylko jedno. Nie będę nikogo krzywdzic jak będę odchodzić. Mam dosyć tego zaczynania od początku. Jeśli odejdę to przedawkuje at EDC albo electronic family. Chcę odpowiedź !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio chcialybyscie wracac do takiego faceta? Nie dosc, ze zdradzal zone z jakas niunia, to jeszcze ta zona byla w ciazy. I on ja tak zostawil - przed porodem, przed najwazniejszym momentem w zyciu. Przeciez takiej osobie nie mozna zaufac, czuc sie przy niej bezpiecznie. A bez tego zaden zwiazek nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 19.39 a Tobie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ale trzeba być odrażającą kreaturą żeby przy planowanym ojcostwie zostawić żonę w ciąży dla kochanki i jeszcze ośmielać sie wracać z powodu bo... kochanka zostawiła ??????? O_O Przecież to jest jak kolejne z rzędu uderzenie w policzek. Traktuje cie jak towar drugiej kategorii po tej kobiecie i myśli że będziesz czekać po niej w kolejce będąc żoną ?????? Nie potrafie już chyba naliczyć ilości tych ołowianych przewinień. Pierwsze: zdrada Drugie: niedojrzałość i chwiejność emocjonalna, najpierw decyduje sie na dziecko potem wycofuje, co świadczy o tym że absolutnie osobnik niegodny zaufania nawet w tym by powierzyć mu kaktusa pod opiekę Trzecie: zostawienie żony w ciąży czyli w stanie wyjątkowo wymagającym wsparcia Czwarte: Powód dla jakiego chce wracać do żony świadczący o ekstremalnym grubiaństwie Piąte: Mieć w ogóle czelność aby wyrażać jasno chęć powrotu jak gdyby nigdy nic po takich zachowaniach co świadczy o tym że ma żonę za kompletne NIC. To jest wręcz kpina z ciebie. Jawna kpina. Wybacz. Rodzina jest niepoważna. Jak raz ci zafundował tak kop w kosmos bez zabezpieczeń to jak nagle ktoś taki ci sie zmieni w przeciągu paru miesięcy. W życiu! Czekałaby cię tylko kolejna seria upokorzeń i traktowania jak ścierwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsza rzecz-zdradził raz, zdradzi i następny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu Autorka Ja nie wróce choćby sie palilo i waliło. Raz potraktował mnie jak szmatę i wystarczy. Po za tym ani razu nie odwiedził dziecka. Ba! Nie zapytał nawet !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja sie zastanawiam jak wy sobie znajdujecie nowego faceta w okresie pomiędzy byciem w ciąży a koniecznością opieki nad miesięcznym noworodkiem ? O_O Zaczęłaś sie spotykać z nowym facetem już z brzuchem ? Czy "dopiero" po urodzeniu noworodka, który kwili jak małe kocię, a świat sie wywraca do góry nogami i te pierwsze tygodnie są przecież totalnym wariactwem. To w takiej sytuacji mieć jeszcze czas, siły i chęci na randkowanie ? Kiedy dziaciar płacze dzień i noc, bo karmienie, przewijanie, kąpiele, kolki nie kolki, z cycków kapie i sie jeszcze za przeproszeniem krew z c**y leje ? :O No nie ogarniam. Tu siedzą jakieś żelazne babiszcza z kosmosu, albo nie wiem jakaś hiper ruja nawet w 9 miesiącu, w porodzie i połogu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanko z 20.11 Być może jestem jakaś dziwna i moje dziecko jest dziwne. Moje maleństwo śpi,je,śpi,je. Nie płacze,jest od początku bardzo spokojne. Po za tym z dzieckiem wychodzi sie na spacery ,na których można poznać ludzi. A związek nie jest oparty tylko na seksie,tym bardziej na początku znajomości. Nie stawiaj ludzi na jednej szali ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zostawiłam byłego partnera i zabrałam mu synka, bo zdradzał itp. Teraz jestem od 2 lat w małżeństwie z innym męzczyzną, i bogu dziekuje ze nie słuchałam rodzinki itp. bo byłam bym bardzo nie szczesliwa. A ty nie słuchaj co mówia liczy sie co ty czujesz, i patrz dziecka by nikt mu krzywdy nie zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przepraszam nie doczytałam, jednak mąż. Reszta j/w x Nie umiesz czytać i pisać, więc moze zamilcz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio chcialybyscie wracac do takiego faceta? xx Nigdy, miej swoją godność i nie słuchaj się rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadużywa się tutaj słowa "patologia", ale was inaczej nazwać nie można. Jesteście albo głupi albo niedojrzali, planujecie dzieci, rozmyślacie się, ledwo rodzisz dziecko jednego a już pałasz uczuciem do innego...To co było warte wasze małżeństwo? G****o. Dzieckiem się zajmij, a nie już o rozkraczaniu się myślisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goścu powyżej, sobą się zajmij, swoją agresją, swoim ograniczeniem. Nie potępiaj. A miałaś wybór - mogłaś nie pisać nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:11 Zgadzam się. Nie wiem co to za nic niewarte małżeństwa. Nie wiem...ja wychodziłam za mąż wiedząc za kogo, mogłam za Niego rękę dać sobie ująć, mąż jest moją dosłownie "drugą połową"...Oczywiście może mnie zdradzić, możemy się poróżnić i rozstać, ale potrzebowałabym chyba kilku lat żeby sobie wszystko poukładać, a jak trzeba być zdesperowaną żeby już z brzuchem rozglądać się za obcym fi***m :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:16 "A miałaś wybór".... Żenująca jesteś... Szczęśliwie mam wybór i z niego korzystam - mam cie w d***e :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestś tym typem kobiet bez wykształcenia, pracy, z kilkorgiem dzieci z różnymi ojcami... Social, 500 plus i "hajlajf". ŻAŁOSNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten pseudo mąż jest ścierwem niegodnym nawet rozmowy, ale autorka też dobra agentka. Jakie trzeba mieć mega mocne ciśnienie na nowego fagasa żeby pchając wózek jeszcze ledwie w połogu sie za facetami na spacerach rozglądać i że też po takiej świeżej krzywej akcji jeszcze ci sie tak szybko chce .. :O Co z tego że na początku znajomości nie ma seksu jak wiadomo że to do tego ostatecznie ma prowadzić. Widzę że nie tracisz czasu, tak jakby ci każdy tydzień od odejścia tego pożal sie męża był na wage złota i ci sie dupa paliła. Coś słabo przeżywasz to macierzyństwo. Chyba musisz być gówniarą jakąś jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" A poza tym,jeśli jeszcze w okresie dziecięcym dziecko zobaczy szczęśliwą mamę,że ułożyła sobie na nowo życie z kimś,kto ją kocha, również będzie wiedziało,że nic nie jest tylko czarne albo tylko białe. " Byleby to był co jakiś czas nowy "wujek" który słychać jak ***** po nocach mamusie bo wtedy trauma aż do dorosłości murowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×