Czuje że powinienem się odezwać, ale nie potrafię..

Paraliżu dostaje na samą myśl i dzwonienie było by głupim pomysłem. Wolałbym ją spotkać tylko jak kiedy nie wiem gdzie mieszka, a w pracy nie będę nachodzić.

A dlaczego tak sie boisz? Pamietaj, strach jest tylko w naszych glowach,nakrecany myslami i domyslami,najczesciej ma tez tylko duze oczy:). Nie musisz przeciez pisac/dzwonic z niewiadomo czym. Mozesz po prostu zapytac co slychac.

zapytaj 'co słychać' a jak dużo slychac, zapros na kawe, jaki to nie starczy to do domu na drugą :)

Rozstaliśmy się złej atmosferze ona chyba jest o coś zła na mnie, więc ciężko tak. A może już zapomniała o mnie..

To jej przypomnij o sobie i tak w ogóle to nie ma nic złego w tym, że się do niej odezwiesz. Najtrudniejszy pierwszy krok, a potem rozmowa sama się potoczy.

Wiesz chociaż o co jest zła na Ciebie, a może wcale nie jest zła?

Nie zapomniala.

Rozstaliscie sie czyli byliscie razem kiedys? Odezwij sie chlopie! gdyby ludzie sie do siebie odzywali zamiast kombinowali i snuli domysly, to mieliby mniej problemow! Za kilka lat mzoesz zalowac...

Na tym forum sami faceci "bez jaj" Przepraszam, że tak piszę, ale juz nie mogę tego czytać. Autorze, zrób pierwszy krok i nie marudź.

kolejny facet ci.p.ka czego wy sie tak boicie tych bab?

Może ona jest tak straszna :-)

Nie jest.

W zlej atmosferze to znaczy jak i czy duzo czasu minelo? No i co was laczylo. Jesli zrobiles jej,albo ona tobie,jakies swinstwo to moze byc ciezko,ale czasami warto polknac zabe. Ludzie godza sie po najgorszych wyzwiskach. Poza tym,tylko sie czegos domyslasz caly czas.

Nie nie byliśmy, a o co jest zła, przypuszczam o co ale pewności nie mam.

No i straszna potrafi być niestety ma cięty język chociaż nie wulgarny, po prostu potrafi dopiec.

Czyli taka trochę zołza? :-)

Odezwij się do niej, to naprawdę nie jest ponizające.

Trzymam kciuki za Wasza rozmowę.

Skoro nie jest taka zla,to raczej mozesz liczyc,ze Cie od najgorszych nie wyzwie. Tajemniczy jestes i ciezko cos napisac. Nie byliscie razem,wiec to jakas twoja znajoma/ kolezanka. Tym bardziej sie odezwij. Jak cos przeskrobales,to sie przyznaj i przeros,jesli uwazasz,ze twoje domysly sa sluszne i oczywiscie w ogole cos przeskrobales:). Ja Ci napisze tylko,ze czasami spotyka sie wyjatkowych ludzi na swojej drodze,z ktorymi dobrze sie czujesz,posmiejesz,porozmawiasz i tak dalej. Takich ludzi sie rzadko spotyka i tylko dlatego warto.

No wlasnie! Wyjatkowych ludzi, ktorzy siedza dlugo w glowie, spotyka sie rzadko. Reszta to tacy jakby statysci...

"Czuje że powinienem się odezwać, ale nie potrafię.. " NAJLEPIEJ zrobisz jak się NIE będziesz odzywać :-)

Autor to najgorszy typ faceta. Taka cipka. Ni to facet ni baba...

Pewnikiem jest, że ma pustą mosznę .

Jak latwo osadzac nie znajac ani sytuacji,ani czlowieka. Aczkolwiek pewnikiem jest,ze jak ktos chce...to moze.

Jądra wycieli i podali w barze jako cynaderki;)

Ja sie nie zgodze. Kobieta jestem:). Rozstalam sie z kims do kogo cos czulam, tez w zly sposob. Bardzo bym chciala sie odezwac, nawet po to zeby nie bac sie go spotkac gdzies na ulicy chociaz,moze sie oszukuje. No i wiem,ze tego nie zrobie. Potraktowal mnie jak kogos niegodnego zadnej uwagi,wiec po prostu tego nie zrobie. Nie zawsze chciec,to moc.

Juz sie bezmozgi kafeterii zlecieli i wypisuja debilizmy. Widac,ze ani cierpienia,ani radosci to wy w zyciu nie przezyliscie. Jestescie tylko pustymi lbami. Duzo gorsze niz pusta moszna.

Czyli uważasz że jesteś męski? Buhahaha chyba w swoich urojeniach.

Masz rację, ktoś kto traktuje kogoś niegodnie z godnością należy omijać. Jak się chce to i się może.

Dlaczego czujesz, że powinieneś się do niej odezwać?