Jestem bogata i chce miec bogatego.

Jestem osoba, ktora pochodzi z dosc zamożnej rodziny. Nigdy mi niczego nie brakowalo, zawsze mialam i mam pieniadze i moge sobie pozwolic na wiecej, choć ludzi mniej zamoznych nie odbieram zle bo wokol takich sie krece, a raczej nie znam nikogo, kto zyje na moim poziomie i mi to nie przeszkadza. Mysle ze umiem sie odnaleźć w kazdym srodowisku i tak jest rowniez w zwiazkach. Mam chlopaka, ktory jest bardzo ambitny i pracowity, ale pochodzi z przecietnej rodziny, wiec na wszystko co ma musi sam zapracowac. Wczesniej mi to nie przeszkadzalo, wrecz uwazalam to za jego zalete, ze sam zawsze da sobie rade, ale od pewniego czasu wszystko sie psuje. Ma on dla mnie coraz mniej czasu, bo ciagle pracuje i ciagle jest zmeczony. Bardzo mnie to denerwuje, gdyz musi on mieszkac z babcia bo nie ma pieniedzy na mieszkanie, a ta nie pozwala mu wrqcac pozniej niz o 23 co jest komiczne skoro on konczy prace o 21-22 i jest w stanie mi poswiecic do 2 h dzinnie. Uwazam, ze nie umiem tak zyc, to wszystko mnie przerasta i mysle, ze kluczem do dobrego zwiazku jest milosc miedzy osobami z podobnymi mozliwosciami finansowymi. Chcialabym miec faceta, ktory mialby dla mnie czas i nie ukrywam, iz chcialabym by od czasu do czasu gdzies mnie zabral, kupil cos drobnego i zaskakiwal, a teraz jest to zupelnie niemozliwe, gdyz czasem sie zdarza, ze musze przed wyplata dac na paliwo swojemu chlopakowi bo ten nie ma za co do mnie przyjechac. Czuje, ze go kocham i ze nie potrafie bez niego zyc, ale nie widze naszej przyszlosci jezeli tak ma wygladac cale jego zycie. Chcialabym znaleźć faceta, ktory jednak bedzie przy kasie i przy ktorym bede mogla siw czuc jak ksiezniczka. A wy co o tym myslicie? I jeszcze jedno pytanie. Gdzie moge poznac takiego faceta?

Twój facet może w przyszłości stać się takim człowiekiem.

daj mu lepiej spokój

Dziwię się, że jeszcze Cię nie zostawił dla ładniejszej i mądrzejszej

Jestes nauczona zycia na pewnym poziomie i tego ze nic nie musisz robic. Jestes rozkapryszona ksiezniczka wiec malo ktory mezczyzna zdola cie zadowolic. Ostatecznie zwiazesz sie z zamoznym staruchem. Zostalas spaczona przez nadskakujacych tobie rodzicow i nie znasz wartosc****eniadza.

tutaj pełno takich

C***a tam jesteś bogata. P********ie :) Sam jestem bogaty i bogatą osobę od razu rozpoznam, nawet po tym co pisze. Być może niczego ci nie brakuje, ale z pewnością nie jesteś bogata :)

a ja jestem biedna ale poniekąd ciebie rozumiem,jeśli weźmiesz sobie biedaka wcześniej czy później możesz zacząć nim pomiatać,w twojej podswiadomosci jest już zakodowane że biedny jest kimś gorszym,możesz skrzywdzić niewinnego człowieka

też dawno temu trafił mi sie bogaty facet mimo że takiego nigdy nie szukałam,dodam że wyszłam mocno pokiereszowana,poraniona psych z tej znajomosci choć nie zasłużyłam i nigdy więcej nie wejdę w relację z bogaczem

http://fitnessexcercises.weebly.com/

możesz napisać coś więcej, jak cię traktował? Też mam relację z bogaczem, ale zapowiada się na chama, więc powoli uciekam.

Jeżeli jesteś bogata to facet nie jest dla Ciebie, poszukaj sobie bogatszego tj zacznij obracać się w towarzystwie zamożnych ludzi i nas biedaków zostaw w spokoju z naszymi problemami.

Kup sobie faceta do towarzystwa, będziesz mu płacić za godziny a on za kasę będzie miał czas dla ciebie :) Może nawet z czasem się dorobi i będzie bogaty?

Musisz być szalona, skoro chcesz rzucić ukochanego z powodu różnic materialnych. Skoro tylko to jest jego "wadą" musisz go rzucić aby się przekonać, co jest w życiu najważniejsze. To nie jest kasa moja droga. No i kończąc, zbywa Ci - podziel się z ukochaną osobą, starczy dla wszystkich. Jeśli nie kochasz, zostaw jak najszybciej.

Pochodzisz z bogatej rodziny, więc ci samo z nieba spadło, a ty sobie rączek nie ubrudziłaś, nie zapracowałaś ani chwili na to bogactwo. Pewnie masz dwie lewe ręce. Ale wymogi, że ho ho. Najpierw sama zapracuj na to co masz, a na razie to temu chłopakowi możesz buty czyścić.

Jesteś durna, czym się chwalisz że Cie rodzice utrzymują?

Nie jesteś bogata, bo gdybyś była, to miałabyś bogatych znajomych, więc nie zadawałabyś głupich pytań gdzie poznać bogatego. Tym bardziej, że niby pochodzisz z bogatej rodziny, czyli Twoi rodzice powinni mieć bogatych znajomych, powinnaś chodzić do szkoły z takimi ludźmi itp. Ściemniasz. Jesteś biedna i chcesz poszukać bogatego sponsora.

Mam mieszane uczucia... wiesz, nie zasługujesz na taki związek- dla mnie jesteś zwykłą szmatą, bo ty go nie kochasz za to, że jest... zresztą szkoda gadać, idź do psychologa bo po co słuchasz nas, biednych ludzi