Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czemu kobiety umierają przy porodzie a zwierzęta nie???

Polecane posty

Gość gość

Czemu tak jest? Nie chodzi mi nawet o wspołczesność. W dawnych latach duża część kobiet umierała przy porodzie a przecież to naturalny proces. Dlaczego więc u zwierząt bardzo rzadkie są przypadki śmierci po porodzie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytam jak najbardziej poważnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiąże się to z dwoma ważnymi czynnikami, ściśle powiązanymi z rozwojem ewolucyjnym człowieka. Po pierwsze - dwunożna postawa wyprostowana spowodowała znaczne zmiany anatomiczne w obrębie miednicy i tym samym zwężenie dróg rodnych, co oczywiście wydłuża i utrudnia poród. Po drugie - duży mózg człowieka, a co za tym idzie szeroki obwód czaszki niemowlęcia, co w połączeniu ze wspomnianym wcześniej zwężeniem otworu miednicy przysparza licznych komplikacji. Dziecko często zwyczajnie się w drogach rodnych nie mieści. Podobno ewolucjoniści i biolodzy twierdzą, że jeśli ta tendencja się utrzyma, za kilka tysięcy lat kobiety będą w stanie rodzić tylko przez cesarskie cięcia, bo naturalny poród nie będzie już możliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dziękuje za bardzo merytoryczną odpowiedz :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23.23 skąd o tym wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę bardzo :) Dodam też, że wysoka umieralność przy porodzie wcale nie odeszła do przeszłości, według statystyk wciąż z tego powodu umiera około 360 tysięcy matek oraz 3 miliony noworodków rocznie (powikłania)... mowa oczywiście o krajach słabo rozwiniętych, Afryka, etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej nie rodzić skoro takie ryzyko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja też o tym wiedziałam ale jako powód bólu przy porodzie. Nie wiedziałam ze to też wpływa na śmiertelność kobiet w stosunku do zwierząt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wiem że wciąż jest umieralność przy porodzie ale dawniej to była jakaś masakra. Bardzo dużo kobiet umierało co mnie zdziwiło bo przecież bez porodu gatunek nie przetrwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W świecie zwierząt wszystko odbywa się jakoś instynkownie. Klacz nie zna się na kalendarzu, czuje że zaczyna rodzić i rodzi. A człowiek jest zaplątany w sieć dat. Ciekawe co by było gdyby kobieta rodziła zgodnie z naturą? Nie liczyła, nie wywoływała, tylko pozwoliła żeby to natura decydowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby kobieta pozwoliła zeby natura decydowała to byłabym jescze wieksza śmiertelność. gość dziś Ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio po sieci krąży filmik z nagą laską rodzącą "naturalnie" gdzieś nad rzeką, można sobie z bliska zobaczyć jak to wygląda :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wy o tym wiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś [23:37 widziałam. Zastanowiło mnie jedno: po co robiła to przy dzieciach? Też miały się wyedukować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oglądalam filmy dokumentalne na temat ewolucji itp. Duży mózg człowieka i wyprostowana sylwetka mają wpływ na poród. Dziwi mnie że ktoś moze tego nie wiedziec,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, że współczesnie kobietom jest jeszcze trudniej rodzić siłami natury, bo dzięki dobremu odżywianiu się, noworodki są o wiele większe niż w dawnych czasach oraz mają twardsze czaszki (płód otrzymuje więcej wapnia). Też mnie trochę dziwi że ktoś tego nie wiem przecież to logiczne, wystarczy porównać budowę czworonożnego zwierzęcia i człowieka, a potem się chwilę zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wiem że wciąż jest umieralność przy porodzie ale dawniej to była jakaś masakra. Bardzo dużo kobiet umierało co mnie zdziwiło bo przecież bez porodu gatunek nie przetrwa. xxx Widać straty nie były aż tak duże, skoro dzisiaj 7 miliardów ludzi chodzi po ziemi. Ja się dziwie kobietom w przeszłości że chciały wychodzić za mąż i uprawiać seks, wiedząc jakie to ryzyko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widziałam. Zastanowiło mnie jedno: po co robiła to przy dzieciach? Też miały się wyedukować? XXX Jak naturalnie, to na całego! Neandertalczycy też pewnie tak robili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako ciekawostkę dodam, że natura starała sobie z tym problemem radzić, jak mogła. Między innymi skracając czas ciąży, aby dziecko rodziło się mniejsze. Ciąża człowieka prehistorycznego, który nie osiągnął jeszcze w pełni wyprostowanej postawy najprawdopodobniej trwała więcej niż 9 miesięcy. Gdyby ludzkie dziecko miało przyjść na świat rozwinięte w takim samym stopniu jak noworodek szympansa, ciąża trwałaby bodajże 20 miesięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to m oze dlatego coraz wiexcej wczesniakow jest. moze to sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważcie też, jakie niezaradne i bezbronne są ludzkie noworodki. Koń czy jelonek już chwilę po narodzinach jest w stanie ustać na nogach i podążać za matką. Małe małpki wędrują na plecy samicy i tam potrafią się mocno wczepić futerko i tak podróżować. A ludzki noworodek nawet główki podnieść nie potrafi, świadomie złapać żadnego przedmiotu, a chodzić uczy się dopiero po roku! Pod tym względem bardzo przypominamy ptaki gniazdowniki, całkowicie zdane na swoich rodziców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Bóg do niewiasty powiedział: "Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci" - Księga Rodzaju. Oto odpowiedź na twoje pytanie autorko, a nie żadne ewolucje - srucje! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9876543
a z bólu można dziś umrzeć przy porodzie? właśnie dlatego nie chcę być w związku ani mieć dziecka... nie chcę umrzeć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami jest to wina ginekologa który źle prowadzi ciążę. Słyszałam że jeden zalecał spożywać wapno by płód był dobrze rozwinięty. Potem był problem z porodem naturalnym itp... Ja zawsze mam swego faceta przy każdym badaniu krocza i wspierał porody. Jest to świadek którego mam prawo mieć jako osobę bliska podczas badań i zabiegów nawet w szpitalu ust 2008 r art 21 Prawo Pacjenta. Liczą się bardziej gdy jest mąż do tego często dochodzi do zakażeń pochwy bo rękawiczki tylko chronią lekarza nie pacjenta. Gdy coś lekarz dotyka w rękawiczkach potem chce badać mąż prosi o zmianę na czyste by nie doszło do zakażeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z bólu można dziś umrzeć przy porodzie? właśnie dlatego nie chcę być w związku ani mieć dziecka... nie chcę umrzeć:/ xxx Z samego bólu raczej nie można umrzeć, co najwyżej zemdleć. NA szczeście mamy XXI wiek, znieczulenia i cesarskie cięcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak lekarz jest również istotą omylną więc dobrze by było by ktoś z nami był. Nie musi być to partner bo czasami go brak ale ktoś z bliskich którego się nie wstydzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś o naszej polskiej służbie zdrowia to szkoda gadać, wolałabym rodzić za granicą :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ludzkie dziecko miało przyjść na świat rozwinięte w takim samym stopniu jak noworodek szympansa, ciąża trwałaby bodajże 20 miesięcy... ty ewolucjonisto niedouczony-ciaża u szympansa trwa 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" Małe małpki wędrują na plecy samicy i tam potrafią się mocno wczepić futerko i tak podróżować. " i znowu pudło. po porodzie małe małpki sa rowniez całkowicie bezbronne i przez rok sa tylko przy brzuchu - BRZUCHU matki a nie na plecach. cos tam słyszysz ze dzwonią ale nie wiesz w którym kosciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×