Sierpniowe mamy cd. 2016

padam ze zmeczenia, od 7 rano maly nie zmruzyl oka…az mi sie plakac chce

Up

Up Up

Up

Up

Up

Hej kobietki, mam nadzieję, że u was lepiej jak u mnie bo u mnie jakiś sajgon:( Wczoraj skończyliśmy Bebilona i podałam pierwszy raz Enfamil z nadzieją, że mała z brzuszkiem nie będzie miała żadnych problemów i z małą nadzieją, że może to nowe mleko dłużej będzie ją "trzymało", ale niestety wszystko jest nie tak jak być powinno. Mała dziś nie umie za bardzo zasnąć, wierci się jakby jej coś dolegało, a jak uda mi się ją uśpić to najmniejszy dźwięk ją wybudza i jest od razu płacz:( Nigdy nie miała tak lekkiego snu i nigdy nie ryczała nawet jak się przebudziła, no chyba, że z głodu:p Jestem załamana bo dopiero jakieś 30 minut temu usnęła na dłużej dziś:o Zastanawiam się, czy to brzuszek po mleku czy cos innego:( Poza tym dostała dziś mleko wyjątkowo o 24:00, a nie 23:00, więc myślałam, że pośpi godzinę dłużej niż zawsze, a ona już po 3:00 się obudziła. Mam wrażenie, że to mleko szybciej się trawi, więc szybciej jest głodna:( RZSowa - odnośnie tego karmienia Twojego to nie wolisz przesunąć na później tego karmienia ostatniego z 21:00 na np.23:00? Wtedy mały spałby do ok. 5:00, więc miałabyś jedno nocne karmienie:p Co do kredytu to my mamy kredyt na 30 lat:) tzn.teraz już na 27:p ale nie ciąży nam on jakoś bardzo, ponieważ mamy mieszkania bezczynszowe, więc traktujemy to jako czynsz. Bez kredytu nie obeszłoby się bo chcieliśmy mieszkanie na nowym osiedlu od dewelopera, żeby było strzeżone no i zawsze chciałam mieszkać nie po kimś tylko mieć mieszkanie nówkę:) no i takiego właśnie szukaliśmy. Kredyt to jakoś mniej niż 1/8 naszych zarobków. Teraz niestety jak mam macierzyński to dostaję ponad 1000zł mniej z zusu, więc i kredyt to 1/8, a nie mniej. Marta - fajnie, że Ci dziecko tyle śpi jednym ciągiem, zazdroszczę:) ale (bez obrazy) pisanie, że nie będziesz wybudzać dziecka po 6h dla swojego własnego komfortu psychicznego jest średnie...:/ Wolisz swój komfort psychiczny od dobra dziecka? Moją dziś ważyłam - w 8 tygodni przybrała równe 2 kg. Aha, dziewczyny jeszcze coś o mleku - na Bebilone wg etykiety mała miała jeść 6 posiłków po 120ml każdy, a na Enfamilu jest napisane, że na jej wiek 5 posiłków po 150ml i teraz się zastanawiam jak ją karmić bo ona nieraz i tych 120ml nie zje, a gdzie tam 150ml:(

Sierpniowa tez właśnie myślałam żeby jakos poprzesuwać karmienia ale o 23 to ja juz śpię i młody tez i musialabym go wybudzac a tego nie lubię bo będzie śpiący i będzie sie krztusil. No chyba ze sam sie z glodu będzie budzil jak to robi o 2-3ej. Znów jak mi się obudzi o 5 na karmienie to mysle ze juz nie uśnie . Bo juz miała kilka takich wczesnych pobudek. No ale cos musze wymyśleć. A z tym kredytem to boje sie i juz takiej decyzji. A tak w ogóle to by podjąć taka decyzje to najpierw sie idzie do jakiegos doradcy finansowego czy kogos podobnego by ocenil nasza sytuacje finansowa?

Sierpniowa tez właśnie myślałam żeby jakos poprzesuwać karmienia ale o 23 to ja juz śpię i młody tez i musialabym go wybudzac a tego nie lubię bo będzie śpiący i będzie sie krztusil. No chyba ze sam sie z glodu będzie budzil jak to robi o 2-3ej. Znów jak mi się obudzi o 5 na karmienie to mysle ze juz nie uśnie . Bo juz miała kilka takich wczesnych pobudek. No ale cos musze wymyśleć. A z tym kredytem to boje sie i juz takiej decyzji. A tak w ogóle to by podjąć taka decyzje to najpierw sie idzie do jakiegos doradcy finansowego czy kogos podobnego by ocenil nasza sytuacje finansowa?

RZSowa - uważam, że człowiek najlepiej wie czy podoła z kredytem czy nie w końcu wie ile ma pieniędzy, na co je wydaje i na jaki kredyt może sobie pozwolić. Taki doradca nie przewidzi czy np. któreś z was nie straci pracy, a tylko tego typu sytuacje są niebezpieczne jeśli chodzi o posiadanie kredytu:) więc wg mnie takie wycieczki do doradców są zbędne, ja byłam i to tylko dla mnie była strata czasu i potem dziesiątki telefonów czy już się zdecydowaliśmy, czy możemy się ponownie spotkać itp.:o Mała obudziła się przed 5:00, ryczała z głodu jak szalona, a potem zjadła tylko 60ml i mi przysnęła i znowu musiałam ją dobudzać i łyk po łyku wpychać w nią to mleko, udało się tylko 20ml na śpiocha:( Normalnie załamuje mnie to:( Nie wiem co mogłabym zrobić jak w połowie mi zasypia i jest koniec jedzenia:( Albo śpi na całego i nic jej nie ruszy, a jak ją jakimś cudem dobudzę to przeciąga się, wygina, pociągnie dwa łyki i dalej śpi:( Już dziś o tej 5:00 po tych całych wczorajszych jej wyczynach i całodziennym niespaniu jak mi tak przysnęła to się popłakałam:p Słyszałam kiedyś, że pierwsze 3 m-ce najgorsze, a my jutro mamy za sobą 2 i ja jakoś nie widzę poprawy, a chyba już powinno być w miarę znośnie z tygodnia na tydzień, a tutaj co chwilę dochodzi coś nowego, a nic ze "starych" rzeczy jej nie mija. Ciężko mi sobie wyobrazić, że kiedyś będzie lepiej:(

sierpniowa nie zalamuj sie, przeciez Twoja coreczka jest w wiekszosci grzeczna 4 swiaty z tymi dziecmi, Twoja nie chce jesc a ja mojego musze czasem oszukiwac woda bo jadlby bez konca, a przeciez skoro podaje mu tez mm to musze trzymac sie jakis odstepow czasowych ja wczoraj po calym dniu niespania mojego dziecka tez wysiadlam psychicznie i ryczalam. nie da sie nie spac caly dzien i 3/4 nocy, na dluzsza mete czlowiek wysiada

Monika - masz rację, moja mała w większości jest, a może powinnam napisać była grzeczna, dużo spała, nie płakała, ale ten wczorajszy dzień cały nieprzespany i z ryczeniem co chwile i od kilku dni to ciągłe wpychanie z nią jedzenia tak mnie wkurza, że szok. Wiem, że przy Twoim maluchu, który od początku mało śpi i prawie ciągle płacze zapewne myślisz, że z moją to są żadne problemy i że przesadzam, ehh sama jestem za to zła na siebie, że dopiero kilka gorszych dni, a ja już taka nerwowa, zestresowana, ale taka już ludzka natura, że jest człowiek coś ma to chciałby lepiej i lepiej, a tu nagle nieoczekiwanie jest gorzej:( Jeszcze jakbym wiedziała, że to wszystko przejściowe faktycznie z powodu zmiany mleka i potrwa kilka dni, ale ja od razu wpadam w panikę, że tak już zostanie "na zawsze":p

Sierpniowa rozumiem jakie to frustrujace, mam nadzieje ze minie, zarówno u Twojego malucha jak i u mojego

Mam załamkę. Tak mi synio zgryzł brodawki że mam jedną ogromną ranę i na jednej i na drugiej piersi. Niby z czasem powinno być lepiej ale u mnie jest gorzej. Mały dopomina się przystawienia a ja nie mogę przez straszny ból. Zaczynam poważnie myśleć o tym żeby dać sobie spokój z kp.

Aga karmiłam piersią 4 tygodnie. Odstawilam bo musiałam wróci do leczenia. Juz w szpitalu odczuwalam ogromny bol przy kp. W domu po kilku dniach brodawki zaczęły krwawić a maly pił i ulewal ta krwią. Zaczelam stosować maltan maść i sie poprawilo i wygoiło. Trwalo to z tydzień. Wiem ze to straszny bol. Ja dzwonilam do poloznej i jej plakalam ze mnie strasznie boli przy kp. Kazala byc cierpliwą i głębiej wsadzać pierś do budzi dziecka. Powodzenia.

Rzosowa my wczoraj od rodzicow wróciliśmy.mala byla dużo na powietrzu. Ze spaniem nadal tak samo. Polzna wczoraj dzwonila bo. Chciała przyjść i klamkę pocałunki wala i mowila ze w tamtym tyg tez nas nie bylo i juz CHCIALA TO ZGLASZAC PEDIATRZE BO TAK BYC NIEPOWINNO!! NO TO CZEMU ONA SIE NIE UMOWI NA KONKRETNY DZIEN? zdenerwowala mnie! Mój maly dzis kicha i ma katar teraz ma drzemkę i często sie budzi z płaczem. Boje sie żeby malej nie zarazil. Jestem sama bo mój m w nocy wraca. Pe www nie syn bedzie wolal teraz na raczki i będzie marudził a tu mala tez trzeba nosić i trzymać. Sierpniowa to co piszą na opakowaniu to tylko taki schemat i nie kazde dziecko musi sie w niego wpisać. Dawaj najwyżej 6x120

muusia fajnie, ze jesteś bo juz myślałam ze nas opuściłaś. Dziewczyny które karmią mm, Wy dajecie dzieciom 120ml co 4 godziny? Dzieci nie chcą nigdy wcześniej? Bo ja czasem dam butelkę mm mojemu ale on po2,5 albo 3 godzinach jest głodny i dlatego sobie myśle ze gdybym kiedyś miała całkiem przejść na karmienie mm to nie wiem jak dam rade, przeciez nie powinno sie dzieciom dawać więcej. Jak narazie gubię sie w tym mieszanym karmieniu bo jak moje to niby na zadanie a jak mm to sa proporcje, a ja daje w większości butelkę odciagnietego swojego i czasem butelkę mm, ale mały nie chce trzymać sie przerw

Monia ja jak miałam przejdc na mm to tez się zastanawiałam jak to będzie. Lekarz kazał karmić na zadanie. Oczywiście jesli mały będzie chcial często to należy podawac mniej . Ale ja postanowiłam podawać 120 6-7 razy na dobę. Czyli co jakieś 4 godziny. Tylko od jakiegoś tygodnia czyli jak przeszłam na hipp to maly domaga sie częściej i juz po 3 godzina juz placze ale ja staram sie to przeciągnąć i dać mu jak najbliżej tej 4tej godziny. Dodam ze hipp ma taka sama kaloryczność jak bebilon który podawalam wczesniej i bylo ok. I właśnie nie wiem czy to jest kwestia mleka czy tego ze maly jest z tygodnia na tydzien starszy i poprostu potrzebuje więcej. Narazie go dopajam w międzyczasie. Mam znajomych którzy maja dwójkę malych dzieci z nadwaga. Oboje na każdy najmniejszy płacz dostawali butle. Czesto co kilkanaście minut czego bylam świadkiem nie raz. Dlatego bardzo balam sie karmienia mm my nie wychować takiego pączuszka. Wiec Monia jak dzidzia będzie chciała jeść zaraz po kp to albo podaj wode albo zrób 30-60 mm. Najgorsze to rozepchać te male żołądki !!!!

RZSOwa ja nie karmie tak ze piers a potem mm. Ja odciagam mu swoje mleko jakies 120ml i to dostaje. A czasem dostanie cala butle mm, jak nie mam albo nie zdaze odciagnac. Ja tez karmie teraz hipp, wczesniej karmilam enfamilem ale kazala mi Pani kupic antyalergiczne bo malemu wyszlo w krwi ze moze byc uczulony na bialko. Enfamila hypoalergicznego nie ma wiec zmienilam na hipp. Oczywiscie staram sie przeciagac najdluzej jak sie da ale nie zawsze jest to mozliwe. Staram sie karmic co 3 godziny, ale czasem maly krzyczy wnieboglosy po dwoch i nic go nie uspokoi poza butelka. Jestem rozdarta bo nie wiem czy moge dawac co dwie…biorac pod uwage moje mleko to mysle ze moge, ale jezeli wczesniej zjadl mm to nie powinnam. Dlatego wlasnie napisaam ze sie w tym naprzemiennym karmieniu pogubilam

Monika ja daje 120 co 3 h ale nie zawsze wszystko zje. Daje tak bo ma tez z dwie długie przerwy 5-7 h Je 6 razy na dobe

Muusia tak pięknie śpi po 7 godzin? Maz teraz kapie wiec mam chwile przerwy

Sierpniowa ostatnio doszlam do wniosku ze dopiero posiadanie dziecka jest najlepszym testem na ludzka cierpliwość i opanowanie . Mój mlodsza sióstra ktora uwazalam za najspokojniejsza i najmniej nerwowa z nas sióstr i w ogole to ostatnio tez nerwy jej juz puszczaly bo jej polroczny synek marudził i nie szef spac po 2-3 h jak zwykle:D. a do tej pory miała zlote dziecko bo jej Janek od urodzenia spal dużo jak sierpniowej corka aż jej zazdroscilam. Jej Janek nigdy praktycznie do tej spory nie spal dluzej jak 3 h tzn o przerwe między drzemkami mi chodzi. Wiec jak jej mowie ile moja nie spi to sie dziwi. Mój ciągle ma jedna dluga drzemkę w dzien a tak to jesli usnie to byle halasik ha wybudza i tak no od 14 do 19 nic nie spala:D i tak co dziennie.

Monika czasami jak na noc zaśnie to tak spi. Raz to ju sama obudziłam zeby zjadła ale u mnie jak u sierpniowej w nocy jak daje to jak usnie to tez max polowe zje. Ide sie kąpać bo syn usnal. Mam nadz ze szybko go katar nie obudzi

Rzsowa u mojego dziecka takie nie spanie zwiastowalo katar

zaczelam zapisywac ile moje dziecko je i o jakich porach, zacznie zapisywac tez o ktorej spi, będę probowala to jakos ustabilizowac…bo inaczej to zwariujemy wszyscy

A mój maly chory.musialam w nocy z nim spac mala ma miec szczepienie we wtorek

Monia ja to o której je to zapisuje od kiedy przeszedł na mm. A ile to nie bo zawsze jest 120. A spania nie zapisuje bo chyba mi to do niczego niepotrzebne zreszta on ma dużo takich 5cio minutowek. Muusia moja tez zaczela cos kichac i chyba jej sie katar zaczyna. Musze neozine kupić. Pogoda sie psuje . Sama nie wiem jak dzis ubrac małego na spacer.

myslicie ze mleka matki dziecko moze zjesc wiecej niz mm? bo u mnie przerw 4 godzinnych nie bedzie nigdy, dziecko nie wytrzyma tyle, ale tak sobie mysle ze to mleko sie szybciej trawi dzis przykladowo 1:30 90ml mm 4:30 120l kp 7:00 120ml kp 10:00 90ml mm 12:40 100ml kp myslicie ze ok? nie chce go przekarmic ale nie moge tez dziecku pozwolic byc glodnym, a z niego glomodor nieziemski

dziewczyny moje dziecko spalo dzisiaj 2,5 godziny ciagiem. mialo straszny problem zeby zasnac, usypialam a on sie po chwili budzil, ani w bujaczku, ani na rekach, ani w lozeczku. az go w koncu wsadzilam do fotelika, pojechalam na zakupy i po powrocie dziecko dalej spalo. nawet nie wiecie jak odpoczelam przez ten czas, to pierwsza taka drzemka odkad wrocilam z malym ze szpitala do domu

Ale koszmarna noc i dzien. Od 1-6 nic prawie nie spalam. Mala ma tez katar. Mnie tez syn zarazil. Dzwoniliśmy do pediatry to mamy nie panikować i atecortin do nosa i blf na odporność. Zapomniałam o tym blf synowi tez to dawaliśmy. A mąż jeszcze mamę swoja na obiad zaprosil. No ale w sumy e sam większość zrobil obiadu ja zaczelam robic schaby ale on wszystko skonczyl.