Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Sierpniowe mamy cd. 2016

Polecane posty

Gość RZSowa
Muusia kąpiemy przed 21 a czasem zdarza się ze po 21ej. I maly jest najczęściej budzony do kapania bo taka ma naturę ze jak wracamy ze spaceru czy od mamy kolo 19 stej to on w domu sie budzi ale nie chcemy go od razu kapac bo nie jest to jednocześnie pora karmienia wiec czekamy do 21ej. Ale zawsze przed kapaniem on zasypia i jest budzony do mycia i jedzenia. Raz tez mi tak usnąl ale stwierdziłam ze nie będę go kapac tylko samo mleko. I lekko go wybudzilam i dalam butle . Ale maly sie krztusil . Poprostu bardziej spal niż jadl. I ogolnie stwierdziłam ze nie będę mu dawać dopóki sie sam nie będzie sie tego domagał . Wiec nie wybudzam. Mój dzis kiepsko ze spaniem. 1:30 i 5:30. I teraz sobie leżymy i marudzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Hej mamusie:) Moja mała daje mi złudną nadzieję, że zacznie troszkę dlużej spać w nocy - po wczorajszym karmieniu przed 23 obudziła się dziś o 5:15, więc już trzecia taka nocka:) No, ale ja już tu pisać nie będę o jej spaniu ani słowa bo znowu zostanę oskarżona o chwalenie się:O Dziś idziemy do neurologa i bardzo się stresuję co od niego usłyszę, nawet do końca nie wiem jak taka wizyta wygląda, ale jakoś jak słyszę "neurolog" to mam niezbyt dobre skojarzenia. Muusia ja staram się z jedzeniem wycyrklować tak żeby mała zawsze jadła przed spaniem w przedziale 22:45 - 23:15 i żeby była to jej pora jedzenia, czyli teoretycznie powinna się na taką godzinę obudzić np. wczoraj jadła o 18:00, więc powinna mieć kolejny posiłek o 22:00, ale o 21:00 przebudziła się i trochę wierciła, więc dałam jej 50ml wody bo wydawało mi się, że jej ciut za ciepło i chce jej się pić no i potem obudziła się o 22:15, zmieniłyśmy papmersa, ubrałyśmy pajacyka do spania, nie darła się o jedzenie tylko grzecznie czekała, więc i ja jej mleka nie wciskałam tylko doczekałam do ok. 23:00 i ją nakarmiłam. Także w większości mała budzi się na jedzenie sama bo jest już 4-4,5h od ostatniego jedzenia. A wy dziewczyny dajecie jedzenie jak przypadnie czy też jakąś godzinę taką macie na ostatnie karmienie? Jaka to godzina i potem kiedy macie kolejny posiłek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuNa1456
Muusia ja akurat karmie malego po kapieli ok. 20 i pozniej sam budzi sie o 1. My wlasnie czekamy na obchod, denerwuje sie bardzo co nam powiedza bo mam nadzieje ze w koncu puszcza nas do domu... w piatek lekarz powiedzial ze jak wszystko pojdzie dobrze to dzis do domku ale juz sama nie wiem czy malemu sie poprawilo :/ ciagle jest ten kaszelek i katar. Wczoraj mialam kryzys, piekna sloneczna niedziela a my w szpitalu. W dodatku wczoraj mial byc chrzest maluszka Na domiar zlego zaczely nam sie kolki i to takie konkretne. Od 17 do 20 placze, podkurcza nozki i nic nie pomaga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa kiepsko ze spaniem? 1:30 i 5:30? ojej, jak to punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia sierpniowa pisz normalnie co Ci slina na jezyk przyniesie i sie nie martw tutaj jakimis anonimowymi hejterami! sierpniowa a czemu masz wizyte u neurologa? my musimy isc zrobic kontrole usg glowy bo w szpitalu wyszlo maluszkowi, ze ma lewa komore troche wieksza od prawej, ponac taka asymetria moze byc czyms calkiem normalnym ale trzeba skontrolowac Luna obys wyszlo bo wiem jak to źle samemu z dzieckiem w szpitalu my wczoraj mielismy wizyte pani doktor bo maly byl bardzo niespkojny, ciezko bylo cos zrobic zeby przestal plakac. zlecila mu szereg badan, zobaczymy co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Monia wiem ze dla ciebie takie spanie byloby pięknym prezentem. Ale zgadzam sie ze punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia:) jak się ma dobrze to chciałoby sie miec jeszcze lepiej. Ja marze o jednym karmieniu w nocy. Z pewnością to kiedys nastąpi narazie mam co mam. Tez miałam pytać o ta wizyte u neurologa. My dziś byliśmy z bioderkami na usg. I jest ok. Mój zdecydowanie mało śpi w ciagu dnia. Dzis od 6.30 naliczyłam niecałe 6 godzin. Wazy już 5,200 a pani w przychodni stwierdzila ze wygląda na 3 mce. Juz sie robi taki fajny. Wodzi wzrokiem z mną uśmiecha się jak do niego gugam i odpowiada :) ale kurczę dużo placze. Najedzony ,sucha pielucha , przytulony i ciągle beczy. Może to z braku tego snu. Ale jak uśnie to po kilku minutach znów budzi sie z płaczem. Jeszcze ze dwa dni i zmieniam mleko znów. Tylko nie wiem na jakie . Polozna mowila ostatnio bym kupiła mu jakis probiotyk ale jeszcze nie kupiłam z drugie strony jest to w mleku wiec jeszcze mam dawać dodatkowo?! Pisałam wam kiedys ze mam ma jedno jajko wieksze- wydaje mi się ze się powiększa. Pediatra stwierdził ze to jakiś wodniak i by obserwować. Luna zdrowka dla dzidzi. Moja starsz corka zaczela dzis bardzo plakac ze ja boli serce. Od słowa.do słowa i powiedziała ze kochamy bardziej małego niż ją! Ciągle jej tlumaczymy zw tak no jest. Ale ciągle ona tez widzi ze małemu jednak poświęcamy więcej czasu niż jej tym bardziej ze on ciągle beczy i trzeba go bujać nosić i po prostu być obok niego. Jutro mamy wizytę w poradni neonatologicznej ws pępka który ciągle jeszcze jest!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa a ile Twoj maluszek ma teraz tygodni? tym wodniakiem sie nie przejmuj, moj maly tez mial, troche mu jeszcze w jednym zostalo ale to nic niepokojacego, minie samo, mozna podnosic jajeczka troche do gory przy zapinaniu pieluchy, robi sie wtedy taki drenaz u mnie chyba zaczely sie kolki…dzisiaj i wczoraj wielkie ataki placzu ktorych nie dalo sie uspokoic, a dziecko bylo nakarmione i przebrane RZSowa moze u Ciebie to tez kolka? czy Twoj maluszek to tak tylko kwili?bo moj to strasznie glosno placze, az sie boje zeby mu sie nic nie stalo, zeby sie nie zachlysnal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Monia Tymon w środę skończy 6 tyg. Mój nie kwili on ryczy!! Raz to tak bardzo jakby go ktos do gorącej wody wsadzał. Az sie wykręcał! Nie wiem czy to kolka. Ten płacz jest od rana do jakiejś 20:30 kilkanaście razy i trwa do 5 minut. Na powietrzu w wózku tez juz placze. Może ktoś go zauroczył ? Nie pamiętam jakie byly powody ale corka jak byla malutka to zdejmowalam z niej uroki. Jajka, patyki z miotly, brudne skarpetki chyba tez! Monia a jak buzia u twojego dziecka. Bo miałam ci juz pisac ze od jakiegoś czasu może tydzień u mojego sie juz nie pokazuja te białe krostki. Co do tego wodniaka to lekarz tez kazał podnosić te jajka ale nie wiem czy to ma sens bo one po chwili i tak opadają. Prawe jest jakies trzy razy większe niż lewe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa to u mnie tez to jest taki wrzask, mozliwe ze kolka, ponac taki placz trwa lacznie w ciagu dnia nawet 3 dni. Moj na spacerach tez sie budzi i placze, wiec az strach z nim gdzies wychodzic dziewczyny macie jakies opinie na temat bebilonu? malemu robilam badania z krwi i jest podejrzenie alergi wiec musze kupic mleko HA - hypoalergiczne. Chcialam z enfamilu bo uwazam go za najlepszy ale w calym miescie nie ma, jest tylko BEBILON HA doradzcie prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
Nie wiem co jest mojej małej, ale wczoraj już trzeci raz strasznie się darła momentalnie po jedzeniu, jakby ją ze skóry ktoś obdzierał. W dodatku tak głośno ssała smoka, że znowu dorobiłam jej 30ml mleka i dopiero jak to zjadła to zasnęła. Czy to możliwe, że jest głodna po zjedzeniu 120ml mleka?:O Dodam, że nie je tych 30ml na siłę, nic w nią nie wmuszam, tylko rzuca się na butelkę jak szalona, a po jedzeniu tych 150ml nic jej się nie ulewa, tak jakby faktycznie tyle potrzebowała. Dziś coś mamy kiepski dzień - mała obudziła się już przed 4:00, zjadła i spała do 8:00, ale kilka razy się wierciła i coś marudziła pod nosem. Po jedzeniu po 8:00 zasnęła dopiero o 10:00 i teraz śpi, ale często się wierci:O Nie wiem co z nią, ale jakoś dziwnie. Dziś natomiast idziemy pierwszy raz na rehabilitację, normalnie dziewczyny niedobrze mi od tych wszystkich lekarzy:/ Co do neurologa to po prostu Lenka z racji wcześniactwa w wypisie ze szpitala dostała wytyczne, że ma mieć USG główki, USG bioderek, USG serduszka, okulistę, audiologa, neurologa i rehabilitację. Samo szukanie gdzie nas mogą przyjąć we w miarę normalnym terminie, a nie za rok i umawianie się do tych specjalistów zajmuje mnóstwo czasu, już nie wspomnę o wizytach:/ RZSowa - to ile masz karmień w nocy, że marzysz o jednym? Monia - RSZowa - co wy robicie jak wasze maluchy płaczą? O konkrety proszę:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuNa1456
My juz na szczescie w domku :) wypisali nas w poniedzialek. Maly ma jeszcze lekki katar. Macie moze taki aspirator do noska podlaczany do odkurzacza? Nazywa sie to Katarek. Pielegniarki na oddziale mowili ze warto kupic cos takiego bo jest lepsze od tego gdzie sie dmucha jednak mam lekkie obawy bo przeciez taki odkurzacz ma doxc duza moc... Co do kolek to chyba jest gak ze one trwaja w okrrslonych stalych godzinach. Moj ma je tak od 17 do 20. Wczoraj bylo jiz troszke lepiej, zaczelam dawac mu niemieckie krople Sab Simplex moze to dzieki tym kroplom mu sie poprawilo. Moj maluch ma 4200 i w sobote skonczy 6tygodni. Tylko martiwe sie bo jakos nie wodzi wzrokiem za przedmiotami. Jedynie co to na mojej twarzy go zatrzymuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
sierpniowa moj sie zachowuje podobnie wiec mysle ze to prawie pewne ze jest glodna :) ja mam zawsze ten dylemat czy dac wiecej bo nie chce dziecka przekarmiac ale w sumie nie wszystkie niemowlaki sa ksiazkowe wiec nie da sie zgodnie z instrukcja sierpniowa przypomnij w ktorym tygodniu sie Twoja coreczka urodzila cos wiem o tych wizytach bo przez to ze maly chorowal tez mam kilka wizyt typu usg glowki czy serca i nawet prywatnie jest problem sie umowic. mam skierowanie na badanie, chcialam isc prywatnie i oni wymagaja zebym najpierw u nich w przychodni prywatnie poszla do pediatry,zeby dal mi skierowanie na usg bo to co dal lekarz rodzinny jest niewazne, chore… moj usnal na chwile wiec odciagam mleko w przerwie… jak wczoraj plakal a bylo to eweidentnie spowodowane kolka albo bolem brzucha to nosilam przelozonego na ramieniu, przykladalam ciepla pieluche, masowalam brzuch i uzylam rurek windy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Agnieszka
My po bilansie pierwszego miesiąca. Mały waży 4 kg i ma 59 cm. Przybrał 1,2 kg i urósł aż 7cm. U nas panuje jelitówka, chorują dzieci przedszkolne i odwołali przez to szczepienia. Córkę znowu musieliśmy przez to odroczyć. Synio w dzień aniołek za to wieczorem diabeł wcielony. Od 19 potrafi przemarudzić nawet do północy. Niby kolki nie ma bo ani się nie pręży ani nóżek nie podkurcza. Tylko marudzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
RZSowa możesz napisac coś więcej o tym zdejmowaniu uroku? Jakie jajka, patyki z miotły i brudne skarpetki bo nie kumam?:) Monia, moja urodziła się w 36t2d. Użyłaś rurek windy? A co to takiego? My po rehabilitacji. Babka pokazywała jak podnosić dziecko, jak je nosić, odbijać, zmienić pieluchę i kłaść plus ją jakoś tak przytrzymywała żeby ćwiczyć jej mięśnie brzucha. Jeszcze 9 takich codziennych wizyt nas czeka:/ ale najgorsze, że to pewnie nie koniec bo wątpię, że po 2 tygodniach nagle się dziecku cofnie asymetria:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Sierpniowa to takie rurki, wkłada sie do pupy malucha zeby pomoc mu w odejściu gazów. U nas polozna stwierdziła ze mały ma napięcie mięśniowe, a lekarka za to zaprzecza temu wiec juz sama nie wiem. Będę musiała to z kimś skonsultować zeby wiedzieć czy rehabilitować dziecko czy nie. Narazie myśle o masażu Shantala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monika900 przepraszam z góry że się wtrące w dyskusje ale kiedy czytam o Twoim dzieciaczki to mam wrażenie że mamy bardzo podobne problemy z tym że mój maluch nawet nie da się odłożyć do łóżeczka :-(. Też dokarmianie mojego synka 2 razy dziennie po 60 ml z tym że ja karmie bezpośrednio piersią nie odciągnąm.moj synek też śpi po max 1 h i to na rączkami no i ma 2 dłuższe drzemki po 3 h właśnie po mleku modyfikowany jak jest mocno "dojedzony". Odnośnie gazów i kolek- ja pije herbatkę lactosan na laktacje ona zawiera koper. Maluch sam.pieknie puszcza baczki a przy okazji może to być z korzyścią dla ilości mleka.pozdrawiam i doskonale Cie rozumie.maluszki na piersi trudno wyregulowac, nie można oczekiwać że będą stały po kilka godzin. Trzeba to po prostu zaakceptować ;-) To nie trwa wiecznie! Nie trzeba się denerwować tylko tuli nosić całować. Dzieci tak szybko wyrastają z tego okresu.A ta miłość i czas który da się teraz maleństwo naprawdę zaprocentuje! Poczytaj też o czwartym brakujący trymestrze ciąży wtedy łatwiej malucha i jego zachowanie zrozumieć. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sierpniowa mamusia
gość - jestem w lekkim szoku po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, tzn. pozytywnie w szoku:) Twoje dziecko śpi po godzinie i to na rękach, a Ty piszesz o tym z takim spokojem i opanowaniem jakbyś była największą oazą spokoju na świecie, podziwiam:) Jak dajesz radę gdy Twoje dziecko tak mało śpi i zapewne większość doby nosisz je na rękach? Jestem naprawdę pełna podziwu dla takich matek i jak czytam takie wypowiedzi czuję się jak jakaś wyrodna mamuśka:p A gdzie nam się muusia zgubiła?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Sierpniowa mam dwa karmienia jedno kolo 2ej-3ej i drugie kolo 5 lub później. Ostatnie karmienie o 21ej. Jak mój płacze to go bujam w leżaku albo przytulam brzuszek do brzuszka i kołyszę i do tego jak nie przechodzi to puszczam szum suszarki z netu. A przy tym szumie o dziwo sie czesto wycisza. Ten jego płacz trwa z 5 minut. Tyle ze często ma te 5cio minutowki!! Podalam mu z mlekiem probiotyki w kroplach i kilka minut poźniej zrobil kupę. Czyżby to tak szybko działa?? Czy poprostu przyszedł na nią czas. Sierpniowa współczuje tych wizyt lekarskich. Tylko sie człowiek odbija od drzwi do drzwi. My tez dzis otrzymaliśmy skierowanie do chirurga z tym kikutem pępka co to nie odpadl jeszcze. I teraz musimy z tym jechac 50km do szpitala gdzie rodzilam . Co do zauroczenia to przelewa sie jajko nad śpiącym dzieckiem a potem zostawia sie na noc na parapecie i jak rano cos się z tym jajkiem stalo( nie pamiętam właśnie co) to znaczyło ze dziecko bylo zauroczone. Jesli chodzi o skarpetki to trzebabylo wytrzec nimi chyba buzie dziecko i splunac za lewe rami. Skarpety musza byc brudne! A patyki z miotły- jeden patyk trzebabylo polamac i w taki pęczek złożyć i dalej nie pamiętam, chyba to jakjo sie przez nie przelewalo. Wiem ze to wszystko robiłam bo corka bylo chyba bardzo niespokojna i wybudzala sie nagle z placzem ze snu i dużo osób mi mówili że to zauroczenie. Tego posta zaczelam pisac o 18tej. Maly ciągle beczał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sierpniowe mamusia- ja po prostu nie oczekiwałam książkowego niemowlęcia.czytalam Was od jakiegoś czasu, kibicowania jak przychodziły na świat dzieciaczki,troszkę martwilam się porównując Wasze duże maluchy z moją kruszynka.czesto nie rozumiałam albo rozumiałam aż za bardzo zwłaszcza Monika900;-) jak wytrzymuje?jest ciężko gdyż mam jeszcze 7 łatkę która też potrzebuję matki ale tak długo czekałam na drugie dzieciątko że mam w sobie dużo pokory i wdzięczności i nie śmie marudzić.a no i nie bez znaczenia pewnie ma mój wiek... Prawie 39 lat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam za literówki ale mały zasypia przy piersi a ja piszę jedna ręką na tel.Milej nocy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
Gościu jesteś bardzo mądra osoba i zapewne wspaniała mama. Dziękuje za słowa wsparcia. Dzięki temu co napisałaś inaczej spojrzałam na swojego synka i uświadomiłam sobie ze to ja powinnam mieć więcej cierpliwości i czasu dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Mij znów daje o sobie znać. Przysypia na chwile i budzi się z placzem. Poklocilam sie wczoraj strasznie z mężem. Niby zakończyliśmy to rozmowa powazna o kredycie na dom ale i tak mnie denerwuje. Ma ktoras z was kredyt na np 30 lat? Zastanawiam się czy dalibysmy rade cos takiego splacac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa ja mam, kupiliśmy mieszkanie na kredyt wlasnie na 30 lat. Moj nie śpi od 3 rano, dałam mu mleko sztuczne ale po nim wcale nie lepiej, wolał jeść po dwóch godzinach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Monia jaki procent waszych dochodów to rata kredytu? Chciałabym miec dom. Cale życie mieszkałam w domach a teraz po ślubie w blokach. I nie wyobrażam sobie mieszkać tu do konca zycia. Ale juz tak powanie myśląc nie wiem czy bym wytrzymała presje spłacania tak dużego / dlugiego kredytu. Przede wszystkim utrzymanie sie na rynku pracy. Dzis jakiegoś dola mam. Nawet da spacerze nie bylam z małym. A on? Ciągle placze pomaga bujanie w leżaku ale jak tylko sięq uspokoi lub uśnie to przestaje i wychodzę z pokoju a ten po chwili juz beczy. Horror! Jeszcze jakbym nie miała obowiązków w domu ty bym caly dzień przy nim siedziala i bujała. Pa ja juz spać ide. Spokojnej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
RZSowa jakaś 1/4 naszych dochodów to rata. Ja nie czuje takiej presji i nie ciąży mi to psychicznie. Moze dlatego ze to mieszkanie w dużym mieście wiec zawsze można sprzedać lub wynająć zeby mieć na spłatę. Sama rata to pół biedy ale drugie tyle to czynsz, rachunki, ubezpieczenia. Doskonale Cię rozumiem bo u mnie z małym jest to samo. Bawię, nosze bo sam nie poleży, zaraz kwili a potem płacze. Godzina usypiania i 15 minut spania. Staram sie juz nie złościć ale prawda jest taka ze przy nim w domu nic sie nie zrobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta7890
Witam mamusie, ja rodzilam 25 lipca podczytywałam już Was w ciąży bo mogłam urodzić nawet na początku sierpnia, ja mam z moją córcią odwrotny problem niż Wy, przesypia całe noce od 8 do 10 godz śpi, jest tylko na mleku modyfikowanym, np wczoraj zasnęła o 21 a jest już 6.30 a ona dalej śpi, w dzień też miewa drzemki takie po 15-30min a czasem pośpi nawet ok 2-3 godz, ogólnie jest pogodna dużo się uśmiecha, zaczęła gawozyc, lubi jak się jej włącza karuzele nad lozeczkiem, grzechotki itp, w sumie płacze tylko jak ma kupę lub jest głodna, a czasem z nudów jak za długo leży sama bo bardzo lubi towarzystwo, tylko nie wiem co z tym spaniem bo położna mówiła, że mamy się cieszyć, że tak ładnie śpi a pediatra kazała wybudzac po 6 godz bo 8-10 to podobno za długo i nie wiem co robić. Ja osobiście nie chce jej wybudzac bo dla mojego zdrowia psychicznego to ważne aby mieć noce w pełni przespane. Czy któraś spotkała się z takim problemem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Marta u nas najdłużej od karmienia do karmienia bylo 7 godzin. Ale małego nie budzilam sam sie obudzi. Zdanie poloznej jest podyktowane pewną wygodą dla matki. A zdanie lekarza ze należy wybudzac jest takie ze względów medycznych i tyle. Ja bym raczej wybudzala po takim czasie. To ile razy będzie jadlo w ciagu doby bez wybudzania ? 3,4,5? Zdecydowane za malo moim zdaniem. Aga mój dzis zaczął 6 tydzień. Waga sprzed 2 dni 5050 czyli przybrał od wagi urodzeniowej 1490!!!!! A jak szczepisz? Kurczę nie.moge sie dodzwonić i zarejestrować do chirurga z tym pępkiem? Jest ktos z Lodzi? Ogólnie co tu taka cisza??? Wszystkie zajęte macierzyństwem? Muusia a ty gdzie jesteś? Nie wspomnę o Radosnej, Lili Edycie i reszcie. Tylko nie piszcie ze podczytujecie a nie macie czasu pisac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×