Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćLisa

Starania o dziecko 2016, 2017 cd.

Polecane posty

Gość gość
Dziewczyny wiecie ze w miesiąc zapisałyśmy 80 stron ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1111
Ewelaa zaczyna sie 7 tydzien u mnie, 6 skonczonych. Nie martw sie kochana, predzej czy pozniej i Ty bedziesz w ciazy, wiem, ze teraz wydaje ci sie to trudne, ale udalo wam sie za drugim razem, teraz dopiero minal miesiac, kochana 3 miesiace a Ty juz sie poddajesz? Zawalcz o dziecko, poddac kazdy sie potrafi, ludzie staraja sie o wiele dluzej i w koncu tula swojego szkrabka :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
EweLaa przykro mi ale może pomyśl tak że widocznie dzidzi było za słabe i może lepiej że tak się stało niż jakby miało być chore. Wiem, że to niełatwe ale chyba pozytywne myślenie bardziej pomoże w staraniach :* Ja zaczynam 2 cykl starań ale jak po 1 dostałam @ to się popłakałam ale teraz inaczej do tego podchodzę, co ma być to będzie nic nie będę wcześniej sprawdzać i nie będę się niczego doszukiwać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Tusia to co cie spotkalo to nie należy do przyjemnosci rowniesz mi przykro i trzymam kciuki by się udalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Malla juz po badaniu? Jak się czujesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
Tusia a w którym tygodniu się dowiedziałaś, że jesteś w ciąży przed tym poronieniem ? bardzo Ci współczuję nana nie martw się będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, jak to jest, że czeka się na swoje małe szczęście, w końcu się udaje, a po jakimś czasie tego już nie ma :( ale żeby każda kobieta się poddawała, to by tyle tych szczęść na świecie nie było :) wiem, łatwo jest powiedzieć, jak się tego nie przeżyło, ale próbujcie z tym walczyć, dla siebie, dla bliskich, dla tego małego, a zarazem wielkiego szczęścia :) zrobiłam niedawno ten test owulacyjny i druga kreska prawie, ale prawie taka sama, więc jeszcze chyba nie ten moment ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
Tusia pytam dlatego, bo ciekawi mnie czy nie miałaś wcześniej usg, żeby sprawdzić czy się dobrze zagnieździło ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TUSIA_87
Afrodit Ja miałam tak ze staraliśmy się i maluszka w lipcu i dostałam później plamienia na wakacjach uznałam ze to @ przyszła później skończyło się i za 4 dni znowu @ zrobiłam test i wtedy był już 6 tc a na usg nie było nic widać. Później znowu krwawienie wiec uznali ze to poronienie a ciąża rozwijała się dalej ale w jajowodzie bo badałam betę co dwa dni. Ktoś pytał o duphaston. Mi lekarz kazał brać od 16 do 25 dc jestem juz na 6 opakowaniu i poza tym ze wyregulowal cykl nic nie pomaga wiec w tym cyklu z ziołami sroki nie wiem jak clgo brać czy nie wezmę ich dopiero w 18 dc żeby być pewnym ze jeżeli była owulką to dupek jej nie zblokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Caroline29, tak teraz mieszkam z mężem w Poznaniu ale nadal mam Mamę na Meander i resztę rodziny w Warszawie :) Zależy jak na to patrzeć 4 cykl po poronieniu 11 w sumie. Bardzo bym chciała żeby sie wreszcie udało bo zaczynam wątpić ze to kiedykolwiek nastąpi. Staramy sie o pierwsze maleństwo. W moim poronieniu najgorsze chyba było to, ze w tym samym czasie moja bratowa zaszła w ciąże. Dosłownie 3 dni przede mną sie dowiedziała i ona jest teraz juz w 6 miesiącu i to jeszcze bedą mieli dziewczynkę o której ja tak strasznie marzę. Tak czy owak pozostaje dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline29
Nie wiem jak dupek ale luteina na pewno hamuje owulke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
Tusia rozumiem ech życie jest przewrotne Kuchcinka nie martw się i Ty będziesz miała śliczną córeczkę (albo synka :P ), niestety tak jest, że jak czegoś bardzo chcemy to zaraz nagle wszyscy zachodzą w ciąże, mają brzuszki, albo właśnie urodziły, albo po prostu akurat my zaczynamy zwracać na to uwagę, bo oto przecież nasze marzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
a ja mam pytanie kiedy planujecie powiedzieć o tym, że jesteście w ciąży ? ja chciałabym powiedzieć chociaż pod koniec 3 miesiąca, ale wiem, że np. teściowa będzie miała ogromne pretensje, że to ukrywałam, ale ja się boję, że jak nie daj Boże poronię to już wszyscy w rodzinie będą o tym wiedzieć, bo jestem pewna, że teściowa rozgada o ciąży wszystkim. Muszę się przestawić na pozytywne myślenie, bo cały czas jestem pełna obaw, może dlatego, że cały czas boli mnie brzuch, a zaczyna się dopiero 5 tydzień, pobolewanie jak na okres, i momentami to już nie wiem, czy to normalne, czy zaraz zobaczę krew. Powiedzcie czy też miałyście takie pobolewania brzucha ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aifoz
Afrodit ja biore całe bo ponoć trzeba pomimo poporawy tak prawie z każdym lekeim bo rzadko który antybiotyk ma więcej niż 10 tabletek i zawsze trzeba całe. Caroline wierzę że super ale potrzebuje kogoś na luxmed oczywiście oprócz usg bo juz w poporzendij ciąży się przejechałam więc robie prywatniea koles bierze mało i jest mega. Tusia współczuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
Aifoz ja też na pewno wybiorę całe, bo wolę teraz wybrać i się mam nadzieję wyleczyć, niż się znowu męczyć i za kilka tygodni znowu coś brać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Afrodit - my powiedzieliśmy niestety wszystkim od razu o ciąży i jak doszło do poronienia to tylko SMS do siostry męża wysłałam zeby przekazała reszcie, bo my nie wiemy jak o tym mowić. Z powiedzeniem swojej rodzinie o poronieniu nie miałam problemu bo oni sa bardzo wspierający w przeciwieństwie do rodziny męża. Teraz wiem ze jak sie uda to na pewno poczekam do 8 tygodnia zanim powiem rodzinie męża. Mój brat natomiast powiedział rodzicom o ciąży dopiero pod koniec pierwszego trymestru i tata sie strasznie wkurzył wiec długo tez nie warto zwlekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Afrodit
Kuchcinka, no właśnie jeszcze bardziej mnie utwierdziłaś w moim myśleniu. Mam tak jak Ty moja rodzina ok, zresztą ja jak powiem u siebie to właśnie najbliższej, a do reszty z czasem i tak się doniesie, natomiast teściowa i jej mama są takie, że każdy będzie wiedział sąsiadki i nie wiadomo kto jeszcze. Ja wiem, że nie można też przeginać :) chociaż najchętniej powiedziałabym w 7 miesiącu :P moja znajoma powiedziała teściowej w 4 miesiącu i były fochy. Ja powiedziałam mężowi, że powiemy w swoim czasie, teraz nawet nie wiemy czy serduszko bije.... Ja czasem mam takie głupie myśli, że jak powiem to na głos i się przyznam to za peszę i zaraz się coś stanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, mam na imie Marlena, mam 25 lat i wspolnie z mezem postanowilismy, ze czas na pierwsze dziecko. Nie jestem juz taka mloda, takze wydaje mi sie, ze czas najwyzszy wlasnie na takie decyzje. U mnie ta decyzja dojrzewala. Kiedys jeszcze nie bylam na to gotowa, ale teraz czuje, ze nie ma czasu czekac. Na szczescie, moj maz jest tego samego zdania. Myslicie, ze w pracy beda robic mi jakies problemy po powrocie? Prawo chyba chroni matki? Nie wiem wlasnie jak to z tym dokladnie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Jestem juz w domu. Najgorsze było czekanie. Na oddziale byłam o 7 a badanie o 12. Zero komunikacji wsród personelu. Ale do konkretów. Najpierw zakładali mi takie rurki (cewnik sie to nazywa) bolało ale dosłownie niecałe pół minuty jak podczas okresu. Ból za raz minął i na wózek i na rendgen. Tam sie położyłam i przez te rurki wprowadzali kontrast to był ból niesamowity ale tez przypominający okresowy trwający rowniez nie dłużej niż pół minuty. Pózniej nic nie boli aż do tej pory;) wiec spoko;). Jak wyjmował lekarz to tez juz nic nie boli. Nie brałam żadnych leków przeciwbólowych. Mysle ze to tez nie ma sensu bo ból do przeżycia i trwa niewiele wiec lek przeciwbólowy nie miałby nawet kiedy zadziałać. Co najważniejsze oba jajowody drożne:). Mysle ze warto zrobić badanie- polecam bo wiele może wyjaśnić. Dostałam antybiotyk i globulki podobno ten kontrast może wywołać infekcje wiec tak profilaktycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małła
Nie wiem czy dodaje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1111
Afrodit, ja chcialam powiedziec tez pozno, ale potem dobie pomyslalam tak: jesli mialabym myslec, ze poronie to nigdy bym nie powiedziala, po drugie czemu mam myslec, ze poronie, po trzecie to dla mnie to nie bylby wstyd i mogloby o tym wiedziec cale miasto, ja mialabym to gdzies, a nie bylabym z tym sama. Ale znalazlam kompromis, ktory wydaje mi sie w miare ok: najblizsza rodzina juz wie, ale poprosilismy, zeby jeszcze nic nie mowili dalszej :-) nie chcialam tak szybko mowic, ale chodzilam do tesciow na kawe, a ja jakos tak sie dziwnie czulam, ze nie mizemy pogadac o planach, przyszlej dzidzi, zmianie mieszkania itp. Za pierwszym razem nie moglam znalezc tematu do rozmowy bo chcialam tylko gadac o dzidzi :-) caroline, nie bralam dupka tylko dostinex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TUSIA_87
Afrodit powiedz później jeżeli masz takie życzenie to Twoje ciało Twoja ciaza i Twoje życie. Mówisz wtedy kiedy Ty zdecydujesz a ni tak jak komis pasuje. Zawsze możecie wybrnąć ze myśleliście ze masz miesiączki a to były plamienia w trakcie ciąży :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nana266
Marleeeenka witamy :) Ja też nie mam zamiaru od razu mówić, że jestem w ciąży bo później jak nie daj Boże coś by się stało to każdemu trzeba się tłumaczyć. I wiecie tak sobie pomyślałam, że takie robienie testów przed @ jest bez sensu, bo jeśli okaże się, że są 2 kreski a później krwawienie to się każda z nas martwi, że poroniła a tak to nawet byśmy nie wiedziały tylko myślały, że to @. Mi często spóźniała się @ i być może kiedyś już poroniłam i nawet o tym nie wiem ale dzięki temu nie martwię się i nie przeżywam tego. Też robiłam ostatnio test przed terminem @ ale teraz nie mam zamiaru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kuchcinka
Afrodit, wydaje mi sie ze poczekanie do pierwszego usg z bijącym sercem to dobry pomysł. Można tez spróbować wytłumaczyć teściom ze pierwszy trymestr jest najbardziej zagrożony ryzykiem poronienia i ze prosicie aby nikomu na razie nie mówili. Co do Twoich zmartwień to zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje kochane za słowa wsparcia. Mam nadzieje że niedługo zaczne myśleć tak jak wy. Maleńka jesli masz normalno umowe to nie bedziesz miała żadnych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×