Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość t0_tylko_ja

zawładnęłaś moimi myślami

Polecane posty

Gość gość
Mój Kochany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość How Great is
Nie jestem Natalią, ale w pierwszej chwili myślałam, że to moja historia :) Gdy nadejdzie dzień, w którym zobaczę go po raz ostatni a to na pewno nastąpi, to pęknie mi serce a dusza moja rozpadnie się na milion kawałków.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idź się głupia dziewucho, paranoiczko następna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie trudno jest Ci skrywać uczucie do niej, zwłaszcza podczas waszych spotkań. Wydaje mi się, że jednak nie wszystko da się kontrolować i na przykład sposób w jaki na nią patrzysz może zdradzić to, że nie jest Ci obojętna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t0_tylko_ja
How Great is wczoraj Nie jestem Natalią, ale w pierwszej chwili myślałam, że to moja historia usmiech.gif Gdy nadejdzie dzień, w którym zobaczę go po raz ostatni a to na pewno nastąpi, to pęknie mi serce a dusza moja rozpadnie się na milion kawałków.. smutas.gif x x albo zakończy się życie x x gość dziś Pewnie trudno jest Ci skrywać uczucie do niej, zwłaszcza podczas waszych spotkań. Wydaje mi się, że jednak nie wszystko da się kontrolować i na przykład sposób w jaki na nią patrzysz może zdradzić to, że nie jest Ci obojętna. x x Ona o tym wie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"albo zakończy się życie" Boże! Ja płaczę nad wami... Co lepsze umrzeć czy żyć w niewłaściwym związku? To pierwsze bez wątpienia ale bez targania się na własne życie, w granicach normy. Amen Proponuję szczerą, szczerą i jeszcze raz szczerą spowiedź i Komunię Świętą To naprawdę leczy a przynajmniej koli ból...Tylko Bóg może ugasić głód miłości. Tylko Bóg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co jeśli nie jestem katolikiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy z nas wybrał sobie jakiegoś Boga. Przypominam jest nim albo Bóg albo szatan. U którego Boga/boga szukałeś pomocy? Diabeł cię tylko omami, rozpali i zostawi, okłamie, oszuka i będzie chciał cię zniszczyć. Nie myśl, że ci pomoże. I jego największym zwycięstwem jest przekonać, że go nie ma, że to wszyscy i wszystko jest winne ale nie on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma czegoś takiego jak stan neutralny. Albo służysz Jemu albo jemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t0_tylko_ja
ja potrzebuje jakiegoś sposobu żeby zapomnieć samo nie przejdzie, już za długo to trwa... chodzenie do kościoła z pewnością w tym nie pomoże ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba wszystkie problemy, również uczuciowe regulują finanse. 1. Zmieniacie życie, macie siebie ale nie macie za co żyć. Umrzecie w swoich ramionach albo pożrecie się i zeżrecie . 2. Nie znasz jej, gdybyś ją znał od podszewki - myśli byłyby spokojne, stonowane z pełną zgodą na rzeczywistość. 3. Podaj mi przykład miłości, gdzie jedna strona trwa w silnym nałogu, długach, zobowiązaniach - co utrudnia rzeczywistość a druga ją kocha do szaleństwa. To rzadkość. 3. Jeśli naprawdę nie potraficie bez siebie żyć to dlaczego się nie spotykacie, dlaczego nie sposobu, aby uspokoić tęsknotę chociażby jednym spojrzeniem... Być ze sobą zn. po prostu być... 4. Jak radzi sobie ona? 5. Czy ona czuje to samo? 6. Czy zrobiliście wszystko, aby sobie ulżyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno pytanie. Ile czasu to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t0_tylko_ja
Chyba wszystkie problemy, również uczuciowe regulują finanse. 1. Zmieniacie życie, macie siebie ale nie macie za co żyć. Umrzecie w swoich ramionach albo pożrecie się i zeżrecie . 2. Nie znasz jej, gdybyś ją znał od podszewki - myśli byłyby spokojne, stonowane z pełną zgodą na rzeczywistość. 3. Podaj mi przykład miłości, gdzie jedna strona trwa w silnym nałogu, długach, zobowiązaniach - co utrudnia rzeczywistość a druga ją kocha do szaleństwa. To rzadkość. 3. Jeśli naprawdę nie potraficie bez siebie żyć to dlaczego się nie spotykacie, dlaczego nie sposobu, aby uspokoić tęsknotę chociażby jednym spojrzeniem... Być ze sobą zn. po prostu być... 4. Jak radzi sobie ona? 5. Czy ona czuje to samo? 6. Czy zrobiliście wszystko, aby sobie ulżyć? x x x 1 za co żyć bym miał mam dobrą prace i zarabiam na tyle dobrze że starcza mi na większość rzeczy które chce mieć i to bez brania kredytów 2 owszem nie znam jej na tyle dobrze, ale nie zmienia to faktu że nie mogę przestać o niej myśleć 3 nie ma "nas" jest Ona jestem ja... 4 Ona jest w związku, ma swoje życie 5 mało prawdopodobne, na 99,9% NIE 6 ulgi to ja potrzebuje, ona nie koniecznie, moje uczucie jest w 1 strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t0_tylko_ja
gość dziś I jeszcze jedno pytanie. Ile czasu to trwa? x x x za miesiąc minie już rok :[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
desperat goni desperata.moimi myslami zawladnela brytnej spirs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda, że tak mało % jej dałeś. Prawda to chyba jest gdzie indziej. Oczywiście, ona nigdy nie pozna intensywności Twoich uczuć w realu, nie jest dane...Ale na 200% je czuje i nimi żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nie wiele potrzeba, żeby ulżyć sobie w tym cierpieniu. Czasem wystarczy przecież " miłego dnia Kochany" . Bardzo Ci współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miłego dnia Kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miłego, miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej autorze. Wiem co czujesz..niestety. Ja jestem w takim zawieszeniu od 3 lat. W koncu znalazłam siłę i odcielam sie od niego. On- ma zone i dzieci. Wiem co do mnie czuje byc moze to juz czas przeszły..ale wyznał mi swoje uczucia. Ja nie, ponieważ mam świadomość ze to nie bajka z happy endem.. I tak sobie zyje, dla innych z uśmiechem na twarzy a za drzwiami domu.. ze łzą w oku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
psie, nie mam dla ciebie szacunku za to plodzenie dzieci :) jestes smieciem spermiarzem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość t0_tylko_ja
gość dziś Hej autorze. Wiem co czujesz..niestety. Ja jestem w takim zawieszeniu od 3 lat. W koncu znalazłam siłę i odcielam sie od niego. On- ma zone i dzieci. Wiem co do mnie czuje byc moze to juz czas przeszły..ale wyznał mi swoje uczucia. Ja nie, ponieważ mam świadomość ze to nie bajka z happy endem.. I tak sobie zyje, dla innych z uśmiechem na twarzy a za drzwiami domu.. ze łzą w oku. x x x x x ja mam się meczyć 3 lata albo dłużej to chyba podziękuje za wszystko... x xgość dziś x szkoda, że tak mało % jej dałeś. Prawda to chyba jest gdzie indziej. Oczywiście, ona nigdy nie pozna intensywności Twoich uczuć w realu, nie jest dane...Ale na 200% je czuje i nimi żyje. x x no ja jestem praktycznie pewien że z jej strony do mnie nie ma żadnych uczuć więc dałem tykle % ile dałem, nie chce żyć złudzeniami że może jednak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze wiedziec w jakich latach rodzily sie te bękarty, czy moze przypadkiem nie na przestrzeni ostatnich 5 lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze, musisz byc świadomy tego ze zakochanie troche..trzyma. W moim przypadku 3 lata i powoli puszcza, bo sama tego chce i daze do tego. Te 3 lata regularnie widywalismy sie i utrzymywalismy kontakt tel Wystarczało, zeby podsycac uczucie i dawać nadzieję w pakiecie z cierpieniem.. Takiego rollercoastera emocjonalnego nigdy w zyciu nie miałam, to trawi od środka. Jezeli miałabym dac Tobie jedna, mała radę to zerwij całkowicie kontakt. To uczucie musi sie wypalić .. Ty tez swoje przecierpisz ale kiedyś nadejdzie taki dzien w którym będzie lzej na duszy, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dobrze wiedziec w jakich latach rodzily sie te bękarty, czy moze przypadkiem nie na przestrzeni ostatnich 5 lat usmiech.gif xx zaszczep na pneumokoki zeby ci nie wyzdychal caly miot :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×