Czy wg was 28 ltka ma szansę sobie jeszcze kogoś znaleźć na poważnie?

Bo byłam w 2 letnim związku ostatnio, ale on mnie olał :( I teraz sie tak zastanawiam czy jeszcze moge aczac wszystko od nowa z kims innym? Jestem dosc ladna

W sumie to byłam w kilku zwiazkach. ale wczesniej bylam mlodsza więc az tak bardzo i sie do slubu i jakiejs tailizacji nie spieszylo.. Teraz wiazałam plany z tym 2 letnim zwiazkiem, ale nie wypalil... Bardzo to przezywam, ale nie chce zostac tez sama.. wygladalam troche mlodziej jak na swoj wiek, moze juz nie na 20 lat, ale ludzie mnie oceniaja na 23-25 tak srednio na tyle. Tylko czy te moje skonczone 28 lat to jeszcze nie za pozno? Szczerze to sie boje, ze zniszczylam sobie zycie i zostane stara panna :( Nawet nie dla samego faktu, ale ja nie znosze samotnosci

Pewnie ze tak, ja tez znalazlam w tym wieku, moja przyjaciolka byla rok starsza. Gorzej jest po 30ce bo glownie rozwodnicy z bagazem zostaja. Ale przedzial 25-30 to tez duzo facetow sie rozstaje jeszcze przed slubem. Mozesz tez znalesc 2-3 lata mlodszego, teraz jest duzo takich par i z moich obserwacji wynika, ze sa one bardzo udane.

W sumie to nie ma znaczenia czy będzie starszy czy młodszy tylko inne jego cechy... Może jakbym wcześniej bardziej dazyla do zalozenia rodziny to bym juz byla mezatka teraz, ale wczesniej mi sie do tego zbytnio nie spieszylo, wazniejsza byly dla mnie studia itd. A zwiazki traktowalam tak troche tymczasowo... Nie wiem dlaczego ten facet mnie olal bo ukladalo sie nam ostatnio dobrze, nawet lepiej niz wczesniej... Ale juz zaczela sie godzic w tym, ze nie moge z nim wiazac przyszlosci , nawet jakby sie odewal w co watpie... W kazdym razie musze sobie ukladac zycie od nowa. Pocieszam sie tym, ze wygladam jeszcze dosc mlodo, ale przeciez i tak bede musiala powiedziec ile mam lat

sorry za literowki

up

Takie gdybanie jest bez sensu, widocznie nie bylas gotowa i tyle. Najwazniejsze zeby teraz nie popasc w desperacje bo faceci to wyczuwaja i wtedy masz marne szanse na zwiazanie sie z kims sensownym.

POdaj mail, mam 27 facet :)

A dlaczego za swoje atuty podajesz tylko, że jesteś dość ładna i że wyglądasz na 3 lata młodszą? Z drugiej strony jak bezbłędnie ,,na oko" określić różnicę wieku między 28 a 25 lat? Czaisz o co mi chodzi :O

ciasna_monika28ostro@gmail.com

a jestes fajna elastyczna kobieta? opisz swoj charakter moze to jest problem

" Mozesz tez znalesc 2-3 lata mlodszego, teraz jest duzo takich par i z moich obserwacji wynika, ze sa one bardzo udane." x No nie wiem, faceci wolą jednak młodsze i sami są dłużej płodni niż kobiety. Po co więc sobie sprowadzać dodatkowe kłopoty i brać młodszego. Faceci 30-45 są przecież zupełnie ok.

ladna zawsze jest brana, jesli jest jeszcze fajna i zgodna;

Ja mam 26 i wygladam na 30 i co powiesz :D:D Z moim obecnym facetem nie wiaze przyszlosci....

Z tamtym mailem powyzej to podszyw. Mam też inne zalety oprócz tego, że jestem dosc ładna, ale oczywiscie tez i wady, ideałem nie jestem... Ale popadałam trpoche w depresje po tym rozstaniu dlatego pytam, wiazałam plany z tym facetem, nie wiem co mu nagle sie odwidziało, ale ok, nie to nie. Tylko najgorsze, że poznałam go jak miałam 25 lat i wtedy też łatwiej troche przezyłam roztstanie, a teraz jestem starsza wiec mi ciężej bo sie zastanawiam czy to nie moj ostatnni dzwonek na znalezienie kogoś. nie szukam ideału faceta, ani modela, wiadomo,ze musi mi odpowiadac i nie wezme pierwszego lepszego,ale tez nie mam zamiaru byc wybredna

10:55- ja z poprzednimi też niespecjalnie wiązałam przyszłość, a teraz trochę tego żałuje bo niektórzy byli całkiem fajni... Ale wtedy miałam inne priorytety i niekoniecznie mi się spieszyło np. do zakadania rodziny, a moze to byl blad

Po rozstaniu takie przemyślenia są całkowicie normalne, a gdy zostało się porzuconym to i lekka depresja można się pojawić i brak wiary we własną wartość. Ale ten stan mija z czasem i człowiek pojmuje, że nawet dobrze się stało i że nie była to odpowiednia osoba dla nas, a czy masz szansę na znalezienie nowego faceta? Oczywiście że tak, na to nigdy nie jest za późno tylko trzeba być otwartym na nowe znajomości i nie wolno szukać miłości i związku na siłę.

" Mozesz tez znalesc 2-3 lata mlodszego, teraz jest duzo takich par i z moich obserwacji wynika, ze sa one bardzo udane." x No nie wiem, faceci wolą jednak młodsze i sami są dłużej płodni niż kobiety. Po co więc sobie sprowadzać dodatkowe kłopoty i brać młodszego. Faceci 30-45 są przecież zupełnie ok. tak jasne, stary pryk 45 lat jest ok dla 28latki. W dodatku jeszcze z byla zona i dziecmi w tle. To ja bym juz wolala 25latka bez zobowiazan na jej miejscu. Facet, ktory wiaze sie z kilka lat strasza kobieta jest tez zazwyczaj dojrzalszy emocjonalnie niz starsi uganajacy sie za mlodkami, tak smiem twierdzic.

Chyba najlepiej jakby ten facet był albo w moim wieku albo starszy o kilka lat. Ale jeśli byłby starszy nawet o 10 lat, czy młodszy o 2, 3 lata to by też nie było źle. Wcześniej tak bardzo nie przeżywałam rozstań, tzn. wiadomo, że tez było mi cięzko, ale wtedy jakoś miałam wieksza wiare, ze predzej czy pozniej i tak kogoś poznam, a teraz moje poczucie wartosci bardzo spadło, choc wiem, ze nie jestem brzydka czy glupia, ale i tak czuje sie beznadziejnie bo jednak to on mnie rzucił, a nie ja jego, poza tym był dla mnie bliski wiec tym bardziej. Czasem sa takie dni, ze sie nawet trzymam, a czasem np. cały wieczór ryczę..

ojjj widocznie masz charakter ktory uniemozliwa ci byc z kim w dlugotrwalej relacji/ dozywotniej. Trzeba zrozumiec że niektórzy ludzie calkowicie nie nadaja sie do zalozenia rodziny, bycia z kims dlugofalowo ze wzgledu na pewne cechy osobowosci

Nie wiem, ale generalnie nie jestem ani jakas wredna osoba, ani kobieta bluszczem itd. Mam swoje wady, ale chyba jak kazdy Na poczatku to byla moja wina bo jak pisalam nie szukalam powaznego zwiazku, a potem go chcialam, ale zaczelo sie nie ukladac z jakiegos powodu

Na poczatku to byla moja wina bo jak pisalam nie szukalam powaznego zwiazku, a potem go chcialam, ale zaczelo sie nie ukladac z jakiegos powodu 9090 aha czyli byla to zwykla seks relacja a ty nagle zachcialas czegos wiecej?

Nie, to nie była seks relacja, tylko normalny związek. Tyle, że jemu nie bardzo spieszyło się do ślubu czy stabilizacji, niby mowil, ze mu zalezy, ale moze klamał i mu sie odzwidziałam, albo co... W kazdym razie zerwał kontakt z dnia za dzien pomimo, ze bylismy w zwiazku. Moze bał sie wyjasnien, ciezko mi powiedziec dlaczego sie tak zachował, nie pokłócilismy sie i ukladało sie nam dobrze

Myśle tez, ze moze poznal kogos innego, ale nie wiem tego na 100%...W kazdym razie zdołowało mnie to strasznie

jakie masz wyksztalcenie? scisle czy bardziej humanistyczne

zreszta zobacz sama nie traktowalas tego powaznie wiec dlaczego on mialby traktowac cie powaznie zastanow sie

12:36- bardziej humanistyczne, a czemu pytasz? 12:38- ten związek traktowałam poważnie, nie traktowałam do konca poważnie wcześniejszych związków, tzn. w tym sensie, ze nie śpieszyło mi sie wcześniej do załozenia rodziny, ale w tym ost. zwiazku juz troche tak

to ja 2 razy w tych 2 postach poniewaz twe posuniecia nie maja jakiejkolwiek logiki, z tego co piszesz twoje dzialania od razu zakladaly takie zakonczenie

A dlaczego Twoim zdaniem nie mają logiki? Po prostu wcześniej bardziej skupiałam się na studiach, na beztrosce itd., miałam inne priorytety, od jakiś 2 lat się to zmieniło, zresztą bardzo mi na nim zależało, może za bardzo i przez to się to rozwaliło...A moze trafilam na nieodpowiedniego faceta i mialam pecha, sama nie wiem, zdaje sobie sprawe ,ze popełniłam w tym zwiazku kilka bledów, ale mysle, ze gdyby on mnie kochal to by i tak ze mna został

Tak myśle że masz szanse na związek z 40-50 60 latekim jak najbardziej :D Oni są często o wiele fajniejsi niz rownolatkowie