Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Contivia

Nie wiem czy postąpiłam dobrze..

Polecane posty

Powiesz o jakie dokładnie ci chodzi metody wychowawcze? Ja tylko udowodniłam mężowi kłamstwa chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może niech się wyprowadzić do tej babci jak się tak odgraza. Po tygodniu i tak wróci. 13 latek to nie małe dziecko. Teraz to zgrywa ofiarę i bierze na litość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"13 latek to nie małe dziecko. Teraz to zgrywa ofiarę i bierze na litość" 13 latek? Chodzi ci o Filipa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśle ze czas postawić ultimatum ale takie aby nie upokorzyć go , ze niby sie poddał. Cos aby wilk był syty i owca cała. On tam sika przez okno ze nie musi wyjsć? Poza tym czy ciagle ma tam włączony komputer?bprzeciez on moze sie kontaktować i radzić jakiś głupków, można tez zaprosić babcie jako rozjemcę , trudno schowaj ambicje w kieszeń, on teraz sie czuje sam i nic mądrego nie wymyśli, dajcie mu babcie pod drzwi niech go ugada, najpierw jej wyjaśnijcie co i jak i dokąd to zaszło jak będzie mądra to pomoże. To jest głupi wiek i on nie myśli racjonalnie, to są emocje, on tez pewnie sie wstydzi ze wydały sie kłamstwa i ze dostał zasłużony wp*****l.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie ma komputera, telefonu, tabletu. Mąż mu zabrał. Nie wiem czy teściowa da radę przyjechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli Twoj maz od rozstania ze swoja ex nie mial zadnej kobiety do momentu poznania Ciebie i poswiecal sie w calosci synowi, czyli syn byl u niego w centrum, na piedestale to teraz chlopakowi w zaistnialej sytucji wszystko sie zmienilo. W tym momencie musi sie z kims dzielic tata, pewnie tez czuje sie zagrozony ze moze zostanie zepchniety na koniec rodzinnej hierarchi. Podstawa jest dialog, rozmawiac rozmawiac i jeszcze raz rozmawiac. Wyjasniac tlumaczyc odpowiadac na pytania i watpliwosci. Sytuacja w jakiej sie znalezliscir jest bardzo trudna. Kazde z Was ma swoje racje. Jak Dominika wyciagnac z pokoju?! Nie mam pomyslu szczerze przyznam, skoro prosby i przetrzanie nie przynosi skutkow. Moze babcia pomoze, mozna sprubowac choc pewnie naskoczy na Was (Ciebie i meza). Jesli nic by sie nie zmienialo pomyslala bym o wezwaniu slusarza badz wywarzeniu drzwi. A to dlatego gdyz jak ktos wczesniej napisal w glowie nastolatka na prawde kotluja sie czasami bardzo glupie i destruktywne mysli. Zycze Wam powodzenia i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie obawiam się że kochana babcia przyjechałaby, nastawiłaby Dominika na tą całą sytuację jeszcze gorzej i zabrała do siebie, bo ta kobieta taka jest. Zrobi wszystko żeby pokazać ze ona jest tą kochaną babcią a ja okrutną macochą, gorszą od jego mamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Źle zrobiłaś, młody mial ojca, teraz ojciec się od niego odlączył ze tak to nazwe. Jestes nienormalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak ty bys sie czula CENZURA gdybyś mieszkala z ojcem i nagke wprowadzila sie do ciebie jakas CENZURA kobieta wziela slub z twoim tata CENZURA? Idz to wszystko odwolaj biedak przez taka CENZURA jak ty cierpi ja sie mu nie dziwie Ja bym taka kob8ete pogonila wszystko zrobila zeby sie tylko pozbyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednym słowem głupio postąpiłaś -,- Współczuje mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja i moi znajomi, rodzina bigdy nie mielismy szlabanow ... jestes dziwna czemu tak zrobilas biszczysz mu zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli według większości z was powinnam pozwalać Dominikowi wyzywać od najgorszych mnie i mojego syna? :')

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli moge Droga Autorko to zapytam, czy Dominik wiedzial o Waszych planach (Twoich i meza) malzenstwo, tworzenie jednek rodziny itd? Rozmawialiscie w 4 o tym? Czy Twoj maz rozmawial w 4 oczy z synem o calej sytuacji ktora ma nastapic? I jak wygladaly Wasze relacje przed wspolnym zamieszkaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedział, mąż dużo razy o tym rozmawiał i szczerze, nie wiem jak przebiegały te rozmowy. Przed wspólnym zamieszkaniem jak już pisałam, nasze relacje były dobre, nie jakieś rewelacyjne, ale było w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatem masz ciezki orzech do zgryzienia. Moze Dominik myslal ze to tylko " czcze gadki", moze go przerosla sytuacja?! Kiedys spotkalam sie z opinia ze nawet jak dwoje ludzi po przejsciach z dziecmi chce stworzyc wspolna rodzine to kazde z nich musi pilnowac swojego i bron Boze nie wtracac sie do siebie wzjemnie bo " to nie Twoje dziecko". Nie oceniam czy takie rozwiazanie jest dobre czy zle. Raz pewnie sie sprawdza a raz nie. Jak dla mnie tworzenie wspolnej rodziny nie polega na byciu " osobno" " kazdy sobie" i nie dzieleniu sie wzajemnymi troskami i problemami no ale coz zycie bywa przewrotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wtrącam się bardzo w życie Dominika, po prostu czułam że bez dowodu mąż nie uwierzy mi co wyczynia chłopak. A teraz nie wiem czy powinnam żałować, bo dodałam mu cierpienia ale odjęłam sobie i mojemu dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez dowodu mąż nie uwierzy mi co wyczynia chłopak' I to jest pierwszy objaw patologii w twoim zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, to nie jest patologia ;) Po prostu mąż nie znał od tej strony Dominika, bo on nigdy taki nie był i stąd miał wątpliwości, szczególnie że on zaprzeczał. Ponad to Dominik bardzo dobrze nim manipulował według mnie. Szczerze gdyby mąż mówił mi że mój Filip tak się zachowuje kiedy mnie nie ma to też miałabym wątpliwości, bo znam swojego Filipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś beznadziejną matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologia to nie wierzenie swojemu wspolmalzonkowi. Sorry ja zawsze wierze memu mezowi I Dlatego jestesmy 20l.razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to musisz być dorosłą kobietą i nadal nie wiesz co to patologia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uderz w stol a nozyce sie odezwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomysł z przyjazdem teściowej był dobry. Kochana babunia już w drodze..o boże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis przeprosinowego seksiku nie bedzie dziweczko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowa przyjechała i Dominik od razu wpuścił ją do pokoju, teściowa od razu zaniosła mu coś do jedzenia i siedzą już w tym pokoju dość długo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejna sytuacja z twojej winy. Przez ciebie chłopak się nacierpiał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem szczerze, że nie dziwi mnie zachowanie Dominika. Najpierw stracił matkę, a teraz obca baba z dzieckiem wprowadziła się do jego domu, więc podejrzewam, że on traktuje to jako próbę odebrania mu ojca. Dziwię się kobietom, które mają dzieci, że wiążą się z dzieciatymi facetami. Czy nie lepiej poczekać, aż dzieciaki dorosną i wtedy legalizować związek? Przecież taka próba stworzenia rodziny (która tak na prawdę nigdy nią nie będzie) przeważnie kończy się awanturami i pretensjami ze strony dzieci, których świat stanął na głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż zrobił bardzo dobrze wymierzając karę za zachowanie Dominika. Może się gówniarz czegoś w końcu nauczy! Jak można było tak rozpuścić chłopca żeby tak odnosił się do innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×