Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Contivia

Nie wiem czy postąpiłam dobrze..

Polecane posty

Gość gość
Znacie tego "znajomego z internetu", nie puszczajcie go na to spotknie jeśli nie wiecie co to za osoba, pewnie jakiś pedofil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jsshshjshs
Co za debil tu wczesniej nazwal sytuacje u Autorki przemoca domowa? Ludzie (niektorzy) obudzcie sie, to bezstresowe wychowanie daje teraz efekty- wystarczy popatrzec wkolo na bandy rozwydrzonych bachorow, ktore nie szanuja nikogo-wlacznie z wlasnymi rodzicami. Jestem matka dwoch nastolatek, problemy byly z nimi, owszem. Ja stosowalam miedzy innymi kary, zakazy. Pare razy dostaly w tylek. I wiecie co? Teraz maja juz 17 i 15 lat i ostatnio powiedzialy mi tak: mama, wiesz, ty jednak nas dobrze wychowalas, nawet te klapsy czy kary dobrze ze byly BO JESTESMY NORMALNE. Powiedzialy to po naszym wspolnym wyjezdzie z grupa znajomych, ktorzy maja dzieci (wiek tak miedzy 5-12 lat). Tam moje dzieci mialy okazje poobserwowac skutki bezstresowego wychowania. Autorko postapilas jak najbardziej w porzadku, mlody, ma prawo do niezadowolenia, ale nie ma prawa nikogo obrazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jsshshjshs
A jeszcze dodam ze przedstawione tu przez jakiegos geniusza przyklady przemocy domowej dotycza przemocy wobec osoby DOROSLEJ najczesciej jak wiemy-kobiety. Zabronienie dziecku korzystania z np telefonu jest kara a nie przemoca. Zabronienie mu dostepu do jedzenia lub np lazienki -to juz przemoc. Nie dajmy sie zwariowac, trzeba myslec logicznie. Obowiazkiem rodzicow jest dbanie o bezpieczenstwo dziecka, rodzic ma prawo zabronic dziecku pewnych rzeczy, zabronic mu wyjscia z kolegami, odciac dostep do internetu itp. I to sa KARY. Dziecko ma szanowac rodzicow i innych ludzi. Cytat: gość 2016.07.29 Przykłady przemocy w domu: Taktyka nacisków: dąsanie się, grożenie (niedawaniem pieniędzy, wyłączaniem telefonu, zabraniem samochodu, popełnieniem samobójstwa, zabraniem dzieci, złożeniem na skargi do instytucji socjalnych); Izolowanie: podsłuchiwanie lub blokowanie rozmów telefonicznych, mówienie, dokąd wolno i dokąd nie wolno chodzić ofierze, uniemożliwianie jej kontaktów z przyjaciółmi czy rodziną; Przemoc fizyczna; TY PRUKFO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zawiedziona. Mąż mu wszystko oddał, zakończył całą "karę", na spotkanie z tym przyjacielem też może jechać. Mąż odpuścił mu dla świętego spokoju, dla mnie to bezsens bo on się nauczy że ojciec mu daje spokój! W dodatku młody dalej chodzi obrażony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz wie że go nagrywasz konfidentko. Teraz da ci dopiero popalić zobaczysz. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam nadzieję że on już wie że nic akurat mi zrobić nie może, bo będzie czekała go rozmowa z ojcem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe tak łatwo nie będzie uwierz mi. Nikt większej krzywdy niż ty mu w życiu nie zrobił. Może nie na tobie się wyżyje ale na twoim synusiu tak ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciak sam rozpoczął ten konflikt. A jak zrobi ponownie coś mojemu synowi to o wszystkim mąż się dowie oraz nie odpuszczę Dominikowi. Ale nie zapowiada się na nic takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka że myślisz tylko o sobie. Możesz mi wierzyć jak będzie chciał to zniszczy wasz związek.;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam wygląda sytuacja teraz? Ci idioci co piszą że jesteś zła nie mają racji. Dobrze postąpiłaś i trzymam za ciebie kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie jest spokój. Mojego Filipa nie ma w domu, a Dominik z mężem oglądają jakiś tam serial. Co prawda Dominik dalej prawie nic nie je i nie odzywa się do nas, ale przynajmniej nie ma żadnej kłótni w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znów ja pisałam. Czemu przez telefon mnie nie loguje? Muszę specjalnie siadać do laptopa żeby coś tu skomentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój mąż i syn powinni zrobić sobie wyjazd bez ciebie i twojego synalka którego tak uwielbiasz. Mieliby wtedy szanse na rozmowe i może dzieciak by się otworzył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WonderLover.com...? Zajrzyj....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dziw się że chłopak się do was nie odzywa. Zraniliście go, a w szczególności ty i jego ojciec. Nie wiem jak ci nie wstyd że doniosłaś na 15 latka. Jesteś teraz siebie dumna? Nie powinnaś. Zniszczyłaś tą relacje która z tego co rozumiem była świetna, a rzadko tak jest. Teraz chłopak czuje się pewnie samotny i opuszczony przez ojca w którym miał najwięcej oparcia. Odebrałaś mu poczucie bezpieczeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę że ten gówniarz potrafi strzelać fochy i kłócić się tylko o to że mieliśmy jutro pojechać w czwórkę do galerii po zakupy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prowo ale jesteście durni że się wkrecacie, dorosła baba zapewne dobrze po 30 tce w obliczu takiego problemu na pewno co chwile pytalaby się na kafe co radzicie, jasne. No i ta uzależniona od alkoholu matka chłopaka która jest w Japonii i teściowa zapatrzona w swoja synową alkoholiczke która zostawia jej syna i własne dziecko. Ale durna historyjka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta, bo dla użytkowników tego cudownego portalu jak ktoś ma prawdziwy problem to ten problem jest zmyślony ;) <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak już nie wiedziałam co robić to aż sięgnęłam po internet. W sumie też nie wiem czemu teściowa tak uwielbia byłą męża. Ale skoro uważasz takie sprawy za durne historyjki to ciesz się że nie musisz przechodzić przez nie jak ja. I tak na tym portalu tylko 1/4 komentujących na prawdę chciała jakoś pomóc i doradzić, a reszta chce mnie powiesić za to że ożeniłam się z facetem z dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×