Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jak płacę alimenty to mam prawo żądać od eks by pokazała mi paragony?

Polecane posty

Gość gość

Płacę alimenty na dwóch synów 900 zł miesięcznie. Sąd po rozwodzie przyznał oczywiście opiekę matce. Pieniądze zawsze regularnie wpłacam a nie widzę żeby dzieci z ego korzystały. Gdyby nie to że zabieram dzieci co drugi weekend i kupuję im wtedy ubrania i buty to chodzili by w za małych. A matka moich synów na fryzjera, kosmetyczkę itp zawsze ma. Wiem, że spora część idzie na wyżywienie, pampersy dla młodszego, wizyty u lekarzy itp, ale dzieci czasami w jednych ciuchach 3 dni chodzą, mogłaby im coś kupić z tych 900zł. Zażądałem by pokazywała mi rachunki że faktycznie pieniądze idą na dzieci, ale mnie wyśmiała i powiedziała, że nie mam prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma racje, nie masz prawa i nie musi ci nic udowadniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
900zl na dwójkę dzieci? Litości. Utrzymanie mojego rocznego syna to 400-500 zł miesięcznie, bez ubrań, leków, lekarzy. Pamiętaj, że 2/3 czynszu i rachunków za mieszkanie też jest kosztem utrzymania dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze masz prawo wiedziec na co idą twoje pieniądze. Nawet jesli twoja była przedstawi rachunki za mieszkanie, prąd itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaraz wypowiedza sie tatusiowie jak to dbaja o dzieci z nedznych alimentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wez dzieci do siebie i utzrymaj wszystko za 900 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pierdziel. Matka powinna dać następne 900 zł. Czyli jesli ma dwójkę to na jedno wychodzi 900 miesiecznie. I nie p*********e ze tyle wychodzi wam miesiecznie na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TEORETYCZNIE ona powinna dac drugie tyle na dzieci. A to, ze glownie ona sie dziecmi zajmuje to nic nie kosztuje? Moze jak by nie miala dzieci na glowie to by wiecej zarabiala? Dlaczego 1 osoba ma dawac 900zl + miec wszystko na swojej glowie, a druga daje 900zl, zabierze dzieci raptem raz na 2 tyg i jeszcze nosem kręci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to idzicie walczyc w sadzie za tego goscia, by mial dzieic przy sobie! skoro wyceniacie to, z ematka jest z nimi caly czas a tatus raz na 2 tygodnie, to moze wycencie to, ze ona je ma caly czas przy sobie, a aatus musi czekac dwa tygodnie na to by 2 dni z dziemci byl!! czy ona jest z dziecmi za kare i on za to placi??? to niech sad przyzna dzieci jemu, ona sobie dorzuci 900zl i bedzie kazdy zadowolony!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest moj widzial corke do 5 roku zycia bo byl znami ,potem sp---do--l za granice z kochanica starsza od siebie o 7 lat.Nieplacil ani grosza .No i wiecie co: po 25latach przypomnial sobie ze ma corka.Wypedzila od swojch drzwi tego bydlaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że tak. I nie tylko paragony, ale też odpowiadające im rzeczy (bo mam taką "koleżankę" która wyłudza wokół paragony, że niby ona aż tyle biedna na dziecko wydaje).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A może on by i wolał w ten sposób? Tyle, że polskie sądy ojców mają głęboko w dvpie, nawet jeśli ten ojciec ma idealne warunki a matka wegetuje, to i tak marne szanse, żeby dziecko dostał ojciec. I to jest niby dbanie o dobro dziecka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
900zl to ochłapy ale mimo to dzieci powinny miec kupione buty i ubrania a higiena to PODSTAWA.Ja swojemu bym pokazala ale on nie smie pytac bo wydaje na same ciuchy fla corek po okolo 200,300zl miesiecznie na jedna.To co placi plus moje drugie nie starcza na zajecia,ortofonte,stomatologa i to aby fajnie wygladaly.Sama na to zarabiam.450zl to grosze.Moj ma 600zl i tez jeczy ze ledwo co daje rade..Nidktore babaka za to maja slimenty po 1500-ba nawet i 3000 i dzieci chodza jak lachmany i im malo.Gdzie tu sprawiedliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wkład rodziców powinien być taki sam. Ale z jednej strony jest tatuś zajmujący się dziećmi co któryś weekend, z drugiej strony jest mama, która zajmuje się nimi przez CAŁY czas, osobista opieka też wchodzi w ten wkład i wtedy matka nie musi (ba, często nie ma jak) dokładać drugiej kwoty alimentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
900 zł to Twoim zdaniem dużo ? Drugie pytanie, skąd wiesz, ze dzieci chodzą ubrane po kilka dni w tych samych ciuchach skoro widzisz je raz na dea tygodnie? Nie musi Ci nic udowadniać, dopóki dziecku nie dzieje się krzywda, ma co jesc, ma warunki do normalnego rozwoju, jest czyste itp to nie wiem co ona mogła by ci udowadniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektore z was bardzo sie myla. Ojciec dziecka ma prawo wiedziec na co są wydawane alimenty. Ale, autorze, musisz zrobic to formalnie przez sad. I wtedy matka ma obowiazek przedstawic faktury i paragony. Wiem, bo moj byly wystąpił z takim wnioskiem do sadu myslac ze ja nie przedstawie. I bardzo sie zawiódł bo dostal potwierdzenie na kazda wydana złotówkę. Pozniej stwierdzil, ze chcial mi po prostu zrobic na zlosc. Ale jeśli autor ma watpliwosci, ze matka wydaje pieniadze na potrzeby dzieci to ma prawo wystąpić z takim wnioskiem. A matka, jesli ma czyste sumienie to bez problemu pokaze faktury i paragony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To matka chodzi do lekarza, kupuje leki i zajmuje się dziećmi kiedy zachoruja. To ona musi w pracy brać L4. Organizować opiekę. To ona opłaca żłobek przedszkole czy nianke. To ona kupuje książki do szkoły...to ona oplaca mieszkanie w ktorym te dzieci zyja. To ona wydaje kase na lekarzy specjalistow i koszty ewentualnych dojazdow tez pokrywa...i.mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Mój były też chciał rachunki do wglądu. Ale tak samo jak byla autora wysmialam go :) powiedzialam zeby sobie do sądu szedł jak mu się nudzi i brakuje mu zajęcia. Nawet nie wiem już o co wtedy mu poszło. Ale ubaw miałam setny. 500 zl daje i myśli, ze ja za to świat zwojuje haha głupek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po wuj to robić dzieci i się później targować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co, faktury i paragony? Porąbało was? Kupuję mnóstwo rzeczy i nigdy faktur nie biorę, chyba że na drogi sprzęt, a paragony lądują w koszu. Musiałabym mieć nierówno pod sufitem, aby zbierać takie barachło. Ogólnie rzecz biorąc jesteście chorzy z nienawiści, ja moim dzieciom daję wszystko, nawet kosztem siebie, bo wiem, że to mój zakichany obowiązek, skoro zdecydowałam się je urodzić. Im ma niczego nie brakować, mają być szczęśliwe, mieć warunki do prawidłowego rozwoju, rozwijania własnych zainteresowań, być przygotowane jednym słowem odpowiednio do życia. Nie rozumiem licytowania się o kasę. Po co wy te dzieci robicie? Chore to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Płacę alimenty na dwóch synów 900 zł miesięcznie. Sąd po rozwodzie przyznał oczywiście opiekę matce. xxx a wystąpiłeś do sądu o całkowitą opiekę nad dziećmi? nie wydaje mi się! sąd się na sprawie zapytał czy miejsce dzieci ma być przy matce a ty powiedziałeś "tak" prawda? skoro masz dowody że matka to złodziejka, oszustka i dzi/wka - to szoruj do sądu - dostaniesz dzieci i będziesz je utrzymywał za alimenty od matki - i będzie cudownie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja znam takiego co płaci nieregularnie 300 zł na 10-letnie dziecko i każe sobie udowadniać każdą wydaną złotówkę - a później i tak chodzi i opowiada wszystkim jak "ta suka" okrada jego i dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:51 ja nie zbieram takich rzeczy.. Po co mam to robić? W sadzie kiedy mój były maz stwierdził, ze alimenty przywłaszczam sobie i dziecko nie ma dostępu do tych pieniędzy, przedstawiłam tylko kosztorys w którym dokładnie wykiczylam ile place za przedszkole zajęcia taneczne i basen, moje dziecko jest alergikiem leki są dość drogie i to wystarczyło. Nie będę paragonow z biedronki zbierac, żeby udowadniać ze jedzenie kupuje dla dziecka, bądź tez każdego ubrania, chyba widać ze dziecko wygląda ladnie, schludnie i zawsze ma na sobie swój rozmiar. Ja ponosze cały ciężar wychowania dziecka, tatuś jest z nim raz w miesiącu przez 2 dni i jeszcze mam mu się spowiadac na co ida pieniądze? On nie martwi sie, ze 4 raz w tym roku IDE na L4 bo dziecko chore, nie matwi się tym ze prze to mniej zarobie, bo to nie jego weekend i tyle w temacie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze gdybym mógł i była żona nie udawałaby przed sądem jaką doskonałą matką jest, to zabrałbym dzieci do siebie i miałbym w dupie jej alimenty. Jakby tylko mogli mieszkać ze mną. Po drugie wiem że chodzą 3 dni w tych samych ciuchach, bo jak oddaje mi synów na weekend w piątek i pytam gdzie spakowała dla nich ubrania na kolejne 2 dni, to mówi że starczy im to co mają na sobie. Ubrała ich w piątek i mają tak chodzić do niedzieli. Krew mnie zalewa. A dzieci w wieku 1.5 roku i 4 lat jednak mocno sie brudzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co teraz dupa boli, że zona dba o siebie? fryzura itp? Odżyła bez ciebie, więc może zadbać o siebie. Ma takie prawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zza winkla
Autorze jeśli dzieci nie są zaniedbane to żona nie ma obowiązku z alimentów się rozliczać. Natomiast jeśli dajesz dodatkowo pieniądze na konkretny cel np kolonie to masz prawo żądać faktury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do sadu i tyle. Dobrze jedna pisała - uczciwa matka sie nie wstydzi wydanych pieniedzy. Do tego moze dokumentuj ze dzieci sa niezadbane? Bo masz jeszcze szanse,jak mlodsze skończy 2-3 lata łatwiej ojcom walczyc. X I tak, jestem corka wyrodnego tatusia, tez uwazam ze 900zl na dwoje to nie kokosy, ale skoro dzieci chodza brudne itd to o czyms swiadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz to. Ja jak daje dziecko na weekend to pakuje zawsze conajmniej 2 zmiany ubran i bielizny. Do tego co miesiac ojciec dziecka dostaje receptę na leki, ktore dziecko bierze i kupuje zeby mial u siebie i zebym nie musiala co tydzien pakowac. Ale mysle, ze to bardzie kwestia umiejetnosci dogadania sie. Gdyby byly maz poprosil o udokumentowanie wydatków to bez problemu bym to zrobila, bo nie mam nic do ukrycia. Ojciec placi 500 zl i cala ta kwota jest wydawana na dziecko ( ubrania, buty, leki, szkola, zajecia). Bo, kurcze, ojciec to nie jest bankomat. Skoro zdecydowalam ze dziecko ma mieszkac ze mna to jestem świadoma, ze to nie tylko pieniadze ale tez czas. A na bylego moge liczyc w sytuacjach awaryjnych dlatego, ze zachowujemy sie jak dorosli ludzie, a nie jak małolaty i dtzemy kotów o kazdy szczegół. Zamkniety rozdzial i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
900 zł to alimenty, ale przecież to nie są jedyne pieniądze, które wydaje na dzieci. Zawsze jak są u mnie to coś dostają. Kupuje im większość ubrań, zabawki, zawsze ich gdzieś zabieram i nie siedzimy cały weekend w mieszkaniu. Za 3 tygodnie jedziemy na krótkie wakacje. Wiec tak jak mówicie - nie miałaby nic do ukrycia, to pokazała by te paragony i faktury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Po pierwsze gdybym mógł i była żona nie udawałaby przed sądem jaką doskonałą matką jest, to zabrałbym dzieci do siebie i miałbym w dupie jej alimenty. xxx gdybyś mógł? a czemu nie możesz? nowa du/peczka nie chce w mieszkaniu twoich dzieci? i nie pieprz że żona "udaje przed sądem" - w sądzie prezentuje się dowody - a nie udaje twierdzisz, że żona okrada twoje dzieci, że są zaniedbane, brudne - to bardzo łatwo udowodnić!!! - weź adwokata, zrób zdjęcia brudnych dzieci, nagraj rozmowy z żoną w których twierdzi, że dzieci mogą chodzić brudne, nagraj rozmowy w których przyznaje się do okradania bo nie chce pokazać paragonów - i dzieci będą u ciebie! tylko co na to twoja nowa laseczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×