Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kłótnia z facetem. przykładowa rozmowa. Co myslicie?

Polecane posty

Gość gość

Bo często klocimy się nawet mimo tego ze nie mam złych zamiarów. Przykład z wczoraj, kłótnia jakich wiele: Ja- no hej co tam u Ciebie jak ci idzie to mi tamto, On- beznadziejnie bo coś ta, się pieprzy, a u ciebie jak? Ja- dobrze właśnie masę w piątek składać papiery na rekrutację ( na magisterskie studia) On- a za stażem może byś się lepiej rozejrzala a nie za studiami i pomyślała założeniu rodziny ze mną (tak przy kazdejnrozmowie tomporusza) Ja-myslemimo tym dlatego się przecież zapisuję na zaoczne a pracy będę szukać po rekrutacji A on- tynwiecznie masz wakacje Ja- obronę miałam 11 lipca to chciam chwilkę odpocząć On-Ty całe studia odpoczywalas a prawo jazdy kiedy zrobisz? On mnie nie utrzymuje ani nic w tym stylu, często też w rozmowach mi wypomina ze np 2 lata temu nie poszlam z nim na jakąś imprezę chyba żeby sie poklocic, a ja wtedy się go zapytałam czy też mam mu wypominać wszystko co źle zrobił przez nasz związek, to on żebym podała przykład i podałam, jak mnie oszukał , to on ze ta rozmowa do niczego nie prowadzi i się rozlaczyl. Albo potrafi się ze mną Polkowic bo np wg niego mojbtel jest złomem bo roztacza nas w czasie rozmowy a to nie wina mojego tel, albo ze zapomniałam wejść na jakiegosnlinka co mi wysłał... czasem on chyba dzwoni żeby się na mnie wyżyć..czasem jest miły i gadamy normaalnie to zależy ale czesto tak jest jak opisuję. Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry za literówki ale piszę z telefonu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś leniem śmierdzącym co się nic nie chce robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tu się nie zgodzę bo na studiach miałam bardzo dobre wyniki, A taki miałam po prostu plan żeby po licencjackie iść na zaoczna mgr i szukać pracy dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To po skończeniu liceum powinnaś szukać pracy a nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja tak nie uważam akurat bo byłam na dziennych studiach i wcale nie łatwych ale ok niech ci będzie. Bardziej mi w tym temacie chodzi o to dlaczego on szuka zaczepki? Wyzywa się na mnie? Bo to był tylko przykład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ty sobie wyobrażasz życie z facetem? On bedzie charował a ty bedziesz bawić swoje dzieci i pobierać 500+? Do 40stki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jestem chamem i prostakiem czepia się ciebie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo jest*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżywa się na Tobie. Następnym razem kiedy zacznie takie zaczepki powiedz mu "Widzę, że masz zły dzień i chcesz to na mnie odreagować. Nie zgadzam się na to, nie będę rozmawiać w taki sposób." I rozłąki się lub wyjdź. I tak za każdym razem. Szanuj się dziewczyno, troszcz się o siebie i nie daj z siebie robić worka treningowego bo pan musi się wyżyć za swoje niepowodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ludzie toksyczni z natury, jeśli ciągle się czepia to może jest taką osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ciagle sie czepia i nie tylko o to... Np, do mnie ostatnio zadzwonił, ale rozłaczyło raz i drui, nie wiem dlaczego bo jak rozmawiam z innymi osobami to sie tak nie zdarza, a on na to już ze złościa " co to za szmelc masz, nie telefon, przeciez masz nowy to sobie wymien", a to chyba moja sprawa jaki mam telefon, poza tym jakos jak rozmawiam z innymi to dobrze dziala. Albo jak np. pytam dlaczego nie pojdziemy gdzies tam to mi wypoina " a ty poszłaś ze mna na taka i taka imreze 2 lata temu" i wypomina mi stare teaty sprzed nawet 2, 3 lat zeby sie poklocic chyba...Czasem jak pisalam jest normalny, a czasem wlasnie taki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogole mi wypomina wiecznie, wlasnie ze narazie nie szukam pracy, ale z drugiej strony to on nie utrzymuje, a poza tym dopiero teraz ide na zaoczne studia, wiec niby kiedy jej mialam szukac, juz dzien po obronie? Albo jeszcze lepsze, ze czepia sie, ze nie chce odstawic tabletek i zajsc z nim w ciaze bo on juz chce mmiec dziecko bo jest po 30 stce. Ja rozumiem,ale mowilam mu, ze najpierw chcialaby jakos sforalizowac nasz zwiazek jesli juz, a dziecko pozniej, a on ze ma byc odwrotnie, ze pozniej slub bo on juz by chcial dziecko... I sie obraza, ze nie chce odstawic tabletek kiedy nawet razem nie mieszkamy.. Musialam sie wygadac chocby przez neta bo mi jakos ciezko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważaj na siebie, naprawdę. Broń Boże nie odstawiaj pigułek, wrobi Cię w dziecko i będzie miał Cię na własność. Walcz o szacunek dla siebie, nie wdawaj się w dyskusję, kiedy widzisz, że się wyżywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam zamiaru narazie zachodzic w ciaze bo nawet ze sobą nie mieszkamy, poza tym nie wiem czy z nim nawet wytrzymam do staje sie nie do zniesienia... Zawsze byl czepliwy, ale sotatnio tak jest czesciej. mam wrazenie, ze szczegolnie jesli ma np. zly dzien czy cos mu nie idzie w pracy. Czasem probuje z nim rozmawiac normalnie, ale sie nie da bo wtedy on i tak znajdzie zaczepke.. Ale jemu to juz nie mozna nic wypomniec bo jak wie, ze mam racje to mowi, ze ta rozowa do niczego nie prowadzi czy cos takiego i koncz rozmowe. Wiec wszstko zalezy od jego humoru czy bedzie mily czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie w to nie pakowala :-/ Jakis frustrat zakompleksiomy i wampir emocjonalny...bedzie sie nad Toba pastwil i dowartosciowywal w ten sposob. Po slubie bedzie tylko gorzej.:-< Chce sterowac Twoim zyciem i jesli na sto razy tylko raz mu sie sprzeciwisz i tak bedzie o raz za duzo. Uciekaj od takiego typa bo wasze zycie bedzie w calosci takie jak on Chce. Siostra mojego meza wyszla za takiefo typa i on decyduje o wszystkim. Np. Na glupich zakupach nie moze do koszyka nawet wlozyc tego co chce bo on zaraz on zaciska zeby i ze zloscia mowi "nie potrzebujemy tego" i wyjmuje dana rzecz...masakra. Namawiamy ja by zasadzila mu kopa ale tak ja pozbadl,ze ona juz uwaza,ze bex niego sobie nie poradzi. :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dam ci dobrą radę-zostaw go w peezdu. Ty chcesz magistra robić, a on ci dziecko proponuje ? Daj spokój, facet ma cię motywować do rozwoju, a nie ściągać w dół. Jeszcze Cię do roboty goni, ja bym z nim zerwała, teraz się kłócicie, to pomyśl co będzie za kilka lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My sie caly czas prawie klocimy przez takie rzeczy wlasnie... Czasem chce z nim normalnie porozawiac, ale sie nie da... Jak sie obronilam tzn. prace licencjacką to pierwsze jego slowa zamiast mi pgratulowac to powiedzial " no to teraz powodzenia w szukaniu pracy"... I wiecznie mu cos nie pasuje, jestem pewna, ze jak pojde do pracy, o ile jeszcze bedziemy razem, to tez mu nie będzie cos tam pasowało, zawsze temat do klotni sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak z nim będziesz, prawda? on cię traktuje jak głupią szmatę i co najlepsze ty o tym dobrze wiesz a mimo to dalej z nim jesteś i to od kilku lat!!! wielce wykształcona pani magister dla której bycie z gó/wnem omyłkowo tylko nazywanym facetem jest ważniejsze od jej honoru i godności - wcale mi cię nie żal siedź z nim - przynajmniej wtedy on nie zniszczy życia innej dziewczynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy z nim będę...najgorsze że moje poczucie wartości przez ostatnie 2 lata bardzo spadło ale to już inny temat... I tym ciężej jest odejść pomimo że niby ludzie mi mówią że jestem fajna czy ładna ale w to nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostro, ale prawdziwie. Co on z tą pracą ciągle, powiedz mu, że nie zamierzasz iść do pracy, tylko zostać w domu z dzieckiem, a to mąż ma utrzymywać rodzinę hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I wykształcenie nie ma nic do poczucia wartości ,przed studiami miałam je on wiele wyższe niż teraz...nie wiem czemu się tak stało ale tym ciężej mi odejść albo chociaż się mu postawić na tyle żeby wiedział jak powinien postepowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, jesteś młoda, ambitna, chcesz się kształcić, zastanów się, czy chcesz być z kimś takim całe życie. A życie masz tylko jedno. Ludzie się rozstają w różnym wieku, ale jak się jest młodym, bez zobowiązań, dzieci jest łatwiej. Przecież widzisz, że do siebie nie pasujecie, kłócicie się o bzdury i chcesz kogoś takiego za męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I wykształcenie nie ma nic do poczucia wartości ,przed studiami miałam je on wiele wyższe niż teraz...nie wiem czemu się tak stało ale tym ciężej mi odejść albo chociaż się mu postawić na tyle żeby wiedział jak powinien postepowac x Ale kochana, ty mu chcesz mówić jak ma postępować? A co ty jego matka? To jest dorosły facet, ty nie masz go uczyć życia, macie przejść je razem, wspierać się, a nie uczyć najprostszych rzeczy. Poza tym 30 letni facet raczej nie zmieni charakteru, uwierz mi. A wręcz będzie jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I wykształcenie nie ma nic do poczucia wartości ,przed studiami miałam je on wiele wyższe niż teraz...nie wiem czemu się tak stało ale tym ciężej mi odejść albo chociaż się mu postawić na tyle żeby wiedział jak powinien postepowac xxx żałosna głupia dziewucho ani on się nie zmieni ani ty mu się nie postawisz i idę o zakład że nie odejdziesz, bo niestety ale masz charakter typowej polskiej prostej dziewuchy - "jak nie mam faceta to jestem nic nie warta", "byle tylko był"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co, autorko, wez ty sie rozejdz lepiej juz teraz z tym psycholem, jakby ktos na mnie wymuszał dziecko, to bym od razu z nim zerwała, w ogole wymuszanie czegokolwiek to juz powinna ci sie zapalic czerwona lampka ostrzegawcza. Pozniej bedzie jeszcze gorzej, on cie w ogole nie szanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie chcę takiego męża...ale boję się ze już mnie nikt nie pokocha, że będę sama itd. Wiem, że już może lepiej być sama ale to nie takie proste wszystko. Jeszcze wcześniej ,islam wyższe poczucie wartości i łatwiej by ,i to przyszło, teraz zabrnelam do takiego momentu, że będzie bardzo ciezko... Z drugiej strony ,Zoe rozstanie by nim wtrzasnelo choć trochę tylko nie wiem czy tylko nie na chwilę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie chcę takiego męża...ale boję się ze już mnie nikt nie pokocha, że będę sama itd. xxx no i wszystko jasne może bić, poniżać, pluć, kopać niszczyć, traktować jak ostatnią ścierę - BYLE TYLKO BYŁ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałabym żeby był cały czas taki jak wtedy co się nie klocimy, ale to zależy od jego humorkow...On mnie tym dzieckiem próbował szantażować do tego stopnia, ze próbował zabierać mi tabletki, ale chociaż miałam na tyle rozumu żeby się na to nie zgodzić co kończyło się wielką obraża, ale po pierwsze chcę zrobić mgr a po drugie dziecko bez żadnej finalizacji związku też jest zlymm pomyslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×