Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iwonamala

Jak mam uwierzyć żonatemu,że żona jest z nim tylko dla kasy?

Polecane posty

No własnie. Nie pakuje sie znim w żaden romans, dawno mu to wybiłam z głowy. Ale on nadal nie odpuszcza. Mówił,ze dla mnie zrobiłby wiele...no to go podpuszczalam i wszystko o co poprosiłam to zrobił. Az sie zdziwiłam. Ale maloważne. Piszecie,ze faceci łatwo podejmują decyzję o rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm Nie wiem czy to jego kolejny bajer, ale zbliżył sie troche do mojej rodziny. Ja mieszkam w domu typu "bliźniak" mam swoją kuchnie i 2 pokoje, a rodzice drugi dom. Zrobił nam remont za pół darmo bo wie,ze u nas sie nie przelewa. Mojej mamie przy kawie wyznał,ze nie układa mu sie w zyciu, ze żona aby wiecznie niezadowolona, poleciała pewnie na kasę . Nie powiedział mojej mamie,ze go zdradziła. Ale wspomniał'Oj dużo jeszcze pani nie wie" Mama go spytała"A dziec***ani nie żal" Prawie sie popłakał i dodał"Ze dzieci mu żal" Czy wg was odgrywa jaką szopke? Az tak kłamia,zeby dobrze zagrać małżenstwo , ktore czeka rozwod? jesli tak, to jest jak mówie,ze jest mega skurczybykiem Ja sama nigdy nikogo nie kłamałabym,aby cos uzyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmmmm Nie wiem czy to jego kolejny bajer, ale zbliżył sie troche do mojej rodziny. Ja mieszkam w domu typu "bliźniak" mam swoją kuchnie i 2 pokoje, a rodzice drugi dom. Zrobił nam remont za pół darmo bo wie,ze u nas sie nie przelewa. Mojej mamie przy kawie wyznał,ze nie układa mu sie w zyciu, ze żona aby wiecznie niezadowolona, poleciała pewnie na kasę . Nie powiedział mojej mamie,ze go zdradziła. Ale wspomniał'Oj dużo jeszcze pani nie wie" Mama go spytała"A dziec***ani nie żal" Prawie sie popłakał i dodał"Ze dzieci mu żal" Czy wg was odgrywa jaką szopke? Az tak kłamia,zeby dobrze zagrać małżenstwo , ktore czeka rozwod? jesli tak, to jest jak mówie,ze jest mega skurczybykiem Ja sama nigdy nikogo nie kłamałabym,aby cos uzyskać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie nic nie rób, poczekaj jak się rozwiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Powiedz mu, że jak będzie po rozwodzie, może spróbować, a wcześniej nie ma na co liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to możliwe. Faceci potrafie byc bardzo podi. A to pod przykrywką dobroci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zamierzam. Za pomoc przy aucie i domu dostał odemnie buziaka i przytulenie. Nic wiecej. Zadnych podtekstów. Ja dobrze wiem kim bym była gdyby było miedzy nami cos wiecej. Tylko to co on wyprawia sprawia wrażenie jakby było prawdą Czy żonaty chcący zaliczyć aż tak bardzo byłby zakłamany,zeby przed moimi rodzicami grał nieszczęśliwego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gardzę tego typu facetami. Aż się odechciewa jakichkolwiek związków ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mu zależy to w trymiga będzie rozwód. Jak będzie przeciągac to nie dobrze wróży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdziwilabys się ale może być taki zaklamany. Nagrywaj go a potem pojdz do zony osobno i juz z nim. Ja tez nagrywaj od początku do końca . Ale nie pokazuj jej nagrań z nim, zachowuj się naturalnie. O zdradzie też wspomnij. Powiedz że chcielibyście ułożyc sobie życie ale to już przy nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam różowych okularów. Wszystko biore na zimno co do mnie mówi. Tłumacze mu,że musi sam poukładac to z żoną. Ona wg tego co mówi, nie stara sie zbytnio ,ale ona nie chce sie rozwodzic, tylko on.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy gra czy nie. Nawet jeśli nie gra, jeśli ma szczere intencje i chce być z tobą a tamto małżeństwo jest już farsa, to na chwile obecną JEST ZONATY. Zonatych się nie tyka. Poczekaj, jak mu zależy to szybko weźmie rozwód. Bo inaczej będzie się bał, że mu ucieknie sz. Chyba nie chcesz być ta druga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co autorka pyta jak i tak chce byc z tym gosciem swego czasu na sympati poznalem kilka pan twierdzilem ze z zona jestem w separacji , ze nie spimy ze soba tylko w osobnych pokojach w mieszkaniu w bloku bo za pol roku przeprowadzam sie do domku na dzialce pierwsza reakcja kobiet ze klamie ale ja jestem dobry w tzw bajerowaniu wiec pozniej zadnej to nie przeszkadzalo i wszystkie sie chcialy umowic chodzi o to ze te kobiety bardzo pragna byc kochane , tak bardzo ze same chca uwierzyc w bajki ktore sie im serwuje i ty autorko tez tego chcesz kwestia jest tylko czy facet jest odpowiednio inteligentny , przystojny, wygadany jesli tak to juz trzyma swoj miecz w twojej pochwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za pomoc przy aucie i domu dostał odemnie buziaka i przytulenie. Nic wiecej. Zadnych podtekstów. Ja dobrze wiem kim bym była gdyby było miedzy nami cos wiecej. Tylko to co on wyprawia sprawia wrażenie jakby było prawdą Czy żonaty chcący zaliczyć aż tak bardzo byłby zakłamany,zeby przed moimi rodzicami grał nieszczęśliwego? x Dla faceta to jest podtekst... bez podtekstu byłoby gdybys mu zapłaciła za wykonaną usługę... a facet żonaty wiele zrobi, aby zaliczyć, znam takiego (niestety) który prowadził podwójne życie - z żoną dwójka dzieci,z "narzeczoną" jedno. Przy czym oficjalne "zaręczyny" były z jej rodzicami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. Az sie odechciewa. Ja sama żaliłam sie komus jak mi nie wyszło z pewnym facetem ale nie aż tak,zeby wdawac sie w jakiś romans. Pisze jak jest. Podlizuje sie moim rodzicom. Jak robilismy grila na koniec remontu to został chętnie w sobote do godziny okolo 22. mama spytała,co na to jego żona a on tylko kiwnał ręką. Mi mówil,ze odkad go zdradziła nie ma prawa pytać gdzie i dokąd jedzie. Bo sama robiła to samo. Wg niego jej zalezy, jemu nie. Mnie osobiście zdrada brzydzi i nie dla mnie podwójne życie. I jak można kłamac komus kogo sie kocha. Mogło tak być,ze złapala go na dziecko jak mówi. Ale potem pojawiły sie dwa następne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na jedno dziecko, ok, mogła go złapać. ... A potem z kapusty pojawiło się jeszcze dwoje :D Ochlon, poczekaj, jak zobaczysz że on bierze rozwód to droga wolna.Inaczej pamiętaj, on jest nadal żonaty. Wejdziesz z nim teraz w układ to zostaniesz po prostu kochanka. I nie dawaj mu żadnych buziaków, na litość boska,dla faceta to sygnał, że lecisz na niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, tak, bajki o separacji, ze zyją osobno, romanse żonatych. To to znam. Ale nie sądziłam,ze moga aż tak bardzo kłamac potencjalną babkę, po to tylko aby uwierzyła i sie w koncu z nim przespała. Ja jestem uparta. Nie robie mu zadnych nadziei na romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Robisz mu nadzieję... a w trójkę dzieci z przysłowiowej "wpadki" nie uwierzę, tym bardziej w małżeństwo z kilkunastoletnim stażem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też uważam, że te buziaki to byla przesada. Wyczul latwy grunt to sie przyczepil. Ile ty masz lat ze tego nie wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postawiłam mu jasno granice. Tylko przyjacielskie relacje. Nawet to go niezniechęciło. Pisałam,ze pierwsze było z wpadki, a dwa nastepne planowane. Zdrada była po trzecim. A ogólnie wg niego ona wyszła za mąż za niego a potem traktowała go jak bankomat. Rzadko sie kłocili bo jej zależało na lepszym bycie. Wpadka ze zdradą wg niego ją zdemaskowała. Ale dziękuje za wasze wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No muszą bardzo bajerowac, inaczej żadna by się nimi nie zainteresowała, bo mają żony i dzieci, Standardowo oczerniaja żony a potencjalnym kochanka mówią ze; Nikogo jeszcze tak nie kochali Że tylko ona go rozumie Ze żałuję, że nie poznali się zanim poznał żonę Że jest piękna i cudowna Mądra i uczuciowa Że ciagle za nią tęskni Że myśli nieustannie o niej Że los jest okrutny że zetknął ich razem dopiero teraz itp Normalny, wolny facet nie musi się tak wysilać, ale żonaty musi, bo startuje z niższej półki, bo jest żonaty i dzieciaty, więc musi się wykazac większym bajerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są małżeństwem dokładnie 13 lat. Wiecie co jest najgorsze...że on mi sie żali, ja jakos probowałam mu doradzić, pocieszyć słownie, jakos zrozumieć a to wszystko miałoby byc kłamstwem?? To jak ja mam potem ludziom wierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja z innej beczki. Załóżmy że się rozwiedzie i ożeni z tobą. I tak: ma już 3 dzieci. Nie wiadomo czy chcialby mieć następne. Jak byście mieli 2 to na pozostałe 3 musiałby płacić alimenty. Albo wcale nie będziecie mieli dzieci a on będzie ciągle płacił alimenty. Pomyślałas o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhe:) dokładnie. Tak mi mowil i pisał,że żaluje,ze nie jest kawalerem A ja mu twardo: nie wierze w słowa, wierze w czyny. No to zaczął dla mnie pewne rzeczy robic Ale jak wy mi tu piszecie,ze oni zrobią wszystko aby zaliczyc... Nie wiem do czego sa zdolni. Dzieli nas 20 km, az tak daleko nie mieszka. Poznałam kilku jego kumpli, korci mnie zeby podpytac jednego,czy wie,ze sie "rozwodzi" Jak pytalam czy komus mówił o rozwodzie to powiedział,ze tesciowej i matce. Dzieciom też powiedział i ze one sie z tym pogodziły. Tzn te dwie starsze córki. Nie wiem do jakiego bajeru jeszcze sie posunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem tak: Urzekł mnie swoją dobrocią i troską o mnie w pewnych moich zyciowych zakrętach. Nie wiodło mi sie zbytnio z kasą to sam zaoferował pomoc finansową . Za nic. Tak po prostu dał mi pewną ilosc kasy. Nie chciał za to nic, nie wspominał o seksie, romansie. Powiedział,ze do mnie czuje o wiele wiele wiekszą miłośc niż do żony i ze to samo jej powiedział. Ona wie o moim istnieniu. O jej zdradzie wie tylko jej matka i dwaj kumple, ktorzy ją nakryli. Nie wiem...moze ona boi sie tego,ze on powie co zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli to prawda co mowi, to troche go rozumiem. Sama byłam z kims go byl ze mną ,ale jednoczesnie szukał lepszej,by wzenic sie w bogatsza rodzine. I tak zrobił.Ja zostałam na lodzie. Te jego bajery gdyby byly rzeczywiście bajerami to olałabym.Ale bajer do takiego stopnia,ze podlizuje sie rodzicom, kupował małe prezenty dzieciom mojej siostry, ktore go polubiły to juz gruba przesada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podoba mi się, że Twoim rodzicom tak łzawił. Pomagający, opiekuńczy, ale...trójka dzieci nie wzięła się z powietrza. Jeśli nawet się rozwiedzie, to jego problemy, sprawy z dziećmi, majątkiem, będą pierwszoplanowe. Ty będziesz na drugim planie, i to długo. Jestem żoną wdowca z dziećmi, już dorosłymi, wiem, co mówię. Związek z dzieciatym facetem jest bardzo trudny, tylko dla orłów (orlic). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie. Tego sie po nim nie spodziewałam. Gdybym go poznała jako wolnego to na pewno poszłabym z nim na randke, kawe. jak na razie pił kawe ze mną przy remoncie, nie dobierał sie. Ja jestem twarda sztuka, ale tez nie na tyle doświadczona ,zeby nie dac sie oszukac. Powiedziała mu,ze nie ma takiej opcji jak sypianie z nim w momencie jak on z nia mieszka. Nie ma / Myslalam,ze po takim tekście sie urwie kontakt, a nie zrobił tego. Juz dawno nie zawracałby sobie mną głowy. Ale coż, życie pokaże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.35. trąci zarzucaniem sieci, robieniem na wszystkich Twoich bliskich dobrego wrażenia. trochę na siłę, nachalnie. a sprawa, o ile jakaś jest, dotyczy Ciebie i jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×