Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wrzeszczący w niebogłosy bachor w sklepie doświadczył ktoś ?

Polecane posty

Gość gość

Pracuje w centrum handlowym i codziennie kilka takich dzieciaków drze się na cały glos:O...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinien być zakaz wprowadzania bachorow do centrów handlowych,sklepów. A przynajmniej tych niegrzecznych. Plus możliwość chodzenia z psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie zrobisz bo Ci mamusia Dżesiki albo Brajana zrobi burę :( Ja oprócz tego, że w pracy z tym sie spotykam, to jeszcze w domu (mieszkam w bliźniaku i niestety ogródki są płot w płot). Tragedia mały drze się od 4 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja widziałam wczoraj taką wlaśnie sytuacje, że mały terrorysta kładł sie na ziemi i dostał istnej histerii a, co zrobiła matka ? powiedziała "ja idę, pa" i odeszła za regał zostawiając tego gnojka na tej posadzce, mówie wam jak on się darł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było go skopac. O ile nie było kamer :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gówniarze z Was. Co oznacza, gdy dziecko wrzeszczy, krzyczy, rzuca się na ziemię? Że doświadcza dużych emocji, z którymi sobie nie radzi. Dorośli nie zawsze sobie radzą z emocjami, gdy spotka ich silny zawód, a co dopiero dzieci. Zwłaszcza dorośli, którzy w dzieciństwie byli karani za emocje. I takie dziecko musi się wykrzyczeć, wypłakać i ma do tego prawo. Jak się zabrania wykrzyczenia, ucisza na siłę, to ujście dla tych emocji dziecko znajdzie inne, np. w kopaniu innych osób, bo te emocje dalej będą, nie znikną, ponieważ my tak chcemy. A że tak bywa w sklepach, trudno się dziwić. Pełno kuszących rzeczy, dziecko by chciało, bo nie jest odporne na to, że zewsząd zalewają je półki z kolorowymi przedmiotami, do tego dochodzi zmęczenie i emocje biorą górę. Mądry rodzic to przeczeka, jeśli się da to przytuli, u starszego dziecka zastosuje inne metody (np. podsunięcie kartki z niespodziewanym poleceniem "narysuj swoją złość" -to często działa). Czego Wy oczekujecie? Będziecie usatysfakcjonowani, że ktoś zbije dziecko, bo śmiało zakłócić Wasz spokój? Ta matka, która odeszła wcale nie zrobiła źle, zazwyczaj dziecko w takiej struacji przestaje krzyczeć i biegnie za matką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co za psycholozka ze spalonego psychiatryka. Kiedyś ludzie nie powtarzali tych dennych sentencji i dzieci się chowało zimną ręką. A ty tul małego terroryste,a za parę lat będziesz miała Rakowiska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako jedyna,ta "psycholozka" miala racje. Mylicie wychowanie beztresowe z pozwoleniem dziecku na przexywanie emocji. Dzieci maja byc za wszelka cene ciche,grzeczne i posluszne bo dorosli ,inni ,obcy ludzie tego oczekuja. I rosnie kolejne stado bezwolnych baranow,ktore nie radzi sobie z wlasnymi emocjami,bo zabrania mu sie ich okazywac w zwiazku z czym jest frustratem,ktory wyladowuje je na slabszych. Jakos nie widze aby autorka czy ktos inny podal rozsadny argument na to co sami by zrobili w tej sytuacji. Rozumiem,autorko,ze bylabys usatysfakcjonowana,gdyby matka pod presja m.in. Twojego karcacego spojrzenia wydarla sie na dziecko i zaczela nim szarpac? Masz dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już nie słyszę tych wrzasków, bo wrzeszczące dzieci są wszędzie. U sąsiada są dwie śliczne dziewczynki, a drą się przeokropnie jakby wzywały Lucyfera, albo już je opętało. Nikt im nic nie powie, one tak biegają po swoim podwórku, krzyczą i machają rękami jakby miały odlecieć. Mieszkamy tak, że z trudno nie słyszeć co się dzieje u sąsiadów za płotem, ale mnie to wisi koło tyłka, słucham black metalu i te dzieciaki rodem z piekła, które są teraz wszędzie nie wadzą mi zupełnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dzieciaki nawet nie macie pojęcia o czym piszecie. Myślicie że jak dziecko krzyczy to co z nim jest nie tak? Dziecko ma swoje emocje i też frustracje. Ale skoro tak to wszystko nazywacie widać że nie macie pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie, teraz jak będzie sie darł to zadzwonię na policję, małpiszony biora 500+ to niech kuźwa tak bawią te dzieci aby nie darły mordy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze są te skrzywione mordy dorosłych, które dokładnie widać kiedy jakieś dziecko płacze. Od razu widać kto jest przygłupem bez podstawowej wiedzy na temat dzieci. Czasem mam ochotę podejść i jebnąć w ten krzywy ryj takiemu oburzonemu frajerowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tyko nie wiem, czy tym dzieciom nie robią rodzice krzywdy, skoro tak ciągle krzyczą albo płaczą? To nie jest normalne. Rodzice tacy wredni, wulgarni najczęściej. Nawet popatrzeć nie można, bo zaraz atak. Pewnie zboki jakieś i psychole, gwałcą może te dzieci albo biją, a dziecko płacze albo wrzeszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Czechach ostatnio łaziliśmy po sklepach i tam dzieci tak nie płaczą ani nie krzyczą. Jak już to sporadycznie i rodzice uciszają. Drą się na znak protestu jak zła mama trzyma za rękę i nie pozwoli biegać w sklepie i wpadać na ludzi. Jak widać da się. U nas głupi ludzie mnożą się jak bezpańskie koty i nie radzą sobie z tymi dziećmi kompletnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyglupi to ci co sie zawadzkiej naogladali i mysla, ze sa perfekcyjnymi rodzicami :o Bachor sie nie umie zachowac to go trzymaj w piwnicy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PASKIEM W RYJ BACHORA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olivier z nk
Dnia 3.08.2016 o 10:55, Gość gość napisał:

Gówniarze z Was. Co oznacza, gdy dziecko wrzeszczy, krzyczy, rzuca się na ziemię? Że doświadcza dużych emocji, z którymi sobie nie radzi. Dorośli nie zawsze sobie radzą z emocjami, gdy spotka ich silny zawód, a co dopiero dzieci. Zwłaszcza dorośli, którzy w dzieciństwie byli karani za emocje. I takie dziecko musi się wykrzyczeć, wypłakać i ma do tego prawo. Jak się zabrania wykrzyczenia, ucisza na siłę, to ujście dla tych emocji dziecko znajdzie inne, np. w kopaniu innych osób, bo te emocje dalej będą, nie znikną, ponieważ my tak chcemy. A że tak bywa w sklepach, trudno się dziwić. Pełno kuszących rzeczy, dziecko by chciało, bo nie jest odporne na to, że zewsząd zalewają je półki z kolorowymi przedmiotami, do tego dochodzi zmęczenie i emocje biorą górę. Mądry rodzic to przeczeka, jeśli się da to przytuli, u starszego dziecka zastosuje inne metody (np. podsunięcie kartki z niespodziewanym poleceniem "narysuj swoją złość" -to często działa). Czego Wy oczekujecie? Będziecie usatysfakcjonowani, że ktoś zbije dziecko, bo śmiało zakłócić Wasz spokój? Ta matka, która odeszła wcale nie zrobiła źle, zazwyczaj dziecko w takiej struacji przestaje krzyczeć i biegnie za matką.

To trzeba wtedy zrobic PASKO DUPO TERAPIE lub dac w ryj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×