Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Powrot do ojczyzny

Powrot do Polski z UK

Polecane posty

Gość prawictwo pospolite 152
Co prawda w uk zarobki są wyższe , ale w POlsce można żyć w ciekawszym otoczeniu tzn jest lepszy klimat .. Uk to hałas zgiełk , przetaczających się tłumów ludzi, wrzeszczacych w pubach pijanych angoli .. To kraj beznadziejny jesli chodzi o atmosferę ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dam mowisz nie mieszkales w UK. Kiepska atmosfera? Sprobuj pomieszkac w Yorku, Bath czy Oxfordzie. Polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrot do ojczyzny
Mieszkam w malej miescinie w UK w Londynie mieszkalam 4 lata i o te 4 lata za dlugo :/ Nie moge narzekac na miejscowosc w ktorej mieszkam chociaz tutaj tez od cyganow po Turkow, muzulmanow itp jest od cholery nigdzie nawet do glupiego pubu nie wiejdziesz na spokojnie. Niestety tez jest tak,ze w UK Polak polaka by w lyzce wody utopil najlepiej. Jak masz coraz lepiej to znajomi zaczynaja sie odwracac od Ciebie lub plotkowac - meczy mnie to. Ja wiem, ze w Polsce pod tym wzgledem lepiej nie jest bo slysze co sie dzieje z opowiadan mojej siostry ale chociaz nie uslysze wracaj do swojego kraju albo ,ze imigranci nadaja sie tylko do pracy fizycznej. Moze to moj pech,ze napotykam takich ludzi na mojej drodze nie wiem. Myslalam o przeprowadzce do Lincolnshire bo tam tez mieszkalam - domy sa tansze i ludzie bardziej tolerancyjni ale nie po to sciagnelam rodzicow w te rejony ... totalna beznadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrot do ojczyzny
Po za tym moj maz ma tutaj sporo dobrych znajomych nie tylko Polakow. Trudno jest mi go namowic na przeprowadzke w inny region UK - W Katowicach ma rodzine wiec inaczej na to patrzy - ja jestem osoba bezproblemowa moge sie przeprowadzic gdzie kolwiek, poki dzieci male bo pozniej jak sie szkola zacznie to nie chce im mieszac w glowach i stresowac nowymi znajomosciami i szkolami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MajaWalia27
Myślę,że nie ma sensu męczyć się za granicą, gdy nie jest się szczęśliwym. Możesz sobie zadać jednak pytanie? Czy to nie wypływa z Twojego wnętrza,albo okresu życia w jakim jesteś? Małe dziecko, drugie w drodze. Może brakuje Ci przyjaźni? Jakiś fajnych dziewczyn wokoło? Może to nie jest kwestia kraju. Ja też mieszkałam w mniejszym miasteczku i czasem doskwierała mi nuda, monotonia życia...wszystko się zmieniło gdy przeprowadziłam się do Cardiff-:) Cardiff mnie zachwyciło, poznałam trochę fajnych osób.Ja pracuję sobie na pół etat, robię to co kocham. Wiem,że w Polsce nie mogłabym się z tego utrzymać. Jak byłam w Polsce to dostrzegłam bardzo dużo rzeczy, które byłyby już dla mnie trudne.Po pierwsze układy, i tzw.'plecy", moi przyjaciele, bracia mojego męża, moje szwagierki- wszyscy Ci kochani ludzie pracują bardzo dużo i długo, by móc się utrzymać, mieć coś w życiu,,,,itd. W UK ciągle ma się wybór- można mniej pracować, można więcej. W Polsce niestety mam wrażenie,że ludzie muszą pracować dużo więcej. Stąd nie ma czasu i tak naprawdę spotkania rodzinne czy z przyjaciółmi są tylko od czasu do czasu, i trudno jest zgrać terminy. Polska jak pisało tu kilka osób jest drogim krajem, w porównaniu do zarobków- jak sobie porównam ceny biletów do kina, teatru, opery, wyjścia do restauracji, na basen to w Cardiff jest bardzo podobnie jak w moim rodzinnym mieście ( miasto około 300.000 mieszkańców w Polsce).W Polsce jest ciągle nerwowo, ludzie są zmęczeni, zabiegani....choć są też piękne rzeczy- pogoda, jedzonko....jak macie własny dom- i nie jesteście tu szczęśliwi to na pewno byście sobie ułożyli w Polsce życie, ale myślę,że pojawiłyby się minusy, których teraz nie widać gołym okiem. Ważne jest by czuć się szczęśliwie w miejscu, w którym się żyje-:) Ja wracając do Polski tęsknię już ogromnie za piękną,dziką Walią, za dziewiczą przyrodą, klifami, i zwariowaną atmosferą w Cardiff....dla mnie optymalne byłoby życie w tych dwóch krajach- lato w Polsce, zima, jesień w Walii. Mam wolny zawód, wiec może kiedyś to się zrealizuje....Możecie mieć 2 domy- jeden w Polsce, drugi w Anglii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrot do ojczyzny
Ja jeszcze pracuje na pelny etat dopiero od wrzesnia ide na macierzynski - maz pracuje na nocki. Fakt brakuje mi fajnych kolezanek - kazda zawsze ma cos do powiedzenia, wiele sie ode mnie odwrocilo jak zmienilam prace na lepsza i jak zaczelismy budowe domu:/ w dodatku mieszkamy sami i nie narzekamy na brak pieniedzy, ale tez sie nie wywyzszam ani nie kozacze przed zadna. Raczej jestem skromna osoba, ktora bardzo malo mowi o swoich osiagnieciach lub problemach. Nie lubie za bardzo obgadywac. Wiem,ze jest wiele fajniejszych tematow niz obgadywanie innej dziewczyny. Mam niby pare bliskich kolezanek ale jak ja sie nie odezwe to one tez nie. Nudze sie, jestem osoba, ktora dla kazdego znajdzie 5 min mimo pracy, dziecka i swoich obowiazkow domowych. Nie wiem co robie zle ale nie jest mi z tym dobrze - zawsze bylam otoczona gronem ludzi a juz od dluzszego czasu to sie zmienilo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrot do ojczyzny
Powrot do Polski byl by dla mnie wielka zmiana - czyms nowym. Nowe miejsce, znajomosci - sama chyba nie wiem czego w swoim zyciu szukam i czego chce. Mam rodzine w Londynie z ktora widuje sie raz w miesiacu. Teraz moi rodzice beda mieszkac dwa miasteczka dalej - nie jest az tak zle ale znajomi sa jednak potrzebni - przyjaciolka mieszka godzine ode mnie, wrocila z PL do UK bo pogodzila sie ze swoim chlopakiem ale tez sie nie odezwie nie zapyta sie co u mnie slychac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powrot do ojczyzny
Decyzja o powrocie do Polski jest wspolna - ja nigdy nie namawiam go do rzeczy na, ktore nie ma ochoty. Pasje tez mamy wspolne i swietnie sie dogadujemy ale brakuje mi kolezanek. Lubie wyjsc na kawe, inaczej sie rozmawia z kolezankami niz z facetami to chyba kazda kobieta potwierdzi :) Nic Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi. Zycze milego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×