Czy powinnam sie czuc gorsza dlatego ze nie chce miec dzieci

? Odczuwacie presje otoczenia albo gadaja wam, ze "to juz ostatni dzwonek", "bedziesz zalowac", teksty o szklance wody juz pomijam. Ale wszystkie wasze rowiesniczki dawno maja a wy nie, wiec czasami sie czlowiek zastanawia...

nie, mam 32 lata, nigdy nie chcialam miec dzieci i tak mi zostalo

Ja mam 31 (autorka) i tez nigdy nie chcialam, ale dzis mnie cos tknelo.. nie ze mi sie zachcialo dzieci i wychowywania tylko taka mysl czy ja nie marnuje zycia, ze co na starosc, ze do konca zycia ludzie beda dziwnie patrzec i unikac mnie "bo jakas dziwna jestem"

do autorki: a co cię "ludzie" obchodzą, skoro i tak bez nich będziesz umierała i bez nich rozliczała się ze swojego życia. rób tak, żeby nikogo w życiu nie ranić bo posiadanie dziecka wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, a dziecko niekoniecznie kiedyś odpłaci ci dobrem za całokształt twoich działań. takie jest życie

ja nigdy nie mam takich mysli, ze zycie bez dzieci to zycie zmarnowane... dla mnie zycie zmarnowane to jest wtedy gdy ktos ma 50 lat i nie zna ani jednego jezyka obcego, nie jest w niczym dobry, zarabia grosze, nie ma zadnego fachu, to jest zycie zmarnowane. Moim celem w zyciu jest rozwoj osobisty, chce sie nauczyc paru jezykow, byc dobra w dziedzinach ktore sa moimi pasjami. O dzieciach nigdy nie myslalam i nie widze ich po prostu w moim zyciu. Zreszta dzieci mnie po prostu brzydzą, denerwują, czasem moge sie zająć dzieckiem na pare godzin ale meic swoje to bym nie wytrzymala. I te glupie zabawy z dziecmi, to mlaskanie, kumkanie, spiewanie piosenek... jezuuu jakie to nudne. A co do szklanki wody na starosc, no coz, moja ciotka miala syna a i tak na starosc wylądowala w domu starosci, a syn nawet ani razu jej nie odwiedzil, umarla samotna w domu starosci, pochowala ją dalsza rodzina, a syn ma w d...

a ciotka była wspaniałą i czułą matką

W Polsce tak juz jest, ze bedziemy sie czuc gorsze, taka mentalnosc. Ja na szczescie pracuje za granica. Nie chce tu obrazac Polski i Polakow, po prostu teraz ciesze sie wieksza anonimowoscia niz w mojej malej, rodzinnej miejscowosci, ludzie sa wobec mnie obojetni, bardzo mi to pasuje, ze nikt mnie nie ocenia.

Nie powinnaś się czuć gorsza ani lepsza. Powinnaś natomiast tak dokonywać własnych wyborów, by być ich pewna a nie pod wpływem opinii postronnych osób się zastanawiać po czasie, czy wybrałaś dobrze czy źle. Nikt za Ciebie Twojego życia nie przeżyje, wiem... slogan

Mam 32 lata i NIGDY,nawet jeden jedyny raz nie poczulam,ze chcialabym miec dziecko.Nie obwinian sie bo prostu tak mam.Na szczescie mieszkam za granica i nikt mnie nie pyta o plany rozrodcze.

Mam 32 lata i NIGDY,nawet jeden jedyny raz nie poczulam,ze chcialabym miec dziecko.Nie obwinian sie bo prostu tak mam. xxx mam tak samo, od zawsze czułam, że dzieci nie dla mnie. Pare razy wyobraziłam to sobie, ja jako matka, małe dziecko... i czuję że bylabym bardzo nieszczesliwa, po prostu nie chce tego i tyle