Mały biust czuję się taka nieatrakcyjna

Cóż zawsze miałam malutki biust przed ciążą b, w trakcie karmienia D, niestety rok po zakończeniu karmienia znowu jest B może ciut większe, i ten biust to mój największy kompleks. Czuję się przez to mało kobieca, mąż twierdzi że mu się podoba i on woli mniejszy a co ma gadać, widziałam jak zachwycał się cyckami w trakcie karmienia. Jak zwalczyć ten kompleks i zaakceptować siebie.

Wstaw zdjecie to ocenie albo podaj swoj prawdziwy rozmiar biustu bo "be" i "de" nic nie mowi bez obwodu pod biustem.

Zdjęcia wstawiać nie będę , moje cycki mieszczą się mężowi w dłoni

Sorry, ale to nadal nic nie mowi. Na pewno masz wieksza miseczke, zalezy tez czy jestes szczupla czy gruba. Sa tez rozne ksztalty piersi, ja niestety mam male i takie "trojkaciki" do tego daleko rozstawione. Niektore kobiety maja male, ale ksztaltne.

ile masz lat?

A co ma do tego ile mam lat? Dorosła już jestem:) no 27 latek jak nic , podobno piersi rosną z wiekiem , tak się pocieszamale to chyba po 40 szczupła jestem pod biustem mam 73cm

A ile masz w biuscie?

88cm

To masz 65DD lub 70C to nie jest maly biust

duży to nie jest

meza juz masz wiec nie musisz sie martwic ze faceta nie znajdziesz, a twojemu mezowi widocznie nie przeszkadza rozmir twojego biustu skoro jest z toba. Chyba ze chcesz sie innym podobac to co innego

Oczywiście, że ona chce się innym podobać. Kobieta nawet jak ma kisięcia z bajki rozgląda się za kimś lepszym. Mam 40 lat teraz do tego doszełem....

Nie zależy mi na innych facetach ,powiedziałabym że nie chcę się czuć gorsza od tych biuściastych kobiet, a taka się czuję w ich towarzystwie. tak teraz jest że to cycki rządzą kobiety tak eksponują biust że o mało im sutków nie widać, cóż jestem zazdrosna jak taka laska siedzi w pobliżu mojego męża, a ja czy się mam pochwalić skromnym B.

u wiekszosci ludzi jest tak, jeden zazdrosci czego drugiemu, biustu , wlosow, wzrostu itd

podkreślaj swoje zalety

Na świecie jest od groma facetów, którzy nie lubią dużych piersi (są tacy i tacy, chociaż tu jest względna sprawiedliwość), dla każdego coś miłego, nie ma co wpadać w kompleksy, bo Twój mąż obstawiam, że na prawdę je lubi ^^

Mąż mówi że lubi małe bo jak to mówi są zgrabne, mieszczą się w dłoni, nic nie wisi, ale przecież duże piersi też nie musza wisieć, do tego nie przekonuje mnie to jego stwierdzenie bo jak w zasięgu wzroku pojawi się cycata laska to wzrok mu leci jak ..... i jakość nie zauważyłam żeby oglądał się zza tymi mniej wyposażonymi .

Bo duże "balony" przyciągają wzrok, nie musi to znaczyć, że się ich pożąda; mi np. totalnie nie podobają się duże cyce (mają swoich adoratorów, więc obficie wyposażone Panie proszę o nie czucie się dyskryminowane), ale jest jakiś taki efekt wow, po prostu szok, jak wielki cyc pojawia się na horyzoncie to się wyróżnia, więc i przyciąga wzrok ^^ no bo jednak miażdżąca większość posiada małe lub średnie, wcale się Twojemu nie muszą podobać te duże ;p a zresztą cholera wie, napisałem Ci szczerze jak jest w moim przypadku...

żw24 dziś coś podobnego twierdzi mój mąż

Autorko zamiast skupiać się na cyckach, skup się na tym co masz ładnego w sobie

Do podtrzymania swego kompleksu, wiecznego użalania się na "coś" chcesz trwałego kwasu w małżeństwie? Bo nie ma niż gorszego, jak wiecznie niezadowolona źona w domu. Tylko uciekać.. żona

Na wyjezdzie sluzbowym , w pokoju hotelowym, kolezanka "suto wyposazona" przebierała się w piżamę. .Kątem oka zobaczyłam zwisajacy prawie do pasa biust, a do tego ciemnoczerwone pręgi na plecach od stanika (duży biust waży).. Niezmiennie się cieszę, że mam 75B:) Mąż zachwycony, bo zwisów nie lubi.

Mały biust zawsze wygląda dobrze, w biustonoszy i bez biustonosza. Duży jest ładny tylko w biustonoszu. Uwielbiam latem założyć top na ramiączka i nie zakładać biustonosza. I mogę tak chodzić i ładnie to wygląda. Kupuj biustonosze 70 pod biustem. Miseczka C albo D. Idź do sklepu i przymierz kilka biustonoszy w tych rozmiarach i pokochasz swój biust.

wspólczuje Ci. jeśli rozmiar to dla Ciebie wada, to sama sie krzywdzisz

Raczej nie wymyślił sobie tego na poczekaniu ^^ Tak już jest, że nasz wzrok wcale nie przyciąga (przynajmniej tak na momencik) to co jest dla nas atrakcyjne (niektórych wręcz onieśmiela), a to co jest po prostu szokujące ;p No może nie tylko szokujące, coś w tym jeszcze może być ;p Ale no stress ^^ Zresztą większy biust to same problemy, poza ściąganiem wzroku...

Może Twojemu mężowi podobają się i małe, i duże piersi. Atrakcyjność tkwi w psychice. Jeśli będziesz się czuła atrakcyjna, Twoje zachowanie się zmieni i możliwe, że będąc zakompleksioną osobą faktycznie przestaniesz się podobać mężowi. Nie rozumiem tego pędu do posiadania dużych piersi czy ust. Gdyby wszystkie takie miały, to by było naprawdę nudno i podejrzewam, że modne i pożądane stałyby się małe. Na zakończenie dodam, że sam się gapię mojej przyjaciółce na biust, a fizycznie nie pociąga mnie ona ani trochę, a jej biust w szczególności :P

Zańim się ożenił to widział jaki masz biust. Gdyby nie chciał toby się nie ożenił z tobą. Nie rób kobieto z igły widły.

Ale małe stają się coraz bardziej modne, większość moich znajomych woli małe od dużych, a w tych dużych gustują ci z moich ziomków, którzy gustują także w przesiadywaniu w kasynach i w skakaniu ludziom po głowach dla sportu, krótko mówiąc bardzo wysoki poziom testosteronu, bardzo wysoki, nie w normie. Abstrahując już od naprawdę dość długiej listy praktycznych zalet posiadania małych, to generalnie cycate na prawdę mają przejebane, mam nadzieję, że biuściaste kafeterianki nie wchodzą na ten wątek... co by żadnym przykro nie było ^^ Btw. jeśli zależy Wam kobietom na porządnym facecie, to nie przejmujcie się za bardzo cechami Waszego wyglądu, dbajcie o siebie i dobierzcie się z kimś kto Was w pełni pokocha, każda kogoś może znaleźć, może prawie każda ;p

inaccessible89 dziś Na zakończenie dodam, że sam się gapię mojej przyjaciółce na biust, a fizycznie nie pociąga mnie ona ani trochę, a jej biust w szczególności jezyk.gif Cięzko mi was facetów zrozumieć, dla mnie jak facet gapi się w czyjeś sycki to znaczy że mu się podobają, i ta kobieta go pociąga. Nie wierzyłam męzowi jak mi tak mówił ale po tych waszych wypowieziach zaczęłam trochę inaczej myśleć.

Facet gali się na cycki bo są okrągłe. I lubi różnorodność. Myślę że kobieta bez stanika w sweterku pobudza wyobraźnię. Nie powiedziałbym że duży jest lepszy ale też średni jest lepszy od takiego całkiem malutkiego. Dziewczyny pamiętajcie że biust nie jest ważniejszy od tyłka czy talii. Najbardziej mi jest żal jak kobieta jest atrakcyjna i ma głupie kompleksy.