Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zjawisko wyśmiewania ludzi studiujących przez osoby,które nie studiowały.Piszcie

Polecane posty

Gość gość

Z czego to się bierze? Bo na myśl przychodzą mi tylko kompleksy. Inaczej po co ktoś ingerowałby w czyjś sposób życia? Mam w rodzinie osoby, które potrafią powiedzieć: "Eeee, studiowanie to bez sensu, dla nudziarzy. I tak często po tym kasy nie ma". Jaki tłuk, nie ogarnia że prawdziwi studenci nie studiują dla pieniędzy...kasa to efekt uboczny, tym bardziej jak ktoś się wstrzeli w przydatny dziś kierunek. Ciekawe, że ludzie po studiach nigdy mi tego pytania nie zadawali, tylko wujcio po zawodówie i babcia koleżanki co ma 6 klas podstawówki (wersja optymistyczna, bo nie wiem, czy nawet to ukończyła). To samo jak siedziałam w wakacje z książką, idzie kobieta prosta i mówi do mnie: "A po co czytać? Już są wakacje!" Gratuluję umysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znajomy mojego ojca ma syna w wieku mojego brata, rzecz się działa jak chłopaki mieli po 20 lat, mój brat studiował na Politechnice, tamten zajmował się jakimiś szemranymi interesami, o studiach nei myślał. Mój brat parę razy usłyszał od tamtego: i po co ci Tomek te studia, jak i tak bedziesz łopatą machał. No i mineło 20 lat, mój brat ma fajna pracę, lata służbowo po całym świecie, tamten kolega bez studiów gnije w jednym domu z teściami, na zasiłku. Opłaciło się studiować? Opłaciło. Tyle że to było dawno temu, no i tytuł mgr inż konkretnego technicznego kierunku coś jednak znaczył:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To działa w obie strony koleżanko. A po co jakaś studiująca paniusia myśli sobie, że jest kimś lepszym niż osoba nie studiująca i uważa, że ma prawo komentować to i krytykować oraz uważać taką osobę za kogoś upośledzonego i głupiego do potęgi nieskończonej? I po co ten kolejny denny temat prowokacja hm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W duzej czesci wynika to stad,ze studia w Polsce sie zdewaluaowaly w zwiazku z powstanie byle jakich uczelni, dla niektorych jest to sposb na uzyskania papierka. Moze z tego powodu czesc ludzi ( lacznie z tymi "studiującymi" nie zdaje sobie sprawy z tego,ze na studiach mozna sie przede wszytkim wiele nauczyc, wycwiczyc umysl, rozszerzyc horyzonty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:00 Porównujesz tutaj dno intelektualne, patologię (szemrane interesy) z człowiekiem, który pochodzi z normalnej rodziny. Ale wiedz, że ten kuzyn gdyby zamiast robić szemrane interesy wziąłby się za coś konkretnego to pewnie teraz srałby kasą, albo przynajmniej zarabiałby będąc sobie panem na tyle dobrze, że na wszystko byłoby go stać. Na życie na średnim poziomie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka...ale ja NIGDY nikogo nie wyśmiałam że nie ma studiów. Naprawdę nigdy. za to często się spotkałam z tym że ktoś podważał wartość studiowania, śmiał się po co ci to. Może i działa to w obie strony ale nie u mnie :/ Nigdy nie śmieje się z ludzi którzy nie chcielilub nie mogli studiować bo to ich sprawa. Nie każdemu dane, nie każdy może, nie każdy ma warunki i chęci - i niech tak żyje. Ale opowiadam Wam tylko przykładyz mojego życia. Zastanawiając się co kieruje takimi wyśmiewaczami? Niech żyją ale dadzą żyć innym też... A co do osoby, która napisała że kiedyś mgr inż. dobrego ścisłego kierunku coś znaczył - przeceiż nadal znaczy :) Nie mów że nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie wysmiewam tylko z takich studentów którzy nie potrafią się wyslowic po polsku i robią byki ortograficzne jak dzieci w drugiej klasie podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sie wysmiewam tylko z takich studentów którzy nie potrafią się wyslowic po polsku i robią byki ortograficzne jak dzieci w drugiej klasie podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś może i patologia, tyle że ta rodzina zawsze się uważala za coś lepszego, bo to tzw Amerykany - siedzieli chwilę w Stanach, majątku nie zbili, ale pany takie, ze hoho (w latach 80-90tych to było coś). Może i jakby się wziął do pracy, to by coś osiągnął - ale kto mu bronił, a takie chamskie teksty to juz dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kompleksy a co myślałaś?:D najwięcej sapią się osoby bez studiów mówiąc nawet że głąby idą na studia i że po studiach pracy nie ma, na pewno nie znajdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze nigdy w zyciu nie spotkalam sie z dyt gdzie kyos wysmiewa osoby studiujace. Za to osoby po stufiach które wysmiewaja sie z osob pracujacych fiz to juz norma. Kiedys na tym forum napisałam, ze pakuje cukierki na produkcji. Okazalo sie ze jestem nikim i takie jak ja nie powinny miec dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale JAKIM CUDEM wujcio po zawodówce albo ciotunia szwaczka może wiedzieć o tym że studia się zdewaluowały? Zna to z autopsji? Robiła wywiad z absolwentami i sprawdziła że nie znają się na swojej dziedzinie i nic nie pamięają? Yyyy...najpierw musiałaby mieć wiedzę z ich dziedziny by to spawdzić. A takie czcze gadanie "bo w mediach mówią"?? No wiadomo że uczelnia w Pcimiu Dolnym za kasę to może być powód do myślenia, że łatwo jest zdobyć wykształcenie. Ale uwierzcie mi ja studiowałam na normalnej państwowej uczelni, wysoko w pierwszej czwórce w rankingach, a oni i tak się śmiali że jestem dziwna i PO CO MI TO :) Dodam że nie studiowałam gnomoznastwa i wbijania cyrkla (bo wtedy przynajmniej mogliby się doczepić że poszłam na cokolwiek aby tylko studiowąc) a ja poszłąm na kierunek który jest od lat znany. I wcale nie produkuje mas bezrobotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko wejdź na temat o tym jak to niepojęte jest dla autorki, że ktoś w wieku25-30 lat nie ma studiów. I poczytaj co tam się dzieje. Osoby bez studiów wyzywa się od nieuków i leni itp. epitety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studiuje sie dla papierka w 99% przypadkow i nie dorabiaj sobie zadnej ideologii ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:10 Ja tak nie uważam. Nie jesteś żadnym nikim. Ale jedno jest faktem: pokolenie lat 80 i 90 mogło z powodzeniem studiować, przyjmowali prawie każdego i przyjmują, zwłaszcza w tym pokoleniu 90' i dalej. Dzisiaj więc powiedzieć: "nie poszłam na studia, bo nie było kasy" jest kłamstwem, bo w każdej dziurze jest teraz uczelnia, te PWS....itd. Mój tata nie studiował bo był z pokolenia urodzonego w ltach 60, było ich dużo w domu i wtedy rzeczywiście mało było uczelni, ciężko się dostać, a rodzice wymagali szybkiego rozpoczęcia zarabiania na siebie. I tata całe życie żałuje, że nie miał warunków do studiowania. Szanuję go bardzo - on jest po zawodówce, ale złota rączka w swoim fachu, bardzo ceniony za pracę w okolicy naszej, mnóstwo zleceń co roku w sezonie letnim, wiosennym. I co? Mam ciotkę, która jest po studiach bo jest od niego młodsza i jej rodzice mieli inną mentalność. I co? Wywyzsza się nad moim ojcem. Nie rozumiem tego. Co innego dziś nie iść na studia a co innego kiedyś, kiedy uczelni było niewspółmiernie mniej. I nie każdy mógł się dostać A dziś śmiech na sali - na fizykę biorą z ledwie zaliczoną maturą na 30%, to samo z innymi kierunkami na uczelniach drugoligowych i płatnych, tak już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:13 no przestań leczyć kompleksy moim kosztem :) jakie 99 %? Robiłaś badania na ten temat>? Proszę o zebrane ankiety :P P.S. Nie wiem jak możesz myśleć, że większość robi to dla papierka. Wśród moich znajomych mam prawie same takie osoby, które już w pierwszej klasie podstawówki wiedziały, że będą chciały mieć wyższe wykształcenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jasne. 7 latek to nie wie co to studia. O czym Ty belkoczesz? Ledwo szkole zaczął już o studiach myśli. Z pewnością...istnieją takie wybitne jednostki, ale to są jednostki w bardzo małym procencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:44 No ale tłumaczę Ci że JA już w podstawówce wiedziałam, że muszę i chcę być jak moja nauczycielka - po studiach, z pasją, z wykształceniem. I tak też się stało. Owszem koledzy z klasy nie mieli takich aspiracji ale nie zaklinaj się że ja nie mogłam taka być bo mnie nie znasz, podobnie jak moich 2 przyjaciółek. Poza tym jak dziecko jest wychowywane wśród wykształconych i czerpie z nich wzór, jak się z tym dzieckiem w domu nad czymś pracuje, sp≤ędza czas na zadaniach, książkach, to tak, w młodym wieku może ono wiedzieć że będzie chciało kształcić się tak długo jak się da, bo ten system sprawia mu fraję. I tak tego nie zrozumiesz. Nie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*frajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurta tak trafiłas, to zalezy od srodowiska. U mnie w domu po studiach rodzice , dziadkowie, ciotki, wiec nikt sie nie smial, tylko traktował to, jak cos naturalnego. Pierwszy raz spotkalam sie z wysmiewaniem na kafeterii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:20 U mnie pewnie jest tak jak opisałam w temacie, bo tylko kilka osób ma wyższe wykształcenie w rodzinie,a większość nie ma...i jest taki rozdźwięk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykształcony nie oznacza, że mądry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko,wspolczuje ze spotykasz takich ludzi, ale jak juz ktos napisal to dziala w obie strony, ci studiujacy potrafia nabijac sie z tych niestudiujacych. Ja wlasnie tego doswiadczylam, ale o ile kiedys mnie to bolalo o tyle teraz zahartowalo. Smiano sie, ze nie mam studiow, no jak dzis kazdy glupek idzie na studia, a ja po prostu zostalam matka, za chwile samotna bez dachu nad glowa, wiec moja kasa szla na zycie, rachunki, przedszkole i wynajem mieszkania, poszlam do darmowej szkoly policealnej zeby miec drugi zawod/tytul technika, a ci studenci? Oni dostawali wszystko od mamusi i tatusia. Dzis kilkanascie lat pozniej, dla mnie nie straszne juz ani bezdomnosc, ani niedojadanie, bieda, stres, choc dzis mam dobra prace i zycie, doceniam to i jestem dumna ze sama na to zapracowalam. A ci studenci? Boja sie kazdego dnia, bo ojej jak tu przezyc za marne 3000 zl, ojej dramat bo nie pojade na rodos, ojej dramat bo tatuś odcial od zrodelka finansowania, ojej jak tu zrobic sobie dziecko, skoro to ja zawsze bylem dzieckien, to mi sie nalezalo to ja dostawalem itd... Nawet jak tatus pracy lepszej nie zalatwi to samemu nie poszuka. Takze ja mam takie porownanie, inne niz ty aczkolwiek tyczy sie wysmiewania z powodu poziomu wyksztalcenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w mojej rodzinie jestem jedyna osoba po studiach. Zaznaczam, ze nie czuje sie z tego powodu lepsza, nie wywyzszam sie, uwazam, ze ludzie, ktorzy skonczyly szkole zawodowa czy technikum są potrzebni, są mądrzy ( w wiekszosci). Ze mnie najbardziej wysmiewala sie babcia i jej corka czyli moja ciotka. Teksty "A co ty bedziesz miala po tych studiach, zamiast siedziec w ksiazkach to bys wyszla sie bawic, itd, itd". Moze nie studiowałam jakiegos super trudnego i przyszłościowego kierunku, bo poszlam na pielęgniarstwo co bylo zgodne z tym co chcialam i chce robic w zyciu. Juz w czasie studiow mialam zapewniona prace. Moze nie byla super płatna ale to byla i jest moja pasja. A ciotka ciagle przytyki, złośliwości choc jej syn, a moj kuzyn zakończył edukacje na gimnazjum, w ktorym byl 5 lat. Wiec mysle, ze to byla po prostu zazdrość. A do kogo zwróciła sie kiedy babcia zachorowała? Do mnie i wtedy juz nie bylo dowalania tylko prosba o rade, pomoc w opiece. Ja uwazam, ze są potrzebni magistrzy ale tez nie wolno poniżać czy obrazac ludzi, ktorzy na studia z jakichs powodow nie poszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już to wyśmiewają się absolwenci i studenci "lepszych" kierunków i "lepszych" uczelni. Przynajmniej z tym się spotkałam, że nawet wśród pracowników jedna pracownica podważa kompetencje drugiej bo tamta za "słaby" uniwerek skończyla. Ze strony osób bez wykształcenia to nigdy się z tym poza kafeterią nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""nie poszłam na studia, bo nie było kasy" jest kłamstwem, bo w każdej dziurze jest teraz uczelnia, te PWS....itd." Nie wymyślaj już bo z mojej miejscowości mnóstwo osób nie miało szans na studia. Poszły te osoby, które miały w miare bogatych rodziców. Nieliczne jednostki jakoś na socjalnym przebiedowały, ale to też wiązało się z praca po nocach itd. Osoby mieszkające w dużym mieście z góry są uprzywilejowane więc kłamstwem to jest mówienie, że ktoś mieszkający w 20tys mieście z palcem w dupie może iśc na państwowe studia. x Przeważająca większość studentów dziennych jest na utrzymaniu rodziców. Jak dorabiają to czesto na swoje wydatki dodatkowe a nie na dach nad głową i jedzeniem. x Mam wrażenie, że osoby które pisza takie rzeczy pochodzą z dużych miast i dla nich wszystko jest oczywiste. A większość Polaków jednak nie żyje w wielkich miastach tylko czesto w pipidówach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PS. I nie, nie każdy załapie się na stypendium naukowe - które jest przyznawane np. dla 5-10% osób na kierunku. Więc osoby bez stypendiów same muszą mieć finanse. A tych jest 90%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc kierunkow ma sens tylko jesli rowniez sie pracuje czy chociaz odbywa praktyki, staz. Jestem po dobrej, panstwowej uczelni krakowskiej na ktorej niewiele sie nauczylam. Gdyby nie papier i mozliwosc wpisania w CV wyksztalcenia to moglabym smialo powiedziec, ze studia to strata czasu... teoria, ktora w zyciu sie nie przyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 20.48. Cytat, z ktorego sie smiejesz, ze ktos nie mial kasy na studia a wg ciebie to bzdura. Otoz wcale nie bzdura. Pisalam juz autorcr, m.in , ze zostalam matka, dziecko chorowite, maz nieodpowiedzialny pil i nie pracowal, zostalam sama, musialam zarobic na wynajem mieszkania, rachunki, zycie, przedszkole i myslisz ze mialam kase jeszcze na studia, skad? Moze gdybym doopa zarabiala to i owszem. I dlatego moglam sobie pozwolic tylko na weekondowa szkole policealna panstwowa wiec darmowa. I tak przez kolejne lata rosly wydatki na dziecko, lekarzy, leki, wynajem drozal a zarobki byly rozne, alimentow wiecej nie bylo miz byly a od 5 lat wcale, a w tym kraju alimenciarzom goowno mozna zrobic jak nie placa. Myslisz ze w obliczu tego moge przyjac czyjes slowa "nie wierze ze nie mialas kasu na studia, kasa zawsze sie znajdzie". Nie, nikt mi nie wmowi bo ktos kto tak mowi najwidoczniej nie przeszedl tego co ja. Ale syty glodnego nigdy nie zrozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za duzo jest lipnych uczelni, za duzo ludzi studiuje., bez sensu. Studiowac powinni ludzie, ktorzy wiedza, po co to robia , ci najlepsi - a oni zawsze sobie dadza radę. Znany mi przykład: 2 chlopakow z naparwde bardzo skromnie zyjacej rodziny. W szkole pilni uczniowie, zadnych korkow , zreszta za co ( sami je potem dawali), angielskiego uczyli sie tylko w szkole, ale tez samodzielnie, np z neta. Sami znalezli uniwersytet amerykański, ktory dał im stypendia, potem kolejny , lepszy, na magisterium i doktorat. Nie zapalacili grosza, jeszcze ze stypendiów zaoszczędzili. Wiec ani kasy, ani znajomosci ( bo w USA ich nikt nie znał :),tylko pracowitość, przedsiębiorczość no i fakt - zdolnosci ( choc nie jakies fenomenalne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×