Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Zabalowałam w szkole, niby chcę aby misiaczek sam chodził, ale codziennie jest jakaś sprawa do kogoś i tak idziemy razem... dzisiaj miałam pilną rozmowę z wychowawczynią. Ale z poranną herbatką melduję się:) makia//:) Ten pomysł z naszym wiekiem jest chyba trafiony w dziesiątkę:) bo to zadziwiające jak podobnie nam się układa. Przykład z Twoim mężem... no jak byś cytowała mojego:D Jego też nikt nie uczył, sam sobie radził. Jak ktoś jest zdolny i nauka przychodzi mu łatwo to tego nie zrozumie:( Ja musiałam posiedzieć nad książkami, też byłam zostawiona sama sobie, bo tato nie miał możliwości i z perspektywy czasu muszę przyznać,że wiele straciłam, jako dziecko wiele olałam, bo tak było mi wygodniej i w późniejszym wieku to się odbiło i tak na prawdę cały czas się odbija. Dlaczego dopiero teraz idę na studia? prawda??? Nie chcę powtórzyć tego z misiaczkiem, szczególnie że mam go tylko jednego i mogę mu pomóc w nauce, bo pewnie jakoś tam by sobie poradził... ale nie chcę aby było ,,jakoś tam,, ale to wiadomo:) goda//:) Twoja córcia to ja w dzieciństwie, ale ja na szczęście nic nie łamałam:) ale wróżyłam się wszędzie gdzie się dało:D:D Nogi fioletowe od siniaków i w czerwone kreski od zadrapań:D:D ech... to były czasy:D:D margo//:) Co znów wymyśliłaś???? Ty to nie umiesz usiedzieć na miejscu Kobieta żywioł:D:D Oszczędzaj się!!!! 👄 👄 te magiczne dla Twojego kręgosłupa aby był wyrozumiały:)dla Ciebie:):) Uciekam do pracy:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goda jestem na stanowisku ale u ciebie juz pewno pusta szklanka...pedze zaparzyc nową:):):) jak poczytalam twoje wspomnienia to sie usmiechhalam:D faktycznie trojeczka moze doprowadzic do osiwienia:) ja na szczescie mam jednego:)ale czasem mysle ze tez osiwieje:):):) makia- no coz wydaje mi sie ze im wiecej probujemy uchronic nasze maluchy przed domowymi spieciami tym bardziej do nich lgną...mm tez sadzi ze sprawy same sie rozwiaza, dzieci same sobie poradza...a on jest tylko od zarabiania:(:(:( az czasem mnie ponosi takie rozumowanie i mam ochote go udusic...lukasz jest wrazliwym inteligentnym chlopcem, pisalam juz wyzej ze tez lgnie do dzieci ale nie udAJE MU SIE TRAFIC NA przyjaciela, widze ze cierpi z tego powodu...jeszcze sytuacja w domu i chyba z tad tiki...tez bylo chrzakanie, ciaganie nosem(czasem smieszne historie wychodzily w szkole z tego powodu) , rzucanie glowa, ...i tak jak u ciebie przychodzilo z nikad, trwalo, a potem cisza...i nowy tik:( czy czuje sie winna? pewno! moglam odejsc od meza i stworzyc mu inne warunki...ale czy to by bylo lepsze? tego nie wiem:( moze jestem nadgorliwa mamusią:) gotuje co synus lubi, sprawdzam lekcje, jak trzeba pomoge, pytam 3razy czy napewno wszystko spakowal( za kazdym razem czegos brakuje) wstaje rano wyprawiam do szkoly, pilnuje jak sie ubral, gonie do lekcji, o 22 gonie do lozka, kaze co wieczor sie kąpac...czy to nadgorliwosc? taka jestem...po prostu wiem ze nikt za mnie tego nie zrobi, a to taki wiek ze sam niczego sie nie domysli:) moze dlatego wlasnie ze ma za niego kto myslec:) ale to jest moje zycie...nie pracuje zawodowo, maM DUZO CZASU, I WSTYD BY MI BYLO GDYBY MOJ SYN BYLBY NIEDOPILNOWANY...od mm juz nie czuje zadnego uczucia wiec powoli i moje uczucie wygasa...moze przelewam to wszystko na syna? czy mam sie zmienic? pewnie tak ale nie wiem czy potrafie...a jak wy to widzicie? jak oceniacie? czasem dobrze posluchac obiektywnej rady...pozdrawiam i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi zanim napisalam wszystko juz wpadlas:) czy nasi faceci naprawde mysla tylko o sobie? z naszych postow czesto wychodzi ze oni sa egoistami:( czy tylko w naszych oczach? czy moze postawilysmy im za wysokie poprzeczki? a co do krego...wycieczka wczoraj tez udana:) pojechalismy nad rzeczke wieczorkiem na rowerach(ok.6km.) psiunia plywa troche lepiej i coraz mniej boi sie wody:) trzeba ja lapac nie 15min. tylko juz 10 potem siup do wody:) a na koniec wszyscy jestesmy mokrzy bo jak sie otrzepuje to zawsze podbiega do nas:):):) ale dzis trudniej bylo mi sie zwlec z lozka...zaczyna bolec...wiec dzis nici z wycieczki...moze spacerek zrobie tylko...a moze posiedze na lezaczku:):):) obiecalam ci @ ale jakos nie moge sie zebrac...ale napisze jak wszystko przemysle...no teraz spadam bo sunia wola na sniadanie:) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam słonecznie ! Dopiero zaczynam dzień, wstałam godzinę temu i nie mogę jeszcze dojść do siebie. Wczoraj pobiłam swój rekord czasu spędzonego w pracy, więc teraz odpoczywam. Zasłony w oknach pozasuwane, telefon wyłączony, jedyny dźwięk jaki w tej chwili mi towarzyszy , to stuk klawiatury. I tylko jeszcze jasny ekran monitora trochę razi, ale od czego mam okulary przeciwsłoneczne ;) . Wiesz Emmi , masz rację, jestem uzależniona od komputera (nie chodzi o internet, chociaż pierwsze symptomy pojawiają się już :P ), świadczy o tym m.in. wczorajszy maraton od 9 do 00.30 , niewiele brakuje, żeby myszka przyrosła mi do ręki ;) Nie mam dzieci, niestety :( , więc nie mogę dzielić się doświadczeniami związanymi z ich wychowaniem, a dzieci moich bliskich znajomych są na etapie przedszkola, lub raczkowania. Uwielbiam maluchy i zawsze gdy tylko mam okazję \"porywam\" 4letnią córkę mojej przyjaciółki ...efekty naszych szaleństw czasami trudno przewidzieć...biedna mamusia musi potem tłumaczyć wszystkim, że mała ma szaloną i nieobliczalną \"ciocię\" ;). Dzieci pozostałych moich znajomych również mają \"radary\" ustawione w moją stronę :D , gdy tylko zapowiadam się z wizytą od rana szykują farby , plastelinę , z kątów wyciągają wszystko co teoretycznie do zabawy nie służy...i czekają z nadzieją , że \"szalona ciocia\" znowu skonstruuje im robala giganta :D :D :D Bardzo chciałabym mieć dzieci ! Narazie chłonę wszystkie Wasze opowieści i \"porywam\" cudze dzieci. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak z pracy i na chwilkę bo nie wiem jak będzie w domciu z wolnym czasem. Znów pewnie utkniemy przy lekcjach... bosa nova//:)👄 cho! cho! Jaka z Ciebie super ciocia:) Też taką chcę:D Po samych przykładach jakie dałaś wyobrażam sobie , jak Cię ubustwiają i nie moga się doczekać każdego kolejnego spotkania:) margo//:) ostatnio jakoś tak króciutko, na momencik - znów w biegu:) No ale mm za to za nas dwoje wysiedzi się przed telewizorem:P i komputerem:D:D Jego za nas dwoje boli tyłek:D mnie za nas dwoje nogi:P i jest ok:D:D KABA//👄:) odezwij się na topiczku:) Gdzie pozostałe osoby??? To już wszyscy przerzucili się na gg?? szkoda...:( dziewczyny:) czy wiecie że dużymi kroczkami zbliżamy się do 1 okrągłej rocznicy ??? Nie długo będziemy znały się równiutki roczek:):) Margo, zona- wiiecie o tym??? Bo Wy jesteście od początku, muszę sprawdzić kto jeszcze:) Jako taka też... ale... chyba odeszła już na dobre z topiczku:( a szkoda... 👄 dla niej, gdyby jednak przyzwyczajenie dawało o sobie znać:) Ciekawe z iloma osobami w kolejnych okresach przekroczę pierwszą roczniczkę:):)pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam:) no i tak.. dużymi kroczkami się zbliżamy:D:D założyłam:) Jakoś tak nie mogę uwierzyć , że już zleciało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawdziłam:) no i tak.. dużymi kroczkami się zbliżamy:D:D założyłam:) Jakoś tak nie mogę uwierzyć , że już zleciało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betka//:):)❤️❤️ Skarbie!!!!! Nie siedź cichutko, tylko pochałasuj troszkę:) Muszę zlokalizować Twoją mysią dziurę:):) Wyłaź stamtąd!!! bo też będziesz mieć słoniowe uszy:) :) ale miłą niespodziankę mi zrobiłaś:):)👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha! otorzyłam listonoszce drzwi, do domu ...dziwnie na mnie spojrzała - 3 swetry mam ubrane (z przemęczenia i emocji ostatnio bardzo mi zimno), a do tego okulary p/słoneczne na nosie (razi mnie dzisiaj światło) i w przedpokoju ciemność...Zapytała tylko czy w Tunezji nadal takie upały ;) :D Zadzwoniłam do przyjaciółki, gdy Mała usłyszała moje imię wydobyła z siebie pisk zadowolenia i zaczęło się : \"mamo mamo, daj ciocie! telaz ja! ... hallllllllooooooo! Cioooooociaaa??? splawdziłam - lalka nie ma mózgu, a miś ma w głowie tylko śmieci! psyjedź do mnie ! tęsknię, posukamy lobaków w oglódku u babci !...\" :D :D :D No , to tylko mały wycinek z jej potoku słów jakim mnie dzisiaj uraczyła :D Wracam do porządków... przydałby się mały remont. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi 🌻 zapomniałam wczoraj Ci powiedzieć, że szyfr mi się bardzo spodobał :) i dzisiaj mi się przyda :D ❤️ 🌻 :) 👄 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi 🌻 zapomniałam wczoraj Ci powiedzieć, że szyfr mi się bardzo spodobał :) i dzisiaj mi się przyda :D ❤️ 🌻 :) 👄 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicha//:) chcesz w zęby???D:D:D Ja Ci dam szyfr:D:D pozdrawiam jestem właśnie po odrabianiu lekcji... jestem zmęczona... pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Tak króciutko, tylko się przywitam:) Kolejny dzień przede mną pełen wyzwań, pracy i niespodzianek:) Dobrze, że chociaż pogoda jest ładna, nie za ciepło, ale słonecznie.👄👄 poranne buziaczki przesyłam wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez witam serdecznie:) i czekam Emmi na rocznice:):):) chyba kupie z tej okazji szampana:D kto dolączy do wypicia buteleczki???:) ja tez dzis mam dzien pelen zajec...zaraz pedze na przychodnie po leki alergiczne dla lukiego, do ksiegarni po ksiazke do angielskiego(czekalam do ostatniej chwili a dzis przychodzi pani na lekcje prywatne, juz 3rok uczy sie dodatkowo, i przynosi to efekty) potem pranko, pakowanko...wiec nie zanudze sie dzis:)...calusy ogromne dla wszystkich👄 i papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam milutko - pojawiam sie i zaraz znikam - już w pracy i fura spraw . Szkoda ,ze nie było mnie od poczatku topiczku , ale ten czas pędzi juz niedługo jedna świeczka na torciku ( upiekę go na 19.10.- śmietankowo brzoskwiniowy - czekoladooooowy ) . Oko już funkcjonuje , nie było powikłań i juz wyglądam ludzko . Tematy szkolne u mnie były wczoraj powodem ,że obraziłam sie na MM i macietka i już. Oczywiscie macietek jeszcze pod ochronką i nie musi sie uczyć , grał wczoraj 5 godzin w jakąs gre , a lektura lezy nie przeczytana ( jutro termin ) , a ja się denerwuję , MM nie - nic na siłe , i po co ten hałas - uffffffffffffff . Mniejsze dzieci to chociaż absorbują więcej , ale macie jakiś wpływ na wyniki , ja już nie . Jeszcze postawa MM - Mamy - Taty i uczyc się nie trzeba . Pozdrowienia i cześć . Dopiero piję 1 kawę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam milutko - pojawiam sie i zaraz znikam - już w pracy i fura spraw . Szkoda ,ze nie było mnie od poczatku topiczku , ale ten czas pędzi juz niedługo jedna świeczka na torciku ( upiekę go na 19.10.- śmietankowo brzoskwiniowy - czekoladooooowy ) . Oko już funkcjonuje , nie było powikłań i juz wyglądam ludzko . Tematy szkolne u mnie były wczoraj powodem ,że obraziłam sie na MM i macietka i już. Oczywiscie macietek jeszcze pod ochronką i nie musi sie uczyć , grał wczoraj 5 godzin w jakąs gre , a lektura lezy nie przeczytana ( jutro termin ) , a ja się denerwuję , MM nie - nic na siłe , i po co ten hałas - uffffffffffffff . Mniejsze dzieci to chociaż absorbują więcej , ale macie jakiś wpływ na wyniki , ja już nie . Jeszcze postawa MM - Mamy - Taty i uczyc się nie trzeba . Pozdrowienia i cześć . Dopiero piję 1 kawę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i 😘 dla wszystkich dziewczynek. Emmi - dla Ciebie specjalny buziak za wytrwałość. Ciekawa jestem ile jest osób biernie uczestniczących w topiku ? Myślę ,że sporo . Ja sama często zaglądam ,czytam ,ale jak nie czuję ,ze mam cos do powiedzenia to sobie tylko westchnę i nie piszę. Ale obiecałam o Bieszczadach trochę. Są cudowne ! Piekne widoki ,urozmaicenie , cerkwie prześliczne. Mamy dużo zdjęć .MM jak z bajki - ani jednego spjęcia ! Wszystko mu sie podobało i na wszystko miał ochotę ,a ile energii !!! No nie do poznania. Teraz juz w normie t,j, raz dół raz górka . Kaba - musisz w Bieszczady pojechać .Tam widzielismy łąki z setkami bocianów .Na pewno by pomogły.:) :) :) Z dziećmi wrażliwymi zawsze jest klopot. Moja córka nosi okulary. Od pierwszej klasy podstawówki. To niby nic takiego ,a ile było płaczu ,bo dzieci się śmiały albo dokuczały. (:(:(: Ile razy serce mi sie krajało ! Ale nie da sie uchronić dziecka całkowicie.Trzeba tłumaczyć, uodparniać a przede wszystkim dowartościowywać i kochać i akceptować. Moja córka miała kłopoty z akceptacją przez Tatę i nieufność do mężczyzn jej została. Nie potrafia ze sobą rozmawiać normalnie ,zawsze sie pokłócą ,chyba ,że chodzi o komputery. W tym roku miałam tylko tydzień urlopu i wyraźnie brakuje mi życiowej energii.Nic mi sie nie chce . Najchętniej bym spała. Jak to zmienic ???? Jeszcze pies nie dał spać w nocy z powodu kłopotów z żołądkiem. Niewyspana i bez energii to już koniec świata .Alke jutro musi byc lepiej . Życzę wszystkim pogodnego dnia i duszy pogodnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi 🌻 :D możesz dać mi w zęby :D nie boję się :D tylko przednie mi zostaw, żebym jakoś wygladała :D...... albo zresztą nie, zrobię sobie nowe przy okazji :D No i znowu wiele nie napiszę, bo tak jak i wszystkie tutaj, mam jeszcze coś do roboty. No chyba że wieczorkiem wpadnę, bo mecz się dzisiaj kroi, to zostanie mi komputer okupować bez pretensji że tyle tu siedzę :) Pozdrowionka dla wszystkich :) Już nie szyfrowane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicha ja tez moge posiedziec na kompie ale tylko do konca meczu:):):) bo potem zaraz sie pewno kolejka ustawi:) a pozatym jestem padnieta...od dwoch dni wszystko robie z palcem w....tu cos tam cos i ciagle brak mi czasu zeby zajrzec do was w ciagu dnia...a jutro od rana pakowanie, ktorego strasznie nie lubie, ciagle mysle ze czegos zapomnialam, latam po chacie, zagladam do torby, potem do szafy, i znow do torby...az odechciewa sie gdziekolwiek wyjezdzac:(. moze uda mi sie wpasc do was jutro a potem to dopiero w poniedzialek wiec caluje was mocno👄 i papatki milego wekeendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo 🌻 :D też nie lubię pakowania :) zawsze jak gdzieś jadę, to ze świadomością że czegoś zapomniałam :) i oczywiście zawsze czegoś zapomnę. Ale rzadko wyjeżdżam, to można jakoś przeżyć. Właściwie nie lubię nigdzie jeździć, choć jak już gdzieś jestem, to mi się podoba. Fajnie by było, gdyby można było jakoś tak się przemieszczać, żeby na noc wracać do swojego łóżeczka, bo nie ma to jak u siebie :) Hi hi, MM się wkurzył po pół godzinie meczu i poszedł coś robić :) Dobrze zrobił, bo tak się tu wydzierał na tych naszych graczy że o mało mnie o zawał nie przyprawił :) a on byłby drugi w kolejce :) No a nasi piłkarze w dobrym zdrowiu dalej by sobie latali po boisku :) Powodzenia w pakowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny z poranna filizanka kawy, lub herbatki, co kto woli. dzis jestem wczesniej w pracy, no bo MM po urlopie to ma tam urwanie glowy i zaczyna prace wczesniej, a poniewaz czesto wiezie do pracy mnie, to pomyslalamlepiej ja przyjade pol godziny wczesniej do pracy , niz bede sie tlukla transportem miastowym te pol godziny:) Love,____nie wiem dlaczego twoja corka miala jakies kompleksy w zwiazku z okularami, moze dlatego, ze pozniej zaczela je noscic.Moja ma okulary od chyba 9 miesiecy.( bo musimy koregowac roznice, jedno oko na 100% , drugie znacznie slabsze, ale ciagle obiecaja ,ze to naprawi sie jeszcze, chociaz juz nie bardzo wierze, ale poprawa jest). Moze dlatego, ze jest taka aktywana i zdecydowana, nigdy mi nie skarzyla sie, ze ktos z niej wysmiewal, lub nie bylo tak , zeby nie chcialaby noscic okulary. ten jedyny wypadek , to akurat wtedy w przedszkolu, kiedy schowala okulary, ale to dlatego, ze nie chciala byc babcia na przedstawieniu:)Prawda ona zawsze byla taka, ze nie dala sobie w kasze dmuchac.Ja nawet mialam obawy, ze jest taka za bardzo jak by to powiedzic\"chlopieca\", myslalam moze dlatego , ze wychowuje sie w takiej meskiej rodzinie, bo bawi sie z chlopcami, maz poza nia swiatu nie widzi , wiec tez o wiele wiecej czasu jej poswieca niz ja i tp. Ale MM mowi, tak to w zyciu bedzie miala latwiej, nie bedzie mazgac sie przy byle niepowodzeniu.Moze i mial racje, ale ona za bardzo nawet nie zwraca na wszystko uwagi, osobiscie na nauke:(( Co dotyczy pakowania, to ja chyba nawet lubie, ale to moze dlatego, ze mialam setki tych wyjazdow, i to na dlugo , z zespolem. I chyba juz nauczylam sie brac jak najmniej, wiem czego otrzbuje, wiem co bedzie przydatne, jakie ubranie zabierac ze soba i tp. Na poczatku, to nawet maly wyjazd do Polski na 3-4 dni, a ja pakowalam walize, teraz z tego to moge tylko posmiac sie, wystarczy mala torba:) Nalepsze pakowanie bylo na wyjzd do Australii, moglismy wziasc ze soba 25kg plus bagaz reczny. wszytko to bybylo super, ale to wlacznie z naszymi strojami. Przy najwiekszym ograniczeniu ( chor zabral tylko dwa stroje wilenski i lowicki) uzbieralo sie 12 kg, poniewaz tancerki maja o wiele wiecej strojow, musielismy im pomoc i zabrac jeszcze od nich na 8kg. a teraz wyobrazcie sobie ile nam pozostalo na nasze wlasne rzeczy( jechalismy na dwa miesiace i u nich w tym czasie byla zima, a u nas lato) mozno bylo pasc ze smiechu widzac, jak elegancko i lekko nieslismy reczne torby, ktore wazylyu tony, ale musielismy udawac, zeby nie kazano to dac na wage...hihi no tak, jak zawsze rozpisalam sie i juz pora zaczynac prace, pozdrowienia wszystkim:))) piszacym i podczytujacym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och Goda to moze ja za ciebie popracuje a ty zajmiesz sie pakowaniem?:D bo podejrzewam ze za chwile zaczne latac i powyciagam pol szafy a to tylko 3dni...wiec jesli przezorny ubezpieczony to i kurteczka sie przyda, polarek, sweterek tez trza pokazac, koszulki bluzeczki, jeszcze jedna kurteczka..........................................potem luki tak samo................................a mm to moze wsadze mu pare majtek i jakas koszulke:D co sie bede przemeczac:D:D:D alez zolza ze mnie:D? a co do okularow...sama nosilam jako dziecko...pamietam ze nie bylo oprawek wiec mama wziela takie jakie udalo sie znalezc...wzor- HARY POTER( HP bez urazy:)) wiec poprosilam kolege zeby mnie wzial na barana i wtedy siu skoczylam prosto na kubel ze smieciami...metalowy byl i twardy a ja juz postaralam sie zeby trafic w niego prosto buzia:) i okularki sie stlukly...krew sie polala:) i taki byl moj zamierzony plan:):):) dobra lece lepek myc...potem jeszcze zajrze...papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Kochani:):) Wczoraj z okazji skończenia lekcji już o 17.00:):) zrobiłam sobie ,,wieczór dla siebie,, Ale leniuchowałam:) Alby odpocząć troszkę o psychologicznych książkach czytam coś lekkiego i relaksującego dla odmiany,a mianowicie romantyczny thriller Lisy Jackson. Cały wierczór czytałam, tak mnie wciągnęło;) nawet przygotowałam sobie kąpiel z pianką i byczyłam się w wannie czytając:D MM co i róz zaglądał do mnie czy żyję... potem zażyczyłam sobie kolacji:D MM był w szoku! Dostałam kolację do łóżeczka:) a misiaczek przyniósł mi herbatkę:) W między czasie zdążyłam dać MM żółtą kartkę, za brzydkie zachowanie przy oglądaniu meczu:) A to nie żarty z moimi kartkami Ostra baba ze mnie, ale nie da się inaczej...wprawdzie zmieniłam trochę zasady na korzyść MM:) są dwie żółte kartki, potem za trzecim razem jest czerwona i wyłączam telewizor i nie ma odwołania:P ale wredne babsko ze mnie:O ale gdybyście wiedzieli jaki jest... zrozumielibyście mnie:) Wracając so sielanki:) Poszłam spać koło północy, bo musiałam przeczytać do końca. margo//👄 Możesz przypomnieć gdzie się wybierasz? zdanka//👄 Cieszę się, że z oczkiem dobrze, bo to brzydko wyglądało. Co do początku topiczku? Najważniejsze że jesteś teraz z nami:):) a nie bawem będziemy świętować Twój roczek z topiczkiem:D:D zobaczysz jak zleci:) Napisz coś więcej o ,,dorosłości,,a moze raczej ,,niezależności,, Twojego misia:) Jak to wygląda tak dokładniej bo to przede mną:) Kiedyś coś na ten temat już pisałaś, ale gdybyś mogła tak szerzej... byłabym Ci niezmiernie wdzięczna:) margo//:) Ty też masz już ,,niedziwiedzia,,:) i pewnie też juz się buntuje? Komu jeszcze misiaczek zamienił się w niedźwiadka?? goda? zdanka//a jaki będzie torcik???? Love//👄 witankooooooooooo:) To wspaniale, ze udał Ci się wyjazd z mężem:)Bieszczady... piękne, piękne... romantyczne, magiczne pejzarze... Mojej przyjaciółki córcia też musiała założyć okulary... i bylo okropnie:( dzieci są okrutne, nie rozumiem postawy rodziców? Jak mogą nie rozmawiać , nie tłumaczyć... nie widzą zachowań własnych dzieci??? cicha//👄:) :D:D No i wyszła ze mnie dusza chuligana:):) Rozumiem, że chcesz wstawić sobie sztuczne i podpuszczasz mnie:) aby za darmoche pozbyć się zębów???:D:D Aż takiej wprawy nie mam... nie równo by wyszło:) Ale dzięki za zaufanie:D:D kurcze... a myślałam o zawodzie dentysty:P:):) Co do pakowania... okropna sprawa:) nie raz ratuje mnie zrobienie listy... ale najczęściej pakuję potem zupełnie co innego niż jest na liście:D:D a pakuję się na ostatnią chwilę, bo nie wyrobiłabym myśląc, czy czegoś nie zapomniałam...:) Goda//:) 👄Troszkę zazdroszczę Ci tych wojaży:) Moje życie w sumie jednostajne, z niespodziankami... ale takie poukładane, jednotorowe... już mi troszkę zbrzydło... nie mogę się doczekać do studiów, teraz w takie coś wpadłam:) dopiero co się martwiłam co to będziei jak sobie poradzę? a od jakiegoś czasu-paru dni nie mogę się doczekać... bo to coś nowego:) na krótki moment urozmaici moje jednostajne życie:) pozdrawiam:):):):):):):) o kurcze... ale późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Emmi, mnie juz nawet nie wymieniasz .Tak ,zasłużyłam sobie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo___tylko spokoj, najlepiej zaplanuj cos tak, zeby mozno bylo na cebulke, jak zimno to dodasz, jak za cieplo to mozno cos zdjac:) i po problemie Moja mala sama jtylko jeden jedyny raz stlukla okulary , zaraz powiem dlaczego i jak to sie usmiejecie, bylismy na wsi, siedziala na hm...jak to po polsku sie nazywa, u nas na to mowia nocnik, ( miala wtedy chyba cos okol 2lat) zdenerwowala sie , ze brat nie podal szybko papier toaletowy i walnela okularami w sciane.Oprawka niemiecka OK , wytrzymala, ale szklo nie:)) Ale ze dwa razy musielismy wymieniac okulary calkowicie, raz starszy syn usiadl na nich z rozpedu , a drugi raz pobila sie na podworku z chlopakami i ktos przypadkowo na nie nadepnal, kiedy spadli z nosa. Ja juz przy drugiej kawce, chwilowy luz... Fajnie, ze juz tak dlugo znacie sie, prawie rok:) Ja mysle , ze topick jest tak dlugowieczny tylko wtedy ,kiedy spelna dwa warunki, ciekawy temat i mili ludzie:) A czasem wchodze na ciekawe tematy, ale ktos tak niesympatyczny umie zniszczyc temat swoimi zlosliwymi wybrykami, cale szczescie, ze ten naszy chyba nie przyciaga dziecinade, wiec mami spokoj:)) zdanka obiecala narocznice tort, to moze ja cos tez, ale nie na deser, jakies czenaki, albo cepeliny??no zeby bylo tak roche na miedzynarodowo:)) Pozdrowienia dla wszystkich, Emmi, zdanka, betka odzywaj sie czesciej i czekam na twoj list, ciekawe jak sie miewa Mokka, Kaba, samotna? Makia,___ wczoraj rozpoczelismy sezon taneczny, mielismy pierwsze zajecie i bylo bardzo milo, bo zebrala sie cala grupa, poza jedna para ( ona wyjechala na kursy jogi do Wiednia)...hihi nasza instruktorka od tanca, zappowiedziala na zime prawdziwego murzyna z RPA na miesiac, bedzie uczyl mambe i salse i jeszcze jakis taniec, tej nawet nazwy nie znam hihi...cos jak Bokaczio, czy jakos tak( ciekawe czy przynajmniej sympatyczny bedzie??) ale nie da sie zaprzeczyc , ze nikt nie ma takiej plastyki ciala jak oni. Bossa nova____ ty to masz zdrowie , tyle przesiadywac przed komputerkiem, a c do tych ciemnych okularow , to chyba zaraz tez zaloze, mam nadzieje, ze "ocieplilo sie" i juz pozbylas sieprzynajmniej jednego swetra?:)) cicha ____a wracajac do tego , co powiedzial TM, jak mozno rozmawiac z nieznajomymi, ja mam uczucie, ze dawno was znam:) a pozatym macie podobne problemy, inni mnie po prostu nie rozumieja, no bo czego ja jeszcze wymagam???facet poswiecil sie dla mnie nawet na tance poszedl....hehe....ale i unas bywaja nawroty cichych dni , i takich , kiedy zamieniamy dwa nic nie znaczace zdania, wiec problem chyba wciaz jest, niezadowolenie z siebie i partnera, tez miewam nawrtoty, zwatpienia, rozwazania, co by bylo gdyby...itp...ale to wszystko chyba ludzkie, nie znam nikogo , kto by byl tak pewny siebie i wszystkiego...no chyba ze jakas zarozumiala nastolatka, ale i taka zycie szybko nauczy...gdzies przeczytalam, ze to wszystko z braku forsy, zmeczenie praca, ciagle kopoty odbieraja nam chec obcowania, ale to gowno prawda.....mam przyjaciolke, ktora ma przychodzac a sluzaca i nianke, a mowi ze jej sie czasem chce wyc w tym wycackanym domu, bo nawet nie moze do siebie zapraszac kolezanki swoje stare, a te nowe znajome, odpowiadajce jej MM stanowiskiem i forsa, to ona sama nie cierpi. Jej maz ciagle w biznesie, nawet w domu odbiera telefony i ona w odpowiedzi czesto slyszy : "nie zawracaj mi glowy, pojdz z tym do psychologa, do klubu i tp" nie zamienilabym sie na taki dostatek, wole lepiej ponarzekac na swoje zycie, ale miec swobode i swoje zdanie w domu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no prosze, tak rozpisalam sie, ze zanim skonczylam wpisaly sie dwie osoby:)) betak, wspominamy , sama to wiesz:) Emmi, te wszystkie moje wyjazdy, to tylko dzieki zespolowi, nie mialabym nigdy forsy na cos takiego:) nawet te nieszczesne 150lt, ktore teraz wydaje na nasza szkole taneczna odrywam od serca z nieczystym sumieniem, ze moze by lepiej cos dla dzieci kupic , czy zobic. Ale potem zawsze przypominam, slowa, nawet nie pamietam juz czyje, ale bardzo bardzo wspaniale, najlepsze co mozemy dac swoim dziciom to milosc rodzicow do siebie.I tu chyba ta prawda, bo kochajaca sie para, daje najwieksze szczescie swoim dzieciom, daje im przyklad jak moga pokierowac swoim przyszlym zyciem, daja im poczucie bezpieczenstwa. A te nasze wieczory taneczne naprawde wiele daja dla mnie i MM, wiec jakos sobie usprawiedliwiam ten wydatek:)) Teraz pilnie poszukuje dla swojej malej baseny bo musze cos z tym kregoslupem robic, zanim naprawde nie skrzywil sie. Ale musze znalesc w miare bezpieczny, bo znajac moja mala i jej liche umiejetnosci plywackie , to moze bardzo szybko \"naburbulowac sie\" Zalatwilas cos swemu misiaczku??? Bo ja juz obejrzalam dwa, i wiesz, jakos nie bardzo higienicznie wygladalo :(( a te co sa w sportowych klubach to potrzebuja tyle, ile ja zarabiam za caly miesiac.... Emmi,____co do moich \"niedzwiedzi\" to starszy ma juz nawet panne, buntuja sie, a raczej starszy, ale mlodszy tez juz by mogl, bo latem skonczyl 18:) ale naprawde maja wiele swobody, moja sasiadka i kolezanka, dziwi sie jak moglam juz kilka lat temu wyjezdzac z MM i mala zostawiajac chlopcow na tydzien, chyba wiedzialam, ze nic strasznego nie zrobia, ufalam im i tyle. A sasiadka mowi, ze jej syn ciagle jej wytyka, ze Tomka mama i to i tam pozwala, ze oni moga pojechac sami gdzies, zostac na noc, a on nie.Mysle , ze nie mozemy tak ochronic przed wszystkim swoich dzieci, sami musza tez troszczke przynajmniej zakosztowac swobody i zycia, zeby nie rzucic sie potem jak zglodniale na swobode, nie wiedzac co ze soba zrobic, nigdy nie bylam kura domowa i nadopiekuncza matke, jak narazie dobrze na tym wychodze, co bedzie dalej nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
betka//❤️skarbie!!!!! Jak mogłaœ pomyœleć, że o Tobie zapomniałam???? Cały czas czekam na Twoje i innych zaginionych wpisy:))) odpisywałam, przynajmniej starałam się odpisać, czy w ogóle napisać do osób które wpisały się po moim ostatnim poœcie:) Do Ciebie pomachałam jak tylko się odezwałaœ:) 👄 ogromniaste dla Ciebie:) Ale to znaczy że znó trzeba troszkę powołać;) pogrozić palcem:) może odezwš się:):)? KABA👄Mokka👄jako taka👄makia👄marsa👄Karolina👄samotna jak nigdy👄 Okone👄nicka👄przyjaciel👄Hary...👄gothika👄zona👄 goda//:) W którym wieku zaczęli się jakoœ ,,usamodzielniać,, buntować? nie wiem jak to nazwać... mój misiaczek jest bardzo samodzielny, oczywiœcie MM jest innego zdania, bo on widzi misaiczka jakoœ inaczej:( . Misiaczek pod koniec wakacji zaimponowal mi, nie pamiętam czy pisałam o tym... najwyżej będzie jeszcze raz. Zawiruszyłam liste lektur, byłam pewna że zgubiłam. Częœć ksišżek kupiliœmy, częœ nie i jakoœ tak kartka przepadła. Poprosiłam misiaczka aby poszedł do kolegi i pożyczył. Nie było jednego , nie było drugiego... sam wpadł na pomysł aby pójœc do szkoły, do sekretariatu i wzišć.:) No byłam pod wrażeniem:):) Misiaczek ma zacięcie kulinarne, nie wiem czy z niego nie będzie jakiœ kucharz:D ale tak chętnie i dzielnie pomaga mi przy gotowaniu. Unie ugotowac zupę, kotlety mielone i schabowe, nalesniki obowišzkowo tosty:) Nie wychodzi mu obieranie ziemniaków... ale co tam, wie jak ugotować makaron, ryż cz kaszę. Aaaa... bo kiedys padło:D:D wie, jaki makaron potrzebny jest do rosołu:D. Dzisiaj sam poszedł do szkoły, a od wczoraj wraca sam do domu, bo MM ma wolne:) Wracałby codziennie bo jest bardzo odpowiedzialnym dzieckiem, ale nie umie nauczyć się otwierać jednego zamka, którego niestety nie da się ominšć. Tak nieprzyzwoicie z pracy, ale co tam:) Goda//pytałaœ o misiaczka:) Basen mam niedaleko domku, całkiem dobry, czysty, po remoncie i ceny do przyjęcia, ale czekamy aż drenaży już nie będzie. Do pedagoga umówieni jesteœmy dopiero na przyszły tydzień, przed nami też ortopeda, alergolog, laryngolog, logopeda... nie nie będę sie dołować:O innym razem:) margo👄betka👄goda👄cicha👄zdanka👄bosa-nova👄 muszę kończyć... mam nadzieję że nikogo nie pominęłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiedziałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×