Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

hej , hej - widzę ,że wakacje skończyły sie na dobre i jaka tutaj duża klasa ;-) Tylko gorąco ściskam i zmykam , bo , bo Mama jest u mnie ( po upadku ze schodów , z nogą w gipsie , na szczęscie tylko tyle ) i gorszy sie ,że włączyłam komputer w pokoju Maćka , który jutro do szkólki na 8 i musi sie wyspać i racja ;-) - więc jutro napiszę więcej . Jak się cieszę z tych powrotów na topik - witam :-D, witam :-D , witam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) Tak szybciutko bo zaraz znikam do pracy, a tam nie wiem jak będzie:) zdanka//:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny 🌻:)🌻 Emmi po przeczytaniu Twojego wieczornego postu pomyślałam jak wiele ciężkich sytuacji nas doświadcza .Nie wiedziałam że byłaś tak chora:(.Dostałam gęsij skórki jak czytałam . Ale jest to juz za Tobą .Jesteś silniejsza o takie doświadczenie , Wiem , że co nas nie zabije to nas wzmocni .Chciałabym żeby tak było...... u mnie .....wszystko byłoby prostsze gdyby to były pozytywne wzmocnienia... Dięki za pozdrowienia dla mamy zaraz idę do niej Jak tam Twój Misiaczek w szkole ? Wyprawiłam już moich z domu . Teraz mam czas , bo sama pracjuę po południu do póżnego wieczora .Spokojnie mogę też napisać do Was . Muszę sie przyznać że dopiero , gdy weszłam na ten topik zaczęłam pisać na komputerze .Długo zajmowało mi pisanie. Dlatego jak skleciłam kilka zdań za mną ustawiała sie kolejka (MM , syn) twierdząc że już tak długo siedze przy kompie:P CICHAkwiat] ja miałam problem z moją mamą , to ona była nadgorliwa , gdy była zdrowa potrafiła gdy wyjeżdżaliśmy na wakacje wejść do mieszkania i pomyć mi okna . póżniej była zdziwiona że nie cieszę się gdy ona mi pomaga .....natomiast teściwa jakby jej wcale nie było , kiedys mi powiedziała , że w ogóle nie czuje się babcią , gdy mój syn się urodził.Nie przychodziła do nas , no tylko na imieniny i święta.Zmieniło się gdy dzieci urodziły jej corki i była zmuszona z nimi siedzieć , chyba teraz już się czuje babcią. KABA🌻 na pewno bocian przyleci.U mojej znajomej z podobnym problemem przyleciał w momencie gdy przestali na niego wyglądać . GODA🌻 ale z Ciebie aparatka widać że artystyczna dusza. Wiesz zawsze miałam ochotę się upić ,ale jak sie miało ojca alkoholika to pojawia się u mnie strach . Ale zazdroszczę ci tych porzadków .Ja niektore rzeczy kiszę już pare lat myśląc ,że a może wróca do mody .A tu tylko narasta sterta szmat i pamiątek, pamiąteczek ... A co tam u Ciebie słychać z tańcem gdzie teraz występujecie ? Dla wszystkich pozdrowiena i miłego dnia pełnego pozytywnych wzmocnień🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 ...dzięki że jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ukradkiem...:) makia//:) Trochę powiało u mnie grozą:( mam nadzieję, że nie wróci... Super, że znalazłaś czas dzisiaj:) Mam pytanko:) Takie popołudniowe godziny pracy to standardzik, czy poprostu pracujesz w zmianach i tak wypadło w tym tygodniu? Czysta ciekawość się za tym kryje:) Co do wyrzucania zbędnych rzeczy:) to ja też staram się trzymać, może leżeć latami, a tylko wyrzucę to za pare dni, albo juz następnego dnia by się przydało:D Też tak masz? Ja za każdym razem:D:Dpozdrawiam👄:) Jak przygotowania do szkoły wypadły u Ciebie? margo//!!!!!widzę jak kręcisz się koło mysiej dziury!!!! Widzę Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
............tak standardzik niestety +soboty w godzinach\'\'normanych\'\'+ często niedziele + częste wyjazdy (praca z młodzieżą tą całkiem młodą i dorosłą) Przygotowania do szkoły jeszcze w pełni - dopasowanie zajęc poza lekcyjnych.Jeszcze muszę znależć kogoś do jęz. angielskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam panie i panienki:):):) zaraz ide do łazienki:):):) umyc glowe bo jest brudna:) po umyciu bedzie schludna:):):) potem obiad ugotuje:) moze troche poprasuje:) z pieskiem troche sie pobawie:) i zmeczona bede prawie:) :D no i wierszyk pierwszorzędny :) a tak serio to cieszylam sie ze jak synus pojdzie do szkoly to bede miala w koncu spokoj:) bo gadula z niego straszna:) czasem az zmeczona bylam jego wiecznym paplaniem:) a teraz normalnie tesknie:(tak cicho...smutno...pusto...az w uszach dudni...i tak do 15.30.................makia- mam nadzieje ze teraz juz bedzie tylko lepiej...pomysl jeszcze o paliatywnej przychodni...moze oni zlikwiduja bol blokadą wewnątrzoponowa...nie jest to straszne a naprawde pomaga i refunduje to fundusz zdrowia pozdrawiam i caluje👄 Emmi nie uciekaM DO NORKI... po prostu nie zawsze mam ochote siadac do kompa:( tak jakos mnie naszlo...niby sie pozbieralam ale chyba nie do konca:( pamietasz jak mowilam ci ze zaczelam dostrzegac kolory swiata?... boje sie ze zgubilam to myslenie...mimo cierpien, bolu...zgubilam gdzies radosc...gdzie jej szukac? jak ją ropoznac? jak sie jej nauczyc? musze poczytac jakies mądre lektury...moze pomoga? pozdrawiam i sciskam ciebie i misiaczka❤️ zdanka- znam to babcie czasem potrafia wstawic sie za wnukami z efektami:):):) i to jakimi!!! ale dbaj o mame jak najlepiuej:) ja kiedys musialam sie opiekowac sie mamą po upadku ze schodów...tylko ze dwie rece w gipsie miala...to bylo dopiero zadanie...lacznie z podcieraniem pupy...ale dalam rade i wiele sie przy tym nauczylam...👄 cicha- witam witam:) piekne maluneczki:) prosimy o wiecej:):):) lece do kuchni obiadek szykowac bo luki wpadnie glodny jak wilk po 7 lekcjach wiec wole nie ryzykowac spoznienia :):):) polak glodny to zly!!! a mam juz kogo sie bac:D bo przez wakacje moje malenstwo przeroslo mamusie:):):) no dobra spadam...pozdrawiam i caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wszystkim :D Nie chciało mi się wczoraj pisać już, bo i nie było o czym to stąd te znaczki tylko :) A jak je rozszyfrować ? Interpretacja dowolna :) ale optymistyczna :) Makia 🌻 czym się zajmujesz jak to nie tajemnica ? Margo 🌻 parę dni i przywykniesz do tej ciszy :) Posłuchaj jakiejś optymistycznej muzyczki, mnie pomaga na odgonienie smutnych myśli, może też Ci pomoże. A i czytam sobie dowcipy w necie. Też nieźle działa. Tylko oczy bolą od czytania, jak za bardzo wciągną :) Ostatnio sobie ciągle puszczam \"Kocham się\" Pudelsów :) Dopiero niedawno usłyszałam to pierwszy raz i mi się spodobało :) Ale jestem dzisiaj jakaś śpiąca. Zero energii. Muszę się sprężyć bo mam coś do roboty. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze w pierwszy dzien szkoly lubicie wagarowac:):):) zajrzalam a tu tylko cicha:):):) piekna:) wiem ze ta cisza minie...mysle ze pierwszy tydzien zniose dzielnie a potem to juz z gorki:) synus juz mnie zaskoczyl pierwszego dnia:) dwie 6 z matmy przyniosl:):):) ten to wie jak mame pocieszyc:) a pozatym to juz z robota koniec na dzis:) a jutro od nowa...zaraz obejrze szpital na perypetiach:):):) na polsacie...smieszny serial, polecam:) a teraz spadam jakas kolacyjke malutkiemu synusiowi robic:D papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej... Nie wiem czy ktoś mnie o coś pytał:( obecnie jestem w szoku i z lekka wewnętrznie rozbita po pierwszym dniu w szkole misiaczka. Olbrzymi skok jak to określiła moja przyjaciółka między 3 a 4 klasą mnie spiorunował:( Wiedziałam, że czeka nas dużo pracy, ale nie spodziewałam się, że aż tak:( Bałam się polskiego, w wakacje staraliśmy się trochę pracować nad poprawą, ale to zdecydowanie za mało. Misiek nie umie pisać... Niby lepiej słyszy, ale to za mało. Pewnie nie powinnam tego tu umieszczać, bo zaraz usłyszę, że jak pracowałam do tej pory z misiaczkiem skoro on w 4 klasie tak pisze... ale muszę to wyrzucić z siebie bo kolejna noc będzie w plecy. Po szkole przepisywaliśmy każdy zeszyt w którym coś notował:( To jest fragment z informatyki- regulamin, który pani dyktowała dzieciom... ,,1. każdy uczeń posiada ste miejsce pracy 2. Wczasie pracy należy przesrzegać BHP 5.pracowni obowiązuje nosze obywia znego 7, Uczniow zobowiązani są ścisłeg regolamina pracowni oraz szczegałowych zaleceń nauczyciela 8. Wypadku zauważenia komputera, uczeń zowiązany do nouczyciela 9.Przypatku uszkodzeń powstału wyniku nie właściwym nie zgdnej instuki ponoszą rodzice 10. wszy ucznowie zaobązeni są, oraz dbania oczystość pracowni poczas pracy z komuterem napi i jedzenie Myślę nad planem działania... margo//:) proszę pogratulować ❤️od wirtualnej ciotki:) braaaaaaaaaaaawo!!! To się nazywa rozpoczęcie roku szkolnego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MM w Poznaniu , wiec ja myk do komputera, ale tylko na chwilke bo oczy mnie bola. Jesien powraca, a wraz z nią moje oczy będą boleć coraz częściej niestety. Wybaczcie mi zatem, że napiszę tylko do Emmi - gdy czytam Twoje wpisy o problemach z Misiem, z jego niedosłuchem, przed oczyma widzę siebie... Nie są to miłe wspomnienia. Nie raz i nie dwa nauczyciele nie pamiętali o moich problemach, kazali pisać \"dyktanda\", które notorycznie oblewałam, a już w języku obcym to oddawałam tylko pustą kartkę. Ale i uczniowie się śmiali, z byle powodu. Nawet, gdy nie usłyszałam, że jestem wyczytywana z dziennika np. do odpowiedzi. Tak więc Emmi, przed Tobą na pewnę niejedne łzy i noce pełne myśli, a dni pełne spotkań z nauczycielami i rozmów z synem. Pewnie i tak postąpisz \"po swojemu\", ale z perspektywy swoich doświadczeń, oraz metod własnej pracy, Twój syn powinien raczej siedzieć i słuchać nauczycieli, niż notować, bo zawsze bedzie miał pocięte zdania w zeszycie. Tam gdzie nie musi, powinien tylko skupiać się na słuchaniu - np. na biologii, geografii, historii itp. Gorzej z matematyką, czy polskim - bez pisania nic nie yjdzie. Ale wydaje m się, że nauczyciele, po lekcji powinni pomóc synnowi uzupełnić braki, a nawet (tak miałam ja) - czasem wręczać swoje notatki, by móc lepiej słyszeć i uczestniczyć w lekcjach. Nie ma prostej recepty i nie ma wspania łych ludzi w szkole. Zawsze będzie ale... Jednak z niedosłuchem można żyć i funkcjonować. Tylko wymaga to olbrzymiego zaangażowania Waszego oraz \"strony drugiej\" - np. nauczycieli.... Emmi - skończyłam studia - z wyróżnieniem. Noszę aparat słuchowy. I twierdzę, że nie jestem brzydka babeczka ... :-) Ale zanim do tego doszłam, musiałam nad tym pracować. Nad rodzicami, którzy czasem mówili do mnie z innego pokoju, nie mysląc o tym, że to bezcelowe, bo i tak nie usłyszę. Nad przyjaciółką z ławki, która niby wiedziała w czym rzecz, ale nie raz się złościła,m że jej przez rękę zaglądam, co ona tam pisze w zeszycie, bo ja nie syszałam. Z nauczycielami, którzy zamiast wyczytać nazwisko moje głośniej, lub w moją stronę, pytali \"czy mnie trzeba specjalnie prosić do odpowiedzi\". Z kolegami i koleżankami, którzy mówili, że zadzieram nosa, bo \"nie odpowiadam na ich gadki\" z drugiego końca korytarza.... Itp. itd. I tak było w szkole średniej. I tak często zdarzało się na studiach. I tak zdarza się i dziś w dorosłym życiu. Nie ma łatwo... Trzymaj się! Prawdziwie trzymam kciuki za Was. a pozostałym dziewczynom składam buziaki 👄 p.s. boże, ależ te wspomnienia są przykre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KABA//:) dzięki:)Poradź mi tak z perspektywy czasu, własnych dośwaidczeń, może powinnam mu jednak zmienić szkołę? Nie szarpać go po normalnych podstawówkach, kiedyś ktoś zaproponował szkołę zintegrowaną, nie zgodziłam się, nie dla własnych ambicji, czy czegoś tam, wierzyłam, że uda nam się. Nie oczekuję od misiaczka aby przynosił mi świadectwa z czerwonym paskie, ale pomyślałam sobie ,ze nie jest kaleką, psychicznie jest zdrowy, ręce,nogi ma, z uszami jakoś też całkiem nieźle, skoro nie musi aparatu nosić:) więc dlaczego nie do zwykłej podstawówki? W zeszłym roku pytałam jego wychowawczyni czy nie zatrzymać go w 3 klasie? Czy da sobie radę? Absolutnie! da sobie radę, bo jest zdolny a w ogóle każdy wie że ma problemy z uszkami i będzie patrzył pobłażliwie... świetnie:( ale co? przeleją swoją pobłażliwość na podaniu czy referacie do gimnazjum?? Nie chce aby się tak przeslizgiwał:( to żadna nauka... Nie wiem co robić... Mnóstwo pracy włożyliśmy, z matmy jest dobrze,na przykład, i tyle samo włożymy, ale Kaba czy warto? Może powinien iść jakąś inną metodą nauczania? Miałam w 1 klasie pisemko od specjalisty, że misiek ma coś tam coś tam i prosi się o uwzględnienie wolniejszej pracy z nim... zostało to olane:( A wystarczyło, aby pani nie dała dzieciom zetrzeć z tablicy zapisków po lekcji, to wszystko... Jak ja przeczytałam Twój post to tak ciężko mi się zrobiło, nie chcę tego dla mojego dziecka:( Musi być jakaś szkoła dla niego, gdzie nauczą go podług jego możliwości. Jemu już nie pomogę, będziemy się bujać próbując różnych sposobów, ale będę robić specjalizację dla dzieci z wadą słuchu, dlatego poszłam na pedagogikę... jemu nie zdążę fachowo pomóc, ale jego dzieci, mogą mieć podobnie... a ile dzieciaczków jest z aparacikami...:( Skarbie:) ogromne buziaki dla Ciebie👄 bo jesteś wielką osobą:):) Pomimo tych wszystkich przeciwności losu, radzisz sobie, jesteś zaradna, radosna i umiesz dzielić się sobą z innymi:) To dar❤️ Prawdziwy dar:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi klasy integracyjne wcale nie sa gorsze od innych...ja bym nawet powiedziala ze dzieci uczęszczające do tych klas czasem sa lepsze...inaczej patrza na choroby...mojej szwagierki syn chodzi do takiej klasy mimo ze jest zdrowy:) wlasnie po to by nauczyc sie tolerancji...to nie wstyd ze twoj synus nie doslyszy, nie powinien dodatkowo cierpiec...szkoly teraz bardzo duzo wymagaja od dzieci, widze jak moj syn czasem nie daje rady, a naprawde jest zdolny, nauczyciele nie maja czasu ani checi na zajmowanie sie pojedynczymi przypadkami...chociaz z drugiej strony ich rozumiem, widze jak ciezko pracuja... jesli masz mozliwosc przeniesc misiaczka do klasy integracyjnej nawet sie nie zastanawiaj...te dzieci naprawde ida tym samym tokiem nauczania...jest ich poprostu mniej w klasie i wiecej czasu na prace indywidualna, nauczyciele maja inne podejscie do swych wychowankow... nie rozumiem jak mozesz sie zastanawiac...zrob to i juz...niech twoj synus nie ma takich wspomnien jak kaba:(...to jest niepotrzebne...jesli mozesz pomoz mu:)... u moich znajomych bylo podobnie:( mieli za wysokie ambicje...dzis dziewcze juz ma zal do rodzicow ze narazili ja na szykany i przykrosci... no i wdala sie silna nerwica i padaczka na tle nerwicowym:( widzialam kiedys taki atak... nikomu nie zycze takiego widoku...pomysl sloneczko o tym...wiesz jak cie kocham i misiaczka tez❤️ nie pisze tego by straszyc ale by pamietac...pozdrawiam i caluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo//:) właśnie Integracyjna:) pokiełbasiłam, coś mi w uszach dzwoniło ale nie wiedziałam gdzie:) Tak się skłaniam ku temu pomysłowi, jeszcze nie wiem gdzie? Nie szukałam... to taka myśl na razie od kilku miesięcy, wiem, że trochę późno na zastanowienie się bo wrzesień, ale moją wadą jest to że ważnych, decydujących decyzji nie podejmuję błyskawicznie, wiem, że pierwsza myśl najlepsza, ale ja muszę być pewna. Muszę dowiedzieć się więcej o tych szkołach. Dzięki:) 👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margo//:) właśnie Integracyjna:) pokiełbasiłam, coś mi w uszach dzwoniło ale nie wiedziałam gdzie:) Tak się skłaniam ku temu pomysłowi, jeszcze nie wiem gdzie? Nie szukałam... to taka myśl na razie od kilku miesięcy, wiem, że trochę późno na zastanowienie się bo wrzesień, ale moją wadą jest to że ważnych, decydujących decyzji nie podejmuję błyskawicznie, wiem, że pierwsza myśl najlepsza, ale ja muszę być pewna. Muszę dowiedzieć się więcej o tych szkołach. Dzięki:) 👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, Margo ---> nie wiem tak na prawdę jak funkcjonuje szkoła / klasa integracyjna. Nieatpliwie tam, nauczyciele mają więcej zrozumienia dla problemów ucznia, może i atmosfera jest lepsza... Ale czy ja wiem, Emmi? Inaczej patrzy się na wszystko oczyma dziecka, a inaczej dorosłego. Dziecko cierpi, wiadomo, młode języki są cięte i głupiutkie, a i wśród dorosłych są takie... Ale... Jak sama piszesz Emmi \"jest zawsze jakieś ale\"..... W życiu dorosłym nie ma taryfy ulgowej. Czego sam się nie \"dodrapiesz\" mieć nie będziesz, \"tylko\" dlatego że jesteś \"inna / -y\". Gdy będzie chodził do takiej szkoły, syn Twój siłą rzeczy będzie pod parasolem. Może i szkołę średnią skończy np. indywidualnie. A może są szkoły srednie \"integracyjne\"? A co ze studiami? Gdyby chciał studiować dalej? Już nie ma taryfy ulgowej... A co gdy, jakaś kasjerka gdzieś tam, w hipotetycznym sklepie, zapyta opryskliwie \"no, co pan głuchy czy co, przeciez mówie\"... Czy bedąc w dwóch środowiskach - lepszym i gorszym dla niego - czy sobie poradzi? Mogę Ci powiedzieć, że na pewno powinien zacząć się przyzwyczajać do życia z aparatem słuchowym. U mnie ta adopcja trwała 4 lata. Do tej pory nie lubię aparatu, bo dzwięki z niego są \"inne\", ale jeśli chcę funkcjonować \"normalnie\" - nie mam wyboru. Emmi - nie zadręczaj swojej duszy. Gdy czytam, jak maksymalnie sie angażujesz, jak wiele rozsterek masz, ile wewnętrznych łez wylewasz, z powodu zdrowia synka.... Widzę moją mamę, która lata moich chorób (innych) i stresów zwiazanych z moim dzieciństwem i młodością ma wypisane na twarzy... Nawet teraz się przejmuje wieloma sprawami... Ty też na pewno zawsze będziesz cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi ja też jak Margo doradzałabym Wam klasę integracyjną . Pod każdym względem jest to lepsza klasa dla wszystkich dzieci , normalny program nauki .komfort jest w tym , że jest mniej dzieci w klasie , podejście indywidualne nauczyciela do ucznia , nauczyciel jest nastawiony też na problemy swoich uczniów , , opieka psychologa , pedagoga , zajęcia wyrównawcze ..itp.Na Twoim miejscu nie zastanawiałabym się . Niektórzy rodzice specjalnie załatwiają dla swoich dzieci miejsce w takich klasach ze względu właśnie na tak dobre warunki nauki . Ale pierwszeństwo mają dzieci najbardziej potrzebujące takiego podejścia. Sama miałam również do czynienia z dziećmi niedoslyszącymi i głuchymi - kilka lat temu prowadziłam dodatkowo zajęcia z tańca .wspaniałe przeżycie dla mnie i dla nich . Znam rownież studentów , którzy nie piszą może gramatycznie a studiują , pięknie malują i tańczą , muzykę odbierają brzuchem i tylko silne basy , mają wspaniałą plastykę ruchu i ciała Emmi dopiero zaczął się rok szkolny decyzja należy do Was.Wiem jak ci samej ciężko jako matce ,może zaangażuj też w Wasz problem M. Misiaczek ma wspaniałą mamę ściskam i całuję mocno 🌻👄🌻 Dla wszyskich pozdrowionka 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę z pracy, więc... yhm, yhm :-) Emmi ---> myslę, że będziesz zawsze już myslała dwa razy więcej, niż inne mamy.... Ale wiesz co, zapytaj misia o to. Weź go na spacer i powiedz mu, opisz - co go czeka. Czy wytrzyma, czy woli spokój. Może na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum to nie jest zły pomysł - posłać go do innej szkoły. W końcu to zaledwie podstawy nauki, ale niezwykle ważne. Może to lepiej uczyć się z komfortowych warunkach, niż w stresie i rozdarciu pomiędzy dwoma \"swiatami\". Ale ten problem jest na całe życie (oby nie, moze niedługo będą naprawiać uszka genetycznie?. Wtedy się spotkamy w tym samym miejscu, z tymi samymi nadziejami...). Emmi -- nie dam ci jednoznacznej odpowiedzi, wskazówki - co jest lepsze. Wybór Twój jest trudny, niestety. Ale dodam Ci na pocieszenie (bo w sumie te moje wpisy są makabrycznie smoliste i czarne), że na pewno masz misia o wrażliwej duszy, który z czasem, dojrzewajac pokaże jak bardzo jest wartościowym człowiekiem, pomimo, a może dlatego właśnie.... Ściskam, wracam do pracy, do ludzi słyszących normalnie, choć mówiących do mnie czasem i dwa razy, do telefonu, który ma pogłośniony dźwięk w słuchawce i do najwiekszego w tej pracy, płaskiego monitora. :-) Margo ---> pozdawiam serdecznie! 🌻 Mokka ---> jak tam prace remontowe postępują? Co właśnie robicie? A relacje z TM nie szwankują w tym okresie podejmowania decyzji? No i co z rodzinką - teściami o ile pamietam? mieszkacie - jak relacje?... Jako taka ---> 👄 jak tam w \"nowej pracy\" ? niestety Cię \"nie widze\".... Cicha, Zdanka9 ----> pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poszperałam w internecie... znalazłam kilka szkół integracyjnych ... ale te nazwy Szkoła Specjalna...:( Brat mi odradza... mówi że jak dam do takiej szkoły to już w papierach do końca będzie miał Szkoła SPECJALNA i nie uwolni się od tego. Niby tak... przyjaciółka kończyła podstawówkę przy Instytucie z powodu zdrowia i zawsze się o to dopytywali i była na gorszej pozycji niż inni:( i w końcu skończyła szkołę średnią dla dorosłych:( Tato też odradza, mówiąc ,,dzieciaku tyle pracy włożyłaś, patrz jest w 4 klasie, chcesz to przekreślić?,, A ja na to tak: 😭 Tak bardzo brakuje mi mojej mamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi klasa integracyjna w szkole podstawowej a nie specjalnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia// Wiem... w misaczka szkole nie ma takiej, ale jest u brata i mówi że mój się nie kwalifikuje bo nie jest taki...:( no właśnie... taki, czyli gorszy... w papierach będzie miał informacje w jakiej był klasie... Brat znajdzie kontakt babeczki, która zabrała swoją córcie z klasy integracyjnej i dała do normalnej klasy jego córki:) Chciałabym z nią porozmawiać. Podobno tamta dziewczyna jest słabsza, ale coraz lepiej sobie radzi:) Chciałabym wiedziec co ją skłoniło do takiej decyzji. Tak jak KAba napisała o konfrontacji z rzeczywistością, nie chcę mu teraz ułatwić a potem przekreślić jego plany, w końcu cały czas idzie do przodu, rozwija się, tylko wolniej... ale z drugiej strony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yksa
Do Bubbera, no, niezły facet, mądry, dojrzaly, dobrze radzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia//:) no tak, teraz spojrzałam... napisałam szkoła SPECJALNA:( ale to jakoś tak... no właśnie... boję się takiej klasy jak ognia, nie wiem dlaczego? Intuicja podopwiada mi abym dalej pracowała, że musi się opłacić... ale... Rodzice Twoi Kaba też chcieli dobrze, może też im tak intuicja podpwiadała a wyszło...:( a może dobrze wyszło? Tyle mądrych rzeczy mi napisałyście, różnych spojrzeń muszę poprostu usiąść sobie nad nimi i pomyśleć:) zawsze uważałam, że nie wiem ile osób by się wypowiedziało na dany temat, każda z nich może mieć inne zdanie:):) I to jest piękne:) A ja usiądę sobie w kąciku i posłucham : ponotuję co powiecie:) dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMI> jesli mogę ci coś wyjaśnić , jak to z tymi szkołami wyglada przynajmniej w Trójmieście , mam to jakby na tapecie ponieważ moja kuzynka i teściowa są po pedagogice specjalnej i resocjalizacji. U nas sa trzy rodzaje tego typu szkół a raczej klas. 1. Klasy integracyjne - bo są to klasy tworzone w normalnych szkołach podstawowych( w twoim przypadku) , chodza tam dzieci z \"upośledzeniami \" ale fizycznymi , często widzać dzieci na wózkach , czy z defaktami kończyn lub właśnie z problemami ze słuchem czy wzrokiem plus oczywiście ich \"normalni\" rówieśnicy. 2. Szkoły specjalne - to są szkoły gdzie uczą się dzieci które mają problemy ze sobą i z nauką ale nie stwierdzono u nich żadnych innych \"odchyleń \" ani fizycznych ani psychicznych , często spotyka sie tam dzieci z rodzina patologicznych, ( wagarowicze, majacy problemy z prawem itp. ) w takiej szkole pracuje moja kuzynka - jak czasem opowiada co się tam dzieje to włos się na głowie jeży , poprostu jest tam czsem dość niebezpiecznie . 3. Szkoły życia - w tej uczy skolei moja teściowa - jest to szkoła z inernatem dla dzieci typowo uposledzonych umysłowo dzieci z Zespołem Downa , autyzmem itp. tam dzieci te uczą się przystosowania do zycia , korzystania z róznych przyrządów itp. EMMI> mysle że twój syn jeśli bys się zdecydowała mógły chodzić do takiej klasy integracyjnej , jest to najnormalniejsza klasa z tym że jest w niej mniej uczniów i nauczyciele są ukierunkowani na problemy swoich uczni , i na świdectwie z tekiej szkoły nie ma zaznaczone że kończył \"inną\" szkołę niz jego rówieśnicy . Uwierz mi . Myslę że powinnaś to dobrze przemyslec , fakt , faktem twój tata ma tez dużo racji , może znajdź u siebie taką szkołe gdzie jest taka klasa i porozmawiaj z kimś np. pania pedagog ona na pewno ci wyjaśni wszystkie za i przeciw . Pozdrawiam KABA > witaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia//:) no tak, teraz spojrzałam... napisałam szkoła SPECJALNA:( ale to jakoś tak... no właśnie... boję się takiej klasy jak ognia, nie wiem dlaczego? Intuicja podopwiada mi abym dalej pracowała, że musi się opłacić... ale... Rodzice Twoi Kaba też chcieli dobrze, może też im tak intuicja podpwiadała a wyszło...:( a może dobrze wyszło? Tyle mądrych rzeczy mi napisałyście, różnych spojrzeń muszę poprostu usiąść sobie nad nimi i pomyśleć:) zawsze uważałam, że nie wiem ile osób by się wypowiedziało na dany temat, każda z nich może mieć inne zdanie:):) I to jest piękne:) A ja usiądę sobie w kąciku i posłucham : ponotuję co powiecie:) dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia//:) no tak, teraz spojrzałam... napisałam szkoła SPECJALNA:( ale to jakoś tak... no właśnie... boję się takiej klasy jak ognia, nie wiem dlaczego? Intuicja podopwiada mi abym dalej pracowała, że musi się opłacić... ale... Rodzice Twoi Kaba też chcieli dobrze, może też im tak intuicja podpwiadała a wyszło...:( a może dobrze wyszło? Tyle mądrych rzeczy mi napisałyście, różnych spojrzeń muszę poprostu usiąść sobie nad nimi i pomyśleć:) zawsze uważałam, że nie wiem ile osób by się wypowiedziało na dany temat, każda z nich może mieć inne zdanie:):) I to jest piękne:) A ja usiądę sobie w kąciku i posłucham : ponotuję co powiecie:) dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia//:) no tak, teraz spojrzałam... napisałam szkoła SPECJALNA:( ale to jakoś tak... no właśnie... boję się takiej klasy jak ognia, nie wiem dlaczego? Intuicja podopwiada mi abym dalej pracowała, że musi się opłacić... ale... Rodzice Twoi Kaba też chcieli dobrze, może też im tak intuicja podpwiadała a wyszło...:( a może dobrze wyszło? Tyle mądrych rzeczy mi napisałyście, różnych spojrzeń muszę poprostu usiąść sobie nad nimi i pomyśleć:) zawsze uważałam, że nie wiem ile osób by się wypowiedziało na dany temat, każda z nich może mieć inne zdanie:):) I to jest piękne:) A ja usiądę sobie w kąciku i posłucham : ponotuję co powiecie:) dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia//:) no tak, teraz spojrzałam... napisałam szkoła SPECJALNA:( ale to jakoś tak... no właśnie... boję się takiej klasy jak ognia, nie wiem dlaczego? Intuicja podopwiada mi abym dalej pracowała, że musi się opłacić... ale... Rodzice Twoi Kaba też chcieli dobrze, może też im tak intuicja podpwiadała a wyszło...:( a może dobrze wyszło? Tyle mądrych rzeczy mi napisałyście, różnych spojrzeń muszę poprostu usiąść sobie nad nimi i pomyśleć:) zawsze uważałam, że nie wiem ile osób by się wypowiedziało na dany temat, każda z nich może mieć inne zdanie:):) I to jest piękne:) A ja usiądę sobie w kąciku i posłucham : ponotuję co powiecie:) dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makia//:) no tak, teraz spojrzałam... napisałam szkoła SPECJALNA:( ale to jakoś tak... no właśnie... boję się takiej klasy jak ognia, nie wiem dlaczego? Intuicja podopwiada mi abym dalej pracowała, że musi się opłacić... ale... Rodzice Twoi Kaba też chcieli dobrze, może też im tak intuicja podpwiadała a wyszło...:( a może dobrze wyszło? Tyle mądrych rzeczy mi napisałyście, różnych spojrzeń muszę poprostu usiąść sobie nad nimi i pomyśleć:) zawsze uważałam, że nie wiem ile osób by się wypowiedziało na dany temat, każda z nich może mieć inne zdanie:):) I to jest piękne:) A ja usiądę sobie w kąciku i posłucham : ponotuję co powiecie:) dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ale z pracy nie da się tak normalnie:( śpieszyłam się i tak wyszło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...o znalazłam właśnie szkołę podstawową w Warszawie nr 342 ...Integracyjna Szkola Podstawowa nr 342 wejdż do nich na strone . klasa integracyjna liczy do 20 osób w tym od 3 do 5 osob z różną niepełnosprawnością 9 ( słuchu , wzrok , narząd ruchu , cukrzyca , padaczka)oprócz nauczycielki jest jeszcze jedna pani na lekcji , która pomaga ..Mam wśrod moich dzieciaczków dzieci z takich klas, które są zdrowe , które tam chodzą tylko ze względu na dobre warunki nauki , są to często załatwiane miejsca .Normalna szkoła i normalna klasa . Rodzice też odczuwają ulgę że oprocz nich jeszcze są osoby rozumiejące problemy ich dzieci . Rozumiem z drugiej strony Twoje wahania to trudna decyzja - zmiana szkoły .Ta integracja nie wiem dlaczego wywołyje jakieś złe skojarzenia .Ale może to tylko u nas i nasze roczniki tak reagują , bo młode pokolenie już z tym sie wychowuje . Mój syn chodził tez do przedszkola integracyjnego.Miał tam indywidualną \'\'pracę \'\' z logopedą .wszystkim moim koleżanką polecałam póżniej to przedszkole ale niestety liczba miejsc ograniczona i nie wszystkie skorzystały Emmi 🌻:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×