Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

Ojej to nie brzmi zbyt optymistycznie:(:(:(co sie stało?? Emmi>my wszyscy sie o ciebie martwimy:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda_____milo Cię widzieć w sobotę na forum. ...A jeszcze milej Cie słyszeć.Margo , Agrypina,Cicha , ukłony....Szkoda że nie ma Jako Takiej......Oj będę musial poszukać specjalnych karteczek świątecznych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zimna:) ech..TM TO NALEZY decha po nerach przywalic....w jakim wieku sa twoje dziewczynki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie, zagladam tu, a tu zero wyjasnien ze strony emmi, czy juz wyjehala do rodzinki swietowac ?margo pisalas , ze masz jej telefon, moze cos wyjasnilas? bedzie bardzo milo, jezli skrobniesz co na ten temat.a teraz chyba dziwnym trafem, znow ja stawiam poranna kawke \\_/> \\_/> zaraz wybieram sie na lodowisko z mala:) Buber, naprawde milo bylo uslyszec , i mam nadzieje, ze pozdrowienia dla zony sumiennie przekazalas:) wszytkim milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goda skarbie narazie puscilam do Emmi maile a telefon troche pozniej bo nie chce przeszkadzac w szkole...dzis niedziela wiec Emmi pewno pilnie sie uczy...ale wieczorkiem nie dam jej spokoju...bede molestowac i tyle:)...dobra uciekam bo zakupy czekaja...az sie boje tyle ludzi w sklepach:(:(:( pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Co się stało ????????????????????!!!!!!!!!!!!!!!Nigdy nie jest tak źle jak nam sie w pierwszej chwili wydaje! Jutro ,pojutrze ból będzie mniejszy ,ale nie zniknie zupełnie. To są malutkie blizny ,którymi pokryte jest nasze serce. Trzeba czasami umieć wybaczać .Dla siebie. Pamiętasz jaki trudny okres ja miałam z MM? Jużjest dobrze,ale trwało to pół roku .To bardzo długo i blizna została ,ale cieszę się życiem i kocham życie. Chociaż nie zawsze tak było.!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam z lodowiska cala i nawet nie bardzo poobijana, tylko raz najechal na mnie jakis facet, ale ze byl calkiem sympatyczny , to nie bardzo bolalo:) margo, ok, to fajnie i dasz nam znac Harry, no wreszcie, ja juz martwilamsie, szkoda tylko ze tak maluczko napisales, ale na poczatek i tak dobrze:) zagladaj czesciej. No teraz jeszcze gdyby znlazla sie ta nasza zguba makia, to calkiem by juz dobrze bylo:) Agrypina:) cicha:) ciepla 🌻kaba :) zdanka, chyba zapracowana jak zawsze 🌻 Emmi 🌻 Betka, Danusia 🌻 ruminka, zimna i wiele innych zagubionych na tej naszej kanapie:) 🌻 marsa, mam nadzieje, ze juz jest u was lepiej ze zdrowkiem 🌻wszystkim milego popoludnia:) u nas wreszcie zaczyna robic sie bialo i zapowiadaja mroz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Emmi 🌻 co się stało ????!!!!! Kurcze, jeden dzień mnie nie było tutaj a tu takie kwiatki :( Emmi !!!!!!!!!! No nie strasz nas tutaj takim znikaniem !!!!!!!!!!! Co Ty David Copperfild jesteś czy jak ????? Teraz bedę siedzieć i się martwić co się stało :( Zresztą wszyscy tutaj będziemy sie martwić :( \" Może Sylwestra spędzimy razem ... teraz nie wiem... \" Czy Ty wiesz kiedy jest Sylwester ????????? Ja nie wiem czy dożyję z nerwów do Sylwestra :( Odezwij się !!!!!!! Cholera, litery mi się z nerwów mylą :( Co chwilę musze się poprawiać :( Zimna 🌻 tak siedzę i poprostu nie wiem co Ci napisać. Trudną masz sytuację. Smutną taką :( Zona 🌻 mam nadzieję że z kotkiem wszystko już dobrze ??? Rafaello :) pewnie jesteś już po zakupach :) wspólczuję Ci :) Ja też nie przepadam za zakupami, a już w okresie przedświątecznym to horror jest :( Goda 🌻 a to niespodzianka :) Jak Ci się udało dostać do komputerka :) Margo 🌻 mam nadzieję że nie dałaś się zadeptać na tych zakupach ;) Dzięki za kartkę :) Love1966 🌻 :) Miałam coś chyba jeszcze tutaj napisać ale zniknięcie Emmi zupełnie mnie wytrąciło z równowagi :( Idę się jakoś pozbierać a później zajrzę. Pa 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór ! Dzisiaj był cięzki dzień ale dobrze że już mam to za sobą -mowię o zakupach ...Uff Horror istny ...Już jak przyjechaliśmy pod market był duży problem z zaparkowaniem auta bo straszny korek i wszyscy jeździli w kółko w poszukiwaniu wolnego miejsca ...po jakimś czasie wyczaiłem jak ktoś wyjeżdżał i szcześliwie zaparkowalem...uff Pędem po koszyk i jesteśmy w środku...I zobaczyłem tłumy ...ojej ..wszyscy jacyś nerwowi , często nie było jak dopchac się do półek bo zastawiaone wóżkami ...uff już miałem dość ..Potem trzeba było sporo czekać do kasy...Jej...jakoś to przezyłem ale nawet sie nie denerwowałem na żonę bo sprawnie wszystko wrzucała do koszyka -nie czytała zbyt długo ;) Także ja już mam to za sobą ...lodówka pelna i jeszcze parę drobnych rzeczy sie dokupi po drodze ...Postanowilisy za duzo nie gotować aby sie nie zmarnowało nic ... Choineczkę jutro przyniosę z piwnicy i się ją przystroi ...tak więc świeta tuż,tuż :) No własnie ..co z Emmi ? naszą gospodynią ? Moze jutro wpadnie na topik i powie co i jak ...i wszystko wróci do normy :) Jeszcze raz ślicznie dziękuję za gwiazdki oraz życzenia od Was ... :) Bardzo to miłe :) To trzymajcie się i miłego wieczorku ! Do jutra ! Dobranoc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam! Dzikuje wszystkim za dobre sBowo...milo ze mam Wasze zrozumienie... zona-moje dziewczyny to juz panny-12 i 8 lat Och...ledwo zaczelam a juz musze uciekac-Malenstwo zab dzis boli...mam przeprawe-zaczyna znowu plakac... Papa...odezwe sie jutro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicha, to zrobie nastepna niespodzianke i przyszykuje wam poranna kawke:) A jak ja do komputerka teraz dopchalam sie? prosto:) mala wyprawilam przed chwila na basen, Tomek na studja , mlodszy do szkoly, a moj luby juz od 2 godzin w pracy:) jestem sama w domku i wlasnie zastanawiam sie, od czego zaczac to sprzatanie, czy od szykowania obiadku, czy ...ech wiele tego , chyba zaczne od tego co lubie, tzn od prasowania:) nastawilam wszystkim chetnym \\_/> 🌻 \\_/> 🌻\\_/> 🌻 zimna, to masz corke w wieku mojej Jolki:) tez ma 12 lat:) taka niby duza panna , a na Mikolaja wyczkuje:) Rafaello, no widzisz jak tudne te zakupy??ja tam na weekend to nawet nie wysowalam nosa, bo wszedzie taksamo, wole wstac o 7 rano, kiedy sklepy sie otwieraja i zrobic zakupy w pustej prawie sali marketu:)a ztym robieniem potraf na stol wigilijny, to juz zrobilismy z siostrami i mama podzial, wiec kazda wie co robi.a jako jedyny facet dopuszczony do tegoz jest MM, ktory smazy zrobilne przez nas \"smazonki\" z grzybami, makiem, wisnia , borowkami.Dzieci robia slizyki.A tato zawsze szykuje siano i choinke z wnukami. wszystkim milego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, witam..:):):) Goda ;)... chyba częściej zagladasz niż wcześniej ,..to miłe,... :):):) dzieki za kwakę,... ja też już piję,... ech poranny ptaszku :) ... do łóżka poleniuchowac,.. a nie jakieś porzadki od rana....;) ...... Nie pamiętam która , ale chyba Margo dawała przepis na śledzika, ..nie jadam śledzi i nie robiłam nigdy ..bleee,.. ale chyba się skuszę i niespodziankę MM zrobie,..tylko i le tych płatów do jednego jabłuszka i bułeczki ?..jakie proporcja?... :):):) .... :(...przyznam się wam ,ze wogóle nie lubię w garach siedzieć,...:( gotuję , bo muszę,... a wszystko będzie smakowało MM jeśli bedzie dwa razy więcej posolone i popieprzone ;) ... Już po mału święta zawitały ,..ubrałam z dziećmi choinkę ,.. bo w tygodniu , to nie miałabym czasu ,... ciągle jestem w pracy :(,.. wracam wieczorem :(,.. ech,... mam dość ,..jak tu ze wszystkim sie wyrobic. Kobiety powinny mieć juz tydzień przed swiętami wolne ;), takie urzedowo dni wolne , przed każdymi świętam ...hihihi .... EMMI< !!!!!!!!!! nie wygłupiaj się , post był jakoś taki , hm,.. no zobacz sama ,ze wszystkich nastraszyłaś!!!! :(:(:(:( Przeciez nie pochłoneły Cie tak przygotowania świąteczne , czy nauka ,. no bez przesady :0 ..... Apel do dziewczyn , co mają kontakt z Emmi ,... choć słówko , ze wszelkie obawy są bezpodstawne - poprostu moze wyjechała na Majorkę , aby tam spędzić święta ,...;) ... o jej,... ale mysli po głowie chodzą,.. nie wygłupiaj się wracaj !!!! 🌻 ❤️ Czas za prace się wziąść ,.. znikam ,..:)..pa,pa aaaaaa ,... kanapa posprzątana ;)... super było ... uwielbiam samotność ;) .... i juz wszystko ok,..tylko na jak długo ?..;) e nie ważne ...miłego dzionka ....👄 ... pozdrawiam serdecznie wszystkich bywalców ......... i tych \"czytających cichaczem \".... hihihi .............przypomniało mi sią jak wiele miesięcy temu, przeczytałam właśnie takie pozdrowienia od Was dla \"czytających cichaczem\" ............. ale mi sie wtedy głupio zrobiło , nawet nie wiecie ;) ...... hihihi ........ ojej ,... no nie mogę się rozstać z Wami ,... ale ktoś mnie woła,... :(:(:(......... praca woła !! ..pa,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek ! :) Miły mroźny poranek wraz odrobinką śniegu dzis nas przywitał -aby to dotrzymało do świąt -bo naprawdę miło tak się zrobiło :) Ja już w pracy ,kawka w ręku i własnie tutaj zaglądam...nadal nie ma naszej miłej gospodyni Emmi ...jej jej...A chciałem jej powiedzieć że chyba witaminki w postaci supradynu chyba działają na żonę bo się dobrze czuje ! Nie odczuwa takiego zmeczenia mimo iż także świateczne sprzatanie robi i dopiero wieczorkiem siada spokojnie ...Zobaczymy w tym tygodniu bo mamy dużo pracy ..uff cięzki okres te świeta ..ale juz nie długo :) Niestey te wolne ustawowe przed świętami nie przejdzie ;) Choć własnie usłyszałem od znajomego iż własnie w jego firmie..zwalniaja ludzi -tuż przed świętami !! Ale tragedia ...jej..takie mamy czasy ... No nic ja zmykam do pracy i zyczę miłego dzionka ! pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry wszystkim!! Margo - spóżnione życzenia, ale szczere - niech Ci będzie jak najlepiej, a jak -to już sama wiesz...:-) Goda -pozdrawiam! Co to są slizyki, o których wspomniałaś? Emmi - mam nadzieję, że dziś już Cię tu zobaczymy? Poza tym - dziękuję bardzo wszystkim za życzenia świąteczne, miałam prawdziwą niespodziankę i tak mi sie miło na sercu zrobiło... Wczoraj kupiliśmy i ubralismy z MM choineczkę (w doniczce, potem ją zasadzimy), a dziś rano MM musiał wyjechać i wróci dopiero przed wigilią. Niestety nastrój mam kiepski (trochę za dużo zmian na horyzoncie, nieprzystających do obecnych planów), więc wskakuję na kanapę i zabieram ze sobą poduszkę. Tak czy inaczej, zyczę Wszystkim miłego poniedziałku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dzień- jak go rozpoznać : Jeżeli wstałeś prawą nogą, to będziesz mieć dobry dzień. Jeżeli wstałeś lewą nogą, to jutro będziesz mieć dobry dzień. Jeżeli nie możesz wstać, to wczoraj był dobry dzień. :-D :-D :-D I coś o naszych kobietach: Pewien człowiek spacerował sobie po plaży, gdy zobaczył zakorkowaną butelkę. Rozejrzał się dookoła i nie widząc nikogo otworzył butelkę. Z butelki wyfrunął Dżin i odzywa się: - Dzięki twojej uprzejmości jestem wolny! Spełnię jedno twoje życzenie, ale tylko JEDNO! Mężczyzna pomyślał i mówi: - Zawsze chciałem spędzić wakacje na Hawajach, ale boje się samolotów, a na statkach dostaje klaustrofobii i choroby morskiej. Gdyby jednak był dojazd autostradą, to bym sobie pojechał. Dżin zastanowił się i mówi: - Chyba NIE DA RADY. Ocean jest za głęboki, za dużo materiałów by było potrzeba. Czy nie możesz wymyślić czegoś innego? Mężczyzna pomyślał jeszcze chwilkę i mówi: - Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie zastanawia. Chciałbym zrozumieć kobiety, co je rozśmiesza, czemu płaczą bez powodu, albo czemu nie płaczą, czemu maja taki temperament i w ogóle wszystko. Dżin zamyślił się - Chcesz mieć na tej autostradzie dwa, czy cztery pasy? :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruminka, sliżyki ( tak u nas to nazywaja)...hihi nawet literke ż u kogos skopjowalam:)dla calkowitej pewnosci nazwy To takie male kueczki wypiekane z ciasta drozdzowego, podsuszane, a potem to sie je z mliekiem makowym, albo woda miodowa:) Dzieci lubia to robic, bo maja przy tym wiele zabawy , a jak jeszcze pozwalamy im sobie jakas figruke zrobic i tez upiec, to juz pelnia szczescia:) prawda to jest zajecie dla najmlodszych:) U nas kazdy ma swoj wklad w ten swiateczny wieczor:) Rafaello, wlasnie tak niestety jest, jak piszesz w moim zakladzie tez czesc ludzi otrzymalo wymowienie juz przed sietami 9 z tego co wiem to okolo 150osob) a nastepna czesc( w tym pewnie i moj dzial) otrzyma w ciagu pierwszego kwartalu( tak zapowiedzialo kierownictwo na imprezie )zawsze mnie kusilo spytac, skod nadajesz , bo jakos nie wierzylam , ze mozesz z pracy:) milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo ---> jak spędziłaś urodzinki? No i kiedy wybieracie się do Egiptu? :-) Fajnie masz...... Całuski! 👄 Zona ---> jak tam Pan kotek? No i kiedy wyjeżdzasz do Polski? I na jak długo? :-) U nas już śnieg leży :-) Buziaczek! 👄 Zimna ---> Cieszę się, ze jednak napisałaś ciut ciut o sobie :-). Na takim forum, gdzie wszystcy sa zżyci, taka \"anonimowość\" nie wychodzi :-). Czy ja dobrze zrozumiałam, ze urodziłaś się w drugi dzien świąt? Jesteś \"świąteczna dziecina\"?.... A jeśli można, co robisz zawodowo? ... Jestem w pracy, więc nie mam dość czasu, ale jeszcze wrócę do Twojego postu.... No i pozazdrościłam Ci wyprawy do sauny :-) i zaciągnęłam MM w sobotę do Aqua Parku na godzinne wygrzewanie kości... :-) Buźka! 👄 Agrypinka ---> Ucałowania :-) 👄 Rafaello ---> Czy masz jeszcze jakis wkład \"świąteczny\" poza uczestniczeniem w zakupach w markecie? Czy Ty byłeś reniferkiem pociągowym do koszyka z zakupami? :-) Emmi ---> aleś narobiła .... :-) Tajemniczy wpis, bez Twojej \"kawy na ławę\", jak zazywczaj i już toniemy w domysłach.... Cóż, mam nadzieję, ze naprawdę to jedynie filozoficznie nie rozwinięte przemyslenie a nie zwiastun czegoś złego..... Wielkie buziaki! 👄 Goda ---> hihi... ja widze, żeś wpadła jak sliwka w kompot :-) z naszym forum.... To dobrze, zaglądaj :-) My tez za Toba tesknimy, nie tylko za Twoja kawką :-) A grzaniec, jak najbardziej :-). Pierniczki własnego wypieku i grzane winko, to dla mnie \"symbol\" świąteczno - noworoczny... :-) Powiedz, co w Nowym Roku z Twoją pracą? Wracasz jeszcze? Na jak długo? I czy masz już na widoku jakąś inną pracę? Buziaczek wzmacniaczek! 👄 Buber ---> a jak tam Twoje wkłady \"swiateczne\"? Jakieś szaleństwa kulinarne? Buziak 👄 Harry ---> Pogody ducha i podładowania baterii pozytywnymi wibracjami :-) Buziak dla Ciebie 👄 Love ---> Z radoścą czytam, ze masz swoje \"tłuste\" lata (oby - lata) z TM :-) Co zmieniliscie w sobie, że jest dobrze? jaka jest Twoja \"recepta\" na zgranie w małżeństwie? Ucałowania! 👄 Cicha --->buziaczek na ukojenie nerwów... 👄 ciepła ---> Co Ty robisz, że tak ciężko pracujesz zawodowo i musisz ciągle \"wyrywać\" czas dla dzieci? Buziaczek dla Ciebie 👄 Runinka ---> hej, hej ! O jakich zmianach na horyzoncie piszesz? Dość czesto piszesz, że \"wizja przyszłości\" Cię troszkę smuci... Co masz na mysli, jeśli mozna? buziaczek wzmacniaczek i dla Ciebie 👄 Mam zadanie dla Wszystkich :-D Napiszcie jakie 12 potraw będzie na Waszym stole wigilijnym.... :-). Czy macie jakieś tradycje w zwiazku z potrawami, co absolutnie musi być na stole? A może jakaś nutka ekstrawagancji? Napszecie? Naprawdę jestem ciekawa, w końcu jesteśmy z caluśkiej Polski i nie tylko.... całuję Was mocno rozcałowana Kaba 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukałam Emmi dzisiaj na forum...\"Przyłapałam\" Emmi na jej topiku o zwierzętach :-). Widziałam wpisy z dzisiejszego poranka, więc chyba nic się nie stało.... Ale dlaczego do nas nie zagląda? Tez zaczynam sie martwić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co się się stało z Emmi ??? Gdzie ona teraz jest ??? Pozdrawiam milutko i zmykam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc Młoda Damo:) ale jesteś całuśna:D jesli chodzi o mój wkład kulinarny na święta to tradycyjne śledzie w oliwiez cebulka i majerankiem, oraz sałatka....A co do 12 potraw...napisze o tym ale później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzisiaj miałam drugą część świątecznych porządków :) Tak mi jakoś wyszło, że zostawiłam sobie na dzisiaj najwyższy poziom i najniższy, czyli sypialnię i piwnicę. Ale głupio, nie ? ;) A dokładniej, to właśnie w piwnicy MM zrobił parę lat temu barek i jest tam kominek i zawsze tam stoi choinka :) Teraz też, tylko jeszcze goła :) No i żebyście czasem nie myśleli, że jak już w barku sprzątałam, to jestem teraz pod wpływem napojów wyskokowych ;) Jestem trzeźwa jak ..........:D Goda 🌻 :) no to rzeczywiście niespodzianka :D Uśmiech na dzień dobry :D Dziewczyny, Harry, Czort i Rafaello, macie pozdrowienia od Emmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej, Kochani! Zostawiłam dla naszej Emmi wpis na jej drugim topiku, mam nadzieję, że do nas wróci szybko. Co do 12 dań, trudno, przyznam się - pewnie wystąpię jedynie w roli podkuchennej, bo Święta spędzimy u moich rodziców, a tam już mój tatuś rybki na sto sposobów szykuje, uszka klei, sosy grzybowe podszykowuje, a mama piecze swój słynny piernik. Z tego wszystkiego ja zjem pewnie tylko pierogi z kapustą, bo najbardziej lubię ;-) Kaba, dzięki za buziaczki wzmaczniaczki, przydadzą się, tym bardziej, że MM poza domem i jakoś mi tu pusto. Zmiany mogą być związane z pracą, być może będę miała trudny wybór przed sobą, a bardzo przeżywam wszelkie zmiany - taka już moja natura. Poza tym smutno mi, bo może nie będę mogła spędzić z bliskimi tyle czasu, ile planowałam z okazji świąt, a ponieważ mieszkają daleko, to taka okazja szybko się znowu nie zdarzy :-( No, ale trzeba się starać myśleć pozytywnie, co niniejszym czynię, przesyłam wszystkim gorące pozdrowienia, miłego wieczora!👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, jeżeli cie znam, lub inaczej - na ile Cię znam.... ktoś Cię tu uraził :-(. Publicznie lub @. Nie wierzę, że \"przewartościowałaś\" swoje życie, tak kompletnie, że nas zostawiassz.... Jestem w domku, i mam mnóstwa spraw, ale zajrzę tu jeszcze i....... Emmiiiiiiiii kochana.... Margo ---> napisz.... w imieniu Emmi, lub nawet wbrew, lecz powiedz czego się dowiedziałaś.... Emmi ---> na razie jest tak, ale jak sięgnę po Twoje metody.... :-) łacznie z głosem i paluszkiem oraz siostrzaną inwigilacją..... :-) O nie moja kochana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:(:(:( Jestem jeszcze w pracy ,....hm,..... co ja tu jeszcze robie ??? .... Komp. przelicza dane, tzw. porządki , to jakiaś godzinka :(... jeszcze zależy na ile pozycji ,..ech,.... rozliczam produkcję wartosciowo i ilosciowo ,.... kiedyś było inaczej,.... teraz totalny kibel...:(..... nie wyrabiam się :(.... za dużo zamówień . Choć powinnam sie cieszyć ,... firma się rozwija , ludzi przyjmą ,a nie zwalniają ..... tylko mnie osobiści jakoś to nie cieszy :(....... Emmi,... zawiodła nas ,.... jakiś żal czuję ... ale pewnie miała swoje powody , aby tak postąpić . Jestem juz zmęczona , literki mi się mylą.... zmykam Pozdrawiam serdecznie ...papapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem po małym piwku a i tak to dla mnie bardzo dużo:) Może lekko jestem podchmielona, bo mnie nie wolno pić żadnych trunków procentowych ze względu na moje serducho, ale tak tyci tyci - nieraz się skuszę:) Ale może obecny stan pomoże mi napisać jakoś lepiej... bardzo Was przepraszam, że tak wyszło, słowo, nie spodziewałam się, że tak zareagujecie:( chciałam odejść cicho, kulturalnie tak cichaczem się wymknąć, ale widzę, że się nie uda... ciepła// masz rację, zawiodłam Was:( I bardzo przepraszam... Ale odchodząc w ten sposób chciałam nadal chronić osoby tu piszące, nie chciałam im robić przykrości, jakiejkolwiek i będzie mi bardzo przykro jak zrobię, dlatego wolałam nie pisać o tym, ale rzeczywiście osoby piszące od niedawna mogą być zaskoczone moim zachowaniem :( Dodatkowo jest mi ogromnie przykro, że nie udało mi się pociągnąć tego dalej, tak po świętach, po nowym roku... ale nie dałam rady:( Cały świąteczny nastrój jaki budowaliśmy popsułam, do tego z moim takim zachowaniem w jakiś sposób zburzyłam Wasz przedświateczny nastrój w Waszym prytwatnym zyciu, jest to niewybaczalne i bardzo mnie to boli, zawiodłam na całej lini... słowa przepraszam, są zamałe, za słabe... jest mi wstyd, że jestem tak słabą osobą i nie pociągnęłam tego jeszcze przez tych pare dni:( Ale nie miałam pojęcia, że tak to będzie wyglądało, że to wszystko spowoduję, na prawdę... może gdybym wiedziała, zmobilizowałoby mnie to, dało jeszcze trochę siły... Wiele razy pisałam na topiku, że topik i osoby piszące tu są dla mnie bardzo ważne, pisałam wielokrotnie o mojej samotności... Mam męża, który się stara, dziecko cudowne:) ale pisałam o samotności wewnętrznej, ogromnej pustce jaką mam... to jest przerażające uczucie umierającej duszy, duszy wesołej,pogodnej, pragnącej szczęścia, radości... Założenie tego topiku nie było tylko jak mój początkowy wpis próbą znalezienia odpowiedzi na małżeństwo, chociaż też:) I jest to prawda. Ale założenie topiku właśnie wtedy, o tak później porze, było moim krzykiem do świata, że jestem niewyobrażalnie samotna we własnym ciele, że umieram, nie chcę tu dramatyzować, ale tego dnia czułam się, że umieram, że jeszcze chwila a nie będzie mnie... może to poświadczyć MOKKA, która miała okazję mnie poznać osobiscie i usłyszeć odpowiedź, na zadane mi pytanie, skąd taki pomysł na topik. Internet dał mi możliwość zachować radość i siebie poprzez pisanie literek, nie widać jak wygląda dana osoba, ale można otworzyć serce i duszę. Topik pomógł mi, najgorsze dni przetrwałam i czerpałam siłę na życie realne, dzięki uratowaniu samej siebie. Mam nadzieję, że piszę jasno. Pomogliście mi przetrwać burzliwe sprawy z MM, zabieg misia, strach przed utratą pracy... cały ten rok moich walk i tej siły którą we mnie widzieliście zawdzięczam właśnie Wam. I jestem za to bardzo wdzięczna:) Rok był dla mnie tak bardzo stresujący, że posiwiałam. Ale to mało ważne, tylko tak wspomniałąm, aby jakoś uwidocznić poziom steru jaki miałam. Dzięki Wam nawet udało mi się zmobilizować do studiów... wiem, psycholog powie, że powinnam się leczyć, bądź niebezpiecznie jestem uzależniona od topiku. To nieprawda. Dzięki takiej formie uratowałam duchową cząstkę siebie. A przecież jesteśmy duszą nie ciałem:) Ciało to rzecz przemijająca... Nie piszę o wszystkim, nie za dużo opisuję o swoich uczuciach i doznaniach, mało jest o dzieciństwie, ale wierzcie mi moja dusza, jest moim ,,organem,, utrzymującym mnie przy życiu, nie serce. Pewnie zagmatfałam... Do każdego tu na topiku podchodziłam, tak jak podchodzę do ludzi w realu, taka jestem, pędzę na złamanie karku aby ulzyć ludzią w zmartwieniu, w cierpieniu... to nie jakieś tak podpuszczanie jak tu słyszałam złośliwie, czy nie wypowiedziana na głos dziwna ambicja podtrzymania topiku... nie. Taka po prostu jestem. Starałam się każdego zrozumieć, pocieszyć, sprawić aby ten kącik był jakimś duchowym azylem, czymś dobrym, ciepłym w tym ciężkim realu, pełnym smutku, rozczarowań, cierpień... cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aby każdy bez względu jaką tworzy rodzinę czy w ogóle jest w związku, znalazł takie oto miejsce, gdzie może się wygadać, pożalić, poczuć, że ktoś o nim pamieta, ktoś do niego się usmiechnie, ktoś go wysłucha i przejmie się jego problemami, troskami, zmartwieniami... dlatego kochana KABO nie mogłaś znaleść rozwiazań problemów:) były rzucane kłopoty, ale nie znajdowały odpowiedzi, rozwiazań, nie raz jakaś padła rada, ale jak można dobrze poradzić, skoro nie zna się ani sytuacji, ani osoby w realu:) to było/jest tylko miejsce na odprężenie się , na zebranie sił do walki w realu:) Nie wierzę, że kiedykolwiek wirualne ,,życie,, dorówna realnemu, jest zbyt płytkie i zaknięte w tym małym komputerku, a real taki ogromny ze swoimi możliwościami:) Zwróćcie uwagę, że internet pozwolił nam tylko, albo aż na poznanie siebie, wątpię abyśmy mogły kiedyś spotkać się przypadkowo i zaprzyjaźnić, tu internet jest wspaniały, ale dążymy do spotkania:) bo interent nie będzie nigdy realnym życiem:) Odbiegłam od tematu... ale tak ciężko mi o nim pisać, bo wiem, że zasmucę albo zranię osoby, które bardzo ale to bardzo lubię na tym topiku:( i najchetniej już bym zakończyła mój wywód... Widizcie cały czas martwie się o Was... Jak napisałam, starałam się do każdego podejść serdecznie i ciepło i to udało mi się w części 1:) moze małe wpadki, jak się z kimś lekko ściełam, ale nie wszystko da się opanować... przeszliśmy razem inwazję pomarańczowych wpisów, ciężki przypadek pana Kulturalnego i wiele innych, ale w części 2 stało się coś okropnego. Ktoś kogo bardzo lubiłam, szanowałam i nad wyraz szybko zdobył moje zaufanie, bardzo mnie zranił. Mowa o buberze:( Oskarżyć- żekomo nie oskarżając, aktywną autorkę topiku, że podszywa się pod nikczemne posty pomarańczowych, że jest fałszywa i zakłamana jest dla mnie raną w serce, w duszę. W dodatku, że rzeczywiście, nikczemy pomarańczowy chyba sobie mnie upodobał, bo istotnie pojawiał się tuż przede mną lub zaraz po mnie. Myślałam nad tym swego czasu i doszłam do wniosku, że to nie wymaga niczego wielkiego, wpisywałam się o dość regularnych porach i wystarczyło tylko obejrzeć pare stron aby wiedzieć - wytypować kiedy się zjawię:( mój błąd że byłam/jestem taka skrupulatna... taka przewidywalna:( Najbardziej utkwił mi w sercu nikczemy post uderzony w jako taką, moją wirtualną przyjaciółkę... moje słowo, że to nie ja- przeciw oskarżeniu bubera... dlaczego Danusia nie miałaby uwierzyć, że to ja? Przecież mogę to być ja, nie mam dowodów na to, że to nie ja... nawet w swoim czasie podejrzewałam MM, że to moze on, często odrywam się przecież od kompa, bo wzywa mnie pralka, albo garnek czy misio - do takich absurdów już doszłam:( Ale buber mnie zranił tymi oskarżeniami, nie widział kiedy obraził mnie na @ ani tu w miejscu publicznym. Wiecie co? poczujcie się w mojej sytuacji, kto z Was zostałby dalej na topiku? Udawal, ze jest wszystko ok? Ja zostałam, było mi cholernie przykro i ciężko, ale trudno... wierzyłam, że jakoś to będzie. Ale wiecie co? Ja bym po obrażeniu aktywnej autorki w życiu nie pojawiła się na jej topiku, bo byłoby mi wstyd:( Wierzyłam, że jakoś to będzie, w końcu każdy może się wpisywać, ale ta zadra w sercu mnie męczyła, na widok nicka bubera, czułam niechęć, smutek, żal za to że mnie tak potraktował:( Raz nawet udało mi się po poście takim fantastycznym odezwać się do niego, ale wiecie dlaczego? bo po przepięknym poście KABY, słowo, zapomniałam, że nie odzywam się do niego:) aż mi się nawet głupio zrobiło i blady strach padł w mojej duszy, jak on na to zareaguje... ale olał. A może tym bardziej poczułam po tym do niego niechęć? nie wiem... ale ja też mam uczucia. Ta super silna Emmi też ma uczucia, też czuje, też ma serce i cholernie wrażliwą duszę... dlatego zadam jeszcze raz pytanie, która z Was zostałaby na topiku, po takim oskarżeniu? Zostałam, bo byłyście dla mnie ważniejsze. Znów dramatyzuję... druga Joanna D\'arc:) niemalże, jakie to tkliwe, zaraz usłyszę, że powinnam romansidła pisać... Zadra została i uwierała coraz bardziej... każdy ma prawo wpisywać się gdzie chce, chociaż obecność bubera po tym wszystkim i zaglądanie tylko na ten topik, mając @ do zaprzyjaźnionych osób, mógłby kulturalnie odejść... ale nie, nie buber i jego urażona duma. Jego pobyt na tym topiku odbieram w sposób zapewne dziecinnie, ale jako złośliwość z jego strony. Wracając do zadry. Poradziłam sobie, tym, że nie czytam jego postów, ale nie dało rady, bo dziewczyny umieszczały informacje dla niego w swoich postach:( I tu jest ten okropny dla mnie moment. Bardzo proszę nie miejcie do siebie pretensji, będzie mi bardzo przykro, to jest właśnie ten powód dla którego chciałam odejść cichaczem. Każdy ma prawo rozmawiać z kim chce:) to ja nie poradziłam sobie z raną:( to moja wina... jestem tak beznadziejna, że nie umiałam przejść nad tym do porządku dziennego, ale uprzedzałam, że mam cieżki charakter... Topik był dla mnie radością, azylem siłą napędową i zamienił się w horror na widok tego jednego, nieszczęsnego nicka:( Nie umiem być fałszywa, nie umiem być tam gdzie mi źle, uśmiechać się przez smutek:( nie umiem... próbowałam, na prawdę, starałam się wierzyłam, że literkowy ktoś nie może mnie wciąż smucić, pewnie któregoś dnia:) ale jeszcze nie teraz... już miałam kilka razy odejść ale zawsze było coś... czas goi rany, zapomina się i po mału wszystko wraca do normy, ale moja zadra została... nie poradziłam sobie z nią, nie jestem silna:( może jestem dziecinna? Nie wiem... dla mnie o jedną osobę na tym topiku jest za dużo. Czas goi rany, nie smuci mnie, że osoby rozmawiają z buberem, nie, to problem mojej zranionej duszy, zranionej dumy:( że w ogłól zostałam o coś takiego oskarżona. Dlatego postanowiłam odejść... nie umiem inaczej... topik to radość, przyjemność, to nie obowiązek pracy czy obowiązkowy wykład na którym muszę być... Wybaczcie mi proszę, ale ja też mam uczucia:( wystarczy jak wczujecie się w moją sytuację... nie wątpię że mnóstwo osób by inaczej się zachowało, ale ja nie umiem... jest mi bardzo przykro, bo przywiązałam się do Was, nawet teraz z przywyczajenia zajrzałam:) i znalazłam te wszystkie smutne wpisy... wybaczcie mi:( Ja nie chciałam sprawić takiego zamieszania i wtargnąć w wasze przedświateczne radosne nastroje, na prawdę. I proszę nie mieć wyrzutów, że się pisało z buberem. Jest na pewno wspaniałym i wyjątkowym człowiekiem:) po prostu mnie nie wyszła przyjaźń z nim i tyle:( ale w obecnej sytuacji, nie mogę tu być, bo to co udało mi się dzięki Wam osiągnąć, zniszczę i wrócę do punktu wyjścia, w którym założyłam ten topik... muszę ratować siebie:( A moja dusza cierpi... wybaczcie mi, bardzo proszę ❤️ ale ktoś literkowy, ktoś o jakimś wymyślonym nicku, czyli nieistniejący jednak ma uczucia. A internet ma ogromną moc, odbiera się go duszą i zapłaciłam za swoje otwarcie... wybaczcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sobie z nią, nie jestem silna:( może jestem dziecinna? Nie wiem... dla mnie o jedną osobę na tym topiku jest za dużo. Czas goi rany, nie smuci mnie, że osoby rozmawiają z buberem, nie, to problem mojej zranionej duszy, zranionej dumy:( że w ogłól zostałam o coś takiego oskarżona. Dlatego postanowiłam odejść... nie umiem inaczej... topik to radość, przyjemność, to nie obowiązek pracy czy obowiązkowy wykład na którym muszę być... Wybaczcie mi proszę, ale ja też mam uczucia:( wystarczy jak wczujecie się w moją sytuację... nie wątpię że mnóstwo osób by inaczej się zachowało, ale ja nie umiem... jest mi bardzo przykro, bo przywiązałam się do Was, nawet teraz z przywyczajenia zajrzałam:) i znalazłam te wszystkie smutne wpisy... wybaczcie mi:( Ja nie chciałam sprawić takiego zamieszania i wtargnąć w wasze przedświateczne radosne nastroje, na prawdę. I proszę nie mieć wyrzutów, że się pisało z buberem. Jest na pewno wspaniałym i wyjątkowym człowiekiem:) po prostu mnie nie wyszła przyjaźń z nim i tyle:( ale w obecnej sytuacji, nie mogę tu być, bo to co udało mi się dzięki Wam osiągnąć, zniszczę i wrócę do punktu wyjścia, w którym założyłam ten topik... muszę ratować siebie:( A moja dusza cierpi... wybaczcie mi, bardzo proszę ❤️ ale ktoś literkowy, ktoś o jakimś wymyślonym nicku, czyli nieistniejący jednak ma uczucia. A internet ma ogromną moc, odbiera się go duszą i zapłaciłam za swoje otwarcie... wybaczcie mi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Uderz w stól a nożyce się odezwą... wlaściwie nie powinienem tego komentowac, bo to jest smieszne, a moze raczej żałosne...Emmi znowu próbuje wywolać w rażenie,ze ją czymś urazilem..A przecież zaraz potem napisala ze się do nie nie odezwalem. I to jest prawda nie odezwałem się, bo napisała publicznie na forum ,zebym do niej nie pisał. A poniewważ ja jestm konsekwenty i nie trzeba mi dwa razy powtarzać, wiec zastosowałem sie do prośby lub polecenia (jak kto woli)Emmi..... Znacie siedem grzechów głownych? Dwa z nich to ZAZDROŚĆ i PYCHA. CZyżby te dwa grzechy opanowały Twoją duszę? Zazdrosć ze forumowiczki pisały o mnie lub do mnie z sympatią? A Pycha??? Pycha, urażona duma bo to jest \"Twój topik? Zastanawiam się dlaczego akurat przed świętami znowu wywołałaś ten temat? Zeby mnie zdyskredytować? Nie uda Ci się to, bo mam zbyt duży dystans do wirtualnej rzeczywistości...i świat się nie zawali gdy mnie tu nie bedzie, Ciebie lub tego forum. Ale znajomości zostają..bo przyjaźn ktorego słowa tu użyłaś.. o na przyjaźn trzeba sobie zapracować uczciwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×