małżeństwo i samotność cz.2

Witajcie moi mili :) Nie mogłem coś wejść na forum bo się chyba coś wysypało przed paroma godzinami a chciałem coś napisać -a wyglądalo na to iż uciekłem ;) Droga Emmi --> w żadnym przypadku nie wystraszyłem się wróżb bo generalnie nie wierzę w przesądy lecz... no własnie -czasem warto posłuchać co może znaczyć np. sen w tak ważną noc jaka jest pierwszą w roku ;) Ot mnie to zastanowiło bo mi mama właśnie czytała horoskop przez telefon ( jak już wspominałem mieszka na drugim końcu Polski ) jak skałdałem jej życzenia Noworoczne ...ale jak bede dzwonił następnym razem to się nie omieszkam spytać o ten mój sen noworoczny ... :) A ze czasem latacie na miotłach ..hmm bardzo ekologiczny sposób na szybką komunikacje ;)) hi,hi... love ---> kapuste pekińską mozna bardzo szybko przyrządzić : szatkujemy ją na drobno obcinająć tył (bo jest gorzki ) , dodajemy groszku , kukurydzy , cebulkę skrojoną na kosteczkę , cukrzymy , solimy i pieprzymy , wszystko razem mieszamy i znowu dodajemy trochę majonezu , musztardki oraz delikanie kwasimy cytrynką i...mieszamy dalej...potem tylko doprawić do swego smaku :) Ot i taki misz masz ;) Pozdrawiam i dobranoc :)

I wszystko od nowa - nowe kłopoty , nowe smutki i czekam na nowe radości . A tutaj Emmi w gorączce ( bierzesz jakieś leki ? ) , coś ostatnio nie słychać stukania na forum , czyzby odpoczynek przed zaliczeniami i egazaminami ;-) Love 1966 - tak starsznie smutno , jak zapełnić taką pustkę ? Wierzę ,ze Twojej Mamie jest dobrze , może tam na górze z aniołkami w karty gra a smutki , bóle zostawiła tu na dole . Uuuuuu jutro rano do pracy i na dodatek Goda jeszcze chyba na urlopie bo kawki nie parzy :-( Margo gdzie jesteś ? Potrzebna była porada kulinarna dla Love , i z planowanej sałatki z kapusty pekińskiej wyszły buraczki . Sommer , Ciepła , HP, Goda , Cicha , Kaba , Agrypina i cała kanapa - buziaki . Dzisiaj mam lepszy dzień , złapałam dystans do przykrych spraw (oby na dłużej ) i wszystko wytrzymam tak , tak , tak. Właśnie w tej chwili to pisze u macietka w pokoju i słysze ( leży juz w łóżku i nie widzi monitora ) jak mówi do mnie ,że dzisiaj chyba miałam udany dzień i że .... to praca na mnie tak dobrze wpływa . Ale to magiczne . A z ta pracą to chyba ma racje , bo nie potrafie odpoczywać . Uciekam , bo chłopak musi się wyspac , pozdrawiam , a jeszcze przygotuję duże \\__/> \\__/> \\__/> \\__/> \\__/> z ciepłymi napojami ( kawka , herbatki różne do wyboru ) na ranne wejscie na forum . Pa kochani - długiego spanka i snów pięknych .

SUMMER - przepaszam i chyba się nie gniewasz

hejka... tak przelotem bo muszę się uczyć, a tu głowa nie taka jak powinna być:( zdanka//:) fajnie że jesteś:) buzia śmieje mi się od ucha do ucha z radości:) Coś tam i mężuś dawał ale jakoś kuruję się po domowemu. Dzisiaj nawet lepiej zobaczymy co bedzie później. Zaglądam rzadko, bo nauka zabrała mi resztę wolnego czasu, więc dodatkowe chwile dla siebie albo nagłe dla misia zabieram z czasu na internet... a z nowym roczkiem postanowiłam sobie że wiecej czasu poświęcej misiowi. W sumie tylko uczymy się, teraz jak mam zajęte weekendy, to nigdzie nie wychodzimy:( Wczoraj o zgrozo gadaliśmy do pólnocy!! jak ta dziecina dzisiaj wstała to nie mam pojęcia:( sama szykowała się do szkoły, mam nadzieję, że wszystko zabrał, śniadanko widzialam że zjadł:) Rafaello//:) no proszę... a już pomyśłałam, że czmychnołeś w obawie że zamienię Cię w żabkę? ;) Chyba trzeba Cichą poszukać, bo te loty na miotle chyba jej nie służą... i ruminka i zimna gdzieś przepadły? Pozdrawiam wszystkich i miłej pracy życzę:)

Witajcie noworocznie... Sennie za oknem, i sennie na naszym forum...... Stawiam na stoliczku, przy kanapie kawkę espresso z kardamonem (czy ktoś lubi tą przyprawe?) i małe słodkie co nieco - torcik z wiśniami, bitą śmietaną i gorzką czekoladą... :-) Duze buziaczki dla całej paczki!

Emmi wiesz odpowiem Ci szczerze to co czuje: potrzeba miłosci potrzeba rodziny ojcostwa .Marzenie o drugiej osobie która mnie kocha marzenie o tym zeby wracac do domu i poczuć ze ktos na mnie czeka ..........Chce byc szczęsliwy i wiem ze bez żony która mnie kocha nigdy nie będę , nigdy nie bedę szczęsliwy bez dzieci . To tak jak zachcianka dziecka ,lecz dla mnie to cel życia . Jestem niepoprawnym optymistą, dostaje po karku otrzepuje sie i wstaje i ide dalej .Nowa pani to niesamowity zbieg okolicznosci , jej poznanie to jak wygrana w totka, sama radość.Dogadujemy sie cudownie mamy te same zegary biologiczne i wiele takich samych wspólnych cech, duzo rozmawiamy czasem do 4 rano,spimy razem do 12 lubimy podobne rzeczy .CZasem mówie ze po 7 latach chudych nadeszło 7 tłustych Sylwester był cudowny bawiłem sie przednie ;) , tańców było dużo i kac był wielki ;) dla wszystkich zyje w biegu znowu lece;)

Jak juz pisalam jestem z Niemiec,pracuje tutaj,mieszkam od ponad 3 lat ale wcale nie jestem najszczesliwszym czlowiekiem.Dobze mi sie zyje ale jednak czegos mi brakuje.Za Polska troszke tesknie,moze nie tak za Pl.jak za rodzina, przyjaciolmi..tutaj tez mam siostre,brata,znajomych,ale nie znam ich tak dlugo jak tych z Pl.Chciala bym poznac ludzi nie tylko z tad,jak macie ochote popisac sobie ze mna i troche wiecej sie dowiedziec to piszcie emaile na wioleta.buziaczki@web.de Tylko nie zapomnijcie napisac ze przeczytaliscie o mnie tutaj! ;-) zebym wiedziala o co chodzi. A moj numer gadu gadu to 9065208 Zglaszajcie sie,tylko ja oczekoje milych,inteligetnych,powaznych ludzi a nie takich jakichs perwersyjnych,zboczonych i nie kulturalnych,nie zapomnijcie tego regulaminu! Pozdrawiam.Odpisojcie.Pa

KABA//:) hejka... Harry//:) hym... no... jestem pełna podziwu, wiesz:) bo ja nie wiem, czy ja bym tak umiała:( Z MM jakoś tak ciągniemy ten wózek bez większego entuzjazmu:( ale jakoś ciągniemy, minęło trochę lat, mamy swoje upodobania,przyzwyczajenia i tak... ale gdybym przerwała tę moją ,,małżeńską sielankę ,, to wątpię czy bym szukała kogoś następnego... chyba mialabym dosyć:) Dlatego jestem pełna podziwu:) Myślę, że Twój optymizm jest nadzieją dla wielu samotnych pań, które też by chciały jeszcze raz... Wioleta//:) pozdrawiam margo// ale nie znajdę tego dzisiaj, bo kafe koszmarnie chodzi:(

KABA//:) hejka... Harry//:) hym... no... jestem pełna podziwu, wiesz:) bo ja nie wiem, czy ja bym tak umiała:( Z MM jakoś tak ciągniemy ten wózek bez większego entuzjazmu:( ale jakoś ciągniemy, minęło trochę lat, mamy swoje upodobania,przyzwyczajenia i tak... ale gdybym przerwała tę moją ,,małżeńską sielankę ,, to wątpię czy bym szukała kogoś następnego... chyba mialabym dosyć:) Dlatego jestem pełna podziwu:) Myślę, że Twój optymizm jest nadzieją dla wielu samotnych pań, które też by chciały jeszcze raz... Wioleta//:) pozdrawiam margo// ale nie znajdę tego dzisiaj, bo kafe koszmarnie chodzi:(

Witam :):):) Mam pytanko ....... Czy wierzycie,że taka miłość z filmów czy ksiazek , zdaza się naprawdę? :) ... a wasi męzowie ?... co o tym myślą ? ... Sorki ,że tak krótklo , ale jestem bardzo zapracowana ...:( Pozdrawiam bardzo serdecznie wszystkich papa

WITAJCIE korzystajac z okazji, ze przez roznice czasowa nie moge spac..nadrabiam zaleglosci w czytaniu postow:) pobyt na ojczystej ziemi zlecial nie wiadomo kiedy...przytylam po swietach jak prosie na popasie;)....i wcale nie chce mi sie wracac do pracy!!!!!

Ciepła//:) miłego dnia życzę i znikam uczyć się...

Zoooooooooooooona:):):):):):):) Cieszę się, że już wróciłaś:) Siedziałam cicho bo po co Cię nawoływać kiedy przesympatycznie spędzasz czas z najbliższymi:) ale okropnie tęskniłam Jak święta minęły oprócz tego obrzarstwa, w tym roku bez śniegu...

Zoooooooooooooona:):):):):):):) Cieszę się, że już wróciłaś:) Siedziałam cicho bo po co Cię nawoływać kiedy przesympatycznie spędzasz czas z najbliższymi:) ale okropnie tęskniłam Jak święta minęły oprócz tego obrzarstwa, w tym roku bez śniegu...

emmi:) snieg w moich gorach byl..i co z tego jak nie bylo czasu przypiac nart....swieta w tym roku byly strasznie wesole...porobilam tysiace zdjec...sylwestra spedzilam z moja paczka...bawilismy sie do szostej nad ranem..w lokalu naszych znajomych..wiec polowe imprezy przesiedzielismy w lokalowej kuchni...ihhihiihhihi...bo w kuchni imprezy zawsze sie udaja;)a ja musialam sie z wszystkimi nagadac.... MM dawal rady..nawet za specjalnie nie marudzil podczas tych 2 tygodni..chociaz doszlam do wniosku ze tony halik ihihhhiihihih z niego nie bedzie:):):):):) zmykam do mojej kuchni na sniadanie i czas odsniezac auto..bo w nocy przeszla burza sniezna i zasypala wszystko na bialo

zona//:) hym... no tak... zapomniałam, że na dole mapy Polski :) jest śnieg:) a przynajmniej najczęściej jest. Miło czytać, że tak wspaniale się bawiłaś i pobyt również podobał się TM. Ciekawe kiedy Goda znajdzie czas na zajrzenie do nas... tak sobie myślę, że jak ma wolne od pracy, to może do rodziców pojechała? Ale chyba już powinna wrócić? Nie wiem... w sumie chyba pożegnałaby się z nami, gdyby miała odejść... znów mnie temperatura atakuje:( miśki uczą się anglika... mnie natomiast całkiem nieźle idzie francuski... nie wiem dlaczego? Trudny język... a jakoś... zobaczymy za jakiś czas:P Margolcia_GD//:) Love// margo//:) Tobie to takiego serdecznego klapa w ... dam... hym... ;) pozdrawiam cicha. ruminka, Agrypina, zimna, marsa - gdzie jesteście? pozdrawiam

Witam serdecznie ! Troszke trwało zanim was znalazłam , topik jeszcze chyba w swiatecznym nastroju i\"lenistwie\". Ja z nowym rokiem zaczełam normalnie pracowac (czyli 8 godz. trzeba odsiedziec)ciężko było ale to jedno z moich postanowień noworocznych -nie miec zaległości w pracy , także staram sie chociaz przyznam że ostatnio wybiłam sie troche z tego rytmu ale bede dzielna . Co do nowych postanowień to od lutego planuje znów iść do szkoły , ach tak sobie pomyslałam -weszlismy do UNI trzeba troszke sie rozwijac a że akurat jest nabór na podyplomowe to sobie pojdę tym bardziej że mój szef bardzo gorąco mnie popiera więc ....... musze coś zrobic tak dla siebie bo ostatnio czułam oromny niedosyt intelektualny ( nie pamietam kiedy ostatnio miałam czas na jakąś wartosciową ksiązkę) wciąż tylko proza życia i problemy dnia codziennego . Więc moi mili rok 2005 zapowiada sie u mnie rokiem nauki i doskonalenia - nawet zaczełam z małym misiem chodzic na angielski , co prawda raz w tygodniu 0,5 godz, ale ruszyłam sie z domu . także droga EMMI razem bedziemy przeżywały stresy egzaminacyjne ;) Pozdrawiam goraco - bo dzis nad morzem wiatr trochę ucichł i w miare ciepło a zima zapomniała o nas zupełnie.

:) Melduję że żyję :) Tylko......... jakoś nie mogę zaskoczyć na topiku :) Sylwester minął bez bólu nawet :) Miałam balangę w domu ze znajomymi. Fajnie było :) Chandra mnie dopadła 2 stycznia. Powód ?...........Nie chce mi się o tym gadać......... Minęła już........ I już.................... No i tyle........... No nie ma zupełnie o czym pisać. Pogoda, jaka jest każdy widzi. Deszcz, deszcz, deszcz.............. Smutno......... ponuro ................. No kurde, tak nie może być !!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Mam nadzieję że nie nabroiłam :D:D:D:D:D Pozdrowionka dla wszystkich :D

:) Melduję że żyję :) Tylko......... jakoś nie mogę zaskoczyć na topiku :) Sylwester minął bez bólu nawet :) Miałam balangę w domu ze znajomymi. Fajnie było :) Chandra mnie dopadła 2 stycznia. Powód ?...........Nie chce mi się o tym gadać......... Minęła już........ I już.................... No i tyle........... No nie ma zupełnie o czym pisać. Pogoda, jaka jest każdy widzi. Deszcz, deszcz, deszcz.............. Smutno......... ponuro ................. No kurde, tak nie może być !!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Mam nadzieję że nie nabroiłam :D:D:D:D:D Pozdrowionka dla wszystkich :D

Na przekór roztroju pogodowego za oknem - dzielę się dobrym humorkiem ( nawet tak jakoś bez przyczyny - ale jest ) i w różne strony ślę buziaki . Pa i do pracy , może drugą kawę sobie na biurko postawię , lecz czy znajdzie sie na nią miejsce - jeszcze tyle spraw z 2004 roku do załatwienia . pa kochani. Emmi - tak pilnie się uczysz , czy juz sesja się zaczęła , bo piąteczki czekają :-D

Zdanka//:) Hejka! o tej samej porze:) a to niespodzianka Piąteczki? Kurcze, ale Ty otymistka jesteś:) wiesz, co ? Mnie na prawdę wystarczy samo zaliczenie...nie czuję się na siłach wkucia tego materiału na czwóreczkę... a o piąteczce? hym... ale dzięki:) dzięki serdeczne, miło słyszeć, że ktoś we mnie wierzy:) Margolcia//:) Gratuluję pomysłu, bo wart jest spróbowania:) Mój zapał uleciał i nie dlatego, że mam tzw ,,słomiany zapał,, Mało jest rzeczy, które zaczęłam i nie doprowadziłam do końca :) A dzisiaj siedzę z misiem w domu, bo go zaraziłam:( ech... Cicha//:) Fajnie, że jesteś:D ale jak to robisz, że stronek nie rozjerzdzasz, to nie mam pojęcia:) Kochani! Miłego dnia życzę i spadam na śniadanie:) U mnie za oknem przepiękna pogoda...

u la la:( to ufo to rozjeżdzać... ale potrafię napisać takie cudo, że potem siedzę, patrzę w kawiaturę i próbuję zrozumieć jak to powstało? Tak miałam wczoraj ...

dzień dobry ,...... deszcz, deszcz, deszcz,..... fatalnie,.... na topiku również ....nie da się nie zauwazyć ... A moje pytanie jest chyba tak głupie ,ze nikt sobie nie zawraca tym głowy ,..trudno ,... ale przyznam się ,ze liczyłam choc na Was ...:( zycze zdrówka wszystkim naszym misiaczkom Poazdrawiam,...pa

Ciepła//:) witaj słoneczko kurcze, aż się cofnełam stronkę aby dociec co to za pytanie i dlaczego o nim nie wiem? hym... znalazłam! ba... przytoczę je tu dla łatwiejszego znalezienia:) myślę, że się nie pogniewasz:) Mam pytanko ....... Czy wierzycie,że taka miłość z filmów czy ksiazek , zdaza się naprawdę? ... a wasi męzowie ?... co o tym myślą ? ... Ale nie umiem Ci na nie jakoś trafnie odpowiedzieć:( Kiedyś bez zastanowienia odpowiedziałabym że tak:) to czas kiedy byłam naiwną romantyczką... natomiast obecnie... romantyczką na peno w jakimś stopniu pozostałam:) ale... odpowiem dyplomatycznie:) może i się zdarzają, ale bardzo rzadko:) a czy MM wierzy? Raczej nie... Na topiku pusto, bo humorki dołkowate, ale z tego co pamiętam w zeszłym roku było podobnie, nawet jakiś post pisałam o dopatrzeniu się w monotonii życia czegoś miłego, czegoś co poprawiłoby nastrój, cokolwiek, nawet coś malutkiego... już dobrze nie pamiętam. Jakoś okres śiwąteczno noworoczny mnie osobiście nie nastraja do radosnego nastroju, w ogóle zima, śpiące drzewa, brak ciepełka, brak kwiatów ... i inne sprawy... A teraz mam misia chorego i też jakoś nie nastraja mnie to optymistycznie... dawno nie chorował:( Znów smęcę... ale to przez chorobę, chociaż muszę powiedzieć, że wspominana sałatka z cebulką odniosla skutek:) Długo to trwało i na cebulę to już patrzeć nie mogę :P ale poradziła sobie z choróbskiem, nie musiałam sięgać po antybiotyk:) Nie będę przywoływać, bo troszkę jeszcze źle się czuję, ale pozdrawiam wszystkich obecnych i nie obecnych i tych skrywających się po mysich dziurach czy w poduchach kanapy... ;) Miłego dnia życzę:)

Ciepła już Ci odpowiadam :) Nie wierzę. Kiedyś tak, wierzyłam :) Ale nie spotkałam się w realnym życiu z taką miłością ( mam na myśli taką romantyczną, idealną, bo chyba to masz na myśli ?) Ale wiesz, chciałabym żeby taka była :) A MM, chyba też nie wierzy :) Ale kiedyś musiał :) Bo jestem jego drugą Ż. Prawie idealną :P :P :P :D No ale to ja tak myślę :P :D :D :D

ciepla:) ja osobiscie wierze bardzo wierze:):):) moj maz niestety nie:(:(:( i to nie chyba tylko na pewno:(:(:( caluje was mocno kochani pa

kolorowych snów :-) Niech Wam się przyśnią Wasze marzenia.... spełnione.... papa

nie ma to jak odkopywanie auta lopata..z rana ..przez 20 minut :)

Dzięki za odpowiedz,..;) |_I>I_I>I_I>I_I>I_I> ...... kawa na dzien dobry :) Pozdrawiam serdecznie , miłego dnia życzę .... :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D

Powitanko! Jestem i żyję,ale jakoś tak nie mam natchnienia do pisania:(chyba pogoda tak nastraja pesymistycznie. W sylwestra MM powiedział,że jestem wielka,ale po dwóch czy trzech dniach wróciłam do małych rozmiarów.Fajnie,nie?Nie ma to jak huśtawka nastrojów........ Ale co sie dzieje z Ruminką-Wrocławianką?? Pozdrawiam!!!:):):):)