Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

pomarańczowa osoba//:) Nie sposób kwiatuszku nie przyznać Ci racji:) Sama dziwnie czuję się w tej nowej skórce:) Zamysł tego topiku był istotnie troszkę inny. Wspominasz okres kiedy naiwna autorka bardzo uzewnętrzniała się i dostała w nagrodę docinki, przytyki i dziwaczne ideologie do swoich postów :) Jest mi szalenie przykro, że rozczarowałam Cię ale mam za dużo problemów w życiu doczesnym, aby niemiłe komentarze miały mnie w jakikolwiek sposób rozpraszać i dokładać smutnych odczuć:) Poza tym, uważam, że charakter topiku uzależniony jest od osób piszących na nim, nie od samej autorki:) Jeśli ktoś uważał, że to będzie jakiś rodzaj pamiętnika, czy zwierzeń z życia samotnej autorki to wkradło się duże nieporozumienie:) I jeszcze jedno takie małe sprostowanie:) - nie podtrzymuję topiku :) kiedy osoby przestaną się wpisywać i pisać do mnie i ja zniknę :) Ale wiesz, wszystko można naprawić:) Zapraszam Cię na kanapę i zapraszam Cię do wynurzeń, z przyjemnością ja dla odmiany poczytam z zapartym tchem czyiś wypowiedzi:):) Musisz jednak przyznać, że odkąd jest mało dynamicznie na topiku, nie ma też niemiłych gości :) pozdrawiam 🌻 Love//:) U mnie jest dziwaczny podział, nie ma konkretnego, to znaczy jest jedna rzecz, którą robię tylko ja - pranie:) Po paru pofarbowaniach moich białych bluzek przez MM zdecydowałam się wziąć to na siebie:) a tak, obydwoje gotujemy, robimy zakupy, sprzątamy, ja częściej odrabiam lekcje z misiem, ale też jestem wyręczana. Razem myjemy okna, ja zajmuję się ogródkiem, ale wypoczywam przy tym. Do moich obowiązków nalezy sprżatanie i karmienie gryzoni, ale dlatego, że pewnie MM by zjadły :D:D Znów psem on się zajmuje. Brzmi to bardzo otymistycznie, w praktyce trzeba uwzględnić czynnik p.t. ,, czy MM się chce,, :) ale poza tym jest całkiem nieźle ;) 🌻 cicha//:) dzięki za ostrzeżenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańczowa osoba//:) Nie sposób kwiatuszku nie przyznać Ci racji:) Sama dziwnie czuję się w tej nowej skórce:) Zamysł tego topiku był istotnie troszkę inny. Wspominasz okres kiedy naiwna autorka bardzo uzewnętrzniała się i dostała w nagrodę docinki, przytyki i dziwaczne ideologie do swoich postów :) Jest mi szalenie przykro, że rozczarowałam Cię ale mam za dużo problemów w życiu doczesnym, aby niemiłe komentarze miały mnie w jakikolwiek sposób rozpraszać i dokładać smutnych odczuć:) Poza tym, uważam, że charakter topiku uzależniony jest od osób piszących na nim, nie od samej autorki:) Jeśli ktoś uważał, że to będzie jakiś rodzaj pamiętnika, czy zwierzeń z życia samotnej autorki to wkradło się duże nieporozumienie:) I jeszcze jedno takie małe sprostowanie:) - nie podtrzymuję topiku :) kiedy osoby przestaną się wpisywać i pisać do mnie i ja zniknę :) Ale wiesz, wszystko można naprawić:) Zapraszam Cię na kanapę i zapraszam Cię do wynurzeń, z przyjemnością ja dla odmiany poczytam z zapartym tchem czyiś wypowiedzi:):) Musisz jednak przyznać, że odkąd jest mało dynamicznie na topiku, nie ma też niemiłych gości :) pozdrawiam 🌻 Love//:) U mnie jest dziwaczny podział, nie ma konkretnego, to znaczy jest jedna rzecz, którą robię tylko ja - pranie:) Po paru pofarbowaniach moich białych bluzek przez MM zdecydowałam się wziąć to na siebie:) a tak, obydwoje gotujemy, robimy zakupy, sprzątamy, ja częściej odrabiam lekcje z misiem, ale też jestem wyręczana. Razem myjemy okna, ja zajmuję się ogródkiem, ale wypoczywam przy tym. Do moich obowiązków nalezy sprzątanie i karmienie gryzoni, ale dlatego, że pewnie MM by zjadły :D:D Znów psem on się zajmuje. Brzmi to bardzo otymistycznie, w praktyce trzeba uwzględnić czynnik p.t. ,, czy MM się chce,, :) ale poza tym jest całkiem nieźle ;) 🌻 cicha//:) dzięki za ostrzeżenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cicha-dostałam coś od Ciebie ,ale mam program antywirusowy ,więc mam nadzieje ,że wirusay nie przeszły. :):):):):):): Emmi- mam nadzieję ,że sie nie obraziłaś ,że ktoś przyznal mi racje. Przecież to nie chodzi o Twoje wyłącznie wynurzenia ,tylko wszystkich ,którzy na kanapie zasiadają. Po to jest ten topik i dlatego ma taki tytuł ,a nie inny. Wiele osób zniknęło.To fakt.Może wrócą ,jak zobaczą,że jest tak jak dawniej. Ugotowałam właśnie krupniczek i kaszy mi sie nagotowało tyle ,ze prawie sama kasza.................................................... Chciałabym ,żeby kazdy ,kto ma ochote napisać o swoich smutkach i radościach ,czuł sie tu na swoim miejscu i znalazł zrozumienie . Proszę wszystkie byłe forumowiczki tego topiku.Wracajcie. Piszcie. Będzie jak dawniej. Nie tylko kawka i czekoladka ,ale i życie ,ze wszystkimi jego blaskami i cieniami. Weekend zapowiada sie mroźny i śnieżny. A moje psy nadal chcą panienki i są okrrrrrrrrrropnie niegrzeczne. 😘😘😘 dla wszystkich .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Troszkę śniegu wczoraj napadało i znów biało:) Kolejny weekend zajęć, dzisiaj przynam się troszeczkę urwałam się, bo tak wcześnie by mnie nie było, małe okienko sobie zrobiłam :) Ale muszę jeszcze wrócić... za dobrze by mi było:D:D Love1966//:) siemanko 👄 Dlaczego miałabym się obrazić? Coś Ty :D Przecież ta osoba napisała swoje zdanie i jak już wspomniałam bardzo trafnie:) Mnie osobiście bardzo miło rozmawia się z osobami zaglądającymi na topik, rozmawiam na @ i na gg, ale tu na topiczku wydaje mi się, że jest jakoś fajniej ;) A pogadać można o wszystkim :) Mnie sprawia ogromną przyjemność czytanie Waszych postów o codziennych, zwykłych sprawach, tak jak z przyjaciółmi przy kawce, herbatce czy gorącej czekoladzie :) Miła atmosfera na topiku, o której piszą nowe i nie tylko nowe osoby jest między innymi na pewno spowodowana i zapoczątkowana przez Godę 👄 i jej pomysłem wprowadzenia porannej kawusi:) i jak coś jest fajne, dlaczego tego niekontynuować? Osobiście nie wyobrażam sobie dnia bez codziennej porcji humorku, jaki pojawił się od paru tygodni dzięki uśmiechowi na dzień dobry🌻 Każda osoba wpisująca się wnosi coś oryginalnego i pięknego na topiczek:) Uważam, że pomimo rozluźnienia tematycznego wczytując się w posty można doszukać się wciąż nurtujących nas problemów i problemików samotnych w malżeństwie osób, bynajmniej nie uleciało to w powierze:) Wiele pytań i problemików zostaje jednak bez odpowiedzi... ale może dlatego, że osoby wpisujące się wpadają tylko na chwilkę i umyka to jakoś:) Ale pomimo lżejszej atmosfery tak naprawdę nie widzę ogromnej różnicy, chociaż na pewno jest! :) Stałe osoby poopisywały wcześniej swoje sytuacje rodzinne, nurtujące je problemy i trudno, aby w kółko o nich pisały, prawda? Ja natomiast cały czas myślę nad poruszonym przez Ciebie tematem ,,zdrady psychicznej,, i na razie jestem na etapie ustosunkowania się do niej:) Na przykład idąc w tym kierunku, zastanawiam się jak to jest z nami - żonami:) Czy jak czujemy się samotne, niedoceniane, może niekochane... czy nie zdarza nam się, że zdradzamy mężów właśnie psychicznie myśląc o kim innym, ale tworząc sobie kogoś w marzeniach, w snach? Sama mam od jakiegoś czasu różne, można powiedzieć ,,dziwaczne,, sny, które na pewno ściśle powiązane są z moją swerą uczuciową, z moimi doznaniami, brakiem może głębrzego zaangarzowania uczuciowego MM? Najzabawniejsze u nas jest to, że nasze sny pokrywają się ze sobą:) ale o tym kiedy indziej... ;) margo//👄 już sobota... ciepła//:) Może niebawem pojawią się z pozytywną dawką uśmiechów? Wypoczęte i gotowe na stawienie czoła codzienności? Co by rzecz na temat topiczku, jest to miejsce na spotkanie przyjaznych osób:) i jest mi z tego powodu bardzo miło. Niby jestem często, ale zaglądam w przelocie na chwilkę, moja codzienność nie pozwoliłaby mi na spotykanie się w realu, bo to czas dojazdu, czas powrotu a na to nie mam czasu... a tak:) Myślę, że jak znudzi nam się ten topiczek to będzie inny:) Bo ja przede wszystkim czerpię radość z wirtualnej rozmowy z ludźmi:) Siadam sobie do kompa, czytam wypowiedzi na różnych topikach, uśmiecham się , albo martwię i przez tę chwilkę zapominam o samotności. Napiszę do Was o swoim dniu, co robiłam co mnie zmartwiło i znajduję potem buziaczki albo jakieś ciepłe słowa... u męża mam wzrok tępy i nim się odezwę wiem, że mu przeszkadzam... słucha jednym uchem drugim wypada, ale przyjmie do wiadomości i na tym koniec, a ja chciałabym troszkę sobie ponarzekać, czy troszkę dłużej zatrzymać się na tym - porozmawiać o moim rozczarowaniu, czy radości, a nie tylko suche przekazanie treści. :) Ale się rozpisałam :O a miało być króciutko... pozdrawiam👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cicha:) to jak ty czujesz moj czosnek u siebie to co moze powiedziec MM????????HIHIHIHIHIHI love:) czytajac twoj wpis ...hmmm...porownalam swoj podzial obowiazkow w moim gniezdzie...i podejrzewam, ze wyjde na zone-zmore hihi, ktora w domu praktycznie nie robi nic... po1-nie gotuje codziennych obiadkow-nie lubie, nie umiem, nie czuje czaczy po2-nie prasuje:maz bardziej ufa swoim zdolnosciom w kontaktach z zelazkiem po3-ja zazwyczaj sprzatam nasze gniazdo ale nie robie tego co tydzien!!! po4-wspolnie z M robimy liste zakupow i potem ktores jedzie do sklepu po5-ja zazwyczaj robie pranie..ale z tym nie mam najmniejszego problemu...ciuchy wyciagniete z suszarki w sumie nie nadaja sie do prasowania hihi po6-MM odpowiedzialny jest za odpady z gniazda, ja troszcze sie o samochod... po7-nie rywalizuje z MM na plaszczyznie finansowej ale to ja zarabiam znacznie wieksze pieniadze..co wiaze sie z tym ze pracuje 10-12 godzin na dobe....czasami padam na twarz, czasami mam zastrzyk energii i cos mezowi ugotuje...no i najwazniejsze...moj maz nie jest polakiem..i ze swojego domu rodzinnego nie wyniosl wzorca \"zona w kuchni..a maz z gazeta na kanapie\"...nie chce generalizowac ale przygladajac sie zwiazkom moich kolezanek to czasami naprawde serdecznie im wspolczuje...a i jeszcze jedno..poki co nie mamy dzieci... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś wspomniał o karnawale....dzis o 5 wróciłem z balu karnawałowego. Bawiłem się rewelacyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj w sumie miła niedziela.Usmażylismy góre faworków w zgodzie i z usmiechem. I cała niedziela byłaby cudna gdyby nie podzial ról................znowu. Psy nabrudzily w domu po wyjściu na dwór kolejny raz /mylam dzisiaj podłoge niezliczona ilość razy/ i powiedziałam do MM ,ze tez mógłby wziąć mopa i przetrzeć . No i oczywiscie kłótnia. Bo on uważa ,ze nie musi nic ,ale to nic robic w domu ,bo w domu są dwie baby.Ja i córka . Dla niego dom jest dla przyjemności.jedenie.Obowiązków zero !!!!!!!!!!!!! A jak juz cos robi ,to jest wściekly,wszystko krytykuje i wiadomo,że prędzej czy później / raczej prędzej/ dojdzie do kłótni. Konczy sie zwykle tym ,że ja robie to co on mial zrobic ,a że potem nie chce mi sie do niego gadać i uśmiechać ................................ no pewnie ,że nie.Ale MM wtedy rozbrajająco \"czy cos sie stalo ?\" Nie .nic ,i tak tego nie zrozumiesz.MM mial bardzo tradycyjny podzial ról w domu rodzinnym :ojciec pracujacy / lekarz/ ,matka w domu ,nigdy nie pracująca. Ale ja racuje całe zycie tak samo jak MM. Walcze z tym jego tradycyjnym mysleniem juz wiele lat i nawet jakieś małe sukcesy mam ,ale czasami rece mi opadaja. MM nie chce zrozumieć tego ,co dla niego niewygodne i juz. Generalnie jest leniwy do wszelkich prac fizycznych. Taki typowy umyslowiec. Żona - masz łatwiej ,bo nie wyniósł złego wzorca . No cóż nobody is perfect . Ja też mam wady. Generalnie jest nieźle. Zaraz zejde zjeść faworka i humor wróci , bo nie ma sensu martwić sie takimi rzeczami. Obyśmy byli zdrowi i uśmiechnięci. Buziaczki na nowy tydzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
love:) nobody is perfect...ale ja wychodze z tego zalozenia, ze w zwiazku podzial rol powinien byc podzielony na dwa (i tak z reguly kobieta ma wiecej pracy i spraw na glowie anizeli mezczyzna) trening MM hihihi np.ze spuszczaniem deski sedesowej trwal 4 miesiace,z robieniem listy zakupow podobnie...moze bylam troche zlosliwa;)...ale trening wszystkim wyszedl na dobre... pamietam na poczatku ja szlam na zakupy...rece wyciagniete do ziemi z tonami siat ze sklepu a MM sie pyta czy kupilam mu mydlo pod prysznic bo wlasnie sie skonczylo...wiec ja na to z piorunami w oczach, ze nie, bo nie bylo tego na liscie..i tak pare razy i wkoncu..SUKCES!!!wiec teraz nie mam obaw zostawic MM samego na 3 tygodnie-z glodu, w brudzie na pewno nie zginie hihiih milego poniedzialku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam Cała, zdrowa, wypoczęta ... Nie wiem kiedy poczytam :(... teraz (_)> (_)> (_)> .... kawka i hop do pracki ... Pozdrawiam wszystkich :D🌻:D🌻:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Z samego rana zapach kawusi do mnie doleciał... Ciepła//:) siemanko👄 Fajnie, że już jesteś:) Mam nadzieję, że nam troszkę poopowiadasz jak było i czy wypoczełaś i w jakie strony pojechałaś :D margo//:) 👄 Zdanka//:) ale o fajnej godzinie kompa dorwałaś :D:D:D 👄👄 miłego wypoczynku zona//👄 Love//👄 A ja mam na razie ferie ;) aż dwa weekendy pod rząd wolne... no w głowie z tego szczęścia mi się poprzewraca:) ale mam nadzieję, że jednak znajdę czas na małą chociaż naukę, bo się troszkę materiału zebrało... a jeszcze główne zaliczenia przede mną... U mnie biało:) No tak biało to jeszcze nie było :) Jako że misio ma jutro luźniejszy dzień w szkole, to mam zamiar dzisiaj wybrać się z nim na dworek, jeszcze nie wiem, co porobimy... mam nadzieję, że do południa śnieg nie stopnieje :O Kurcze co zaczynam optymistycznie kończę jakoś pesymistycznie... [zamyślona mina] to może pa pa nim zarażę pesymizmem... ucałowania dla nieobecnych 👄 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w locie filizanke kawy, bo mam urwanie w pracy. A dodatkowo, dzionek nie zaczal się super pogodnie, bo mialam ciezka rozmowe z szefem... :-(. Niestety takze po czesci, w temacie kafeterii.... A mianowicie, zauwazono, ze w godzinach pracy zagladam i pisze w sprawach nie zawodowych :-(. A to juz nie jest mile widziane.... Dlatego tez nie odpowiadam na gg, i nie zaglądam tutaj :-(. A popołudniami, albo mnie bolą oczy, że komputer jest ostatnia rzeczą o której myslę, albo MM na nim pracuje, przed kolejnym porannym spotkaniem, albo jestesmy razem i niekoniecznie chcę to zmieniać ... Ale dzis MM wyjechal na dwa dni, więc z domku napiszę :-). A póki co wracam do pracy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaba_________nazywając rzeczy po imieniu : jakaś szuja, osobnik bez zasad podkablował Cię do szefa....ze tez tacy chodza po ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaba_________nazywając rzeczy po imieniu : jakaś szuja, osobnik bez zasad podkablował Cię do szefa....ze tez tacy chodza po ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Bubera
niekoniecznie to musiał jakiś tzw "szuja "podkablowac Kabę, często tak bywa,że firmy zakładaja programy szpegujące, aby być na bieżąco w tym, czy pracownik wydajnie pracuje, tak mogło być w przypadku Kaby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przelotem jak zwylke :D:D Kaba// :) moc buziaczków, ciesze się , że jesteś:) ale zmartwiło mnie że miałaś nieprzyjemności w pracy :( Mam nadzieję, że nie zaszkodzi to Tobie... znikam... a śnieg, tak jak wykrakałam... rozpuścił się... :( smutno mi... ale nie spowodu braku śniegu, czegoś... kogoś zabrakło mi dzisaj o poranku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przelotem jak zwykle :D:D Kaba// :) moc buziaczków, ciesze się , że jesteś:) ale zmartwiło mnie że miałaś nieprzyjemności w pracy :( Mam nadzieję, że nie zaszkodzi to Tobie... znikam... a śnieg, tak jak wykrakałam... rozpuścił się... :( smutno mi... ale nie z powodu braku śniegu, czegoś... kogoś zabrakło mi dzisaj o poranku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przelotem jak zwykle :D:D Kaba// :) moc buziaczków, ciesze się , że jesteś:) ale zmartwiło mnie że miałaś nieprzyjemności w pracy :( Mam nadzieję, że nie zaszkodzi to Tobie... znikam... a śnieg, tak jak wykrakałam... rozpuścił się... :( smutno mi... ale nie z powodu braku śniegu, czegoś... kogoś zabrakło mi dzisaj o poranku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi, kochana nie mozesz tego idioty z topiku o zwierzatkach usunac, bo cham z niego jak z malo kogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Hmm...... Love 1966, wspomniałaś o zdradzie psychicznej i się zamyśliłam....... przerabiałam to z MM........... minęło kilka miesięcy, i choć jest teraz między nami bardzo dobrze, to gdzieś we mnie tkwi ta zadra i byle co mi o tym przypomina. Mam nadzieję że kiedyś zapomnę, chciałabym. Ale na razie.......... Słuchajcie, czy Margo nie powinna już wrócić z tego Egiptu ??? A może obejrzała że u nas zima na całego i została sobie na dłużej :) Ciepła 🌻:) fajnie że wróciłaś :) Będzie pełniej :) KABA 🌻 :) Emmi 🌻 :) przelotem ale za to trzy razy pod rząd ;) Zdanka9 🌻 :) Uśmiech na dzień dobry :) utknąłeś w zaspie ;) czy zaspałeś :) Zona 🌻 :) :) :) mogę tylko współczuć TM ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze raz :) Zona, miałam na myśli ten czosnek oczywiście :) żebyś nie myślała że obowiązki :) Musiałam sprostować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a gdzie kawa herbatka
nie chciałem nikogo budzić tak wcześnie :-) ale już 8.30 - pora wstawać :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:)aby ktoś nie mówił,że topik umiera,bo dla mnie nie umiera.To działa jak narkotyk,nie moge sie oprzeć aby nie poczytać.A tym razem wiecej coś wpisze,bo przeważnie mało to robie.Tak jak napisała,któraś z was czasem tak jest,że jak sie już siada to mysl ucieka.I jeśli mam pisac bez sensu bez składu i ładu to po co,dlatego przywitam się pomacham na przywitanie,ale nie zapominam:):):). U mnie w domu moi chłopcy są chorzy,łącznie z pieskiem,jak ja tego nie lubie.A w weekend MM odwiedza stolice:)zaczyna zajęcia:) i tak co dwa tygodnie.... Pozdrawiam:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę
udało mi się obudzić Agrypinę :-D :-D no to próbuje dalej: Emmi-wstawaj :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech na dzień dobry//:) To Ty??? Dzisiaj później i proszę chyba nawet wstrzelę się w pobudkę skierowaną bezpośrednio do mnie :P Kawusia, herbatka już się robi! Ja z racji medytecznego podejścia do życia w taki dzień jak dziś, a mamy już na szczęście 1 dzień lutego :) do wiosny coraz bliżej... proponuję gorące kakao na poranny napój :) ale samochody wyją:( chyba zmarzły i chcą do domu... cicha//:) Dawno Cię nie było:) 👄 taki cieplutki bo serdeczny w te mroźne dni i aby Ci się lepiej latało:D i częściej abyś tu wpadała ;) ja tu okno zostawiam otwarte, do wpadania, a Ty jakoś tak... migasz się :D:D:D:D Prawda? Margo już chyba wróciła... może klimatyzuje się, tam gorąco to mróz... mam nadzieję, że wszystko dobrze... jak się dzisiaj nie odezwie, spróbuję ją jakoś załapać, to powiem co się dzieje... no bo wrócić to chyba wróciła, prawda... w TV nic mi nie umkneło, nic się nie wydarzyło? Wczoraj jakieś porządki chyba były na kafe, bo na 2 godzinki prawie było nieczynne, i Kaba miała wczoraj w domciu wolny wieczór i też się nie dostała... Kaba//:) 👄👄 Agrypina//:) 👄 dla Ciebie :) Moje posty są często tak ambitne:D:D:D ale może komuś poprawią samopoczucie a o to przecież tu chodzi :) Miło mi, że tak podchodzisz to topiku:) Ja też lubię tu zaglądać, nie wiem,czy podchodzę do niego nałogowo? ale jak nie mam chwilki od rana to mi bardzo czegoś brakuje :D:D 👄👄👄 życzę zdrówka dla chłopaków, pewnie zarazili się od Ciebie :( u mnie to normalka... zarażamy się nawzajem :) Życzę Im aby szybciej to zwalczyli niż Ty się mordowałaś ❤️ :) TM ma weekend zajęć i 2 wolne? Czemu pytam? bo u mnie jest 2 zajęcia na jedno wolne:( i osoby dojrżdzające z daleka, bardzo narzekają... nie dziwię im się.:) Ja osobiście, je podziwiam, że im się chce tak jeżdzić do stolicy, ja w większości przypadku w innej mają bliżej. Koleżanka koleżanki na tych co jestem ledwo ciągnęła zaliczenia, w końcu wkurzyła się na jakieś czwiczenia. Bo już je zaliczyła, ale na ostatnie ćwiczenia nie przyjechała, pewnie myślała, że to dla poprawkowiczów, a baba, stwierdziła, że skoro ma 2 nieobecności to jej anuluje zaliczenie:O. Przeniosła się bliżej i nagle okazalo się (bo musiala powtarzać zaliczenia) że zdaje na 4-5 ! Tak podwyższają poziom ,,urojeni,, profesorowie :P ciepła//:) 👄 lutowe buziaki👄👄 dla wszystkich :) Miłego dnia życzę🌻 L🌻U🌻T🌻Y :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D::D:D Emmi oszalała...o!!!słoneczko wyjrzało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina//:) noi w końcu nie napisałam po co się pytam o zajęcia TM, bo zeszłam na opowieść... ech... Chodziło mi o to, że jak jeszcze ma 2 weekendy wolne, to nie umęczy się tak bardzo i nie wyda na te koszmarne dojazdy:) U mnie dziewczyny to mają problem, na przykład jedna jak wstawała o 4 rano aby dojechać, tak jej pociągi pozmieniali i musi przyjeżdzać juz w piątek i nocować! bo inaczej się nie da... Na prawdę, okropnie mają osoby z daleka... współczuję TM :) pozdrawiam margo//👄 Love👄 Margolcia👄 ruminka👄 tak z przyzwyczajenia ;) marsa👄całkiemnowa👄 Harry🌻Rafaello[kwiatczort🌻 gdzie poranna dawka dowcipów!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agrypina//:) noi w końcu nie napisałam po co się pytam o zajęcia TM, bo zeszłam na opowieść... ech... Chodziło mi o to, że jak jeszcze ma 2 weekendy wolne, to nie umęczy się tak bardzo i nie wyda na te koszmarne dojazdy:) U mnie dziewczyny to mają problem, na przykład jedna jak wstawała o 4 rano aby dojechać, tak jej pociągi pozmieniali i musi przyjeżdzać juz w piątek i nocować! bo inaczej się nie da... Na prawdę, okropnie mają osoby z daleka... współczuję TM :) pozdrawiam margo//👄 Love👄 Margolcia👄 ruminka👄 tak z przyzwyczajenia ;) marsa👄całkiemnowa👄 Harry🌻Rafaello[kwiatczort🌻 gdzie poranna dawka dowcipów!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewne małżeństwo wybrało się na wczasy. Po drodze zatrzymali się na noc w hotelu. Z samego rana chcieli opuścić hotel i poprosili rachunek za dobę hotelową. Ku ich zdziwieniu zobaczyli, że rachunek opiewa na zawrotna sumę 3000 zł. - Dlaczego tak dużo, przecież spędziliśmy tu tylko kilka godzin? - pyta mąż. - To jest standardowa stawka za nocleg - odpowiada recepcjonista. Małżeństwo żąda spotkania z dyrektorem. Dyrektor spokojnie wysłuchuje zażaleń i stwierdza: - Proszę państwa, prowadzimy luksusowy hotel, jest on wyposażony w kilka basenów, wielką salę konferencyjną, saunę i solarium. Wszystko to było do Państwa dyspozycji. - Ale my z tego nie skorzystaliśmy! - Ale mogli Państwo! I za to proszę zapłacić. Mężczyzna wreszcie wyciąga z portfela 300 złotych i wręcz dyrektorowi. - Przepraszam, ale tu jest tylko 300 zł. - Zgadza się. - Obciążyłem Państwa rachunkiem opiewającym na 3000. - Pozostałe 2700 za przespanie się z moją żoną - mówi mężczyzna. - Ale ja nie spałem z Pana żoną! - krzyczy oburzony dyrektor. - Cóż, była do Pana dyspozycji. :-D :-D :-D Dyrektor pewnej międzynarodowej korporacji wzywa do siebie sekretarkę. - Dzień Dobry Pani Zosiu. Jaki mamy dziś dzień? - Pyta Pan służbowo czy prywatnie? - Służbowo... - Piątek. - A prywatnie? - Niepłodny.. :-D :-D :-D Jedzie wielka ciężarówka z prędkością 200 km/h. Z naprzeciwka leci wróbelek. Nagle ptaszek uderzył o maskę. Pisk opon, ostre hamowanie, wychodzi zatroskany kierowca. Zabrał rannego ptaszka do domu, kupił mu klatkę, włożył do niej chleb i wodę. Wróbelek budzi się po jakimś czasie, patrzy: kraty, obok niego leży chleb i woda. - O Boże zabiłem go!!! :-D :-D :-D Które zwierzę jest bardziej pracowite: mrówka czy pszczoła? Mrówka, bo nie traci czasu na bzykanie! :-D :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc sloneczka👄👄👄 wrocilam dzis rano i jestem strasznie zmeczona ale warto bylo:):):) jezu ile wrazen:):):) ale o tym potem bo luki znow chory i pedze do lekarza:(:(:( taki niemily poczatek...odezwe sie wieczorkiem jak porobie wszystko:) kocham was i ciesze sie ze o mnie nie zapomnialyscie❤️ ja tez pamietalam o was:):):) i tesknilam troszke :) pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×