małżeństwo i samotność cz.2

asik... ja mam podobnie, tyle że 5 lat... i wierz mi - składam pozew o rozwód. Ty przynajmniej masz dziecko...

to jesteś szczęsliwa " doth_s" bo masz tak tylko 5 lat. Ja mam już 17 lat i nei daje pozwu o rozwód bo to niczego nie zmieni. Kto mnie teraz w wieku 41 lat zechce peiścić, tulić i byc dla mnie wspaniałym meżczyzną........

witam Post ten nie jest byc moze na temat, choc w pewien sposob z nim zwiaany .Prowadze badania kobiet dotyczce otwartosci na nowosci tego swiata, checi poznawiania i doswiadczania czegos nowego oraz odwagi na zmiany w swym zyciu. Jesli ktoras z Pan zechcialaby pomoc i wypelnic 2 ankiety prosze o kontakt na podany adres pozdrawiam

To co piszecie to smutna rzeczywistość....skąd ja to znam:P:P:P

moje malzenstwo to takze samotnosc i jeszcze raz samotnosc !mam meza ale po wszystkich przezyciach ktore mi zafundowl nie moge sie przemoc aby go pokochac wiec tkwie w tym zwiazku na przekor sobie !brak mi odwagi samozaparcia i bog wie czego??:)Ponoc na milosc nigdy nie jest za pozno!! tylko czy warto zaczynac cos nowego???

zawsze warto jeśli masz ochote:D no chyba, że masz 99 lat:)

Nie wiem czy warto zaczynać coś nowego....:O

a ja mysle, że warto:) U mnie to było tak, jesli ja zabiegałam, to on był obojetny. Potem olałam to wszystko, ja byłam obojętna... i prosze, albo jestem taka wyjątkowa i bał się, że może mnie starcić a tego nie chciał, albo nie wiem co. Może przestraszył się samotności.... Sielanka trwa nadal:D nawet potrafi szczerze ze mną rozmawiać, dbać o mnie, pytać o moje potrzeby, ba nawet mnie rozpieszcza:) a co ... nalezy mi sie po tylu latach byle jakiego zycia:D Miłego dnia kobietki i troche wiary w siebie, bo jesteście wszystkie wyjątkowe:D

Witajcie No właśnie nie wiadomo co lepiej,czy warto zaczynać czy nie,ale to chyba Iwe chodzi o zupełnie nowy związek z inną osobą,tej koleżance....a tobie tylko pozazdrościć,że TM jest taki jaki jest....u mnie sama nie wiem jak jest,nijak....ani tak ani siak....może trochę sie poprawi na urlopie.... Miłego dnia choć u mnie deszczowo i wietrznie:)

Agrypina wiem, że koleżanka myślała o nowym związku, jednak nadal uważam, że warto. Jesli sie kogos spotka wartościowego, to dlaczego nie?? Teraz tak właśnie mysle:D I takie myśli miałam w ubiegłym roku:) Pozdrawiam

małe sprostowanie - nie chcialm przez to powiedzieć, że był juz ktoś nowy.

Cześć u mnie po japońsku czyli jako tako:P właściwie mam juz wszystko zaliczone ale pójdę jeszcze na małą poprawke z rachunkowości aby średnia podnieść do 4,61:Pdla lepszego stypendium;)pozdrawiam

she jestem pełna podziwu, gratulacje

she tak miało byc:D literki mi się czasami pzrestawiają:)

iWEkto by tam na literki patrzył,numerki sa ważne;)

she jak zwykle masz racje:D

czesc kobiktu, jets tu ktos

jestem:) opowiadaj o czym chcesz pogadac

Witajcie Widzę,że zaczyna się martwy sezon i kończy się nam zapał do pisania:O:O:Oszkoda,bo to miejsce gdzie się spotykałyśmy,ale widać nic nie jest wieczne:O Miłego dnia:)ja jeszcze tydzień i na urlop:)

ja od dziś jestem na urlopie:) tylko pogoda jest do du.....:( nie o takiej marzyłam. Jestem ciepłolubna:) Pozdrawiam i miłego dnia

Deszczowo i zimno brr zimno....:O

Cześć zadzwonił zebym mu piwo kupiła i ze ma juz tej pracy dośc,zmęczony jest.Wrocił z pracy i mina obrazona jakbym mu krzywdę zrobiła bo on taki biedny,a ze ja kurwa mac mac kocioł w pracy bo Rio zapowiedziało kontrolę to ok,nawet nie zapytal czy u mnie ok tylko foch:(Czy ja tu mam coś do powiedzenia?Chyba nie. Pierdole takie zycie Piję następne piwko za wasze zdrowie, i pozdrawiam,pa A i słucham Disintegration- The Cure-jakby ktoś kumał:P

The Cure mnie dołuje włączyłam U2-Achtung Baby-to jest lepsze:P i kurna piwo sie kończy,kto skoczy po nastepne?;)

smutna rzeczywistość niestety,mi wczoraj też się zebrały humory MM....:O,ale piwa u mnie brak było.... dalej deszczowo i ponuro:O

Agrypinaprzynajmniej kaca dzisiaj nie masz:Pczego nie można powiedzieć o mnie;) pozdrawiam

Witam Też nie mam kaca, bo nie mam z kim się napić, a ochotę wczoraj miałam;) Mąż w trasie, siostra miała migrenę, a sama nie lubię pić. Takie piękne plany miałam na urlop, nie wypaliły przez tę pogodę. Noce są za zimne, może w przyszłym tygodniu? bo jeszcze tydzień mi został. Miłego dnia

IWEto jednak nie kac tylko migrena,niestety po piciu zdarza sie mi własnie,a to jest gorsze bo i żołądek szwankuje:Pa pić to można do lustra bo to zawsze lepiej niż samemu no i przynajmniej w towarzystwie kogoś na swoim poziomie;) Agrypina pozdrowienia dla wsiech

she - masz racje:D i pogadać też można z kimś mądrym;)

Urlopwyjeżdżam

Miłego wypoczynku