Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

małżeństwo i samotność cz.2

Polecane posty

całkiemnowa//:) dlaczego Cię zaskoczyłam? Gdybym podała zielony, to tak bardzo ogólnie, a stalowy to wszystko wiadomo :D Moje maleństwo przypomnę ma prawie 11 lat i ciągle mnie przytula i buziaki daje... nie wiem, czy to normalne, ale ma wielką potrzebę przytulania się buziakowania i robi to na okragło :D:D Widzę że sam z siebie taką ,,ciepłą kluchą,, stał się. zadaje wiele pytań, żywo intereuje się sprawami dorastania, zakochiwania się itd. Więcej szuka kontaktu z rówieśnikami i tak jak miałam okazję zobaczyć nawet wczoraj raczej nie ma nieśmiałości do koleżanek, bez problemu z nimi rozmawia:) Ja też znikam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Calkiemnowa heyka:-) Kazdy szuka kogos kto go zrozumie lub pozwoli zrozumiec.Fajnie ze zajrzalas pozdrawiam. Emmi ... ale z ciebie ranny ptaszek , przyznam sie ze ja tez po wstaniu i przed zasnieciem zagladam . Wiecie jak sie wczoraj wpienilam pod koniec dniowki dowiedzialam sie ze wszystkie sklepy byly pozamykane(popieram) a moje bardzo poborzne szefostwo nawet nie zadzwonilo! Ach ta kasa jest wazniejsza od wartosci. Narazie , milego dnia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anies// :) hejka👄 Dla mnie to najlepsza pora, synuś wydelegowany do szkoły a ja mam chwilkę dłuższą lub krótszą zależnie czy jadę do pracy czy nie na posiedzenie przy kompie z poranną herbatką ;) Mam ciszę i spokój... miło tak rozpoczynacdzień czymś stałym i niezmiennym... gorzej jak komp się psuje wtedy bardzo mi czegoś brakuje... No nieładnie pracodawca wczoraj postąpił, nie ładnie...powinien uszanować odczucia pracowników, przynajmniej tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powitanko!:) Spać nie mogę dziś nerwowo,ten egzamin:OPogoda dopisuje,ciepło na dworze,ale stąd wszystkich wywiało.Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Przepiękna pogoda... Ciepła//:) Mnie też wciąż smutno... wiem, rozumiem, ale...:( Chyba jakoś tak za szybko, dopiero co w oknie machał... 👄 dla Ciebie. 🌻 Agrypina//:) Trzymam kciuki. Miłego dnia życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przeczytaniu tych wspominek może będzie nam trochę lżej. Tylko nie mówicie Papieżowi! Kiedy Papież przebaczył swojemu zamachowcy - All Agcy - do Andre Frossarda zgłosił się pewien Polak, twierdząc, że wie na pewno, \"jacy ludzie włożyli broń w rękę Turka\". Frossard rzucił z pośpiechem: \"Niech Pan tylko tego nie mówi Ojcu Świętemu! Jeszcze każe nam się za nich modlić!\". :-) Był też nauczycielem. Była sesja zimowa. Czekaliśmy na ks. prof. K. Wojtyłę, który miał egzaminować z etyki. Po dwóch godzinach wszyscy rozeszli się do domów, poza jednym kolegą księdzem, który przez cały semestr nie był na ani jednym wykładzie ks. prof. Wojtyły, gdyż w tym czasie wyjeżdżał na wystawy malarstwa do Warszawy. Ksiądz Profesor prosto z opóźnionego pociągu przyszedł pod salę egzaminacyjną. Wyglądał bardzo młodo, nie wyróżniał się wizualnie wśród księży studentów, którzy byli parę lat młodsi od niego. Ksiądz student pyta K. Wojtyłę, którego wcześniej nie widział na oczy: - Stary, ty też na egzamin? - Tak - odpowiedział zgodnie z prawdą Ksiądz Profesor, nie dodając ważnego szczegółu, że w charakterze egzaminatora. Ksiądz student zaczął ubolewać nad spóźnieniem egzaminatora, a tenże w mig zorientował się, że czekający nie uczęszczał na wykłady. Usiadł obok niego i zaczęli godzinną rozmowę związaną z zagadnieniami etyki, które były przedmiotem wykładów. Ksiądz student z podziwem popatrzył na ks. Wojtyłę i stwierdził: - Stary, jak ty jesteś obkuty! Proszę cię, jeśli przyjdzie Ksiądz Profesor, to nie wchodź przede mną na egzamin, bo z pewnością obleję! - Dobrze - zgodził się pokornie ks. Wojtyła - ale powiedz mi szczerze, dlaczego nie byłeś na ani jednym wykładzie? - Bo wiesz, panuje powszechna opinia, że jego wykłady są bardzo trudne i wręcz abstrakcyjne, ale gdyby miał taki dar przekazywania wiedzy jak ty, to słuchałbym go z największą przyjemnością. - Dobrze, to daj indeks - powiedział Ksiądz Profesor. - Co ty, żarty sobie stroisz? - zapytał ksiądz student, na co usłyszał: - Daj indeks, jestem Wojtyła - i Ksiądz Profesor wpisał oniemiałemu z przerażenia koledze 4 , z uwagą, by jednak w przyszłym semestrze zaczął uczęszczać na wykłady, by samemu wyrobić sobie sąd o wykładowcy. Tym pozornie małym wydarzeniem, o którym dowiedzieliśmy się natychmiast, zyskał taką sympatię, że bariera iluzorycznego strachu została pokonana na zawsze... :-) Ja w tym wieku byłem Papieżem: W 1992 roku ojciec Leon Knabit został zaproszony na kolację do Ojca Świętego w pałacu watykańskim. W pewnym momencie Papież nieoczekiwanie zapytał: \"To ile ojciec ma właściwie lat?\". - \"Sześćdziesiąt trzy\" - odparł benedyktyn. - O to w tym wieku ja już byłem papieżem - odrzekł Jan Paweł II. - Wiem o tym. Wiem i bardzo mi wstyd - powiedział ociec Leon i obaj wybuchnęli śmiechem. :-) Wszyscy sobie poszli: Któregoś wieczoru, podczas szpitalnej rekonwalescencji w klinice Gemelli po zamachu na Placu świętego Piotra, Papież wyszedł ze swojego pokoju na opustoszały korytarz. Rozejrzał się i powiedział: \"Ładne rzeczy, wszyscy sobie poszli, a mnie zostawili!\" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usmiech... troszke lepiej... trzeba dalej isc a jemu jest teraz dobrze u boku ojca.Wiecie wczoraj o 17 moje miasto zamarlo ja niestety bylam w pracy ale potem nadrabialam na internecie.Serce placze i raduje sie z milosci do ojca. A co mojego MM to wczoraj cos mu sie polepszylo , to drobnostka ale jak cieszy :-) sam od siebie wymasowal mi plecy . Wiecie naprawde w takich zwiazkach gdy nie jest za dobrze takie drobnostki a jak ciesza. Dzisiaj mam dobry nastroj bo koncze prace z oknami w domku bo mojMM ma na wszystko czas ,a wstawiane mialam w listopadzie! Z moimi nogami troche lepiej biore leki i boli mnie dopiero od polowy dnia. Pozdrawiam wszystkich.Papaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej🖐️hej🖐️powitanko! Już po egzaminie,chyba nie był taki straszny,mówili,że łatwiejszy niż próbny,ale na wyniki trzeba poczekać.......Obowiązki wzywaja narka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka... Jestem padnieta... już chwilę polezałam i jakąś drzemkę złapałam, ale zdecydowanie za mało...padam... Uśmiech na dzień dobry//:) fajnie że jesteś:) Kiedy wyjeżdzasz? Od kiedy mamy odliczać te 4 tygodnie? Miło się poczytało... Anies//:) Co dokładnie dolega Ci z nogami? Bo tak jak piszesz nie brzmi to dobrze :( Agrypina//:) Strach, strach i po strachu ;) Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze :) Ciepła nie ma Cię dzisiaj? margo:) MOKKA:) zdanka:)ruminka:)przygnębiona:) calkiemnowa:)Love:) KABA:) Inezz:) cicha:) rafaello:) czort:) margolcia:) przezroczysta :) zona:) Karolina marsa:) Harry... :) kto to jeszcze wymiguje się od pisania? ;) margo//I co powiedział lekarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem teraz na chwilkę ....padnieta:(,..jeszcze miesiaca nie zamknęłam w pracy,.... :(.........a teraz już w domciu musze brać sie za małą - mycie, kolacja, spanie,.... lekcje sprawdzić ,...potem kuchnia,........ jeśli nie bedzie sie chciało spać, to coś poczytam,............. i spanko .......... a potem wstanie dzień ......... praca,..... znowu dom ,... kuchnia , dzieci,........ ludzie, ile można???!!!! ................. chyba jakiś dołek znowu łapię........... :( pozdrawiam.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciepła//:) 👄👄 👄 dla Ciebie:) Jakiś taki dzisiaj dzień jest męczący... ja obronilam się przed legnieciem na łóżko, niezastąpioym kawałkiem czekolady, polecam! potafi poprawić samopoczucie i trochę naładować:) Znikam jeszcze do ogródka bo musze coś porobić ... Trzymaj się i nie dawaj dołkom!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :-) tak na prawdę ten wyjazd do USA to był tylko taki żart prima aprylisowy :-D choć nie do końca. W rzeczy samej na wakacje miałem wyjechać do Chin w związku ze studiami w kieunku filozofii chińskiej. Niestety w połowie semestru ten kierunek został zawieszony ... ... 😠 Może w przyszłym roku bedzie reaktywowany :-) Emmi < > < > < > jesteś super :-) dla Ciebie 😘😘😘 dobrej nocy, miłych snów, 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry wieczór :-) tak na prawdę ten wyjazd do USA to był tylko taki żart prima aprylisowy :-D choć nie do końca. W rzeczy samej na wakacje miałem wyjechać do Chin w związku ze studiami w kieunku filozofii chińskiej. Niestety w połowie semestru ten kierunek został zawieszony ... ... 😠 Może w przyszłym roku bedzie reaktywowany :-) Emmi < > < > < > jesteś super :-) dla Ciebie 😘😘😘 dobrej nocy, miłych snów, 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.... tym razem I_I>I_I>I_I>I_I> ...... proszę kawę :) ....i \\_/> \\_/> \\_/> ...herbatę ;) Emmi... 👄 🌻 .... pisałam wczoraj jeszcze , ale teraz widzę ,ze nie weszło to co pisałam :( ... Stwirdzę fakt, ze pomimo tych dni ,....bardzo mi się podoba repertuar w telwizji i w radio ..:) ..... dla mnie moze juz tak zostac . W końcu nie ma tasiemców ...i muzyki łup, łup, łup........ ;) Znikam do pracki ... miłego dnia życzę ..pap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiech na dzień dobry// żart??? ... No to Ci się udał :D:D:D baaaaaaaaaaaaardzo zabawne ;) mało zawału nie dostaliśmy! na 4 tygodnie... Dzięki za miłe słowa i buziaki, nie bardzo wiem za co, ale dzięki :) ciepła//:) 👄👄👄 Dbaj o siebie kwiatuszku, bo jak przy takiej pieknej wiośnie łapiesz fazkę na smutaski to bardzo niedobrze :( może jakieś witaminki? albo trzeba troszkę odpocząć? Piszesz, dom, dzieci, praca... może w padłaś w,, pętlę ponad czasową,,? Tak nazywam częste ściganie się z czasem... bardzo łatwo wpaść w nią. Wtedy nim się obejrzymy mamy tylko praca, dom, dzieci, kolejny dzień, praca, dom, dzieci...:( mnóstwo buziaków takich hamulcowych abyś się zatrzymała ;) Agrypina//:) dzień dobry :) margo??? cicha??? i inni... Miłego dnia:) Podobno ma troszkę popadać... ale się po deszczu zazieleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ! Bardzo mi smutno -jak większości rodaków zresztą ... Patrzę na TV czasem i tak mnie ściska ...Pewna epoka się kończy i już nie bedzie tak samo ...Ja wiem że Ojeciec Święty prosił aby się nie smucić -ale nie jest to łatwe - doszło do tego iż ja mam łzy w oczach a zona mnie pociesza ...Jeden pozytyw jesli chodzi o media to to iż nie widzę tych gęb polityków , tych złodzieji , krętaczy ... Troszkę przynajmniej się zamnknęli -ale pewnie niedługo znowu wybuchnie nienawiść i podłość ... Przepraszam za te żale .... Kłąniam się niziutko Drogie Panie -bądźcie zdrowe i trzymajcie się ...w kazdym razie nie zapomniałem o Was ... Pozdrawiam !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rafaello//:) siemnako Miło Cię widzieć, mam nadzieję, że niedługo zaserwujesz nam jakiegoś pysznego drinka na poprawę samopoczucia ;) Miało padać nie pada...znikam do ogródka :) Zdecydowanie jestem dziennym ssakiem i potrzebuję duuużo słoneczka :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kochani:) wiem ze mnie tu malo ale zdrowko nawala i jestem troche zdolowana...kregoslup boli jak cholera lekarz mnie nie pocieszyl bo ponoc lepiej juz nie bedzie...ale chociaz niech zlikwiduja ten cholerny bol:(:(:( zobaczymy co na to neurolog...tabletki rozwalaja mi watrobe i otepiaja wiec wiecej przysypiam i kiedy tylko moge zamykam oczy...teskno mi za wami i jak tylko czuje troszke ulgi to siadam do was...szlak mnie trafia i chyba dola znow lapie...bo co dalej??? ale nie smuce juz wiecej:) i jak tylko poczuje sie troszke lepiej dolacze do czestszych rozmow:) pozdrawiam serdecznie i sciskam i caluje i....papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey. Chyba dzisiaj taki dzien wszystkim cos dolega. Emmi ... cos mi sie dzieje z miesniami nog lekarz wytumaczyl mi ze to cos takiego jak korzanki tylko ze w nogach, kto cierpial kiedys na to niech sobie wyobrazi cale nogi mnie bola zwariowac idzie a jeszcze mam prace stojaca. Dam rade.Narazie papaski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anies//o rany ! :( Zacytuję MM ,,wiem, o czym mówisz kobieto,, ;) Masz jakieś na to maści, albo coś aby uśmieżyć ból? Bo to jajo można znieść... margo//:( no to rzeczywiście nie pocieszył... Buziaczki wzmacnaiczki przesyłam dziewczyny i innym które walczą z podobnymi bólami :( naprawdę współczuję ❤️ 👄👄👄👄👄 Agrypina// Gdzie przepadłaś? Ja dzień dobry Tobie mówię rano, bo zawsze o tej porze byłaś a Ciebie nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiemnowa//:) Kwiatuszku!!! 👄👄👄 na poprawę samopoczucia, trzymaj się skarbie ❤️ i nie daj się! Bądź dzielna 👄 tulu... tulu... tulu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi...zawsze kochana.. Ja się staram trzymać, nic nie mówię bo jeszcze chyba nadzieja się tli... ale coraz jej mniej:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
całkiemnowa//❤️ dopóki jest nadzieja to trzeba wierzyć:) Często już było beznadziejnie i nagle zwrot akcji nastąpił i znów z małej ikierki dogasającego się paleniska znów nadzieja wystrzeliła dużym promieniem... wierz! :) Nie poddawaj się ! 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Athena wawa//:) witaj:) tulu...👄tulu...👄 tulu...👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mezatka-rok mija ,a juz jestem nieszczesliwa-stad te emotionki. Dlaczego maz zajmuje sie tylko praca,samochodem a zona juz nie?? Ja nie pracuje,studiuje,siedze w domu. Ostatnio w ogole ze soba nie rozmawiamy.. :( Chyba na dobry topik trafilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Athena wawa//:) Idealnie trafiłaś:) U mnie zaczęło się sypać po 2 latach, wycyztałam że to częsty czas tzw. pierwszego kryzysu małżeńskiego :( ile w tym prawdy, trudno powiedzieć:( ale walić się zaczęło...teraz jest niby lepiej ale ile się nakombinowałam :( Najgorsze jest to rozczarowanie, że życie codzienne staje się nudne, monotonne... takie szare i nijakie... prawda? Zastanawiałyśmy się już nad tym:) Nad takim pytaniem, które i Ty zadałaś:) Dwoje ludzi pobiera się, nie może prawie żyć bez siebie (tak było w przypadku MM i mnie) MM to skrót od mój mąż :) wspólne zamieszkanie, wspólne życie, wspólne weekendy, wslne troski i radości... i nagle zapał dwojga bliskich, zakochanych w sobie ludzi gaśnie, mija, a może się tylko zmienia? Dojrzewa?... osiada na priedestale życia małżeńskeigo, sielanki rodzinnej?... czy to własnie jest rutyna? A może nam kobietą, żoną brakuje adoracji ze strony partnera, tego ciągłego zapewnienia że jesteśmyu ważne w ich życiu, kochane? Co o tym myslisz?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×