małżeństwo i samotność cz.2

Witajcie Faktycznie malutko tu samotnych Wczoraj byłam na szkoleniu, więc nie mogłam nic napisać. Potrzebuje jeszcze kupić coś mamie na gwiazdkę nie mam wogóle pomysłu - reszte prezentów już mam. Z facetem jak zwykle siepokłóciłam - to jest codzienna norma - i też często chodzi o pieniądze- oj takie życie Pozdrowienia dla wszystkich

odkąd Emmi odeszła. A ten jej drugi żyje i tam wspaniałe dziewczyny się wpisują. Jest ciepły, uprzejmy i pozbawiony złośliwości (topik oczywiście :-) ).

Protestuję !!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wcale nie umiera ,póki my żyjemy !!!!!!!!!!! Pomarańczowy nicku ! To po co tu zaglądasz i piszesz takie rzeczy. Zastanów sie trochę. Czytaj nowy topik Emmi i tu NIE zaglądaj !! OK !!!!???????? Już było wiele burz i zawirowań ,a on ciągle jest i jest potrzeby.Może nie w tej chwili , ale może za chwilę.............. Anula23 , Agrypinko ,Iwe -buziaczki. Ja dzisiaj po południu wpadam w szał zakupów prezentowych. A nie lubię tłoku ,więć to straszne dla mnie. Na dodatek pogoda pod zdechłym azorkiem.............. wczoraj po spacerach z psami / którym wcale ta pogoda nie przeszkadza/ wrócilam taka wściekła ,że nie wiem. I oznajmiłam ,że potem to już będę miała kotka albo rybki ,żeby nie musieć spacerować..........:):):) W tej chwili przestało trochę padać ,ale zobaczymy co popołudniu będzie. Pozdrawiam wszystkich /oprócz pomarańczowego nicka /

Zaglądam i tu i tu.Ale ten topik to sama skarga a nowy topik Emmi to radośc i życie. Sorki ale to jest prawda!

Może i masz rację pomarańczowy,że ten topik umiera..... Bardzo sie cieszę,że topik Emmi jest radosny,ciepły i w ogóle....to tylko się cieszyć,że nikt jej złośliwości nie prawi:)ale jak do tej pory nasz zawsze jest w polecanych przez redakcję,a tamten nie.A jeśli urze to trudno,nie pierwszy i nie ostatni:) U mnie przez noc posypało śniegiem,jest biało:)zobaczymy na jak długo się utrzyma;) Dziś czas na porządki,co wy będziecie robić? MM nie ma:) Miłego dnia:)

Trochę wczoraj poszalałam po sklepach i co usłyszałam ?????? że za duzo wydajemy i nie ma pieniedzy na to !!!!! MM zarabia więcej ode mnie i ma prawo narzekać !!!!????????????????? Ale już dużo rzeczy kupione i choinka też,........... Leczenie psa kosztuje ciągle a to 50 a to 150 zł.............. Oj życie.................... to prawda ,że pieniądze szczęścia nie dają , dopiero zakupy !!!!!!!!!! A jak u Was ????????????

Dzisiaj od rana lepilismy uszka do barszczu wigilijnego. 100 !!!!! Potem zamrożę. ale to dużo roboty. Zawsze to moja Mama robiła..Ale wyszly pyszne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A Wy co dzisiaj robicie ?

Love>>sprzątanie,sprzątanie ijeszcze raz sprzątanie:)niestety kiedyś trzeba to nadrobić,nie;)a wigilia u mamy...:)

witam wszystkie stale bywalczynie.dlugo szukalam jakiegos forum dla siebie i wkoncu sie udalo.szczesciary z was nawet o tym nie wiecie.ja te swieta przygotowuje sama bo moj ukochany maz wroci z belfastu dopiero 23grudnia i tylko na 10dni.jest mi cholernie zle bez niego.niby nie jestem sama bo mamy 4wspanialych dzieciakow ale tak bardzo mi zle bez niego.trzymajcie sie cieplo.pa

nie musialas sama jechac tylko twoj maz poczul sie odpowiedzialny za rodzine!!bo moj mnie wyrzucil 10 lat temu wyrzucil to delikatnie powiedziane....i zerowal na mnie przez 6 lat ja dawalam kase jak murzyn a on w domku cieplym przed telewizorem i go zostawilam jak mam tak rypac za niego i jeszcze na niego a juz nic nie czulam do niego i dzieci wyczaily ze babe sobie narail, niby przyjaciolke tak to mowil bo nie zdazyl nic z nia ,rozwalilam mu to bo na dzieciach sie zaczal mscic,jak kasy mu braklo to od razu znalazl prace OD RAZU!!!!! tylko ze wtedy tez na dzieci mi nie dawal bo powiedzial ze one nie musza studiowac tylko do roboty i zarobic na studia,dlugi temat jak rzeka .......NIENAWIDZE TEGO SKUNKSA!!!!!!ZMARNOWAL MI ZYCIE......ale co tam mam dobrych synow, wzieli dziekanki i pracuja w Anglii na studia, dzieki Bogu sa ok pozdrowka....eh Swieta oni tam ja tu.... nienawidze Swiat, dopiero dostali kontrakty i nie moga byc w Polsce moze na Wielkanoc????da Bog???zazdroszcze tym co maja rodziny bo jak tak bardzo chcialam miec choc zawsze nic do niego nie czulam ale dla dzieci bym to ciagla, oszust jeden pa........

Witam Nie wiadomo czy razem jest lepiej czy bez:(nie ma złotego środka....dobrze jest mieć męża który dba o ciebie i o rodzinę,gorzej mieć trutnia marnotrawnego,który tylko oczekuje ale nic nie daje od siebie...:(przykre to jest co piszesz pomarańczowa... MM wrócił i na pierwsze wejście narzekanie....:Odość to psuje całą atmosferę:P Miłego:)Wrocław zasypany,jazda 20km/godzine koszmar:O

Witam wszystkie panie i te stałe i te nowe !!!!!!! Weekend... po pierwsze dużo dużo sprzątałam - mam już okienka pomyte, firanki wyprane, posprzątane - w piatek i sobote jeszcze dopracuje i gotowe. W niedziele byłam na zakupach - prezenty już prawie wszyskie jeszcze dla synka coś a dla MM zamówiłam na allegro, mam nadzieję że zdąży dotrzeć. Święta z rodzicami, siostrami i ciocią , wujkiem, kuzynkami - będzie trochęroboty - ale jest nas dużo - to w mig się sprawimy Pozdrowienia dla wszystkich - papatki

witam nowe twarze :) Wiolla68 - siadaj z nami i opowiadaj. Ciesz sie ,ze...........wszystkie nieszczęścia są wzgledne. Zawsze ktoś ma jeszcze gorzej ,ale to słabe pocieszenie. A ja dzis wojowałam z samochodem / nie chciał zapalić / i z dentystą ,bo plomba wypadła. Choinka kupiona ,posprzatane też prawie.Ale dużo krzątaniny przedświatecznej jeszcze przeede mną. Gotowanie i pieczenie , a najwięcej roboty przy pierogach z kapustą i grzybami.Jak mi sie nie uda wziąć urlopu na czwartek i piątek to chyba nie zdążę................ I po co to się szykuje tyle jedzenia ? Kto to potem zje??????? No ,ale tradycja i już. Ale prezentów jeszcze nie mam :( i pomysłu na prezent dla MM. Co Wy swoim kupujecie ???????? Miłego wieczoru. Papa

Witam Ja ide na wigilię do mamy,ale sama też lubie coś zrobic w domu dla nas,choć tak jak piszesz Love-kto to zje??W święta przeważnie tylko się je....:OMM nie lubi siedzenia w świeta i jedzenia:Oa czy kupuje prezent?Nie,bo ja od niego nie dostaje....:(Od jutra mam urlop,kazali wykorzystać do końca roku i sprzątam zawzięcie:)

witam was widze ze pocichutku siedzicie nad moim komentarzem... no coz takie sa matki Polki tylko na co komu to??dla ludzi/ dla oka?? bo na 100%nie dla was samych ja tak cichutko siedziaalm 17 lat i plakalam po katach...eh, szkoda gadac o kwiatka na dzien kobiet raz sie caly tydzien prosilam i tak nie dostalam , zawsze cos znalazl a to kwiaciarnia zamknieta a to autobus zaraz byl a to tamto eeee i zrezygnowalam i jak juz bylam za granica i robilam jak murzyn naraz sobie poprzypominal wszystkie daty, rocznice, urodziny,,,,p[o tylu latach to wiecie co powiedziaalm mu zeby durnia z siebie nie robil bo jak 15 lat nie pamietal to teraz niech sie nie wysila.... AGRYPINKO mowisz nie dostajesz prezentow??wiem jak to jest tylko ty nie wiesz jaka jest roznica dostawac z tygo co piszesz .....

ciesz się>>nie rozumiem twojego pytania,wiem,że jesteśmy naiwne....ale na razie nie mam wyboru,bo MM jeszcze troche robi w domu....napisz.

Ja swego tez tak tlumaczylam....tak samiutko.... moj tez robil ale wtedy jak zostal bez pracy wczesniej nie potem jak ja pracowalam a on nie choc kompletnie sie nie wzial za szukanie jak wracalam to zawsze mowilam czemu nie szukasz pracy??ile ja tak sama dam rade?to mi odpowiadal ze nie tylko on jest bez pracy ,a nie dzadza mu w urzedzie bo sa bardziej od niego potrzebujacy!!! wyobrazasz to sobie??on nie byl potrzebujacy jasne, ja zawalalam i co miesiac dawalam na wszystko!!1 raz jak bylam na urlopie to powiedzial w sklepie "nawet nie pamietam jak smakuje zwyczajna" dupek........a potem jak mu przestalam kase do rak dawac to i zwyczajnej nie kupowal, ja dawalam dla dzieci juz nie jemu ale troche pozno bo 6 lat comiesiac po 4.000 to troche bylo acha zapomnialam on pracowal po ludziach jak ja to mowilam tylko ze za friko!!!!!!!dla dobrego imienia, a ludzie potem "popatrz jaki on dobry sam chowa dzieci" myslaalm ze mnie krew zaleje jak to slyszalam !!!!!!!!!!!!!!!nikt nie wiedzial co ja tu na obczyznie czulam jak nienawidzilam niedziel(zreszta do teraz nie lubie)nigdy mnie nie obronil nawet jak upomnialam sie saisadce o kase i ona mnie zwyzywala przy nim nic nie mowil....zreszta naprawde nie opisze swego zalu, i bolu co mialam 15 lat .....Bog to tylko wie. wiec dlatego mowie ze taka sama bylam ,zycze ci jaknajlepiej, podziwiam ale nie zazdroszcze , mam super chlopcow 21 23 lata i dla nich zyje, a po drodze chce byc choc na krotko szczesliwa ale mi nie wychodzi nie umie sie odblokowac..... pewnie taki moj los. pa...jestem dzis na necie bo mam grypke straszna.....a i jeszcze te lzy co leca tez mnie wku......pa

zapomnialam dodac ze jak mu przestalam dawac kase to natychmias sie zajal szukaniem pracy i znalazl!!!!!!!!ale jak syn mu powiedzial ze nie ma w lodowce nic odkad mama nie daje ci kasy to on na to;;a jaki ja mam obowiazek cie zywic??syn byl wtedy w 4 liceum.....musiaalo go to bolec on jest bardzo wrazliwy.....BOZE ILE TE MOJE DZIECI SIE NACIERPIALY.........

na tym topicu sa doswiadczone mezatki, wiec moze mi cos doradzicie jestem po slubie niecale pol roku, z mezem znamy sie 6 lat i od czasu slubu popsulo sie wszystko. Klocimy sie doslownie o wszystko. On twierdzi ze jest moim wrogiem i ze ja z nim tylko walcze i walcze. Doszlo do tego ze postanowil, ze nie chce zebysmy Boze Narodzenie spedzili razem. Jest mi tak cholernie przykro, ze sama nie wiem co robic. Doradzcie cos, cokolwiek.... prosze

SMUTNA....strasznie mi smutno, sama nie wiem co ci poradzic bo jak sie kochacie to jakis kompromis powinniscie znalesc zobacz ja probowalam 15 lat moze i na poczatku bylo dobrze mialam 19 lat ale jak przyszly dzieci to im calkowicie sie poswiecialm i tak szlo do przodu, bledne kolo a wy po pol roku w takim stanie.....tak mi przykro dla ciebie naprawde, nie wiem dlaczego on chce bez ciebie byc na Swieta?????tego nie pojmuje przeciez to czas godzenai sie spokoju.........jestem z toba pisz cos

najlepiej jak chcesz pogadac to gg2590242

stwierdzil ze w swieta sie nie chce klocic i lepiej bedzie jak spedzimy je osobno

ja bym tego nie , usluchala bo mimo wszystko , w Swieta normalne malzenstwo nioe spedza osobno, a nie mozecie isc do rodziny??

Ciesz się>>rozumiem,że masz straszny żal,wiem,że na razie się tłumaczę tzn jego tłumaczę,ale jeszcze trochę.....:O

Zobaczcie co znalazłam;) No i coś wesołego dla was.. Mam nadzieję że podniosą się kąciki ust..? Drogi serwisie techniczny! W ubiegłym roku zmieniłam CHŁOPAKA na MĘŻA i zauważyłam znaczny spadek wydajności działania, w szczególności w aplikacjach KWIATY i BIŻUTERIA, które działały dotychczas bez zarzutu w CHŁOPAKU. Dodatkowo MĄŻ - widocznie samoistnie - odinstalował kilka bardzo wartościowych programów takich jak ROMANS i ZAINTERESOWANIE, a w zamian zainstalował zupełnie przeze mnie niechciane aplikacje PIŁKA NOŻNA i BOKS. ROZMOWA nie działa zupełnie, a aplikacja SPRZĄTANIE DOMU po prostu zawiesza system. Uruchamiałam aplikacje wsparcia KŁÓTNIA, aby naprawić problem, ale bezskutecznie. Desperatka. Droga Desperatko! Na wstępie pragniemy zwrócić Twoją uwagę, iż CHŁOPAK jest pakietem rozrywkowym, podczas gdy MĄŻ jest systemem operacyjnym. Spróbuj wprowadzić komendę: C:\\\\MYSLALAM_ZE_MNIE_KOCHASZ ściągnąć ŁZY oraz zainstalować WINĘ. Jeśli wszystko zadziała jak powinno, MĄŻ powinien automatycznie włączyć aplikacje BIŻUTERIA i KWIATY. Pamiętaj jednak, iż nadużywanie tych aplikacji może doprowadzić MĘŻA do wystąpienia błędu GROBOWA_CISZA lub PIWO - PIWO jest bardzo nieprzyjemnym programem, który w pewnych sytuacjach może włączać plik GŁOŚNE_CHRAPANIE.MP3 Cokolwiek byś nie robiła, pamiętaj jednak, żeby nie instalować TEŚCIOWEJ

smutna_ ............. nie wiem co mam ci doradzić, nie mam pojęcia co w takich sytuacjach robić a w święta to już całkiem, ja bym nie nalegała nie chcesz to nie.... jak cię kocha to nie opóści cię w święta, ale każdy facet jest inny.... cięzko wydedukowaćco zrobi... W czwartek i w piątek mam wolne, będe mogła coś porobić jeszcze. W moim związku na razie jest ok, to znaczy nie jest ok ale się nie kłócimy na razie... te święta nas tak nastroiły... pozdrawiam wszystkich papatki....

Witajcie, podczytuję od czasu do czasu ten wątek, może w moim małżeństwie nie dzieje się źle i tak do końca nie czuję się samotna a jednak coś w tym jest. Mężatką jestem od blisko 7 lat, wcześniej znaliśmy się 5 lat. mamy 2 dzieci w wieku 2 i 3 lata. Do pewnego momentu tego nie zauważyłam przygnieciona nawałem prac, ale teraz widze wyraźnie my w ogóle ze sobą nie rozmawiamy, żyjemy obok siebie jak dwoje obcych ludzi, czasem zdarzy nam się chwila we dwoje ale na tym koniec. Zauważyłam, że nawet jak mąż ciska jakieś epitety pod moim adresem to w ogóle mnie to nie rusza, spływa to mnie co to oznacza? Czyżby brak uczuć? Chcę coś z tym zrobić? Odbudować tylko jak się do tego zabrac? Dodatkowo często dochodzi m-dzy nami do kłótni w temacie "teściowa". Zauważyłma, że chyba jestem o nią zazdrosna w aspekcie dzieci, wkurza mnie jak przyjeżdża i mi prasuje, chce mnie wyręczać? Co zrobić z tą moją psychiczną awersją do niej? Ogólnie jest ok, ale psuje to nasze stosunki małżeńskie?

Witajcie i te stare i te nowe Sabawka..... osbudować małżeństwo, niestety nie nadaję do dawania takich rad Z moicm facetem często się kłócimy, ostatnio nawet było cicho, ale wczoraj znowu kłótnia, całe popołudnie przespał, później pojechał do znajomego wieczorem usiadł na kompie a gdy ja siępołożyłam i chciałam jużspać to przyszedł żebym mu kolacje zrobiła...... normalnie wyszłam z siebie i stanęłam obok - oczywiście nie zrobiłam mu kolacji..... Chcę wam jeszcze złożyć życzenia swiąteczne gdybym już się nie pojawiła przed świętami bo od jutra mam wolne i nie wiem czy będe miała taki dostęp w domku... Wesołych Świąt! Bez zmartwień, Z barszczem, z grzybami, z karpiem, Z gościem, co niesie szczęście! Czeka nań przecież miejsce. Wesołych Świąt! A w Święta, Niech się snuje kolęda. I gałązki świerkowe Niech Wam pachną na zdrowie. Wesołych Świąt! A z Gwiazdką! - Pod świeczek łuną jasną Życzcie sobie - najwięcej: Zwykłego, ludzkiego szczęścia Pozdrowienia

wszystkiego najlepszego dziewczyny! zdrowia i radosci z mężów! cierpliwości do tych ostatnich!

Witam ogólnie wszystkich ,ale nie czuję się na silach doradzać potrzebującym ,bo czas mnie strasznie goni przed świetami . Zajrzałam dosłownie na minutę i lecę dalej. Może potem uda mi się usiąść. Miłego dnia Iwe ,a Ty gdzie ? A Agrypina ?